James Allison, dyrektor techniczny zespołu Lotus, w jednym z przedsezonowych wywiadów podziękował swojemu szefowi za pozwolenie mu na dalszą kreatywną pracę również przy projekcie bolidu E20.
W minionym sezonie ekipa z Enstone zaskoczyła wszystkich innowacyjnym przednim wydechem. Mimo, że pomysł w początkowej fazie mistrzostw zapowiadał się nieźle, kilka miesięcy później był przyczyną poważnych problemów zespołu.Mimo to zespół postanowił dalej szukać swojej szansy, a podczas przedsezonowych testów w Jerez i Barcelonie bolid E20 był najszybszy, w czym nie przeszkodziła także wada konstrukcyjna podwozia, która wykluczyła ekipę z pierwszych testów pod Barceloną.
„Mogę jedynie podziękować swojemu szefowi” mówił dla Auto Motor und Sport Allison. „Miał wszelkie powody, aby wymagać od nas konserwatywnego auta, ale zrobił przeciwnie, zachęcając nas do kontynuowania naszej innowacyjności.”
„Można myśleć, że to prawidłowy tok rozumowania, ale jest z nim związane także spore ryzyko.”
09.03.2012 09:41
0
Nie miałbym nic przeciwko, gdyby zlali tyłek Mercedesowi i Ferrari. Po testach są uważani przez wielu za czarnego konia sezonu. W powtórkę z historii Brawn GP nie wierzę, ale walka o miejsca 5-6 jak najbardziej realna.
09.03.2012 10:01
0
po podwójnym dyfuzorze Browna, dmuchaniu Red Bulla, kanału McLarena i przy obecnych restrykcjach, nie spodziewam sie równie przełomowego wynalazku
09.03.2012 10:12
0
dadza rade, Kimi będzie mocny 4-5 miejsce w tym sezonie
09.03.2012 10:25
0
Konserwatywne podejście nie prowadzi do niczego (patrz. Ferrari). Tylko kombinując i podnosząc kreatywność można coś zdziałać w tym sporcie.
12.03.2012 08:29
0
Jak to się mówi: "Zysk, albo w pysk".
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się