WIADOMOŚCI

Menadżer Raikkonena zaskoczony poprawą formy Fina
Menadżer Raikkonena zaskoczony poprawą formy Fina
Zwyżka formy Kimiego Raikkonena w sezonie 2016 zaskoczyła nawet jego menadżera, Steve’a Robertsona.
baner_rbr_v3.jpg
Mistrz świata z 2007 roku miał duże problemy z utrzymaniem tempa Sebastiana Vettela w sezonie 2015 jednak już rok później, zwłaszcza w końcowej fazie mistrzostw i w kwalifikacjach wydawał się zdecydowanie lepszy od Vettela.

„To niesamowite jaką różnicę robi rok” mówił w wywiadzie dla Turun Sanomat Robertson.

„Myślę, że rok temu mało kto powiedziałby, że Kimi pokona Sebastiana Vettela 11 do 10 w kwalifikacjach.”

„Ferrari nie jest tam gdzie wszyscy chcieliby, aby było, ale Kimi wykonał bardzo dobrą robotę, a w przyszłym roku marzenia te będą kontynuowane.”

Podobne zdanie posiada inżynier wyścigowy fińskiego kierowcy, Dave Greenwood, który uważa, że Raikkonen odnotował poprawę, mimo iż ponownie przegrał z Vettelem w klasyfikacji punktowej.

„W mojej opinii statystyka nie kłamie” mówił Greenwood. „Wiem, ż Kimi mówi iż nic się nie zmieniło, ale osobiście uważam, że Kimi lepiej jeździł w kwalifikacjach niż w sezonie 2015.”

Inżynier dodał, że cały zespół Ferrari zgadza się z filozofią Fina, który uważa, że dopóki Ferrari nie będzie wygrywało, reszta nie będzie miała znaczenia.

„Podzielamy opinię Kimiego, który uważa, że celem jest wygrywanie. Jeżeli nie wygrywamy to znaczy, że nie osiągamy celu. Cały zespół, każdy pracownik chce tylko wygrywać.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

15 KOMENTARZY
avatar
Skoczek130

01.12.2016 11:54

0

Podobno przed śmiercią człowiek staje się jakby żywszy... Sezon 2017 będzie ostatnim dla Raikkonena... mam taką nadzieję. Minie 10 lat o zdobycia tytułu mistrza świata. Pora na innych. A ma go kto zastąpić - Perez, Ricciardo, Grosjean, Bottas. :))


avatar
devious

01.12.2016 12:06

0

Kimi się poprawił w kwalach ale nadal jego jazda szału nie robiła - zaliczył przeciętny sezon na co wskazuje choćby fakt, ze przegrał z nieopierzonym Vestappenem, który w RBR pojawił się w trakcie sezonu! A to już kompromitacja dla Fina... Fin wyglądał w tym sezonie "nieźle" tylko z jednego powodu - bo żałośnie jeździł Vettel. Seb wrócił do formy z 2014 roku i po prostu rozczarowywał. Miał kilka dobrych wyścigów w tym ten ostatni ale wielokrotnie nie był w stanie udźwignąć presji lidera Ferrari. A bolid przecież nie był taki zły na co wskazuje choćby ostatni występ - spokojnie można było tą maszyną wygrać wyścig (np. Hiszpania) i regularnie stawać na podium...


avatar
jogi2

01.12.2016 12:51

0

Z czym ten ostatni wyśćig w wykonaniu Vettela był dobry ? Tylko wzaryzykowanej taktyce Gdyby Raikonen miał taką taktykę byłby wcześniej bliżej Mercedesa niż Vettel To samo tyczy się Ricardo


avatar
Sasilton

01.12.2016 13:09

0

Był to jeden z gorszych, jak nie najgorszy sezon Vettela w F1. Do tego awarie, a i tka jest przed Kimim.


avatar
ds1976

01.12.2016 13:14

0

@ Skoczek130 z tych których wymieniłeś wyszłaby zamiana w stylu "siekierkę na kijek". Kimi nie jest od nich wolniejszy a swojego rodaku, grubaska to bije na głowę. A przy okazji jest bezkonfliktowy. Vettel w 2016 też przeważnie jeździł poniżej możliwości. Ferrari wie jak się pracuje z RAI i dopóki będzie prezentował taki poziom jak w 2016 będzie faworytem do miejsca w Ferrari w 2018. Chyba, że sam zrezygnuje. @ devious, akurat porażka z VES to żadna ujma, w zasadzie może tylko HAM mógłby się mierzyć z dzieciakiem. Oby sezon 2017 przyniósł walkę Holendra i Brytyjczyka o tytuł!


avatar
skilder3000

01.12.2016 14:46

0

@devious Ostatni wyścig. Hamilton jedzie najwolniej jak może. Rosberg pilnował tylko aby nikt go nie skosil. A VET pilnował w efekcie podium i się nie wtrącał. To gdzie ten dobry wyścig kogokolwiek?


avatar
Iceman007

01.12.2016 14:56

0

@1 Widzę tam raczej Carlosa Sainza (chyba, że Ricciardo odejdzie właśnie do Ferrari) niż tych dosyć przeciętnych kierowców. Perez z Bottasem jeszcze mają jakieś szanse na Ferrari, ale Grosjean? Dobre żarty. ;) @2 Bolid był na miarę wygranej w Hiszpanii, ale stratedzy Ferrari się nie popisali wtedy, a jeszcze to tor, na którym trudno wyprzedzić. A no i forma bolidu to i tak dramat w porównaniu z obietnicami Ferrari o walce o mistrzostwo. @4 Kimi też się nie popisał (Monako, Brazylia) ale zespół wcale mu nie dopomógł (USA). @5 Ech skoro tak lubisz Verstappena to czemu mówisz na niego dzieciak/gówniarz skoro on ma 19 lat i jest bardzo dojrzałym w porównaniu do innych kierowcą? ;)


avatar
Skoczek130

01.12.2016 18:36

0

@ds1976 - moim zdaniem każdy go z powodzeniem zastąpi i będzie przy tym tańszy. Fin już nie jest młody, a Ferrari nie może go trzymać w nieskończoność. Na sezon 2018 powinni wziąć kogoś innego, chyba że czekają, co zrobi Alonso, Rosberg bądź Hamilton. Moim zdaniem powinien odejść już po 2015 roku. Ten miał całkiem niezły, ale tak jak @devious zauważył to Vettel jeździł poniżej oczekiwań.


avatar
versus666

01.12.2016 19:12

0

Zapomnieliście o jednym, kto z tych kierowców jest na tyle popularny by zastąpić Kimiego w Ferrari, żaden z nich nie dorównuje mu popularnością ! A to jest bardzo ważna rzecz bo dzięki popularnośc Kimiegoi kasa płynie szerokim strumieniem do Ferrari a umiejętności to Kimi jeszcze posiada i nawet jak by za rok odszedł z Ferrari to nie jeden team by go chciał u siebie, i takie są fakty realne fakty a nie mrzonki jakieś.


avatar
versus666

01.12.2016 19:13

0

Popularności


avatar
jogi2

01.12.2016 19:42

0

Vettel jeździł poniżej oczekiwań ? Zgadza się .pisałem o tym dawno ,że Ferrari strzeliło sobie w kolano biorąc go za taką jeszcze kasę. On tak jeździ i lepiej nie będzie.. to wszystko co mógł zrobić .


avatar
Del_Piero

01.12.2016 19:50

0

@devious - kompromitacja? RBR miał zdecydowanie lepszą maszynę od Ferrari przez cały sezon. Jeśli chodzi o kierowców mogących zastąpić Kimiego w Ferrari to widzę jedynie Ricciardo i Verstappena, ale to byłby dla nich krok w tył. Poza nimi żaden kierowca nie jest w jakikolwiek sposób lepszy niż Kimi mimo wieku ani na torze, ani tym bardziej pod względem popularności. Sainz, Perez, Bottas, Hulkenberg, Grosjean? Sory, nie ten level. Choć może Perez to nie byłby głupi plan. Jego uważam z tych pozostałych za najzdolniejszego. Może jeszcze Sainza nie potrafię docenić, ale co do reszty - nie ma o czym mówić.


avatar
scottiep

01.12.2016 21:39

0

Czasem mistrzowie są po to by pomagać innym, powiedzmy zespołom. Doświadczenie i współpraca? Nie widzicie tego? Tak, bo tylko krytyka tego co kto zrobił lub nie. Zachowujcie się jak przystało na mistrzów (asertywność).


avatar
Grzesiek 12.

02.12.2016 12:26

0

12 ostatnich wyścigów bez pudła .... To chyba najlepsza wizytówka "poprawionej " formy Fina :D


avatar
jogi2

02.12.2016 12:57

0

Vettel nie lepszy ...poza ostatnim wyścigiem i fartowną akurat taktyką


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu