Zespół McLaren zawiesił jednego ze swoich członków departamentu technicznego. Zespół z Woking dowiedział się, że w sprawie jego pracownika zostało wszczęte dochodzenie rozpoczęte przez Ferrari. Z informacji wynika, że członek departamentu technicznego przejął informację techniczne wykradzione z biura projektowego Ferrari.
McLaren przyznał, że dowiedział się o tym, że ich pracownik osobiście odebrał pakiet informacji od pracownika Ferrari pod koniec kwietnia bieżącego roku.W oświadczeniu zespołu technicznego McLaren Racing można przeczytać: „Podczas gdy McLaren nie jest zamieszany w sprawę i potępia podobne zachowania, będzie w pełni współpracował w sprawie dochodzenia. W między czasie człowiek odpowiedzialny za to został zawieszony przez firmę do czasu rozstrzygnięcia dochodzenia.”
Afera, którą zapoczątkowało Ferrari pozywając swojego pracownika- Nigela Stepneya- do sądu za sabotaż zespołu najprawdopodobniej ma coś wspólnego z przeciekiem informacji do zespołu McLaren. Tak poważne naruszenie zasad sprawiło iż rozwojowi sytuacji bacznie będzie przyglądać się również FIA.
04.07.2007 11:25
0
proponuje dyskwalifikacje ferrari i mclarena i tytuł zdobywa bmw:) a kubica moze wygrac pare gp:) ehhh marzenia:D
04.07.2007 11:35
0
cofnąć technologiczne mclaren i ferrari do czasu sprzed afery i BMW miałoby szansę powalczyć - z tego wszystkiego wynika iz motorem postępu w F1 jest jednak ferrari na którym wsparł się mclaren.....cienko widzę mclaren w drugiej części sezonu ale i tak pewnie lepiej niż BMW - więc nuda.. wydaje się iż klocki są już poukładane...
04.07.2007 12:00
0
Walerus wcale nie wiadomo czy McLaren rzeczywiście korzystał z informacji z Ferrari. A co do cofnięcia technologicznego to wydaje mi się, że jest to niemożliwe, bo musieliby wywalić z tych zespołów wszystkich ludzi żeby nie mogli szybko odtworzyć swoich badań.
04.07.2007 12:32
0
ja hipotetycznie - of course - ja CHCE TYLKO BARDZIEJ WYRÓWNANEJ RYWALIZACJI NA TORZE - a nie poza nim.... chlip chlip....
04.07.2007 12:47
0
jak oceniacie szanse MacL. z Ferrari na tym torze. Ja stawiam na czerwone.
04.07.2007 12:55
0
jak juz to trzeba by sie zastanowic nad sankcjami dla McLarena, a nie dla Ferrari, bo to Scuderia na tym mogla stracic (i kto wie czy rzeczywiscie nie stracila)
04.07.2007 12:55
0
Zobaczymy co będzie na Silverstone. Myślę, że Ferrari pokaże klasę. A te wasze cofnięcia technologiczne to myślę, że powiedziane z żartem, bo chyba w takie bajki nie wierzycie. FIA i tak nic nie poradzi na te przecieki i przekręty. Skończy się na ukaraniu tych ludzi a w samej formule nic się nie zmieni.
04.07.2007 13:05
0
Martwiły mnie alarmy bombowe w UK i pogoda. Jak na razie ( choć za wcześnie ) prognozy bez deszczu w sobotę i niedzielę
04.07.2007 13:14
0
tam podobno zawsze na F1 jest bez deszczu - a to dziwne jak na angolów świat - z drugiej strony dobrze żeby gwoździe nie latały w powietrzu i nie tylko przez jakiś zamach arabskiego lekarza.... - przypominam iż mechanik w BMW jest z Iranu - mam nadziję iż go nie uaktywnią.....
04.07.2007 15:27
0
walerus - z tym swoimi wąsami to i Theissen wygląda jak jakiś al ibn Mohamed abd Abdullah ;)
04.07.2007 15:49
0
no trochę do Turka jest podobny....;-)
04.07.2007 16:09
0
Mam takie same odczucia co Walerus, kolejne GP są tak nudne jak pochody pierwszomajowe, poza startem nic się specjalnie nie dzieje na torze. Wyprzedzania można policzyć na palcach jednej ręki, przetasowania są związane prawie wyłącznie z postojami w pit stopie, ... i od czasu do czasu wystąpi jakaś awaria. Gdyby nie to to GP mogłyby się w zasadzie kończyć na kwalifikacjach. Jednym słowem wieje nudą.
04.07.2007 17:09
0
zawiesić te dwa zespoły w wyścigach do wyjaśnienia sprawy :) Kubik coś by może zdobył :D
04.07.2007 19:22
0
oglądaliście sport na Polsacie? Mówili o wykluczeniu McLarena z rozgrywek, jeżeli stanie się najgorszy scenariusz :(
04.07.2007 19:24
0
Zawiesić? Czyście poszaleli? Podobno ma być fair?
04.07.2007 19:50
0
Mati_f1: jeżeli udowodnią, że pracownik McLarena osobiście odebrał pakiet informacji to będzie to równoznaczne z tym, że informacje te zostały wykorzystane przez McLarena. Sprawa kryminalna - po prostu czyste szpiegostwo przemysłowe, które podlega ściganiu karnemu.
04.07.2007 20:04
0
jestem ciekaw. Choć jeśli to prawda to niesmak pozostanie. Czy ci z Mesia muszą działać jak Abwera
04.07.2007 21:04
0
Wymiana informacji miała mieć miejsce pod koniec kwietnia, czyli przed "europejską" częścią sezonu. GP Hiszpanii wygrał Massa, jednak później McLaren triumfował 3 razy z rzędu (Monako, Kanada, USA). Podczas tych wyścigów mieli znaczną przewagę nad Ferrari. Miejmy nadzieję, że ta dominacja nie ma nic wspólnego z podejrzeniami o szpiegostwo.
04.07.2007 22:05
0
Jednak gdyby się okazało , że wymieniona wyżej dominacja miała podłoże szpiegowskie - to skłaniałbym się do anulacji przez FIA punktacji McLarena co najmniej z 2 ostatnich wyścigów. Punktacji zarówno zespołowej ( konsruktorów ) , jak i indywidualnej. Pozdrówka.
04.07.2007 23:04
0
obi216 - zapewniam Cię, że taka opcja nie wchodzi w rachubę. Przyznaję, że nie orientuję się, czy regulamin FIA wogóle przewiduje coś takiego jak sabotaż albo szpiegostwo przemysłowe oraz jakie w takim wypadku grożą sankcje. Trzeba się doszkolić :).
04.07.2007 23:29
0
Również nie biorę pod uwagę czegoś takiego jak anulowanie zdobytych punktów (obojętnie czy chodzi o klasyfikację indywidualną czy też konstruktorów F1).Dyskwalifikacja danego teamu może jedynie nastąpić w sytuacji gdy udowodni się mu ,że "potajemnie" zastosował rozwiązania niezgodne z regulaminem FIA. Ostatni taki przypadek miał miejsce chyba w 1984 roku (zespól Tyrrell zastosował jakieś dziwne rzeczy w układzie chłodzenia).Nie wchodzi w rachubę zmiana wyników GP w tym roku.
04.07.2007 23:51
0
Faktycznie,zespół Kena Tyrrella został zdyskwalifikowany w 1984 roku przez FIA za stosowanie niedozwolonych udoskonaleń w układzie chłodzenia (podobnież jakieś czarne kule w chłodnicach-nie wiem jakie miały zadanie).Min.kierowcą tego zespołu był Martin Brundle (obecnie znany komentator TV).Tak jak pisze Marti "ew.szpiegostwo" nie jest jakąkolwiek podstawą do dyskwalifikacji jakiegokolwiek teamu.
04.07.2007 23:55
0
Wogóle nie wyobrażam sobie anulowania jakichkolwiek punktów z ostatnich wyścigów. Po "jednorazowej" dyskwalifikacji pozostaje niesmak, gdyby zdyskwalifikowano jakiś zespół lub wycofano go z F1 to byłby naprawdę ogromny skandal i jako fan czułabym się w pewien sposób oszukana. Lata 80-te to jeszcze nie moje lata w F1, więc się nie wypowiem na temat dyskwalifikacji zespołu Tyrrell. Może tylko taka ciekawostka: Ken Tyrrell sprzedał pod koniec lat 90-tych zespół Craig'owi Pollock, który go przejął pod nazwą BAR (w tym zespole jeździł szanowny Jacques Villeneuve). Później BAR przejęła Honda (oczywiście niektórzy z forumowiczów o tym wiedzą). Pozdrawiam.
04.07.2007 23:56
0
Kazik, gdzie znalazłeś info o dyskwalifikacji Tyrrella. Chętnie sobie poczytam. Na niemieckojęzycznej wikipedii nic nie piszą na ten temat.
04.07.2007 23:58
0
Jak dobrze pamiętam, to w zespole Tyrrel jeździł Fin Mika Salo (połowa lat 90-tych).
05.07.2007 00:09
0
Znalazłam, że kule o których piszesz Kazik, były z ołowiu. Ponieważ ich bolidy były za lekkie, te kule miały dodać masy samochodowi. :). Jak widać, kombinatorstwo nie przeszło.
05.07.2007 00:32
0
Ja Marti już nie pamiętam gdzie można znależć obszerniejsze info na ten temat (bo przypadek był bez precedensu).Zespól napewno został zdyskwalifikowany jeszcze przed końcem sezonu (w/g archiwum f1.com w trzech ostatnich wyścigach już nie brał udziału).Napewno zabrano im wszystkie punkty zdobyte w ciągu sezonu (dla Brundle był to debiut-udany-czyli pech).Drugim kierowcą w tym zespole był Stefan Bellof (Niemiec),który po tym sezonie zginął tragicznie w jakiejś innej serii wyścigowej.Od tego momentu nie było już tak drastycznych posunięć FIA.
05.07.2007 08:19
0
Dlaczego dyskwalifikacja ma byc niemozliwa? Przeciez Michael Schumacher zostal po prosty 'wykreslony' w 1997 - za jedna tylko malutka stluczke :D - kazdemu moze sie zdarzyc. A szpiegostwo przemyslowe to nie jest sprawa dla FIA tylko dla prokuratury.
05.07.2007 08:21
0
ciekawe jak więc wytłumaczycie - nagły skok formy mclarena od Moncao przez Kanadę i USA. Przecież ferrari było dla nich tłem.... a pierwsze 3 wyścigi to była raczej dominacja ferrari - role nie mogły się tak zwyczajnie odwrócić.....- ciekaw jestem dochodzenia FIA - ale jednak mclaren mógł już 99% zatuszować bo my wiemy o sprawie już od ponad miesiąca - a co dopiero zainteresowana strona.....
05.07.2007 10:20
0
Sabre,masz rację-sprawa dla prokuratury.FIA może wymierzać kary za łamanie regulaminu technicznego lub niesportowe zachowanie .Jak więc można dyskwalifikować Mc Larena gdy w świetle przepisów FIA nie popełnił faulu.Sprawa pewnie zakończy się nieciekawie dla panów wymienianych z nazwiska ale nie dla teamu Mc Laren.Apropo Schumachera to w 1997 roku dzięki tej "malutkiej stłuczce" w ostatnim wyścigu sezonu mógł sobie zapewnić tytuł mistrza (gdyby wyeliminowanie z wyścigu Jacquesa się powiodło)FIA po sezonie przesunęła go na koniec tabeli (nie pozbawiając punktów).
05.07.2007 12:19
0
"Michael Schumacher was removed from the overall standings after crashing into Villeneuve at Jerez." Tego sie pewnie Michael nie spodziewal :( Ale trzeba przyznac, ze kara byla bardzo wysoka - jedna z najbardziej srogich w historii F1.
05.07.2007 12:28
0
Kara była sroga,ale FIA sugerowała się tym w jaki sposób Michael zdobył swój pierwszy tytuł w 1994 roku (kolizja z Hillem w ostatnim wyścigu sezonu).Chociaż przyznaję,że w 1994 to właśnie Schumacher zasługiwał na tytuł a nie Damon Hill.
05.07.2007 17:05
0
Kazik, mnie się wydaje, że w 1997 MSC został pozbawiony punktów, jednak nie pozbawiono go liczby (pięciu) wygranych GP, czyli te wygrane liczą się w statystyce. Ferrari jednak zachowało punkty w klasyfikacji konstruktorów zdobyte przez Schumiego.
05.07.2007 17:12
0
Wikipedia podaje, że Schumi w całej karierze zdobył 1291 punktów. W nawiasie jest napisana liczba 1369 (tyle by zdobył, gdyby nie anulowano jemu punkty za 1997 rok, w którym wywalczył 78 "oczek").
05.07.2007 17:59
0
Hmm,być może Marti jest to kwestja interpretacji różnych żródeł.Nie spieram się bo być może się mylę ale obstawałbym raczej za swoją wersją.W tabeli wszystkich rekordów Michaela (w/g anglojęzycznej wersji wikippedii) widnieje min. liczba 1369 (zdobyte punkty) czyli tak jakby te 78 pkt.z 1997 roku było zaliczone.Generalnie nie ma to już wielkiego znaczenia bo Schumi i tak stracił wtedy tytuł wicemistrza świata.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się