Nastroje po GP Malezji są w obozie Caterhama wymieszane. Witalij Pietrow, który zajął 16 miejsce, jest zadowolony z bolidu, jego wyścigowych osiągów i pierwszego finiszu. Heikki Kovalainen przyznaje natomiast, że wyścig w Malezji był pechowy i nie pozwolił na wykorzystanie potencjału CT01.
Witalij Pietrow„Jestem naprawdę zadowolony z dzisiejszych osiągów. W kwalifikacjach nie zaprezentowaliśmy pełnego potencjału bolidu, ale dziś byłem w stanie pokonywać okrążenia tempem bolidów z przodu i nie popełniłem błędów w zdradliwych warunkach. Samochód sprawiał dobre wrażenie przez całe popołudnie, a zespół – zarówno w pit wall, jak i podczas pit stopów – świetnie spisał się pomagając mi wykorzystać większość jego możliwości. Cieszę się, że udało mi się zapisać na swoim koncie pierwszy finisz z zespołem i zacząć prezentować nasze możliwości wyścigowe. Daje nam to dobre podstawy na przyszłość, więc mogę powiedzieć, że była to udana niedziela – tym bardziej, że znajdujemy się przed własną publicznością”.
Heikki Kovalainen
„To był jeden z tych wyścigów, podczas których mogliśmy liczyć na dobry rezultat, ale odrobina pecha i nie najlepszy balans bolidu sprawiły, że pozostaje nam cieszyć się z samego dotarcia do mety. Popełniłem mały błąd podczas przejazdu na przejściówkach i musiałem zgłosić się do mechaników po nowy nos, co sprawiło, że straciłem kilka pozycji, a mój wyścig praktycznie się skończył. Dobrze się jednak stało, że obydwa bolidy dotarły do mety, a nam udało się jednocześnie udowodnić, że CT01 jest w stanie ścigać się w niedzielę. Teraz musimy skupić się na wydobyciu osiągów podczas kwalifikacji i pracy przed kolejnym wyścigiem w Chinach”.
25.03.2012 14:09
0
Hmm dla mnie zaskoczeniem jest to,ze Pietrow jest szybszy od Kovalainena....
25.03.2012 14:15
0
hmmm jak Heikki ruszał z ostatniej pozycji i miał jeden pit więcej, to Pietrov jest faktycznie szybszy..;) nie osłabiał mnie chłopie z Pietrovem
25.03.2012 14:30
0
Pietrov jest zadowolony że w ogóle jeździ
25.03.2012 14:42
0
Petrov powinien się cieszyć, że ktoś go w ogóle chce w F1 nawet za pieniądze
25.03.2012 14:54
0
2. W Australli był szybszy od Kovalainena, a startował z gorszej pozycji, gdyby nie awarie obu bolidów, również by skończył na wyższej pozycji. Ale co poniektórych zżera po prostu zwykła zawiść do Pietrowa. Jestem tylko ciekawy, co powiecie na koniec sezonu, jak jego pozycja będzie wyższa niż Kovalainena.
25.03.2012 15:11
0
5. W zespolach: Caterham, Marussia, HRT pozycja jednego kierowcy nad drugim w danym zespole nie mówi nic.
25.03.2012 15:31
0
belzebub nie wiem kogo ma zżerać zawiść, chyba nie rozumiesz znaczenia tego słowa..nie mów o Australi bo tam Koval nie miał kersu ani drsu sprawnego, zresztą nie będę polemizował, uważam, że Kovalainen jest o klasę lepszym kierowcą i tylko szkoda, że jeździ taką szczerupą..
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się