Romain Grosjean, najszybszy podczas wczorajszego dnia testów, przyznał, że Lotus E20 stanowić będzie bardzo dobrą bazę dla tegorocznego rozwoju. W celu wykorzystania drzemiącego w nim potencjału, niezbędny będzie jednak agresywny program prac postępowych.
„Bolidowi można zaufać i naciskać do granic” - mówił francuski kierowca Lotusa. „Wiesz co się stanie, gdy naciśniesz za mocno, a to naprawdę bardzo dobre podczas prowadzenia samochodu”.„Naciskasz mocno i w szybkich zakrętach pojawia się podsterowność. Potem naciskasz jeszcze nieco mocniej i podsterowności jest nieco więcej. Nie zdarzają się jednak utraty kontroli bez powodu, których przyczyn nie sposób zrozumieć. To naprawdę przyjemne”.
„Samochód jest pod tym względem dobry i całkiem łatwo o niezły czas okrążenia”.
Francuz przypomniał jednak zeszłoroczne problemy Lotusa, wówczas jeszcze Renault, które na początku sezonu dysponowało konkurencyjnym bolidem, jednak brak postępów sprawił, że rywale szybko zaczęli doganiać ekipę z Enstone.
„Myślę, że w ubiegłym roku wyzwanie związane z przednim wydechem było dość spore. Na początku rozwiązanie zdawało egzamin, jednak zespół szybko zdał sobie sprawę, że rozwój będzie w bardzo trudny”.
Mimo straty czterech dni testowych, Grosjean jest przekonany, że dotychczasowe testy były pozytywnym sygnałem przed rozpoczęciem sezonu.
„Jest kilka zespołów, które są z przodu, jak Red Bull czy McLaren, które na ten moment bez wątpienia są bardzo dobre. Nasz bolid też jest jednak niezły”.
„Barcelona była dla nas ważna, ponieważ pozwoliła dowiedzieć się, że to co znaleźliśmy w Jerez, działa również tutaj. Samochód jest równie dobry jak tam, co jest pozytywną odpowiedzią na nasze problemy. To również zachęcający sygnał na następne dni i na pierwszy wyścig sezonu”.
02.03.2012 13:04
0
no, no, życze nawiązania walki z czołówką, a już napewno z Mercem
02.03.2012 14:32
0
Ciekawe, że ostatnio się tylko Roman wypowiada, a Kimi cichutko siedzi ;)
02.03.2012 15:52
0
Będę im kibicował tak samo jak McLaren'owi, Ferrari, Force India i Caterham'owi.
02.03.2012 16:38
0
2. robdk - bo Kimi woli jeździć, niż gadać ;-)
02.03.2012 19:26
0
Hola hola, przecież agresywna ścieżka rozwoju to specjalność Williamsa. A nie, przepraszam ich specjalność to agresywny projekt bolidu, który potem jakże agresywnie przecież walczy z Caterhamem...
02.03.2012 20:23
0
Byleby agresja nie sprowadziła ich na dół stawki... ;]
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się