Juan Pablo Montoya, były kierowca McLarena wyraził przekonanie, iż zespół, w którego barwach jeździł w Formule 1, w przyszłym sezonie będzie pod baczną obserwacją i nie jest pewne, jak potoczą się losy teamu z Woking w roku 2008.
„Zobaczymy co stanie się z McLarenem” – powiedział Kolumbijczyk.„Cokolwiek przygotują (na sezon 2008), będzie dokładnie zbadane, czy przypadkiem nie zrobili tego dzięki wiedzy Ferrari. To będzie interesujące.”
Przy okazji kierowca aktualnie startujący w serii NASCAR stwierdził, iż Renault pomimo ponownego zatrudnienia Fernando Alonso nie może być pewne powrotów sukcesów już w przyszłym sezonie. Montoya powiedział, iż „nawet z Senną” w R28 francuski zespół nie mógłby oczekiwać wygrania mistrzostwa, jeżeli nie dokona się „przełomowa poprawa” w stosunku do roku 2007.
19.12.2007 06:22
0
to im pocisnął :)
19.12.2007 06:30
0
wszystkie emeryty się odzywają i mądrzą. a ja mam pytanie gdzie jest Alain Prost?
19.12.2007 08:38
0
Amerykę odkrył - ciekawe czy mu ktoś zapłacił za taki wywiad - ja mogę też takich udzielać.... Nawet MSCH nie dałby rady w R28!...;-)
19.12.2007 08:55
0
przeciez wiadomo ze renault nie zdobedzie w 2008 tytulu,moze za pare lat,gdy beda mieli lepszy sklad np alonso i massa
19.12.2007 09:38
0
Biorąc na poważnie to co powiedział, to BMW wysuwa się na drugie miejsce co powinno nas cieszyć. Ja tam nie mam sentymentu dla MCL.
19.12.2007 11:10
0
Skąd to przekonanie że BMW będzie na drugim miejscu? Może zrobią taki 'postęp' jak Honda w 2007. Dlaczego zakładacie że Renault w 2008 nie zrobi mistrza? Naprawdę może być różnie, nawet RedBulla bym się obawiał, że mogą czymś zaskoczyć, może w końcu Toyocie coś się uda, już nie mają 'wsparcia' Ralfa, mogą teraz coś osiągnąć z Glockiem. Przecież Williams też jest mocny, no i dlaczego skreślać Maki? ToroRoso też się w końcówce sezonu pokazało, Honda ma potencjał. Liczę na to że w czołówce i zaraz za plecami czołówki będzie ciasno jak nigdy. Chyba po wszystkich wymienionych przeze mnie zespołach można się spodziewać wygranego wyścigu, a z walki o tytuł nikogo bym nie skreślał. Przecież Ferdki też się mogą potknąć, może nie do tego stopnia co Honda, ale zawsze. W tym roku będą przecież nowe silniki, też może mieć znaczenie. Ograniczenia w rozwoju aero wyrównują trochę szanse. Nie ma co w tej chwili spekulować i rozdawać medale jak to niektórzy czynią. przeważa opinia: 1. Ferrari, 2. BMW, 3-4. MCL-Renault, 5. Williams. Bez sensu. Nie odważę się wytypować ż ŻADNEGO miejsca, bo na ostatnim też nie jest nic pewne. Jakieś sentymenty nie grają u mnie większej roli, nie ma czegoś takiego że Ferrari to cudo i musi być mistrzem, BMW fajne bo jeździ Robercik. Majstra jak dla mnie może zrobić dowolna ekipa: Renówka, Mak, Toyota czy SuperAguri nie ma znaczenia, ważne żeby była walka do końca, emocje w każdym wyścigu. Ale o tym przekonamy się dopiero po pierwszym GP.
19.12.2007 11:33
0
Na onecie jest sonda na sportowca roku, głosujcie na Roberta, pozdr.
19.12.2007 12:48
0
pz0 - bez przegięć że każdy może - no nie każdy i ciasno nie będzie - już Australia pokaże nam kto jak się przygotował i jak mniej więcej będzie do końca sezonu... Testy styczniowe już będą podstawą do gdybań o formie poszczególnych teamów. Też bym chciał ciasno i nieważne kto zrobi ciasno byleby ciasno było....;-)
19.12.2007 14:16
0
makuj84 "Na onecie jest sonda..." - bez urazy ale onetowcom mówimy nie!!! Pozdrówki dla wszystkich fanów F1:)
19.12.2007 14:39
0
zet racja onetowcom wstep wzbroniony(bez urazy onetowcy,bez urazy)
19.12.2007 15:15
0
Dla świętego spokoju i czystego sumienia zagłosowałem.
