Ross Brawn, nowy szef zespołu Hondy przyznał, iż nie zdecydował jeszcze, czym dokładnie będzie zajmował się w swoim nowym zespole podczas wyścigów – istnieje szansa, że będzie odpowiedzialny za strategię teamu.
Brawn znany jest ze swoich umiejętności dobrego doboru strategii jeszcze z obecności w swoim poprzednim teamie – Ferrari. Brytyjczyk uważa jednak, że jeżeli podczas wyścigów Honda będzie radziła sobie dobrze, on nie będzie potrzebny:„Muszę zobaczyć, co jest naszą słabością, a co jest naszą siłą podczas jazdy na torze. Nie chcę zajmować się czymś, jeżeli nie będę musiał, pomimo faktu iż to lubię. Może będę miał taką rolę jak w Ferrari, gdzie byłem osobą na pit wall odpowiedzialną za strategię, na razie nie wiem.”
„Zobaczymy jak wszystko będzie działało. Będę zadowolony, jeżeli będę to robił, ale będę tak samo zadowolony, jeżeli ktoś inny będzie to robił.”
Brawn przyznał, iż pod koniec swojej działalności w Ferrari miał coraz mniejszy wpływ na strategię, gdyż coraz większą odpowiedzialność w tej dziedzinie przejmował Luca Baldisserri:
„Z kolejnymi latami spędzonymi w Ferrari, Baldisserri wykonywał to za mnie coraz częściej. Honda ma dość rozsądną grupę ludzi pracującą nad strategią, ja nie robiłem tego od wielu lat, ale byłem gotowy w przeszłości do podejmowania decyzji na pit wall, jeżeli była taka potrzeba. Teraz musimy zobaczyć, jak będziemy pracować tutaj.”
03.01.2008 16:04
0
Nawet Brown nie pomoze hondzie,honda w 2008 bedzie slabiutka moim zdaniem
03.01.2008 16:15
0
Brown nie pomoże. Ale Brawn może :)
03.01.2008 16:23
0
Le pomylilem nazwiska ale wstyd
03.01.2008 17:40
0
Brawn gada, jakby mu kompletnie zwisała ta cała robota w Hondzie.
03.01.2008 17:41
0
Bo mu zwisa,honda to cieniasy,Barrichello na emeryture!
03.01.2008 17:53
0
Może w czasie wyścigów będzie jeździł na ryby?
03.01.2008 20:33
0
brawn ma b. duże doświadczenie w F1 i wie jak wygrywac tak wiec jego słów nie odbierałbym negatywnie ( że mu wszystko jedno tylko żeby kaska leciała ) ale chce zeby honda "wygrywała"
03.01.2008 20:58
0
Moim zdaniem pozyskanie Brawna może być sporym atutem dla Hondy. Ja widzę go przede wszystkim jako stratega, tym bardziej, że Ross jako szef teamu, może sobie sam przyporządkować funkcje, jakie chce.
03.01.2008 22:20
0
Również postrzegam Rossa Brawna jako stratega - chociaż , jak sam powiedział niekoniecznie musi zająć to stanowisko , jeżeli będzie miał godnego zasępcę , a o którego raczej nie będzie trudno , gdyż on sam był bardzo dobrym nauczycielem przez tych 10 lat . Zresztą - zarządzając zespołem i tak będzie miał decydujące zdanie .
04.01.2008 11:02
0
zgadzam się - strategia to ważna rzecz- mcl znając strategie ferrari w pierwszych wyścigach wygrywał wyścigi.....może honda też jakiś teamek przejdzie zawrotną strategią....;-)
04.01.2008 23:45
0
Powiem szczerze walerus , że bardzo mnie interesuje inauguracja , a następnie przebieg sezonu 2008 w wykonaniu Hondy . Szczególnie po ostatnich przetasowaniach personalnych ( i podkupionych fachowcach he he he ) .
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się