Dyrektor techniczny Ferrari, James Allison, zapowiada że nowe Ferrari będzie znacznie ładniejsze od poprzedniego modelu.
Przepisy wdrożone na sezon 2014 sprawiły, że zespoły Formuły 1 musiały popisać się pomysłowością przy projektowaniu nosów bolidów. Zdecydowana większość z nich zdecydowała się na poprowadzenie wąskiego, opadającego nisko czubka, przez co ochrzczone zostały przez fanów jako mrówkojady.Inżynierowie Ferrari zdecydowali się obrać inny kierunek rozwoju i stworzyli nos podobny do tego z jakiego korzystał Mercedes, a który fanom kojarzył się z odkurzaczem.
James Allison, dla którego SF15-T będzie pierwszym w pełni kontrolowanym projektem, przed prezentacją zaplanowaną na piątek, 30 stycznia uważa, że w tym roku bolid z Maranello będzie znacznie ładniejszy.
„Tegoroczny bolid z całą pewnością znacznie lepiej wygląda niż ubiegłoroczny- jest ładniejszy z przodu, bardziej zwarty z tyłu, a to sprawia, że auto staje się ładne” mówił.
28.01.2015 10:17
0
To doskonała wiadomość! Będą wyższe noty za styl :-)
28.01.2015 12:02
0
Co z tego że Ferrari będzie ładniejsze, jak nie będzie szybkie i niezawodne. To się robi nienormalne
28.01.2015 12:44
0
@2 skąd ta pewność? Według doniesień nawet z rozwoju silnika są zadowoleni.
28.01.2015 13:53
0
Nie ma co gdybac , trzeba poczekac do Australii i wtedy zobaczymy. Bo na wyniki testów tez nie ma co patrzec
28.01.2015 15:27
0
Bolid ładniejszy, a Kimi w nocy został tatą przyszłego mistrza świata F1 ... i pasuje ;-).
29.01.2015 12:29
0
@3 lobuzer Przed sezonem 2014 też były głosy, że są zadowoleni, że mają obiecujące dane i ogólnie były duże nadzieje a jak wyszło wszyscy pamiętamy... Allison to łebski gość ale w F1 obecnie jedna osoba niewiele może - liczy się praca całego zespołu i to, jak poszczególne działy ze sobą współpracują... Dlaczego np. Newey nie chciał iść do Ferrari? Ponoć im się nie odmawia... Ale Adrian nie jest głupi, nie chce zniszczyć swojej legendy a w Ferrari musiałby przez dłuższy organizować pracę całego zespołu by wszystko działało tak jak on chce - a w tym bałaganie z ostatnich lat nie byłoby to chyba proste (o ile w ogóle możliwe). Póki co Ferrari podchodzi z dużą rezerwą do sezonu 2015, przebąkują coś o progresie ale wyraźnie i szefostwo i kierowcy tonują nastroje - nikt nie mówi o wygrywaniu wyścigów... I progres oczywiście będzie, ja jestem tego pewny - silnik będzie lepszy, aero będzie lepsze - sęk w tym, że konkurencja też zrobi ten sam albo i lepszy progres. Trzeba też pamiętać, że do niedawna największy atut Ferrari - czyli Alonso - teraz będzie dodatkowym rywalem. Więc nawet z lepszym bolidem może się okazać, że choćby o podia (zakłądając spodziewaną, dalszą dominację Mercedesa) będzie jeszcze trudniej niż w 2014... Cieszy jednak fakt, że bolid będzie ładniejszy (trudno byłoby zbudować brzydszy ;p). Brzydkie bolidy w zasadzie nigdy nie są szybkie, ładne nawet jak nie są szybkie - to przynajmniej jest na co popatrzeć :)
29.01.2015 22:30
0
Będą ładniej przegrywali. Brawo Ferrari!
30.01.2015 23:14
0
@6 "Dlaczego np. Newey nie chciał iść do Ferrari? Ponoć im się nie odmawia... Ale Adrian nie jest głupi, nie chce zniszczyć swojej legendy a w Ferrari musiałby przez dłuższy organizować pracę całego zespołu by wszystko działało tak jak on chce - a w tym bałaganie z ostatnich lat nie byłoby to chyba proste (o ile w ogóle możliwe)" Bzdura. Newey nie chce się przeprowadzać z rodziną do Włoch. Najpierw zaczerpnij informację a nie pisz, jak Ci się wydaje
31.01.2015 12:03
0
@8 Zmień źródła, albo dilera ;) No tak, Newey nie chce przeprowadzać się do Włoch bo Włochy to taki nieprzyjemny kraj do życia :D Nie to co Anglia, gdzie pogoda piękna :) Dostajesz życiową szansę pracy dla niby najbardziej kultowego zespołu, pieniądze pewnie dużo większe niż w Red Bullu, nowe, ciekawe wyzwanie i odmawiasz, bo żona nie chce się przeprowadzać - jakoś mi sie nie chce w to wierzyć ;) SkySports: "Christian Horner has been extremely smart in attracting Adrian to the team and then making him feel supremely comfortable. That will be a key element here: whether Adrian wants to stay in that bubble of a comfort zone where he's in charge completely over a team that's together or whether he wants to go and take the risk of moving to Italy." W RBR ma dobrze, dostanie inne projekty poza F1 co go tez interesuje (w F1 osiągnął już wszystko). Nie chcial podejmować ryzyka i wykonywać tytanicznej pracy OD PODSTAW w Ferrari - ja go rozumiem. Nie wciskaj jednak kitu, że on chciał do Ferrari ale mu żona/dzieci nie pozwoliły - bo pęknę ze śmiechu.
03.02.2015 23:20
0
@9 A Ty przestań wierzyć w to wszystko co jest napisane. Ponoć jesteś na tym portalu tym myślącym. Pierwszy raz czytasz wypowiedzi Hornera? Co miał powiedzieć - że Newey nie pójdzie do Ferrari bo mu żona zabroniła? Podobnie Mark Slade został z rodziną w Anglii. "W RBR ma dobrze, dostanie inne projekty poza F1 co go tez interesuje (w F1 osiągnął już wszystko). Nie chcial podejmować ryzyka i wykonywać tytanicznej pracy OD PODSTAW w Ferrari - ja go rozumiem. " Tu akurat masz rację ale nie do końca. Nie chodzi o Ferrari i zaczynanie od podstaw. Adrian już wiele razy powtarzał, że czuje się spełniony w F1 i odejdzie z RBR jak i z całego świata F1 kiedy uzna to za słuszne. Anglia ma to do siebie, że w tym kraju ludziom w krwi płynie benzyna. Tu powstaje wiele światowych projektów. To jest miejsce, gdzie Adrian znajdzie wiele swoich pasji i jedną z nich znalazł. A pieniądze to nie wszystko. To co chciał osiągnąć w F1 już dawno osiągnął a nawet więcej. Czas na nowe wyzwania. I ja go rozumiem. Podobnie Ross Brawn. Kiedyś trzeba powiedzieć sobie dość
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się