Eric Boullier z McLarena cały czas wierzy, że jest odpowiednią osobą na odpowiednim stanowisku, mimo iż jego ekipa po zmianie dostawcy jednostek napędowych dalej mocno traci do czołówki.
McLaren przechodząc w tym roku na silniki Renault poczynił spory postęp jeżeli chodzi o niezawodność swojego układu napędowego, ale osiągi jego bolidu dalej nie są takie na jakie liczył zespół i jego kibice.Ekipa z Woking w tym roku zdobyła 40 punktów co w porównaniu do innych ekip korzystających z tych samych jednostek napędowych wypada dość blado. Red Bull w tym samym okresie zdobył aż 80 punktów, a odbudowujący się fabryczny zespół Renault 41.
McLaren pozbył się niedawno swojego wieloletniego dyrektora technicznego Tima Gossa, co stanowiło pierwszą oznakę restrukturyzacji jego działu technicznego. Boullier nie przewiduje jednak kolejnych zmian i nie obawia się o swoje stanowisko.
Zapytany czy uważa, że nadal jest człowiekiem, który może dowodzić ekipą McLarena, odpierał: "Tak, tak uważam."
"To ciężka praca. Mamy wiele oczekiwań ze strony McLarena i ze strony wielu innych ludzi."
"W przeszłości zarządzałem, przebudowałem, restrukturyzowałem kilka zespołów i ze wszystkimi wygrywałem w każdej kategorii w jakiej braliśmy udział."
"Uważam, że znam się na swojej robocie, a my musimy upewnić się, że uda nam się wszystko osiągnąć na czas. Musi być odpowiedni czas, a nie błędne oczekiwania."
"Nie potrzebujemy rozkazów. Wiemy co mamy robić. Musieliśmy poprawić niezawodność i musimy poprawić osiągi."
"Teraz mamy kilka innych ekip z tymi samymi silnikami, więc mamy przynajmniej jakiś punkt odniesienia i nad tym właśnie pracujemy. To długa droga."
Boullier przyznaje, że utrzymanie wysokiego morale wśród jego pracowników jest kluczowym obszarem jego pracy.
"Uważam, że częścią obowiązków każdego lidera czy menadżera jest utrzymywanie morele swoich żołnierzy na jak najwyższym poziomie."
"Jak już mówiłem, błędem jest stawianie złych oczekiwań. To musi być bardzo jasne, więc jesteśmy bardzo transparentni z naszym zespołem."
"Oni wiedzą co dokładnie robimy na torze, wiedzą jakie są informacje zwrotne z toru. To samo robimy z ludźmi w naszej firmie, więc przynajmniej unikamy błędnych oczekiwań."
19.05.2018 10:03
0
Mclaren na pewno zrobił postęp względem ostatniego sezonu, ale na obecną chwilę nawet nie są 4 zespołem w stawce. Renault i Haas mają lepsze bolidy. 6 miejsce w stawce chyba są jednak poniżej oczekiwań. Wysokie miejsce w klasyfikacji konstruktorów mogą zawdzięczać raczej tylko i wyłącznie Ferdkowi. W 5 wyścigach Ferdek zdobył już więcej punktów niż Mclaren w sezonie 2017. Jak podtrzyma dobrą passę to zdobędzie więcej punktów niż przez 3 lata z Hondą. Co do obecnego sezonu chyba Ferdek nie ma co liczyć wyżej niż 7 miejsce w generalce chyba, że Maxiu dalej będzie się rozbijał. Pozostaje tylko bronić tej pozycji do końca sezonu.
19.05.2018 11:15
0
Przez 3 lata Boullier opowiadał bajki o tym, jaki to mają świetny bolid tylko ta nieszczęsna Honda. Zastanawiam się, czy oni na prawdę w to wierzyli i nie mieli pojęcia o własnych słabościach, czy po prostu budowali dobry PR wokół siebie. Wydaje się, że ta pierwsza opcja jest bardziej prawdopodobna, bo w przeciwnym razie być może nie rozstaliby się z Hondą. Jeśli tak, to Boullier powinien wylecieć jako jeden z pierwszych, bo jeśli osoba na takim stanowisku buja w obłokach to zespół nie ma prawa iść do przodu.
19.05.2018 11:20
0
Kempa, dlaczego pracownicy Mclarena w tym serwisie ciągle są pokazywani ze znaczkiem Hondy?
19.05.2018 13:23
0
3. Heniek007 bo to stare zdjęcie?
19.05.2018 14:29
0
Ano wlasnie! Pozdrawiam:)
19.05.2018 16:20
0
Czyżby Eric wiedział że bedzie następny do odstrzału?Z jakiegoś powodu broni swojej osoby,przypomina swoje zasługi itd.
19.05.2018 18:00
0
Kempa, a dlaczego to stare zdjęcie skoro temat jest świeży ? Nie sądzisz, że trochę tak dziwnie to wygląda ?
19.05.2018 21:03
0
Zwątpiłem w niego w zeszłym sezonie. Obecny postęp tęż zapewne nie jest jego zasługą.
19.05.2018 22:55
0
nie chcę bronić McLarena, ani tym bardziej Bouliera, ale trzeba brać pod uwagę fakt, że mając problemy z silnikiem i nie jeżdżąc na "pełnych obrotach" niektóre problemy z nadwoziem mogły się nie ujawnić - słaba i awaryjna jednostka napędowa z pewnością wpłynęła na rozwój i ocenę możliwości / problemów bolidu.. ale nawet biorąc powyższe pod uwagę, IMHO Boulier powinien jednak polecieć..
21.05.2018 07:24
0
Tak mowi tylko czlowiek, ktory nie czuje sie pewnie na swoim stanowisku. Inny po prostu wie ze jest odpowiednim czlowiekiem na odpowiednim stanowisku i robi swoje i wszyscy dookola tez to wiedza. Jak zaczynasz gadac jaki to niezbedny dla teamu jestes i super robote robisz... to wiedz, ze cos jest na rzeczy.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się