Moim zdaniem ten tor NIE faworyzuje uzycia KERS. Jest to tor uliczny gdzie trakcja i optymalna linia jazdy jest priorytetem, tymczasem KERS nie wpływa pozytywnie na oba te aspekty.

Wiesz Marcin157 czekanie tylko na BMW to kiepski pomysł - BMW samo po torze jeździć nie będzie. Moim zdaniem Renault pod względem stylistyki obrało podobną drogę do przejściowego BMW; nie za ładne ale być może szybkie. Co prawda przednie skrzydło jest mało wyrafinowane z wyglądu ale poczekajmy na testy

Sorrki z tym Piruetem, ale sam jest sobie winien :)

Na razie co by nie mówić, bolid BMW na jednym kółku nie powala ale za to jest dosyć niezawodny (pomijam dzisiejszy postój heidfelda) i równy na dłuższych dystansach. Jak by tak zostało do 1 wyścigu (na co się zanosi) to będziemy oglądać przebijanie się BMW z niskich pozycji startowych do góry w trakcie wyścigu.

no to może mały ranking na najbardziej bezsensowne wypowiedzi do tego tematu :) 1st - manwe, 2st arek.jan Najprawdopodobniej manwe pyknął prowokacje dlatego ostatecznie "wygrywa" arek.jan gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów :).

Nie zdziwiłbym się gdyby te kołpaki dawały progres na poziomie dziesiętnych części procenta. Ale tam uszczknął kawałek tu uszczknął kawałek i się z tego może uzbierać całkiem niezły step forward.

Nie wiem czy zauważyliście ale Kubica jest wprost stworzony do tego sportu, On wie dokładnie w którym momencie może o coś powalczyć a kiedy nie ma to najmniejszego sensu, trzeba tylko czasami się zastanowić żeby zrozumieć niektóre sytuacje w których uczestniczy. On będzie mistrzem świata i wspomnicie moje słowa. Pozdrawiam

W takim układzie Heidfeld powinein oddać miejsce w bolidzie vettelowi w 2 serii treningowej. Zachował sie jak typowy niemiec - "sam nie pojade to nikt nie bedzie jezdzil".

barteks2 nie ma w tym nic złego że zwroty przytaczane są po angielsku. Finowie np. w telewizji maja filmy bez lektora tylko z napisami i dobrze na takich zabiegach wychodzą bo jeśli chodzi o znajomość języków obcych to są najlepsi w europie. Korona Ci z głowy nie spadnie jak se słownik zainstalujesz i sprawdzisz coś od czasu do czasu. A F1 bez angielskiego nie istnieje i nie da się od tego uciec.

Zgadzam się kempaa007. Proponuję za każde użycie słowa onet wpłatę 5 zł na konto formula1.pl :) a potem zorganizujemy jakiś konkursik i zwycięzca zgarnie kasiore ;)

No chociaż tutaj informacja została przekazana czytelnikom prawidłowo z uwzględnieniem "silly season". Bo jak czytam onet.pl to mi się nuż w kieszeni otwiera, Ci ludzie nie mają pojęcia o czym piszą i jak się to wszystko kręci w F1 a potem nieświadomi czytelnicy są wprowadzani w błąd.

wojtekf1-1984 nie koniecznie przewaga jednego z kierowcow wynika tylko z jego umiejetnosci. teraz samochody dla dwoch kierowcow sa takie same ale tylko pozornie . Tylko chassis (podwozie) silniki i elementy aerodynamiczne sa takie same natomiast ich zestrojenie jest zazwyczaj zupelnie inne, co wiecej nad autami pracuja dwie druzyny mechniakow i inzynierow ktore nie wtracaja sie do siebie i to w duzej mierze od nich zalezy czy uzyskaja bolid taki jaki odpowiadal by kierowcy. Sztuka zatem jest nie tylko jazda ale i wzajemna wspolpraca miedzy inzynierami.

bardzo mi się to okreslenie podoba i jestem za.

Sorry chlopaki ale ale pierd... takie glupoty ze az mi sie plakac chce jedynie Marti i matibak widac ze sie orientuja a reszta to zenada. Chlopaki trochę poczytajcie w przepisach zagladajcie na strony obcojęzyczne i zanim cos napiszecie zastanowcie sie dwa razy. Ps. Robert nie pojedzie w testach bo nie ma zgody FIA-owskich lekarzy na jazdę w bolidzie F1 czy to w testach czy w wyścigu BMW moze tylko czekać. Pozdrawiam

Nie wiem czy doczytałeś ale w artykule jest napisane iż czysto matematycznie odpowiada to upadkowi z 200 metrów. To co piszesz jest prawdą iż siła działająca na kierowcę zależy od jego masy i przyspieszenia co możne przeliczyć na to iż 75 kg facet spadający z 200 metrów uzyska takie przyspieszenie iż siła działająca na niego w chwili uderzenia będzie równa tej która w momencie wypadku działała na Roberta (F=ma prawda :)). Porównanie jest czysto obrazowe, matematyczne i ma uzmysłowić i przybliżyć Ci siłę działającą na Roberta z innego punktu widzenia.

Spokojnie Disi nie pękaj testy to testy nigdy nie wiadomo co tak naprawdę jest testowane a BMW nigdy na testach nie stara się ujawniać prawdziwego potencjału bolidu.

Dajciesz linka do tego startu na premierze

Zgadzam się z wami Briatore to kalamok, tak wogóle to nigdy go nie lubiałem a teraz pokazał że nie umie zachować się jak prawdziwy szef teamu. Przez takich ludzi jak on ginie człowieczeństwo w F1.

Szkoda, że nie pokazali jak to było dokładnie kiedy Trulli ruszał. Dziwne też, że Trulli nie zauważył jak wszyscy wzdłóż pit lane machali do niego co by się zatrzymał. Troszkę śmiechu było. Kwota myślę symboliczna ale i adekwatna bo to rzadki przypadek i nie było w tym złośliwości.

Kazik bo trzeba najpierw komputer wyłączyć. Pozdro. ;)

no to się zaloguj a jak nie możesz to ustawienia twojej przeglądarki najprawdopodobniej coś knocą.

Oznaczenia opon to dobry pomysł, to podobna sytuacja do skoków narciarskich "Pokazywać wiatr telewidzom czy nie?" Myślę, że będzie się teraz bardziej świadomie oglądało F1.

A ja powiem tak: FIA od paru lat przejawia silną tendencję do wyrównywania stawki, na razie nie jest tak źle i myślę, że przez najbliższe sezony nie grozi nam spadek emocji ale w końcu może nadejść taki punkt w którym stwierdzimy: "To staje się nudne" oby nie. Ps. Milosz masz coś do pingponga ? ( btw. sposób w jaki napisałeś pingpong to mistrzostwo świata hehe "pimpong")

Myślę że walka o mistrzostwo rozegra się między Massą a Raikkonenem ewentualnie Alosno dołączy i owszem będzie to niezmiernie ciekawe ale ja nie mogę się doczekać konfrontacji Hamiltona z Kovalainenem a może jeszcze Robert do nich dołączy. W ogóle jest tyle płaszczyzn na których można rozpatrywać wyścigi F1 i relacje między poszczególnymi zawodnikami i teamami że aż miło. I właśnie za to kocham ten sport. Pzdr.

Pomysł dobry ale dobór klimatu - zieleń, czyste powietrze - nie kupuje tego.