WIADOMOŚCI

Dobra nastroje w BMW
Dobra nastroje w BMW
Zespół BMW z powodzeniem zakończył misję umocnienia się na trzeciej pozycji w klasyfikacji konstruktorów - w ciągu dwóch tygodni kompletując siedemnaście punktów. Dziś Robert Kubica po raz drugi z rzędu wywalczył czwartą lokatę, zaś Nick Heidfeld - mimo startu z dziewiątego pola - był szósty. Przewaga BMW nad Renault wynosi więc już 25 punktów.
baner_rbr_v3.jpg
Robert Kubica
"Jestem bardzo zadowolony. Ulokowałem się przed Felipe Massą - ale ten wyścig nie był tak łatwy, jak w Magny Cours, gdyż musiałem utrzymać go za sobą przez ostatnie trzynaście okrążeń. Ciężko jedzie się tu za kimś, Felipe tracił wiele docisku - choć był szybszy, kiedy miał posty tor. Jego zadanie było cięższe - ja musiałem jedynie kontrolować sytuację, nie naciskać zbyt mocno i nie robić błędów. Byłem niemal pewien, że go utrzymam. Środkowa partia wyścigu była dla mnie dość łatwa - ale tak szybko jak usłyszałem w radiu, że Felipe się zbliża, próbowałem przyspieszyć. Zrobiłem wszystko, by pojechać na maksimum możliwości bolidu, a także swoich. Cieszymy się z czwartego miejsca - bolid sprawował się dobrze, teraz musimy jak najlepiej wykorzystać ten potencjał. Czwarta pozycja po raz drugi z kolei i dziesięć punktów - to niezły wynik."

Nick Heidfeld
"Jestem bardzo zadowolony z wyścigu - ale niezupełnie z weekendu wyścigowego. Startowałem dziewiąty - a dojechałem szósty, trzy sekundy za Robertem. Start był wyjątkowy. Tak naprawdę nie wystartowałem lepiej, niż Giancarlo Fisichella - ale na pierwszym zakręcie wyprzedziłem go po zewnętrznej, co mnie ucieszyło; choć później, na wyjściu, zderzyliśmy się kołami. Później złapał mnie na prostej Hangar. Miałem świadomość, że Felipe Massa zaliczy drugi pit stop później, niż ja - ale przewaga wynikająca z jazdy lekkim bolidem jest tu dość duża, więc nie byłem w stanie pozostać przed nim. Koniec końców myślę, że lepsza pozycja startowa dość znacznie poprawiłaby moje szanse. Dwa czołowe zespoły nie są bardzo daleko - i znów mieliśmy Renault pod kontrolą. Dziś nie mogliśmy liczyć na więcej."

Mario Theissen, szef BMW Motorsport
"Tym razem musieliśmy naprawdę ciężko powalczyć o nasze 'zarezerwowane' czwarte miejsce. W końcówce, przez ostatnie trzynaście okrążeń, Robert czuł zagrożenie ze strony Felipe Massy - ale bardzo zaciekle bronił swej pozycji. Także dla Nicka, po starcie z dziewiątego pola, szóste miejsce jest bardzo dobre. Po zdobyciu dziewięciu punktów tydzień temu w Magny Cours, dziś dołożyliśmy kolejne osiem bardzo ważnych oczek do klasyfikacji i umocniliśmy się na trzecim miejscu wśród konstruktorów. Pit stopy, które były kluczowe dla naszej strategii, mają swój znaczący udział w tym sukcesie. Spisując się w taki sposób, jesteśmy nieźle przygotowani na nasz domowy wyścig na Nurburgring - który odbędzie się za dwa tygodnie."

Willy Rampf, dyrektor techniczny
"To fantastyczny rezultat dla naszego zespołu. Żaden bolid nie miał problemów technicznych - a Nick i Robert jechali szybko i konsekwentnie przez cały dystans wyścigu. W ostatniej fazie Robert czuł już oddech Felipe Massy - ale dobrze spisał się broniąc pozycji. Nick startował dziewiąty, przegonił oba Renault, finiszował szósty, i także pojechał bardzo dobry wyścig. Wyrazy szacunku w stronę naszej ekipy z pitlane, a także dla ludzi z Hinwil i Monachium - to było siedemnaście naprawdę bardzo istotnych punktów do klasyfikacji."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

74 KOMENTARZY
avatar
reikorp

08.07.2007 18:22

0

KUBa ma świadowość, żę SF McL są poza zasięgiem, nick nie, oit taka różnica


avatar
zu7

08.07.2007 18:28

0

Heidfeld jednak jakby się lepiej zaprezentował. Ładnie podgonił a miał trudniejsze zadanie niż Kubica. Podoba mi się też optymizm Heidfelda. Tak swoją drogą to zerknijcie na końcową tabelę tego wyścigu - praktycznie ułożona parami według stajni. Albo Kubica nie jest zbytnio lepszy od Heidfelda albo kierowca ma niewiele do powiedzenia w f1 co jest nudne. No bo cóż ten kierowca robi? Tylko hamuje. Biegi praktycznie same się zmieniają. A po hamowaniu daje gaz do dechy wiedząc że resztę zrobi kontrola trakcji...


avatar
wegles

08.07.2007 18:36

0

gratulacje dla BMW! zu7: wybacz, ale masz chyba zbyt uproszczone i wypaczone pojecie o pracy kierowcy. Kierowca robi naprawde duzo wiecej niz myslisz


avatar
leon2304

08.07.2007 18:40

0

zu7 BLUŹNISZ!!!!!!!!!!!!!!!!!


avatar
RoninRonin

08.07.2007 18:45

0

zu7, nie masz wielkiego pojęcia o ściganiu. Ale fakt, że Heidfeld jest w b.dobrej formie ostatnio. Co do Kubicy, to jak na razie, nawet pomijając samochód, Hamilton wydaje mi się jeździć lepiej.


avatar
Neovoice

08.07.2007 18:52

0

zu7 chyba sie z onetu 'urwał' i chce zrobić prowokacje. ;D


avatar
Neovoice

08.07.2007 18:56

0

żeby było 'sprawiedliwie' trzebaby wprowadzic do f1 taki sam bolid dla wszytskich kierowcow :P wyścigi byłby bardziej 'zacięte', wyscigi bardziej widowiskowe a wyniki oddajace prawdziwe umiejetnosci kierowcy. :P


avatar
Disi

08.07.2007 19:00

0

Biorąc pod uwagę fakt z którego miejsca startował Nick to "wyglądał" dobrze. Nie jestem jednak przekonany czy to on był taki szybki czy Renault dało ciała(na starcie mieli mało paliwa, później sami "odpadli" z walki). Pod koniec wyścigu Nick nie potrafił dotrzymać tempa Robertowi i Massie a Robert utrzymał Felipe za sobą. Spójrzmy na to z innej strony - ilekroć Robert nie ma problemów z bolidem to plasuje się przed Nickiem( Hiszpania, Monako, Francja, UK). Mówi to coś o obu kierowcach...wydaje mi się też iż w miarę upływu czasu od początku sezonu Robert czuje sie już coraz lepiej z oponami Bridgestone a optymalne ustawienie bolidu jest już znane i jemu i jego mechanikom.


avatar
Disi

08.07.2007 19:01

0

Oby tylko taka sytuacja utrzymała się do końca sezonu a mechanicy BMW wzięli pod uwagę "preferencje" Roberta przy budowie bolidu na następny sezon.


avatar
zu7

08.07.2007 19:05

0

To faktycznie prowokacja, ale tak właśnie jest. A jeśli nie to wy, którzy wiecie lepiej oświećcie mnie. Neovoice - nie chodzi mi o takie samie bolidy ale o rolę kierowcy. Prawda jest taka że cała walka rozgrywa się na treningach, w komputerach, tunelach. Prowadzą ją inżynierowie za pomocą kierowców. Coż takiego działo się w tym wyścigu? Gdyby nie Masa to nic. Wygraliby ją lepsi technicy z Ferrari.


avatar
jaros69

08.07.2007 19:09

0

właśnie Massa w tym GP jest przykładem co może zrobic i popsuć kierowca. Czarno na białym kolego..


avatar
tomcio_pl

08.07.2007 19:24

0

zu7 masz ty prawo jazdy??? Jeżeli piszesz takie głupoty, że kierowca nie ma wiele do roboty to nie masz pojęcia o kierowniu samochodem!!!


avatar
Tanis

08.07.2007 19:26

0

Jaka jest rola kierowcy w wyścigach może nam pokazać jeśli nie klasyfikacja generalna GP to może więcej wyjaśni ci rywalizacja kierowców wewnątrz teamów. Oczywiście można też dyskutować czy ilość zdobytych punktów jest (czy może być) wyznacznikiem tego który kierowca jest lepszy. Niestety nie ma tu prostych schematów i wyrobienie sobie zdania który kierowca jest lepszy, a który gorszy zajmuje trochę czasu. Jedno jest pewne - kierowcy to nie roboty, które w identyczny sposób wypelniają swoją rolę prowadząc samochód. Pamiętać też trzeba, że jest to wyścig konstruktorów i to jest tak , że kierowca dysponujacy najlepszym samochodem wygrywa. Choć wszyscy którzy obejżeli choć kilka wyścigów wiedzą, że tak nie jest - dobry samochód to może wieksza szansa wygrania, ale kiepski kierowca w najlepszym samochodzie Mistrzem Świata nie zostanie. Nie wspomniałem tu jeszcze o wpływie kierowców na rozwój bolidów, ale to już inna bajka :-)


avatar
jowisz

08.07.2007 19:42

0

Mnie zastanawia jedna sprawa. Dzisiaj Robert świetnie odpierał atak Massy, chociaż Ferrari było dzisiaj zdecydowanie najlepsze. Natomiast tydzień temu gdy na chwilę był przed Hamiltonem, ten poradził sobie z Robertem szybko. Dlaczego?


avatar
potas

08.07.2007 19:43

0

Bardzo dobry wyścig BMW ! Znakomita jazda obydwu kierowców. Jechali na miarę swoich i bolidu możliwości. Stajnia rozwija się raptem od 2 lat. Wyniki mają znakomite. Być może w Spa i Monzy dorównają Ferrari i MC. w innych wyścigach raczej nie mamy co liczyć na podium. No chyba że BMW ma coś w zanadrzu na końcówkę sezonu. Myślę że w przyszłym sezonie będą walczyć o wyższe cele. Teraz cieszmy się bd wynikami Roberta. Pamiętajmy że facet zaliczył raptem kilkanaście wyścigów a już jest jednym z najważniejszych kierowców w F1. Brawo !


avatar
wegles

08.07.2007 19:44

0

zu7: w Barcelonie, w 1994 r., M. Schumacher obronil swoja druga pozycje jadac przy zablokowanym piatym biegu. W czasie wyscigu, w ciagu kilku chwil, Schumi musial dostosowac technike jazdy do awarii bolidu. I zrobil to. Wyparcowal szersza linie pokonywania zakretow, by zminimalizowac starte przyspieszenia. To tylko takie jedno wspomnienie w kwestii, ktora poruszyles dotyczajcej umiejetnosci kierowcy. Gdyby nie genialne zachowanie Schumachera, skonczylby pewnie w drugiej dziesiatce


avatar
potas

08.07.2007 19:46

0

jowisz: temat wałkowany już wielokrotnie, Robert stwierdził że i tak pierwszy zjedzie do boksu i Hamilton zrobi kilka szybkich kółek i po swoim pit-stopie będzie przed Robertem. I ja się tego trzymam nie ma co rozdzierać szat.


avatar
zagor

08.07.2007 19:49

0

jak sam mówił Robert. Hamilton wyjechał na nowych oponach. miał lepsze prowadzenie na tych oponach, i jeszcze dodał iż nie chciał doprowadzić do kontaktu (co mogło uszkodzić jego bolid)


avatar
Ajek

08.07.2007 19:50

0

Jeżeli kierowca nic ważnego nie robi to czego niektórzy zaliczają pobocze? Poza tym kirowcy: 1. pomagają mechanikom w zmianach konstrukcji; 2. biorą udział w ustawieniach przed każdym wyścigiem; 3. jeżdżą tak, by mieć najlepsze czasy przy najmniejszym zużyciu opon i innych części, nie dać się wyprzedzić a samemu zrobić to kiedy się tylko da i oczywiście nie zrobić kraksy i nie wyjechać z toru. Samo to wszystko się nie robi, prowokatorze. Naprawdę emocjonujący wyścig, dużo się działo. Levis może troszkę stracił na swoim błędzie na pit stopie, ale przede wszystkim wolniej jechał. Wyraźnie Ferrari było dzisiaj lepsze. Dużo dokonał Filippe, jednak na początku popełnił błąd i to go kosztowało conajmniej dwie pozycje. Duże uznanie dla BMW i Roberta i Nicka - zrobili perfekt to co mogli zrobić


avatar
Tininho

08.07.2007 19:51

0

Po dzisiejszym wyścigu dochodze do wniosku, że problemem Renault w tym sezonie jest nie tylko bolid, ale i kierowcy.


avatar
rabus30

08.07.2007 20:09

0

Tak jak tydzień temu Nick tak teraz Robert pokazał, że ma klasę. Jadąc słabszym bolidem potrafił sie bronić przed Masą. Tak sobie tylko pomyślałem w trakcie wyścigu, że gdyby Nick dojechał do Massy i go naciskał to: po 1 Robert miałby trochę oddechu, a po 2 wiadomo,ze Massa naciskany popełnia błędy wiec byla szansa dla Nicka na łyknięcie go. Zu7 nie masz racji ( patrz na to co napisałem wyżej ), a co do talich samych bolidów to i tak nie liczyłby się tylko umiejętności kierowcy dochodzą pitstopy, strategia i ustawienia bolidu. No a poza tym Formuła to nie tylko kierowcy więc nie ma co jej przewracać do góry nogami. Pewnie, że chciałoby się żeby możliwości bolidów były podobne bo to dałoby więcej walki na torze no, ale od tego są konstruktorzy i technicy. Z Robertem trafiłem w typowaniu brawo KUBek.


avatar
Wombat71

08.07.2007 20:14

0

Ronin.Hamilton jeździ lepiej tylko dlatego że ma samochód, który przy optymalnych ustawieniach jest o 2 s szybszy od BMW . Dlatego też nie można porównywać Kubu z Hamiltonem . Jestem pewien , iz przy tych samych samochodach Robert by wygrywał tak jak to robi Hamilton.


avatar
Piotr123

08.07.2007 20:18

0

Widać wyraźnie, że priorytetem BMW jest obrona 3 miejsca przed Renault i liczenie na pojedyńcze potknięcia Mc i F. Dlatego tydzień temu Robert nie szalał w "potyczce" z Hamiltonem, dlatego też nie szalał dzisiaj na starcie, patrząc częściej w lusterka niż przed siebie. Co do rywalizacji Robert-Nick to Robert był wyraźnie lepszy. Nick zawalił kwalifikacje i teraz w swoim stylu podnosi rangę swojego 6-ego miejsca (tylko 3 sek. za Robertem, itp.)


avatar
100mek

08.07.2007 20:19

0

Wydaje mi się, że 6-ciu pierwszych kierowców w klasyfikacji to bardzo dobrzy fachowcy wyciągający maximum tego co daje im bolid i popełniający bardzo mało błędów, a dla ludzi, którzy dają olbrzymie pieniądze na f1 liczy się klasyfikacja konstuktorów. My, co zrozumiałe, patrzymy się pod pryzmatem naszego ulubionego Robercika i pewnie będzie jeszcze więcej emocji gdy BMW podgoni czołówkę. Zu7 - każdy może mieć swoje zdanie, ale lepiej zanim coś palniesz spytaj tu ludzi bo więdzą więcej od Ciebie, a jak ktoś wspomniał to nie onetforum.


avatar
totalfun

08.07.2007 20:26

0

Czy to że zgasł silnik to błąd Felipe?


avatar
Ajek

08.07.2007 20:26

0

jowisz, uzupełnię jeszcze dwoma faktami. Levis wjechał na tor prawie zrównując się z Robertem i zakłócił mu tor jazdy., co spowodowało dobrą prędkością na wyjściu z zakrętów. Biorąc pod uwagę lepsze osiągi Maka i długą prostą, mamy wyrównanani, a lepsze opony Levisa dają późniejsze dohamowani. Druga rzecz, to myślę, że Robert dostał prawdopodobnie team orders, bo zauważyłem, że Robert był bardzo małomówny dla dziennikarzy, a to mogło oznaczać, że był po prostu zły z jakiegoś powodu. Tak sobie to wykonceptowałem, może się mylę ...


avatar
Ajek

08.07.2007 20:27

0

totalfun najprawdopodobniej TAK


avatar
100mek

08.07.2007 20:27

0

Wydaje mi się, że 6-ciu pierwszych kierowców w klasyfikacji to bardzo dobrzy fachowcy wyciągający maximum tego co daje im bolid i popełniający bardzo mało błędów, a dla ludzi, którzy dają olbrzymie pieniądze na f1 liczy się klasyfikacja konstuktorów. My, co zrozumiałe, patrzymy się pod pryzmatem naszego ulubionego Robercika i pewnie będzie jeszcze więcej emocji gdy BMW podgoni czołówkę. Zu7 - każdy może mieć swoje zdanie, ale lepiej zanim coś palniesz spytaj tu ludzi bo więdzą więcej od Ciebie, a jak ktoś wspomniał to nie onetforum.


avatar
Piotr123

08.07.2007 20:28

0

Myślę, że rozważania typu jak duży jest wkład kierowców w uzyskany wynik nie mają zbytnio sensu. Czy jest to 20% czy 25% czy 90 % nie ma znaczenia. Bolid nie pojedzie bez kierowcy i odwrotnie. Taki to sport gdzie bardzo dużo rzeczy ma b. duży wpływ na wynik. Często decydują niuanse - np. pare litrów paliwa mniej lub ciut lepsza dyspozycja, itd.. Jest tyle zmiennych, że nie da się tego wyliczyć dokładnie nawet po fakcie, zresztą po co... Pozdrawiam wszytskich maniaków ;-)


avatar
artur_gajo

08.07.2007 20:29

0

Czy może mi ktoś wytłumaczyczyć gdzie są zapisane punkty które zdobyłem w typowaniu?


avatar
artur_gajo

08.07.2007 20:30

0

To moje pierwsze typowanie


avatar
barteks2

08.07.2007 20:36

0

Jeszcze nie ma wyników typowania.


avatar
artur_gajo

08.07.2007 20:38

0

Dzięki


avatar
Musalla

08.07.2007 21:00

0

Ad. "Ajek" Robert był małomówny bo udzielał wywiadu dla RTL na prośbę Floriana Koniga i Niki Laudy. Pozdro dla wszystkich i podziękujmy Chłopakom z Maranello ,Woking i Hinwil za świetną robotę i niezłe widowisko. Jeszcze 11 dni i pierwszy trening na Nurburgring.Pozdro


avatar
roberto

08.07.2007 21:46

0

Brawo Robert !!! Brawo BMW, w końcu dobrze przygotowany wyścig. Mam nadzieję, że utrzymają tę passę dalej i będzie coraz lepiej i szybciej. W końcu to BMW.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu