Raven89 dobrze prawi, flaga wisiala prawidlowo, czerwony z prawej. Odsylam do Wikipedii.

Na "my video,de" jest symulacja w 3D z wypadku Roberta w Kanadzie. Jak ktos nie widzial, to polecam. Wyraznie jest pokazane w danym momencie np. uderzenia, ktore czesci czy tez strona bolidu chroni Roberta. Ogolnie chodzi o kokpit. Obrazowo jest to pokazane, polecam.

ciekawe kiedy Robert wyczerpie juz limit pecha ???

Mnie sie wydaje, ze rozmowa pomiedzy Theissenem i Heidfeldem byla i to byc moze ostra, majac w pamieci slowa Mario po ostatnim wyscigu. Komentarz jego byl krotki i lakoniczny, ale czulo sie zal w jego slowach. Nie mozemy zapominac, ze to Heidfeld stoi pod drzwiami i czeka na kontrakt, ostatni dzwonek dla niego, i tutaj sadze Theissen mogl zarzadac od niego pelnej lojalnosci na torze i po za nim. Nie wiemy jak ta umowa jest skonstruowana, ale jakis bat na Heidfelda musi tam byc, ja osobiscie tak bym zrobil. Bo np. jak jeszcze raz jemu odbije, to go moga odsunac, ale placic dalej trzeba. Wydaje mi sie, ze pilka tym razem byla po stronie Theissena.

a sa juz jakies informacje, ze chca odkupic udzialy Sauber.????

ukasch83- z mojej strony to byla tylko przenosnia, chodzi mi o to, ze kazdy z nas, chce cos osiagnac i nie widze powodu, dlaczego Robert ma jemu zjezdzac z drogi. Pozdro.

Jak to boli, jak sie czyta takie wypowiedzi Heidfelda. Myslalem, ze faktycznie szanuja sie, ale dla mnie on jest skonczony. I te slowa, wtedy kiedy jechal z tylu: "Robert mnie zepchnal ". Zenada. A co, on nie ma hamulcow? Nic nie widzi, co sie dzieje. Panicho jedzie. Powiem tak, ze zwyczajem Moto GP i zuzlowcow, Robert i Ralf powinni jemu natrzaskac po ryju. I jeszcze cham czeka na przeprosiny. Dla mnie jest skonczony.

Wole tego typu szczere wypowiedzi, ktore pomagaja mi go poznac i zrozumiec, od "narcystycznych" tekstow Heidfelda. Pewnie znow dostane po lbie.

No coz, jakis egocentryk i marzyciel. O jakiej nastepnej dekadzie on mowi, skoro w tej pierwszej nic nie zrobil. Do "walerus"- przychylam sie, gdyby Senna zyl, to inaczej by to wszystko wygladalo. Mistrz nad mistrzami, chociaz w niebie.

Nie chce zmieniac tematu, ale na gorze zostal on juz poruszony. Pare osob twierdzilo tutaj, ze to Ecclestone cos zmienia, ze doprowadzil do tego, iz wyscigi staja sie nudne, ze ograniczanie wszystkiego co sie da jest motywowane zrownaniem szans wszystkich zespolow. Pare dni temu, Ecclestone powiedzial, ze chcialby zmienic zasady punktacji, ale co zwrocilo moja uwage, powiedzial wyraznie, "bede wnioskowal o to". Postanowilem poszperac, i sytuacja wyglada tak. Zasady F1, czyli punktacja, bezpieczenstwo, regulamin itp. sa regulowane przez FIA ( prezydent: Max Mosley) a firma FOM ( Formula One Management), Bernie Ecclestone`a, wyzej podalem nazwe jego starej firmy, odpowiada za strone finansowa i medialna. Czyli w kwestiach ktore tutaj byly poruszane, Ecclestone moze tylko wnioskowac, na co i tak musi wyrazic zgode FIA. Kwestia druga, czy powinny jezdzic tylko zespoly fabryczne czy tez nie stosowac ograniczen. Ja jestem za tym drugim, wiecej zespolow, wiecej widowiska, czym wiecej tym lepiej, skoncza sie te dlugie przerwy pomiedzy liderami a reszta. To przynajmiej dublowanie bedziemy ogladac. Bo tak na dobra sprawe, to dzisiaj powinny jezdzic tylko, Ferrari,Renault,Toyota,Honda i BMW no i MC Laren Mercedes.Dopiero bylaby nuda.Ale ogolnie zgadzam sie po czesci, cos trzeba powoli zmieniac.

Jaro- albo to jest ironia albo brak zrozumienia. Napisalem o tym tylko dlatego, ze BMW jest Niemiecka stajnia ( o czym Polacy moga pomarzyc) i ze taka informacja bylaby zupelnie naturalna.Tak wiec marny byl to popis "inteligencji". Skoro nie kojarzysz faktow, nie bierz sie za krytyke czy tez ironie.

Nie, bez przesady, Hamilton jest dobry, to fakt. Co nie znaczy, ze sam jestem ciekaw, jakby sobie radzil w tym bolidzie Robert. Jezdzi bardziej plynnie od Kubicy, ktory jest znany z agresywnej jazdy. Kto wie, czy dzisiaj, jak mowil o klopotach z oponami, nie chodzilo o niszczenie ich na tarkach. Co wczoraj podczas treningu czy tez kwalifikacji, wychwycili realizatorzy, pokazujac na zblizeniu kola Roberta jak sie po nich wozi. Cos w tym musi byc, skoro Coulthard go doganial i dopiero po zmianie opon Robert jemu odjechal.

Sprawa rozbija sie o kase., zbyt duze pieniadze sa w to pakowane.I kazdy chce, zeby sie zwrocily.Symptomatyczne bylo to, ze dzisiaj na godzine przed startem, ogladalem na kodowanym kanale PREMIER, te rozne analizy i wywiady. Komentatorzy rozmawiali tylko z Niemieckimi kierowcami a jak podeszli do BMW, to nr.1 byl Nick, Roberta wogole nie pokazali, nie mowiac juz o wywiadzie. Chociaz jezdzi w Niemieckiej stajni. Dzien wczesniej, po kwalifikacjach, w wieczornych wiadomosciach, podali miejsca od 1 do 4, pozniej Heidfelda, Rosberga itd. Zero o Kubicy. Ciekawe nie???. Stajnia BMW ma tylko jednego kierowce.

Mati_f1-jakie przewrotne tlumaczenie, "bo to byla walka o osme miejsce i na piec okrazen przed meta", a co ma piernik do wiatraka, zespol to zespol, chyba , ze ktos uwaza sie za pepka swiata z siedmioletnim stazem bez sukcesow. Co, maja sie po pysku trzaskac, do czego zreszta, "w dementi" w tej sprawie nie wierze, doszlo pomiedzy Vettelem Heidfeldem. A wiesz jeszcze jaka przewage ma Nick nad Robertem. Jezyk, niby nic, bo wyniki sie licza, ale czasem mozna powiedziec cos, chocby w zartach, takie tzw. insynuacje, zarciki, podteksty, ktorych Robert nie czuje.Czucie tzw. atmosfery, niby jestes z nimi, ale cos sie dzieje czego nie rozumiesz. Robert nie mowi po Niemiecku a i angielski jego tez nie jest "literacki" mysle. A to wazne. Uwierz mi, wiem co mowie. Pozostaje tylko miec nadzieje, ze szefostwo BMW patrzy na to inaczej.

Mati_f1- no nie bardzo, w ktoryms z ostatnich wyscigow w poprzednim sezonie, Nick nie pozwolil sie wyprzedzic przez Roberta. Chociaz przez radio mial informacje, ze Robert jest szybszy.Polecen nie wolno wydawac.Poza tym zwroc uwage na jego wypowiedzi. Jakis fantasta, niedawno powiedzial, ze chcialby zostac w BMW, poniewaz pozwoli mu to byc w przyszlosci najlepszym niemieckim kierowca w historii. Chyba zapomnial ile ma lat i o tym, ze stajnie odmladzaja teraz sklady, co jest polityka sluszna.

Zeby bylo jasne, BMW jest w 100%-ach stajnia niemiecka. Fachowcy obliczyli, ze po odejsciu Beckera, Graff, Hannawalda, slabej formy Schmita a teraz Schumachera, biznes sportowy w Niemczech sie skonczyl. Dawalo to kwoty, reklamy, prawa do transmisji, ogladalnosc, gadzety i inne produkcje, pare miliardow rocznie. Tak wiec Kubica nie ma dobrze. Jak to jeden z szefow BMW powiedzial, ile sprzedamy aut "piatek" w Polsce a ile w Niemczech.Sponsorzy w BMW-Sauber woleliby widziec Niemca, bo to Niemcy kupia. Chyba, ze Kubica powali ich na kolana. Mysle, ze pokaze wyraznie kto jest lepszy.On czy Heidfeld.

Pomyslcie troche, tylko Ferrari i BMW sa niezalezne od nikogo. A BMW jest stajnia niemiecka.Plus Sauber. Niemieckie media i reklamodawcy, plus RTL powoli wycofuja sie z rynku, poniewaz ogladalnosc w granicach paru milionow, nawet nie mowie o kilkunastu milionow( M. Schumacher) ida juz w niebyt. Proste pytanie, ile ludzi w Polsce kupi np.BMW 7, ktore reklamuje Kubica, a ile kupi to samo auto w Niemczach, ktore reklamuje Heidfeld. To nie jest takie proste, poza tym, sam Robert powiedzial, jezdze agresywnie, przed zakretem jestem juz na redukcji, ale to powoduje przegrzanie sie sysytemu i wysiada wtedy tylyny naped plus hamulce. Mysle, ze prawda leza po srodku.

Ale wczesniej juz sie mowilo, ze przy zmianie opon, BMW bedzie musialo popracowac nad nowym pakietem aerodynamicznym. I tu jest problem.