19.12.2007 16:17
0
Ja też ale nie sercem lecz rozumem....;-)
19.12.2007 18:22
0
no cóż Montoya ma tu rację ponieważ Renault miała bardzo dobrych kierwoców a osiągneło 2 miejsce najwyzsze więc wątpie żeby stało się najlepsze przez to że alonso wzomcni Renault...
19.12.2007 18:23
0
w Japoni oczywiście :P
19.12.2007 18:44
0
Moim zdaniem Renault będzie w znacznie lepszej formie niż w 2007, jednak nie będzie walczyć o tytuł. Masz rację, pz0, że ciężko w tej chwili wyłonić faworytów i nie wiadomo, czego się w 2008 spodziewać, jednak mnie nie jest obojętne, kto zdobędzie tytuł (oby nie Alonso). Odnośnie tego plebiscytu: ja głosu nie oddaję, gdyż nie odpowiadają mi zasady głosowania (bezpośrednie pojedynki sportowców, ciężko w takim przypadku porównać ich osiągnięcia, jeśli wykonują różne dziedziny sportowe). Apropos: słyszeliście, że Kimi nie został sportowcem roku w Finlandii? Zajął zaledwie 3. miejsce w tamtejszym plebiscycie. Dziwne... (sorry, że nie na temat).
19.12.2007 19:10
0
"jednak mnie nie jest obojętne, kto zdobędzie tytuł (oby nie Alonso)" dołączam się do tych słów!
19.12.2007 19:18
0
ooo widzę, że Master666 też jest bardziej anty-Alonso niż pro :-)
19.12.2007 20:10
0
montoya sam rozwalał sie i przy okazji kilku innych kierowców w każdym wyścigu więc niech sie nie odzywa
19.12.2007 20:55
0
No w każdym to może nie, nie przesadzajmy :-)
19.12.2007 22:50
0
Ale uszczypliwość . No żadnego szacunku dla mistrza.....
20.12.2007 00:48
0
Pozdrowienia dla zboczeńców F1.Pewnego rodzaju schorzeniia są niestety nieuleczalne.Jak już komuś raz na mózg padło tak to funkcjonuje do dzisiaj.
20.12.2007 01:03
0
(cool,Marti).
20.12.2007 09:04
0
ja nie chcę mistrza dla kierowców którzy jeździli w 2007 w mcl - i tyle tylko - by nie podgrzewać atmosfery - dla mnie faworyt jest jeden - każda inna ewentualność doda tylko smaku wyścigom w 2008.
20.12.2007 09:44
0
ale sie wszyscy rozpisali...ja juz tu nic nie pisze bo nie mam juz o czym
20.12.2007 11:43
0
Sorry za post powyżej.Więcej się to nie powtórzy.
20.12.2007 14:02
0
po prostu nie pij tyle Kazik...;-)
20.12.2007 20:35
0
oj Kazik, bez obrazy, ale ostatnio nam jakoś dziwaczejesz. Niedobrze. I smutne to zarazem.
20.12.2007 23:37
0
Kazik, nie wymiękaj, jesteś nie gorszy od światłych tego forum, różnica polega na tym, iż masz to co im patologicznie brakuje - OBIEKTYWIZM. Przy okazji składam najlepsze życzenia Bożonarodzeniowe i Noworoczne redakcji, i wszystkim forumowiczom.
20.12.2007 23:59
0
?!
21.12.2007 10:02
0
Kaziu! polej...
22.12.2007 14:16
0
przywiozłem sobie z Czech rum tuzemski próbowałem ok 40 koni zdrowie wszystkich na forum oby przyszły sezon był lepszy od ostatniego' wesołych i pijanych świąt ' dziarmol
22.12.2007 22:43
0
no wiesz co....;-)
23.12.2007 22:44
0
Kto jak kto ale Ayrton Senna w Renault napewno odnosiłby sukcesy, to był kierowca uznawany za najlepszego na świecie 3krotny mistrz a pewnie mistrzostw byloby duzo wiecej gdyby do dziś żył.
23.12.2007 22:49
0
Zet-ta sonda na onecie jest do niczego bo ludzie nie są obiektywni i pewnie pojęcia o f1 nie mają, gdyby taką zrobic tu to pewnie wyniki przedstawialy by sie zupelnie inaczej. My tu to przecież znawcy i koneserzy. Oczywiście życze Robertowi mistrostwa ale to bedzie trudne mysle ze sukcesem byloby cos kolo3 miejsca w klas. koncowej. A wazniejsze to wygranie chocby jednego gp
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się