WIADOMOŚCI

Boullier zrezygnował z funkcji dyrektora wyścigowego McLarena
Boullier zrezygnował z funkcji dyrektora wyścigowego McLarena
Zespół McLarena ogłosił iż Eric Boullier zrezygnował z pełnienia funkcji dyrektora wyścigowego.
baner_rbr_v3.jpg
Ekipa z Woking w sezonie 2018 liczyła na powrót do walki o podia po tym jak zdecydowała się rozstać z Hondą i połączyć siły z Renault. Zamiast spodziewanej poprawy, zespół cały czas boryka się z problemami, a ostatnio zaliczył bardzo niepokojący spadek formy. Na padoku otwarcie mówi się o opóźnianiach w rozwoju auta i problemach aerodynamicznych.

Z tego powodu w ostatnich tygodniach Boullier musiał sprostać dużej presji ze strony dziennikarzy, którzy zadawali mnóstwo niewygodnych pytań. Czarę goryczy musiały również przelać doniesienia brytyjskiej prasy, które cytowały byłego dyrektora zarządzającego zespołu, Martina Whitmarsha, który sugerował iż w zespole pracownicy zaczynają się buntować przeciwko nowej filozofii zarządzania. Przed domowym wyścigiem McLarena na torze Silverstone ekipa potwierdziła, że Boullier złożył rezygnację z piastowanej funkcji.

Warto także przypomnieć, że kilka miesięcy wcześniej z posadą pożegnał się wieloletni dyrektor techniczny zespołu Tim Goss, który zdaniem wielu padł ofiarą błędów popełnionych na najwyższym szczeblu zarządzania.

McLaren przy okazji ogłosił "uproszczoną strukturę zespołu technicznego", wśród której znalazło się stanowisko dyrektora sportowego, które objął zwycięzca wyścigu Indianapolis 500, Gil de Ferran.

"Jestem bardzo dumny, że mogłem pracować z tak doskonałym zespołem przez ostatnie cztery lata, ale uważam, że nastąpił odpowiedni moment, aby zrezygnować" mówił Boullier. "Chciałbym życzyć wszystkiego najlepszego McLarenowi na pozostałą część sezonu oraz przyszłość."

Pozostałe zmiany dotyczą dyrektora operacyjnego Simona Robertsa, który teraz będzie odpowiadał za produkcję, inżynierię oraz logistykę, a także stworzenie nowego stanowiska dyrektora ds. osiągów, które obejmie Andrea Stella. Włoch będzie odpowiedzialny za działania zespołu na torze.

Dyrektor zarządzający McLarena, Zak Brown stwierdził, że zmiany były konieczne po rozczarowującym początku sezonu 2018, które jego zdaniem były zawinione przez kwestie "systemowe i strukturalne" i wymagają "dużej zmiany wewnątrz zespołu."

"Osiągi MCL33 w sezonie 2018 nie sprostały oczekiwaniom nikogo w McLarenie, a zwłaszcza naszych lojalnych fanów" mówił Brown. "To nie jest wina setek ludzi ciężko pracujących dla McLarena."

"Dzisiejszym ogłoszeniem zaczynamy rozwiązywać te problemy z otwartą przyłbicą. Zmiany te mają stanowić pierwszy krok do naszej odbudowy."

"Chciałbym wykorzystać okazję i w imieniu całego zespołu podziękować Erickowi za jego usługi i wkład jaki dał McLarenowi oraz życzyć mu wszystkiego najlepszego w kolejnych wyzwaniach."

Boullier dołączył do McLarena w sezonie 2014 i miał za zadanie poprowadzenie zespołu do odzyskania zwycięskiej formy, ale ze względu na olbrzymie problemy z silnikami Hondy pod jego wodzą ekipa sięgnęła po tylko jedno podium i było to w pierwszym wyścigu sezonu 2014 w Australii.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

34 KOMENTARZY
avatar
BAR 82_MCE

04.07.2018 12:18

0

To było do przewidzenia.Zabrakło juz wymówek że wszystko jest ok i pan Eric zrozumiał że jednak nie jest.Idą po równi pochyłej na samo dno.


avatar
sliwa007

04.07.2018 12:23

0

Najlepszy prezent jaki fani McLarena mogli otrzymać przed własnym GP. Boullier to był "szkodnik", który zżerał zespół od środka. Po tylu latach zakłamywania rzeczywistości powinien z hukiem wylecieć już po zimowych testach bo już wtedy wiedzieli, że silnik Hondy to był jedynie wierzchołek góry problemów jakie mieli w poprzednich latach.


avatar
Mariusz_Ce

04.07.2018 12:31

0

Nareszcie !


avatar
gzr

04.07.2018 12:59

0

Napiję się bulionu za ten news :)


avatar
rc82

04.07.2018 13:02

0

Bedzie jak za dawnych lat.McLaren vs Williams :P


avatar
MarTum

04.07.2018 14:10

0

Ile to już zespołów zatopił ten Pan ? :P


avatar
ferrus

04.07.2018 14:49

0

@5rc82 Przecież jest już twarda walka McLarena z Williamsem :)


avatar
Heniek007

04.07.2018 14:49

0

Ufff...w końcu pogonili judasza!!!


avatar
rakes

04.07.2018 15:22

0

To nie jego wina, to tylko efekt Hondy. Przecież bolid nie został optymalnie dostosowany do silnika Renault. W przyszłym roku jak już dostosują, to okaże się, że mają rok opóźnienia do innych itd , itp


avatar
R4F1

04.07.2018 16:22

0

@ rakes Może i nie jego wina (albo nie tylko jego wina), ale trzeba uczciwie przyznać, że w F1 to on raczej sukcesów nie odnosił (patrząc na całą karierę w F1, a nie tylko na okres w McLarenie). W zasadzie to można się tylko zastanawiać co skłoniło Rona Dennisa do zatrudnienia Boulliera.


avatar
belzebub

04.07.2018 18:11

0

@rakes to chyba miała być ironia z Twojej strony? Bulion powinien dawno polecieć, chociaż tak naprawdę to tylko jedna osoba która powinna ponieść konsekwencje. Zak Brown też nie jest bez winy, w końcu jest szefem zespołu i ponosi pełną odpowiedzialność za działalność swoich podwładnych oraz swoich decyzji. Bulion przecież nie miał wolnej ręki, ktoś te błędne decyzje zatwierdził, a był to właśnie Zak Brown i on też powinien polecieć. Zespół potrzebuje gruntownej przebudowy podobnie jak Williams. Druga sprawa kierowcy, gdy Alonso odejdzie, uwzględniając słabą dyzpozycję Vandoorne cienko widzę ich wyniki na torze.


avatar
Lister

04.07.2018 18:15

0

Cytując byłego premiera ?Yes yes yes?


avatar
ahaed

04.07.2018 18:43

0

K..rwa. Wreszcie. Kiedy Williams to zrozumie? Ryba gnije od głowy, nie od dupy!!


avatar
Miki42

04.07.2018 19:27

0

2. sliwa007 Przeginasz pałę jak taki mądrala jesteś to idź na jego miejsce i pokarz co potrafisz gadać to potrafisz ale czy zrobić coś umiesz ?


avatar
sliwa007

04.07.2018 19:52

0

14. Miki42 Na pewno potrafię pisać po polsku. Jak nie masz nic ciekawego do napisania, to lepiej nie pisz wcale. Wiem, że są wakacje i możesz się nudzić, ale prowokowanie na forach internetowych jest słabe.


avatar
DOMV33

04.07.2018 20:06

0

zobaczymy kogo zatrudnią na jego mjejsce


avatar
rakes

04.07.2018 20:26

0

@ 11 Zgadza się , ironia, aczkolwiek strach pomyśleć jakby Mclaren był nadal z Hondą :/


avatar
Orlo

04.07.2018 20:43

0

Na tym właśnie polega odpowiedzialność bycia bossem. Wiadomo, że to nie on osobiście jest przyczyną słabej formy bolidu Maca, tylko ludzi pod nim. A skoro ich nie zwolnił/zreorganizował, to jest to jego wina. I dlatego poleciał. Chyba dostał propozycję nie-do-odrzucenia - odchodzisz albo Cię zwalniamy...


avatar
Szaakal

04.07.2018 20:48

0

Rakes, gdyby McL był nadal z Hondą, to nadal mieliby najlepszą budę, tylko silnik byłby najgorszy. Przynajmniej tak by mówili.


avatar
belzebub

04.07.2018 22:31

0

Przecież z silnikiem Reno też był problem na początku sezonu, nie wyciągając wniosków z błędnego projektu zero size. Dlatego silnik i jego komponenty się przegrzewały. Cała buda jest do bani, drugi Williams. Najciekawsze jest to, że pierwsze wyścigi nie pokazały jednak, że konstrukcja jest do niczego. Dzisiaj już nic wielkiego nie zdziałają. Powinni teraz wyciągnąć wnioski i skupić się na przyszłym sezonie. W sumie jeśli chodzi o silniki powinni teraz zyskać, bo Reno odpada główny poligon doświadczalny w postaci RBR i francuski producent najprawdopodobniej zacieśnić współpracę. Kwestia tylko czy Mclaren zrobi porządną budę, to jest zagadka. No i oczywiście powinni zatrzymać Alonso, bez niego albo innego doświadczonego kierowcy ciężko im będzie przebić się wyżej.


avatar
TomPo

04.07.2018 23:13

0

Pewnie go wywalili tylko zeby ladnie wygladalo to "dali mu odejsc" - i bardzo dobrze. Teraz czas na Williamsa, by pogonic Williams-owa ze stanowiska. Niestety ale zarzadzac to ona potrafi, tak jak Bulion - czyli wcale. Czyzby to oznaczalo, ze nie udalo im sie zatrzymac ALO w F1 ? Oby nie :/


avatar
sliwa007

05.07.2018 03:09

0

 18. Orlo To tak jak trener w piłce nożnej. Sam nie gra, ale w pierwszej kolejności odpowiada za słabe wyniki zespołu. Dobiera sobie ludzi do swojego projektu i zarządza nimi. Jeśli zrobi to źle to nawet najlepsi piłkarze nie dadzą rady. Tutaj mamy analogię. Dyrektor zarządza podległymi pracownikami i powinien reagować na braki wyników a nie szukać winny u innych. Być może technologia zero size nie była taka zła, tylko ktoś się za to źle zabrał. Może nie posiadają jeszcze odpowiedniej technologi by ją wdrożyć, ale ktoś to powinien przewidzieć i przerwać w odpowiednim momencie.


avatar
skilder3000

05.07.2018 13:02

0

A jak pisałem w poprzednim sezonie że wina leży po stronie McLarena a nie Hondy to wszyscy mnie wyśmiewali. Widać ich straty do RBR a silniki takie same. W przyszłym sezonie RBR-Honda zdobędzie tytuł konstruktorów.


avatar
Heniek007

05.07.2018 14:43

0

@23 Troszeczkę rozpędziłeś się z marzeniami. Nie mam nic przeciwko, by Twoje słowa nie obróciły się w gówno. Ferrari i Mercedes tanio skóry nie sprzedają-technika techniką,ale F1 to show biznes. Jeżeli RBR odzyska siłę przebicia z sezonów 2010-2013 to Twoje słowa nie obrócą się w gówno. Jak już dawno temu pisałem, kibicuje skośnookim całym sercem. Wolałbym oglądać w Formule 1- Honda F1 Team. Coż, widocznie bez RBR nie dało się Japończykom depnąć szczebel wyżej.


avatar
quest77

06.07.2018 07:38

0

Czy aby na pewno ostatnie lata to był problem silników Hondy? Coś mi się nie wydaje....


avatar
Kondiash

06.07.2018 10:17

0

Szok i niedowierzanie! Zak Brown powiedział wczoraj dziennikarzom na torze Silverstone, że McLaren nie miał najlepszego samochodu rok temu, a ich tegoroczny bolid ma mniej docisku niż rok temu. Czyżby kończyło się mydlenie oczu i zapewnianie jaki to mają doskonały pakiet?


avatar
Heniek007

06.07.2018 14:35

0

@26 W doskonały pakiet Mclarena wierzył @dexter i reszta "chujków". Normalni kibice widzieli,że problem nie leży po stronie Hondy, lecz po staczającym się Mclaranie.


avatar
Kondiash

06.07.2018 17:51

0

@27 te raksy itp? Jakby mieli najlepsze auto to Alonso wygrywałby w Budapeszcie,Monako itp.


avatar
Heniek007

06.07.2018 19:27

0

@28 Masz potrzebę pi...olić bez sensu-Twój problem. Mam nadzieję,że ktoś płaci ci za to. Najgorzej jak robisz to z własnej, nie przymuszonej woli.


avatar
Kondiash

06.07.2018 20:26

0

@29 Mi chodziło o to , że MCL tak chwalił się , że mają super auto ,e jakby tak było to ten ich "problem" nie byłby problemem. i na torach , gdzie silnik się nie liczy powinni być w kontakcie z TOP3. Ja też uważałem , że to wina MCL , a nie Hondy.


avatar
Orlo

06.07.2018 23:04

0

Osiągi osiągami, ale trza przyznać, że Honda do najmniej awaryjnych nie należała...


avatar
TomPo

06.07.2018 23:11

0

@31 awaryjnosc brala sie pewnie w duzej mierze z "size zero". Choc pewnie testowanie i robienie obliczen na jednym cylindrze nie pomoglo ;)


avatar
silvestre1

07.07.2018 20:59

0

Wszędzie, gdzie pojawia się Martin Whitmarsh klęska jest tylko kwestią czasu. Celebryta wypiął się na Mc Mercedes z jakiego (czyjego) powodu? Niestety McLaren po raz kolejny ugrzązł w sieci księgowego a efekty są takie jak widać. Boulier ratował kiedyś Lotusa i co? Kto stał za jego plecami? Zgadujcie... Whitmarsh nie potrafi nic. To destrukcja w najgorszej postaci ,bo niestety ma władzę i wątpię czy jego politykę rozpierduchy od środka popierał Ecclestone - w końcu założyciel F1. Fakty, zawsze fakty a nie domysły świadczą o dokonaniach ludzi. Boulier i jego dokonania zasługują na szacunek. Jeśli ktoś ma inne zdanie, niech je poprze dowodami a nie pierdzieli o bulionie.


avatar
Heniek007

07.07.2018 23:17

0

@33 Co według Ciebie, osiągnął Eric Boulier w F1?


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu