Romain Grosjean uważa, że nie potrzebuje osobistego trenera, tak jak to niedawno zasugerował Sir Jackie Stewart, trzy krotny mistrz świata F1.
„Zawsze uczymy się a ja przywykłem do pracy z trenerem, ale nie czuję, abym go potrzebował teraz” mówił w Hockenheim Grosjean. „ Wszystko może się jednak zmienić z tygodnia na tydzień. Aktualnie jestem całkiem zadowolony z tego jak się układają sprawy.”„Wypadłem z toru w kwalifikacjach na Silverstone i to był mój błąd, niemniej nie uważam że w tym roku przytrafiało nam się wiele kolizji.”
26-latek zwraca także uwagą na fakt, że w Formule 1 lepsze od trenera są dane telemetryczne oraz porównania z drugim kierowcą w zespole.
„Mamy dane i komputery, które są najlepszym trenerem z punktu widzenia kierowcy. Uważam, że inni sportowcy mają trenerów, aby im podpowiadali, ale my mamy komputer i partnera w zespole, więc jest zupełnie inaczej.”
Grosjean podkreśla także fakt, że współpraca z zespołem powinna z czasem naturalnie coraz lepiej się układać.
„Niektóre zespoły takie jak Red Bull, Mercedes czy McLaren pracują ze swoimi kierowcami od czterech czy pięciu lat dzięki czemu znają się dobrze nawzajem i wiedzą jak chcą rozpocząć weekend.”
„Gdy my zaczynamy weekend, mamy dane z ubiegłego roku, ale to nie ja byłem wtedy w bolidzie.”
W bolidzie Francuza na ostatnich okrążeniach GP Wielkiej Brytanii doszło do awarii skrzyni biegów, którą po wyścigu trzeba było wymieć. Z tego powodu do GP Niemiec Grosjean przystąpi z pozycji startowej o pięć oczek niższej niż tej wywalczonej w sobotnich kwalifikacjach.
19.07.2012 19:38
0
Ciekaw jestem, jak by to wpłynęło na wyniki. Nigdy nie mieliśmy do czynienia z tego typu sytuacją. Może warto spróbowac Romain?? :)
19.07.2012 19:52
0
"trzykrotny" piszemy łącznie ;-)
19.07.2012 20:05
0
@ 1. Skoczek130 mieliśmy. Alexander Wurz jest trenerem Pastora Maldonado.
19.07.2012 20:24
0
@frog - o, to chyba źle wpływa, hehe... Szczerze mówiąc sądziłem, iż Alex pełni trochę inną funkcję. ;)
20.07.2012 08:36
0
Tez mi sie wydawalo, ze Alex to taki Michael w Ferrari w latach 2007-2009 :)
20.07.2012 11:14
0
"...niemniej nie uważam że w tym roku przytrafiało nam się wiele kolizji.” Ach te przyzwyczajenia z niższych serii... :)
20.07.2012 19:38
0
odmówić Jackiemu to tak jakby odmówić obiadu z prezydentem - mógł odmówić ale mógł być bardziej delikatny
20.07.2012 19:44
0
ta jasne mial powiedziec : Steward to madry gosc. Faktycznie rozpier.....m za duzo na startach, niech mnie potrenuje bo jestem cienki.....buhahahahahahahahahaha Czego sie spodziewaliscie> To co Steward powiedzial to bylo grzeczne pojechanie po ego kierowcy. Po czyms takim zaden z wymienionych nie skorzysta z jego uslugi, co najwyzej pozdrowi go miedzynarodowym gestem "paluszkiem do gory"
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się