komentarze
  • 48. konradosf1
    • 2010-09-01 17:48:52
    • *.opera-mini.net

    Ale jeśli w renault Kubica osiąga pozycje wyższe niż możliwości auta to dlaczego miałoby tak nie być w Ferrari. Zgadzam się jednak z tym co powiedział melo

  • 49. Renault R30 F1
    • 2010-09-01 18:40:52
    • *.56.40.81

    Ja tam wole Kubice w Renault jako nr1.

  • 50. figo7
    • 2010-09-01 18:44:55
    • *.adsl.inetia.pl

    Panowie trochę pitolicie kierowca nr 1 nr 2 jeśli hipotetycznie Robert dostanie kontrakt w ferrari w kwalifikacjach będzie miał wyższe miejsce niż Alonso wyścig ukończy na powiedzmy na 2 miejscu Alonso na 6 i tak co wyścig to myślicie że ferrari to banda ćwoków i będzie dalej promowała swojego kierowce nr 1 niby Alonso ,to ja wam mówię że tak nie będzie oni potrzebują wyników a wyniki to kasa i będą mieli gdzieś pieniądze z santandera jak Kubica da im mistrzostwo .Panowie Robert wie co ma robić i tak zrobi ale jak Renault chce odkupić udziały to jestem pewny że 2011 będzie się działo notowania Roberta idą w górę .

  • 51. karlito
    • 2010-09-01 18:45:52
    • *.adsl.inetia.pl

    Media przesadzają. Teoretycznie możliwe, praktycznie-kierowcy(zainteresowani) tego nie chcą. Sam Robert stwierdził , że nie trzeba być w Ferrari żeby zdobyć mistrza.

  • 52. ziyon
    • 2010-09-01 18:48:19
    • *.77.120.145

    Robert dobrze się czuje w Renówce, oby się na plotach skończyło....

  • 53. bod
    • 2010-09-01 19:07:23
    • *.siedlce.domtel.com.pl

    Co tam Ferrari, ja zostają fanem Wolaka :)

  • 54. figo7
    • 2010-09-01 19:17:26
    • *.adsl.inetia.pl

    A co to jest Wolaka

  • 55. cyk
    • 2010-09-01 19:20:55
    • *.tktelekom.pl

    bod ja przez wolaka to sobie cos zrobie..
    dlaczego Robert przechodząc do ferrari ma byc nr dwa ?? chyba dobrze go znają i wiedzą jaki jest więc nie sądze że miałby tam iśc tylko po to aby asytować

    PS: Poelcam gorąco materiał Mikołaja i Cezarego na YT "Dzieciaki Red Bulla" :) można się troche posmiac jak jadą po Sebie

  • 56. strong1
    • 2010-09-01 19:41:16
    • *.3.199.109.static.rdi.pl

    Już widzę te dziesiątki demotów, fochów i ciętych ripost gdyby Alonso i Kubica jeżdzili razem...(przez jeden sezon)

  • 57. cyk
    • 2010-09-01 19:46:46
    • *.tktelekom.pl

    Kilka słów co do Roberta. Mam dziwne wrażenie że zagraniczne media na siłe widzą Roberta w Ferrari. Sezon Roberta w 2007 był słaby ale wiemy doskonale z jakich względów gdy tylko zespół poszłuchał Kubicy w 2008 Roebrt stał sie gwiazdą. Własnie chyba wtedy wszystko się zaczeło. Przez prawie cały sezon RK podpisywał z nimi kontrakt, był głownym kandydatem do jazdy w sezonie 2009 a jak to się skończyło wiemy. Sezon 2009 był podobny ale raczej Alonso był faworytem a dopiero potem Robcio. Teraz znowu o tym piszą. Moje zdanie jest takie że Robert zostanie w reni na nastepny sezon. Kontrakt ma do konca 2012 roku i to jest chyba moment na przejście do Ferrari gdy Renault nie stowrzy odpowiedniego samochodu. Mam dziwne wrażnie że Kubicy w RF1T się podoba ale chce cos osiągnąc więc może dał sobie i zespołowi czas czyli te dwa lata. Trzeba zauważyć że jezeli Renualt bedzie słabe to Robert odejdzie. W 2012 roku 28 lat na karku :) Czas na sukces

  • 58. melo
    • 2010-09-01 19:47:29
    • *.153.102.202

    47. Ataru, Wydaje mi się ze pochopnie oceniłeś Renault ze jest "złym" teamem, Samochód juz mają lepszy niz Mercedes, w punktach są za nimi ale to poprzez małe doświadczenie Pietrova. Co do mozliwości technicznych Renaulta nie mam żadnych obaw, na przyszly sezon może jeszcze zatrudnią kogoś od aerodynamiki i może byc jeszcze lepiej. Wiem ze Renault nie brzmi tak ładnie jak Mercedes (bo chyba tym sie dalej większość sugeruje- napis nie pojedzie sam) ale prawda taka ze technicznie juz mercedes jest za nimi , a tu ciągle o Mercedesie ze to jedni z najlepszych, potencjalnie moze i tak ale w na daną chwile juz nie. Podłoze finansowe renaulta jest stabilne poniewaz dalej ulepszają , jednocześnie pracując na R31 to świadczy ze środki muszą być. A co przyniesie przyszłośc to nie wiadomo , w F1 jest tak ze z dnia na dzien dany Team moze stac sie najbogatszy lub najbiednieszy, Teamy wycofywały sie z dnia na dzień, dobry sponsor tez może przyjść z dnia na dzien, biorąc pod uwagę progres i ambicje renaulta kasy nie braknie, prędzej braknie jej Mercedesowi , takie myślenie niemców (patrz BMW). Są już jakies informacje ze Koncern Renault chce znowu wykupić większość udziałów, więc kasa lezy pod nogami tylko trzeba sie po nią "pochylic i podnieść";)

  • 59. melo
    • 2010-09-01 19:52:20
    • *.153.102.202

    Obecnie Kubica i Renault to najlepsza możliwa mieszanka wybuchowa, z korzyślą dla obu stron, nie widze lepiej;)

  • 60. melo
    • 2010-09-01 20:01:42
    • *.153.102.202

    Wolak patrzy w przyszłość, chyba zjadł danie z Ośmiornicy;)

  • 61. mariusz-f1
    • 2010-09-01 20:16:28
    • *.opera-mini.net

    Ja uważam, że Robert w najbliższych dwóch, trzech latach, zostanie w Renault. Przecież sam mówił, przechodząc do Renii, że chce coś osiągnąć, zaczynając od zera. A wiemy w jakim stanie był ten team, gdy tam przychodził, (totalna rozpierducha, afery, odejście głównego sponsora. A nawet istniała groźba, że team się rozpadnie) Tak więc, Robert ma tam sporo do zrobienia i raczej nie ma obaw, że w najbliższym czasie, przejdzie do Ferrari :-) Tym bardziej, że efekty ich pracy, są juź widoczne, a i sama atmosfera wokół stajni z miesiąca na miesiąc się poprawia. A to też nie jest bez znaczenia, w podjęciu decyzji, o pozostaniu w ekipie z Enstone. Jak dla mnie, jest to zwykła plotka i tyle :-)

  • 62. gilek1990
    • 2010-09-01 20:21:35
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    59. melo- zgadzam się z Tobą.
    Robert idealnie pasuje do Reni, jest tam niekwestionowanym liderem i myślę że nie ma sensu teraz z tego zmieniać i sądze że Robert tez to wie. Renia ciągle się rozwija i końcówka tego sezonu i następny mogą być dla nich bardzo udane.
    Po za tym że Robert i Ferdek są "przyjaciółmi" nie wiem jak by wyglądała ich "teamowa" rywalizacja. Także Robert w Reni !! pozdro dal fanów KUBICY!!!:D

  • 63. Ataru
    • 2010-09-01 21:05:24
    • *.chello.pl

    58. melo, tu chodzi o zaplecze i pieniadze. Lopez chce z Renault pieniadze wyciagac, a juz na pewno nie chce do tego dokladac. Mercedes w zasadzie moze miec budzet nieograniczony, jesli zajdzie taka potrzeba. Ma tez zaplecze, swietna siedzibe w Stuttgarcie, swietnych ludzi (!), z Brawnem na czele. Co z tego ma Renault? Rozpadajaca sie siedzibe w Enstone, nie widac perspektyw, ani tez przyplywu pieniedzy, a Genii dokladac do biznesu nie zamierza. Jesli nie widzisz roznicy, a patrzysz jedynie na forme bolidu dzis - gratuluje. Bo jeden fantastyczny kierowca moze duzo, ale jednoczesnie - duzo za malo.

  • 64. strong1
    • 2010-09-01 21:50:18
    • *.3.199.109.static.rdi.pl

    Ale ciekawy jestem ilu jest ludzi w tym Mercedesie jest z ekipy z Barckley dawnego Brawna, bo myślę, że całkiem sporo. I oni zbudowali takie szroty jak Honda 0/7 i 0/8, kiedyś jeszcze im wyszła jedna konstrukcja pod nazwą BAR,ale ilu i czy ktoś został z tamtej ekipy-tego nie wiem. No właśnie można mieć kasę,ale to jeszcze nie wszystko.
    Tak jasne forma bolidu wzięła się znikąd pomimo tego, że zespół wcale nie ma potencjału-gratuluję. Rozmowa z Tobą Ataru to trochę jak grochem o ścianę.Oni GONILI z poziomu gorszrego niż Force India w tym sezonie! Tak trudno to zrozumieć? Po zmianie wielu rzeczy, a dopiero w lutym się dowiedzieliśmy kto zasiądzie w drugim aucie, teraz przynajmniej jest pewna stabilizacja. Aha jak już mówiłem Renault goniło i miało generalnie porównywalny bolid z Mercedesem od początku,-bardziej lub mniej gorszy, ale w Europie bywało już różnie i to zanim tamci ogłosili zaprzestanie prac rozwojowych...Jeszcze raz mówię, że nie robię z RF1 na przyszły rok, tyle, że nie mają się oni czego wstydzić. WSTYDZIĆ za wyniki i za otoczkę mogli się w zeszłym sezonie.
    Aha Renault(lub pochodna,. jak kto woli) ma udane końcówki sezonów, dużo zależy od tego z jakiego pułapu zaczynają
    PS: i jeszcze jedna rzecz-:dla Kubicy może będzie miejsce w czołowym(a jaki to będzie?;p) zespole jeśli Vettel odejdzie do Mercedesa za Schumachera po przyszłym sezonie<popuszcza wodze fantazji>, aczykolwiek myślę, że pierwsi w kolejce są kierowcy "na wypożyczeniu" w Torro Rosso.
    Poza tym RBR to mimo wszystko nie jest pewniak na lata tylko kaprys pewnego Pana - Matershitza(czy jak mu tam) to nie są pewniacy typu McLaren, czy mimo wszystko Ferrari. Uprawiając wodolejstwo dalej(dla zabawy) to skąd wiadomo, że Mercedes się nie wycofa po przyszłym sezonie??? Co do "czerwonych" to
    FERRARI KUBICY NIE CHCE, BO BYŁBY KONFLIKT NIEUSTAJĄCY Z ALONSO, DLATEGO DALI KONTRAKT MASSIE CO BY NIE MIEĆ KWASÓW A SANTANDER MIAŁ ALONSO NA ŚWIECZNIKU. Pzdr.

  • 65. melo
    • 2010-09-01 21:52:09
    • *.153.102.202

    Nie rozumie "rozpadająca sie siedziba w Enston" z tego co wiem są tam inwestycje w rozbudowe tunelu aero, druga siedziba koło Paryża w Viry wygląda imponująco , widziałem na własne oczy, oraz dział F1 w Mecachorome we Francji gdzie budowane są silniki, też widziałem na własne oczy i wszystko bynajmniej nie robi wrażenie "rozpadającego sie" Czy Merc na nieograniczony napływ gotówki, nie sądze. Prędzej Merc odetnie dopływ gotówki go F1 niz Lopez do renaulta. Merc wziął Browna GP bo myslał ze będzie tak mocny jak w 2009 roku, a Lopez wziął Renaulta jak wszyscy mówili ze jest skończony , więc prędzej wycofa kase Merc któremu w głowie tylko zwycięstwa , a widzimy ze do zwycięstw daleko , jeśli przyszły rok nie pójdzie po ich mysli to pewnie postąpią jak BMW. Nie wiem jak myślisz , co posiada takiego Merc czego nie posiada Renault.

  • 66. strong1
    • 2010-09-01 21:52:11
    • *.3.199.109.static.rdi.pl

    nie robię z RF1 mistrza na przyszły rok,

  • 67. melo
    • 2010-09-01 22:00:10
    • *.153.102.202

    Oczywiście ze ja tez nie robie z nich mistrzów na przyszły rok podobnie jak Strong1, ale uwazam ze jest to solidniejszy zespół mentalnie i organizacyjnie niz Merc

  • 68. Polak477
    • 2010-09-01 22:20:19
    • *.pppoe.covernet.pl

    64. Ferrari wg wielu źródeł Kubicę chciało, tyle, że na kierowcę, który ma zastąpić Masse, a wtedy jest zawsze ryzyko, albo jedzie niesamowicie dobrze i zostaje kierowcą zamiast Massy (w co szczerze wątpię, bo jeśli Ferrari jest tak krytykowane przez ludzi za najnormalniejszą rzecz jaką jest TO to co byłoby, gdyby tak na "dzień dobry" zwolnili Masse?), albo zostaje kierowcą testowym i według tych samych źródeł Kubica odmówił. Nie dziwię się i myślę, że dobrze zrobił, bo Santander już wtedy pewnie dał warunki ws. Alonso, ale Ferrari na pewno chciałoby takiego kierowcę. To samo Włosi przecież oni chcą takiego kierowcę jak Kubica i wszystkie ankiety to potwierdzają, zawsze wygrywa Kubica. Na razie się po prostu nic nie składa, żeby go wziąć Massa jest tym "biednym", którego trzeba trzymać, Alonso jest tym, którego trzyma kontrakt.

  • 69. Luna
    • 2010-09-01 22:21:01
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Co się zaś tyczy samego Roberta. Często sam sobie przeczył. Z jednej strony nasza chorągiewka na wietrze nie raz mówiła, że jego oczywistym celem jest mistrzostwo i nie ważne w jakim zespole, byleby mieć najszybsze auto. Takie słowa padały jak bmw kopnęło go w d***ę dlatego pojawiały się transfery- widmo do ferrandi.
    Kiedy trochę opadły emocje i nabrał sił i dystansu zaczęło się. Podpisał kontrakt z leżącym i kwiczącym reno. Pewnie i tak nie miał innego wyjścia. Marzenia o czerwonych poszły w kąt, zaczęła się praca odbudowy zdychającego zespołu. Jego nowym mottem życiowym jest stworzenie zespołu wokół siebie, gdzie jest gwiazdą, i wypracowanie sukcesu bez gotowca. I nie będzie inaczej przez najbliższe 2 lata. Zresztą on jest przeciwnikiem kariery a'la hamilton.
    Polak to marketingowa mumia dla takich zespołów jak red bull czy mclaren dlatego nigdy tam nie trafi. Biznes, kasa, znajomości, kontakty- te rzeczy się liczą.
    A co się tyczy dalszej historii, to zgadzam się z Ataru. Mimo wszystko na chwilę obecną źle to wygląda.

  • 70. mariusz-f1
    • 2010-09-01 22:21:30
    • *.opera-mini.net

    64.Strong1 - Masz rację. Dodam jeszcze, że jeśli Mercedesowi następny sezon nie wypali, to szybciej zwiną manatki, niż co niektórym się tu wydaję. Jak dla mnie, są oni takim klonem BMW. Tam też mieli kasę, a jak nie było wyników, to....... wypad z F1. A i nie zapominajmy o związkach zawodowych w Mercu. Oni także czekają na to, żeby im się ponownie noga powinęła..... :-)

  • 71. strong1
    • 2010-09-01 23:29:32
    • *.3.199.109.static.rdi.pl

    69 Luna
    Niezwykle "błyskotliwa logika" "oczywistym celem jest mistrzostwo" i to powiedział Kubica przy okazji jazd w BMW? Możliwe, albowiem w tym sezonie powtarzał to już jakieś trzy razy, albo więcej (raz na pewno w wywiadzie dla Sokoła do "Rzepy")
    Zrobił to samo- w sposób pośredni, gdy zapytano go ostatnio o opinię na temat tego "kto zostanie mistrzem świata". Odpowiedział w swoim stylu, "że nie obchodzi go to jeśli to nie będzie on".
    Jak pisał już Polak477 poważne plotki o transferze miały miejsce w zeszłym sezonie w ramach zastępstwa za Massę. Reszta to pitu-pitu żurnalistów i dorabianie ideologii do "wielkiej przyjażni".
    Także jeśli ktoś sobie przeczy to nie Robert Kubica, a osoba, która tak twierdzi w tym przypadku i dziennikarze mijający się w tym aspekcie z rzeczywistością. Bo nikt zdrowo myślący nie uzna konstrukcji BMW 0/8 za zwycięzką prawda? Jej siła wynikała co najwyżej z konsekwencji Kubicy i słabości pozostałych zawodników za sterami SF i MCL- starczyło dopóki zespół nie miał "Planu" na sezon 0/9) A może ktoś jednak sądzi, że to było zwycięzkie auto? .Ale to nie moja sprawa...
    Polak477
    Pierwszymi osobami, które muszą się zgodzić na transfer Kubicy są Alonso i szef Santandera. Hiszpan w życiu na to nie pójdzie, ma sporo do stracenia sportowo, zwłaszcza przy takiej postawie jak obecna. Zresztą on dąży do zmonopolizowania swojej pozycji w zespole, tak jak zrobił to kiedyś Schumacher, który jak wiadomo brał słabszych od siebie i nie Włochów, co by przypadkiem nie utracić poparcia w zespole.
    Skoro mamy system Schumacherowski to jest i Massa. Co do publiki to cóż po pierwsze nie ona podejmuje decyzje, po drugie pocałuje stopy Alonso jeśli wygra kiedyś tytuł. I tyle warte jest jej zdanie. Poza tym marketingowo Alonso ma błyszczeć,a Santander sponsoruje Ferrari. Żeby pojawił się cień szansy na Kubicę w SF, to musiałby się zmienić szef i koncepcja budowy zespołu. Na to drugie, przy obecnych układach w ogóle się nie zanosi moim zdaniem.
    mariuszF1
    No ciekawa tam może być zagwozdka. Stawiamy na możliwość zdobycia WDC(przy trafionej konstrukcji) równą jazdą- Rosberg, który się ogarnął trochę w tym sezonie, czy interesują nas dobre/lepsze wyniki MSC, czyli definitywnie stawiamy na marketing(nie wierzę po tym co się dzieje, że MSC ma szansę na Mistrzostwo w przyszłym sezonie, bo podstawowa sprawa- jeżdzi nierówno, a co symptomatyczne najlepiej mu idzie na obiektach, które uznaje się za "jego tory" No Monaco nie:)) Nie biorę pod uwagę wymówek, a to podsterowny, a to aklimatyzacja(miało być kilka wyścigów), a to opony Brigestone na ten sezon. Bo nie oszukujmy się nikt nie oczekiwał takiego powrotu, a innego przynajmniej pełnego walki o pozycje-chociaż na tyle, na ile pozwala obecny bolid.

  • 72. Wiater
    • 2010-09-01 23:41:15
    • *.chello.pl

    Powiem tylko, nie ma takiej opcji! Po pierwsze - po co podpisywaliby kontrakt z Massą jeżeli miałby od nich odejść? Chyba nikt nie jest na tyle głupi, żeby płacić mu odszkodowanie za wyrzucenie z zespołu, chyba że w umowie a zapisane, o odszkodowaniu tylko w przypadku nie znalezienia innego teamu. Tak czy inaczej prawdziwość tej informacji widzą chyba tylko sami autorzy artykułu, albo nikt. Za rok Renia wyprzedzi Ferrari ;)

  • 73. strong1
    • 2010-09-01 23:45:18
    • *.3.199.109.static.rdi.pl

    "i nie ważne w jakim zespole, byleby mieć najszybsze auto".Żeby nie było to zdanie również pjawiało się w odpowiedzi na plotki dotyczące nomen-omen "przejścia" do Ferrari.

  • 74. Gosu
    • 2010-09-02 08:39:14
    • *.adsl.inetia.pl

    Ilekroć taka plota się pojawia na forum wybucha burza mózgów i wszyscy maja coś do powiedzenia. Otóż sprawa wydaję się być bardziej przedawniona niż kiedykolwiek. Proponuję nie emocjonować się za bardzo. Ferrari podpisując kontrakt z Filipem określiło się w pewien sposób.

  • 75. maslo274
    • 2010-09-02 11:03:36
    • *.251.178.202.threembb.ie

    Ja uwazam,ze po pierwsze dziennikarze szumia o tym transferze tylko, by zmobilizowac Alonso do lepszej jazdy, poniewaz Ferrari od kilku lat nie blyszczy jak za dawnych lat, a teraz maja kase, maja mistrza i nie ma szalu.

  • 76. dziarmol@biss
    • 2010-09-02 11:44:29
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    69. Luna Czy aby na pewno BMW kopnęło Kubicę w D..ę? Czy może na odwrót?? Lubisz naginać fakty ;-)) Taka twórczość kreatywna niczego nie wnosi do dyskusji.... A co do reszty odpisał Ci @srong1

  • 77. dziarmol@biss
    • 2010-09-02 11:50:05
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    A wracając do sprawy to byliby nie do pobicia, Ferrari Alonso Kubica ;-))) Tylko szefa w Scuderii powinni wymienić (Domenicali). Ale na dzień dzisiejszy w Reni-Geni też jest "chemia";-)) Nic na siłę ..@grześ12 pozdrawiam

  • 78. fan massy
    • 2010-09-02 21:35:48
    • *.147.38.49.nat.umts.dynamic.eranet.pl

    8. apsolutnie sie zgadza z tobą


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo