WIADOMOŚCI

Newey: Ferrari i Lotus miały szczęście
Newey: Ferrari i Lotus miały szczęście
Adrian Newey, genialny konstruktor, który w głównej mierze odpowiada za sukcesy zespołu Red Bull, uważa że ekipy Ferrari i Lotusa miały szczęście na początku sezonu, że opony Pirelli pasowały do ich bolidów.
baner_rbr_v3.jpg
Opony Pirelli w sezonie 2013 stanowiły główny punkt dyskusji w padoku F1 zwłaszcza po GP Wielkiej Brytanii, kiedy to włoski producent zdecydował się powrócić do specyfikacji znanej z sezonu 2012, co negatywnie odbiło się na formie niektórych ekip a innym pomogło powrócić do formy.

„Mieliśmy dużą zmianę w trakcie zimy. Nie spodziewaliśmy się jej” mówił w wywiadzie dla Servus TV Newey. „Pirelli wdrożyło nową oponę, która była znacznie bardziej czuła. Łatwo było ją przeciążyć a ze względu iż nasz bolid, generuje w głównej mierze czas okrążenia podczas hamowania i na szybkich zakrętach, gdzie opony są mocno obciążane, nie mogliśmy ich w pełni wykorzystać bez szybkiego ich zużywania.”

„Ta zmiana uderzyła w nas i pomogła niektórym innym ekipom, na przykład Lotusowi i Ferrari. Jak dla mnie oni mieli zwykłe szczęście.”

„Uważam, że Lotus i Ferrari robią dużo szumu o to jak mądrze rozszyfrowali wszystko podczas zimowej przerwy. Ale będąc szczerym, mieli po prostu dużo szczęścia, podczas gdy my mieliśmy odrobinę pecha. Polityka oczywiście wzięła górę. To było duże wyzwanie, ale sezon ten wynagrodził nam wszystko.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

34 KOMENTARZY
avatar
xeoteam

05.11.2013 18:11

0

"Polityka oczywiście wzięła górę" nic nie trzeba dodawać w kwestii WDC i WCC , tyle w temacie.


avatar
xeoteam

05.11.2013 18:12

0

Vettel i Horner pupilki Berniego po prostu załatwili sobie wymuszenie zmiany specyfikacji oon i tyle :)


avatar
jenks

05.11.2013 18:23

0

dziady kalwaryjskie i tyle w temacie.


avatar
kronolus

05.11.2013 18:24

0

Wszędzie jest Korupcja normalnie jak za Tuska !!


avatar
RyżyWuj

05.11.2013 18:40

0

To pokazuje geniusz Newaya i możliwości RBR + Vettela, że pomimo pecha i politycznego oportunizmu Lotusa i Ferrari zdominowali sezon i stawkę wygrywając obydwa tytuły.


avatar
Grzesiek 12.

05.11.2013 18:41

0

Pamiętam jak po wdrożeniu dmuchanego dyfuzora , Horner przy każdej nadarzającej się okazji , mówił że gdyby posiadał inny silnik niż Renault , to by jeszcze bardziej dominowali . A tak naprawdę tylko ściemniał i odwracał uwagę od tego co wówczas dawało im wspomnianą przewagę ...... A teraz ...... Newey przy każdej okazji daje do zrozumienia że to przez opony dokładają innym po 2 sekundy ..... hehe Oczywiście opony im pomogły ....... Ale jestem niemal pewien , że jest to próba odwrócenia uwagi od tego co rzeczywiście dało im przewagę po przerwie wakacyjnej ..... Podsumowując Newey ściemnia , tylko po to aby odwrócić uwagę od ich sytemu ...... Tylko że inni nie są głupi i raczej już wiedzą jaki patent posiada Red Bull ....... i na szczęście mają wystarczająco czasu aby zniwelować przewagę przed nowym sezonem :)


avatar
Alonso 3321

05.11.2013 18:54

0

to RBR mial szczęście ze je zmieniono


avatar
Skoczek130

05.11.2013 18:57

0

Nawet na tamtych oponach zdobyliby tytuł. W końcu wygrali cztery wyścigi i nie schodzili poniżej czwartego miejsca. ;)


avatar
ArcyZ

05.11.2013 18:59

0

@7 Święta racja Ferdziu, nie spodziewałem się takich głupich wypowiedzi ze strony Neweya.


avatar
xeoteam

05.11.2013 19:13

0

@8 inny byliby wyżej to nie mieliby szans...


avatar
brill24

05.11.2013 19:27

0

@ Grzesiek 12. zgadzam się


avatar
Dumel

05.11.2013 19:54

0

@5 RyżyWuj wyjdź


avatar
IamJoking

05.11.2013 19:55

0

@7 dokładnie @12 o to to Newey bredzi , już chyba czas narysować jakąś łódkę .


avatar
RyżyWuj

05.11.2013 20:07

0

Jad wam wypalił mózgi. Nie potraficie dostrzec i decenić genialnego tandemu inżyniera i kierowcy. W sumie nic w tym nowego. Na każdego geniusza przypada co najmniej milion miernot, które potrafią tylko hejtować i zazdrościć.


avatar
IamJoking

05.11.2013 20:28

0

Troszkę czytania ze zrozumieniem chłopczyku w drewnianych bucikach , dasz radę !


avatar
bohse88

05.11.2013 20:43

0

Newey powoli chce sie przeistoczyc w zadufanego w sobie bufona i chyba chce zeby go uwazano za najlepszego konstruktora w histori F1.Ale to kierowcy sami zrobili mu taka reklame bo wciaz powtarzali , ze scigaja sie nie z farciarzem ale z Neweyem.Forza Ferrari!!!


avatar
sasza

05.11.2013 20:44

0

Nic nie ujmując Newey'owi , to jednak politycznie cały szum robił Mercedes i właśnie RBR, to dzięki ich naciskom zmieniono oplot w ogumieniu i to była przyczyna radykalnej poprawy formy. Doceniając geniusz Newey'a śmiem jednak twierdzić, że łatwo posądzać konkurencję o szczęście, podczas gdy samemu zaliczyli pewnego rodzaju wtopę. Ta sytuacja dotyczy też Force India i gdyby odnosił się tylko do jednego zespołu z jedenastu, to wtedy można mówić rzeczywiście o szczęściu. Jeśli jednak trzy lub cztery zespoły wykonały lepszą pracę projektując bolid łagodniej obchodzący się z oponami, to słowo pech zalatuje w tym kontekście lekką impertynencją...tym bardziej, że forsowanie zmian prowadzono pod szyldem bezpieczeństwa, a tak naprawdę chodziło o maksymalizację osiągów w mistrzowskim bolidzie. RBR przy całej doskonałości tego zespołu i tak zgarnąłby mistrzostwa, ale na pewno nie z taką łatwością. Cóż jak zawsze...punkt widzenia zależy od punktu siedzenia...


avatar
sasza

05.11.2013 20:57

0

Dodam jeszcze, że zważywszy na to, iż rozkład masy pomiędzy przednią i tylną osią jest ściśle określony w przepisach (postulował to głównie Mercedes, by ograniczyć ewentualne błędy w projekcie, za którymi szłyby duże koszty), to kontekst wypowiedzi Adriana jest bardzo wymowny...szczęście lub pecha, to można mieć ewentualnie z kobietami :)


avatar
robertunio

05.11.2013 20:58

0

Jaka niektorzy maja krotka pamiec. Polityczna batalia wokol opon owszem i byla - ale decydujacy wplyw mialo wybuchowe Silverstone, po ktorym wszyscy sie zgodzili ze opony trzeba zmienic.


avatar
Michael Schumi

05.11.2013 21:02

0

Nawet jeśli nie chodzi o opony to Red Bull jest i tak lepszym bolidem, więc zgadam się, że mieli szczęście, bo dzíęki odpowiadającym im oponom mogli trochę coś ugrać, gasząc Red Bulla na pewien czas. Ale gdy zmieniono opony, Red Bull poszybował w górę.


avatar
RyżyWuj

05.11.2013 21:22

0

I dlatego Neway musi zostać w F1 jeszcze na co najmniej dwa sezony, bo dopiero po 7 wygranych z rzędu ostatni - jak to mawia Borowczyk - maruderzy na tym forum zrozumieją i docenią geniusz Seba i Adriana.


avatar
Rudolf50

05.11.2013 21:25

0

Bolid to nie tylko aerodynamika a RBR jest w tym dobry i na siłę chce wszystkim wmówić i chce zrobić aby tylko to się liczyło. Opony są tak samo ważne i jak można mieć szczęście konstruując bolid pod nie, wszyscy znali te opony. Ja rozumiem że Newey ma szczęście bo udaje mu się trafić z aerodynamiką ?


avatar
xeoteam

05.11.2013 21:31

0

@21 sam sobie przeczysz :) jednak wiedziałem, że hejterstwo to jedyne co potrafisz :) nie byłoby geniuszu Vettela bez Neweya i w końcu to zrozum , jak to ty mówisz? miernoto...


avatar
LittleMy

05.11.2013 22:26

0

Lepiej dominować w wyniku "szczęścia", niż za pomocą wykorzystywania dominującej pozycji do wymuszenia na Pirelli zmian w oponach. Taka prawda.


avatar
giorg

06.11.2013 08:55

0

Jaki typ z niego. Zbudowali bolidy pod opony jakie byly na ten rok, czego im sie nie udalo a on bezczelnie twierdzi ze to bylo szczescie. Raczej on a szczescie ze powrucili do opon z 2012.


avatar
skidmarks

06.11.2013 08:57

0

Czytam tutaj nieraz komentarze i widzę tylko zachwyty fanów jak piszą pod nich albo oszczerstwa miłośników innych kierowców/teamów. Fajnie sobie tłumaczyć pod siebie wiadomosci bo go lubie to tak musi być. Jak dzieci w piaskownicy.


avatar
Skoczek130

06.11.2013 09:11

0

@robertunio - ale oczywiście nikt tego nie pamięta. ;)


avatar
GTR

06.11.2013 09:58

0

Paaaanie Newey... No nie spodziewałem się takiej wypowiedzi :) Można powiedzieć, że Wy mieliście szczęście albo swój udział w tym, że opony zmieniono na bardziej trwałe. Ponadto wszyscy uważają Neweya za osobę, której przypisuje się rzeczy najgenialniejsze w RedBull'u. To spore umniejszenie zasług całego teamu zarówno mechaników jak i aerodynamików. Newey tam nie jest sam do cholery tylko ma sztab mocno wyśrubowanych głów. Period!


avatar
kubfan77

06.11.2013 13:21

0

Aż musiałem się zarejestrować... @19. robertunio - kpisz czy o drogę pytasz ?? Po "wybuchowym" Silverstone jak to nazywasz Pirelli wydało oświadczenie że nie ponoszą winy za to co działo się na torze, ponieważ dało jasne wytyczne odnośnie ciśnienia w oponach w zakresie od-do. Bolidy w których doszło do wystrzału miały ciśnienia mocno odbiegające od normy. Ps : najwięcej szczekano z obozu RBR odnośnie zmiany oplotu,ponieważ wiedzieli że da im to przewagę.


avatar
1996

06.11.2013 17:59

0

co on za głupoty opowiada.... http://w ww.f1ultra.pl/ency klopediaf1/drivers tandings.php?season=2013 tu można zobaczyć, że wygrywał Kimi, Ferdek a teraz po tej zmianie opon zgubili formę... zresztą Lotus budował bolid pod opony, a RBR budował bolid a później płakał o oponki... żałosne.


avatar
robertunio

06.11.2013 23:24

0

@29. kubfan77 Oswiadczenie musieli jakies wydac. Ale nie o to chodzi. Owszem niektore zespoly moze i sobie eksperymentowaly z oponkami ale mozna by rzec ze mialy na to pozwolenie, bo Pirelli podawalo jedynie parametry zalecane dla eksploatacji opon i zespoly nie byly regulaminowo zmuszone do ich przestrzegania - a w wyscigu kazdy chce jechac szybciej i miec jak najwieksza przyczepnosc. Czyja to wina ze nie zadbano o to by litera przepisow nie pozwalala zespolom na ekperymenciki z oponkami? Przypomne ze pierwotnie opony mialybyc zmienione juz od GP Kanady czyli 7 czerwca, ale nie bylo jednomyslnosci (3 zespoly zavetowaly zmiany), a po Silverstone kierowcy zrzeszeni w GPDA (do GPDA nalezy 19 kierowcow z obecnej stawki, bo czlonkostwo jest doprowolne) wydali jednomyslne, bezpardonowe oswiadczenie ze jak Pirelli nie zmien opon to nie wykluczaja bojkotu. Wszyscy wtedy sie zgodzili ze opony trzeba zmienic i zmienili ze wzgledow bezpieczenstwa. Proba politycznego przewrotu oponiarskiego zakonczyla sie fiaskiem, ale gdy w gre weszlo zycie i zdrowie kierowcow to zmiany zostaly przeprowadzone.


avatar
SilverX

07.11.2013 12:35

0

Rzecz w tym, że bolid Red Bulla miał tak duży docisk, że niszczył opony... Paradoks normalnie, opony były za cienkie aby sprostać wymaganiom tak dobrego bolidu. Zobaczymy w przyszłym roku czy mocarny silnik Mercedesa nie będzie pożerał opon. Jeżeli tak to farsa będzie nadal trwała i znowu Pirelli będzie musiało zmienić konstrukcje opon.


avatar
degi

07.11.2013 15:04

0

Z tego co pamiętam to wszystkie zespoły mówiły na początku sezonu, że te opony to parodia (oprócz chyba tylko lotusa), że nie da się na nich cisnąć itd. Zgadzam się, że decyzja o zmianie zdecydowanie pomogła RBR. Dla mnie ważniejsze jest chyba oglądanie jak kierowcy się ścigają, a nie jak "cackają" się z oponami przez pięćdziesiąt parę okrążeń. To chyba nawet Alonso mówił, że chciałby opony na których można się ścigać.


avatar
6q47

08.11.2013 21:50

0

18. sasza Serio Mercedes tego chciał? W onym czasie, kiedy ustalano ten przepis, Brawn był szefem technicznym FOTA...


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu