WIADOMOŚCI

Alonso przyznał, że odejdzie z F1 przed sezonem 2021
Alonso przyznał, że odejdzie z F1 przed sezonem 2021
Fernando Alonso w Hockenheim zdradził, że odejdzie z F1 przed sezonem 2021.
baner_rbr_v3.jpg
Na torze w Hockenheim padok żyje wieloma informacjami i spekulacjami. Jedną z informacji jakie ujrzały światło dzienne przy okazji otwarcia przez FIA procesu przetargowego na nowego dostawcę opon na lata 2020 - 2023 było to, że F1 czeka dość znacząca zmiana rozmiaru kół. Dotychczasowe 13 calowe obręcze i "baloniaste" opony, od sezonu 2021 mają zastąpić 18-calowe koła z niskoprofilowymi oponami.

"Nie wiem i nie obchodzi mnie to" mówił pytany o te kwestie Fernando Alonso. "Nie będę tutaj w 2021 roku."

Alonso od lat nie ma szansy powalczenia o zwycięstwa w Formule 1, ale w tym roku sięgnął po zwycięstwo w wyścigu Le Mans. Hiszpan jest również jednym z największych krytyków obecnej ery wyścigowej w F1.

"Bardziej martwi mnie problem, który sprawił, że w sobotę rano na torze nikt nie jeździł ze względu na deszcz, a 50 000 widzów patrzyło na pusty tor" mówił o zakłóconym deszczem trzecim treningu przed GP Niemiec.

"Musieliśmy oszczędzać opony na wpadek gdyby kwalifikacje i wyścig odbywały się w deszczu, a przez to 50 000 fanów i miliony przed telewizorami patrzyły na pusty tor."

"Najpierw musimy rozwiązać ten problem, a dopiero później zajmować się nowymi przepisami."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

8 KOMENTARZY
avatar
kombajn2

22.07.2018 09:50

0

Mądrze powiedział, na treningi zespoły nie powinny mieć żadnych limitów w kwestii opon. Przecież to są treningi do diabła. Nie ćwiczyli gdy spadł deszcz żeby oszczędzać skromny zapas opon deszczowych - no to co będzie jeśli spadnie deszcz w czasie wyścigu? Odpowiedz jest prosta - zespoły nie będą miały ustawień auta, a kierowcy nie będą się czuli aż tak pewnie jak gdyby mogli sobie wypracować granic bezpieczeństwa na mokrym na tym konkretnym torze w tej konkretnej specyfikacji swojego samochodu.


avatar
MarTum

22.07.2018 12:13

0

Sądzę, że oferta Mercedesa albo Ferrari zatrzymała by go w stawce :P


avatar
sliwa007

22.07.2018 12:23

0

2. MarTum Póki co miejsca w czołowych trzech ekipach są zablokowane i nic nie wskazuje na to by w najbliższych dwóch latach coś się zmieniło. A wieku nie oszukasz, Alosno swoje lata już ma i z każdym sezonem pewne rzeczy będą przychodziły z większym wysiłkiem. Niestety, ale najlepsze lata w F1 ma już za sobą. Alonso o tym wie i wiedzą również szefowie dużych ekip. Zostaje walka w środku stawki za dobre pieniądze lub spełnianie kolejnych marzeń w innych seriach, oczywiście z mniejszym prestiżem i mniejszymi pieniędzmi.


avatar
turismo

22.07.2018 13:17

0

Oby go nie było już po tym roku... Lubię Alonso, ale obecnie jest absolutnie zbędny w F1. Dla niego siedzenie tutaj i marnowanie czasu w środku stawki tez nie jest idealnym scenariuszem. A gdyby odszedł, to przynajmniej zrobiłoby się jedno miejsce więcej w stawce.


avatar
FanHamilton

22.07.2018 13:40

0

Fernando Alonso od 2001 do 2020 ok. Lewis Hamilton od 2007 do 2020 Może. Alonso Wygrał Wyścig GP Węgier 2003. Hamilton Wygrał Wyścig GP Kanady 2007.


avatar
Heniek007

22.07.2018 14:03

0

@3 Jeżeli Vettel nie sprosta zadaniu podczas tego sezonu i nie zdobędzie Mistrza-wszystko jest możliwe.


avatar
Rafi95x

22.07.2018 18:37

0

Niech odejdzie , bedzie spokój , kierowca ten nie ma za grosz pokory , fakt jest dwukrotnym mistrzem świata , ale nie jest nie był i nie bedzie najlepszy w historii, wygrał majstra teorytycznie w Renault 2005 i 2006 roku i mówi sie , że te samochody nie były jakieś ekstra i że tu pokazał swój talent , ale czy na pewno pamitajmy , że jego partnerem był Fisichella , który był od przecietnym kierowcą , a już jak jeżdził w McLarenie z takim debiutantem Hamiltonem , raczej tego swojego geniuszu nie pokazywał , tak samo w Ferrari , gdzie miał partnerów nie najwyższej jakości Massa po wypadku , Raikonnen i jego nierówna forma . Ale nie przecież to niby taki geniusz i on dyktuje warunki , mimo tego iż zbudował zespół wokół siebie jakoś nie potrafił tego wykorzystać . Teraz na domiar złego jego żądzą zwyciestw stała si irracjonalna i psuje na tym siebie (starty w Indycar , Le Mans , zamiast skupić sie na F1 w pełni i być na 100 % dla zespołu) on ma to gdzieś , bo liczą si jego ambicje "gwiazdy" i jego chore ego . McLaren zrobił błąd pozbywając si Hondy bo jestem przekonany , że już wkrótce silnik ten osiągnie znaczną poprawe i w przyszłym roku z RBR ujrzymy wyraźny postep , a McLaren bedzie żałował , że zdecydawał si na Renault który ma gdzieś inne zespoły i zależy mu tylko na własnym , tworząc silnik tylko pod siebie. Nie trzeba było wywalać Dennisa , tylko wcześniej Eryczka , ale grunt , że chociaż teraz , Zacka Browna bo jest przydupasem Alonso i jego samego .


avatar
TomPo

23.07.2018 09:27

0

Gdzie te czasy, gdzie bolid mial wytrzymac 1 wyscig, a po przekroczeniu linii mety mogl (a wrecz powinien) rozsypac sie w drobny mak. Wiem, ze obecne koszty budowy bolidu na cos takiego by nie pozwolily, ale poszli w zupelnie skrajna druga strone, gdzie najlepiej by jednym bolidem dalo sie objechac caly sezon, a glowne motto jakie przyswieca kierowcom "wyscigowym" to OSZCZEDZANIE.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu