WIADOMOŚCI

Verstappen pozytywnie zaskoczony konkurencyjnością Red Bulla w Dżuddzie
Verstappen pozytywnie zaskoczony konkurencyjnością Red Bulla w Dżuddzie © Red Bull

Weekend w Arabii Saudyjskiej potwierdził bardzo dobrą dyspozycję Byków na torach niezbyt obciążających ogumienie. W pierwszej fazie wyścigu Max Verstappen bezproblemowo utrzymywał pozycję przed Oscarem Piastrim i prawdopodobnie gdyby nie kara za nieprzepisowe zyskanie przewagi po starcie, byłby w stanie wygrał drugi wyścig w sezonie 2025. Tak natomiast musiał zadowolić się 2. miejscem. Szansy na pokazanie się nie miał natomiast Yuki Tsunody, który po kolizji z Pierre'em Gasly'm na samym początku musiał wycofać się ze zmagań.

2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg

Max Verstappen, P2

"Ogólnie był to obiecujący wyścig. Mieliśmy nieco pecha z tą karą, ale pomijając to, bolid był mocny. W piątek mieliśmy trudności z zarządzaniem oponami, aczkolwiek dzięki pozytywnej sobocie oraz niedzieli naprawdę poprawiliśmy samochód. Byłem pozytywnie zaskoczony tym, jak wyglądaliśmy konkurencyjnie na pośrednim ogumieniu. Oczywiście musiałem próbować budować przewagę i w zasadzie przyjemnie uciekało się przed bolidami. Na twardych oponach minęło trochę czasu, zanim poczułem się w pełni komfortowo, a do tego samochód łapał trochę podsterowności. Mimo to wywalczenie 2. miejsce z tak niewielką stratą do Oscara oznacza, że był to dla nas pozytywny weekend. Mamy oczywiście pracę do wykonania pod kątem torów z wyższą degradacją. Dziś natomiast ustawienia się sprawdziły i mieliśmy bardzo dobre tempo wyścigowe. Po tym, co się działo w Bahrajnie, to przyjemny finisz tego tzw. potrójnego weekendu i musimy dalej pracować, aby być bardziej konsekwentnym. To naprawdę dobry i pozytywny wyścig, który jest obiecujący, jeśli chodzi o kolejne rundy."

Yuki Tsunoda, DNF

"To spory pech, że brałem udział w tym incydencie wyścigowym już na samym starcie. Przed samym zdarzeniem wszystko kontrolowałem. Carlos [Sainz] był jednak tuż przede mną i nie miałem, gdzie się znaleźć, gdyż miało to miejsce w najciaśniejszym zakręcie na tym torze. Zrobiłem wszystko, by tego uniknąć, natomiast uszkodziłem tylne skrzydło i nie mogłem bezpiecznie kontynuować tych zmagań. Kolizja z kimkolwiek jest bolesna, a już zwłaszcza z Pierre'em, bo jesteśmy przyjaciółmi. Nie był to dla nas idealny scenariusz, gdyż ostatecznie wszyscy walczymy o punkty i sukces, a moim celem jest zdobywanie jak największej liczby punktów w każdy weekend. Dla mnie każde okrążenie jest istotne pod kątem wyciągania wniosków. Tym bardziej szkoda, że miało to miejsce na tak wczesnym etapie. Pozytywny aspekt tego weekendu jest taki, że zanotowaliśmy kolejny postęp, awansując do Q3 i mając coraz większą pewność siebie. Czeka nas kilka testów z bolidem RB19 przed Miami. Jestem podekscytowany kolejną rundą z zespołem i liczymy na lepszy wynik oraz dowiezienie kilku punktów."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

0 KOMENTARZY
zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu