komentarze
  • 16. sever
    • 2010-05-31 14:22:54
    • *.centertel.pl

    niech przeproszą Kimiego

  • 17. Ataru
    • 2010-05-31 14:30:09
    • *.chello.pl

    4. jankes15, otoz nie, to jest F-DUCK! I chocby nie wiem co, bede sie upieral co do tego ;-)

  • 18. Pietrzej
    • 2010-05-31 14:32:12
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    15. - tak Zjarany - Ferrari jest mocno przereklamowane - 211 zwycięstw, 203 PP, 800 GP, ponad 60 lat w F1 - no faktycznie "przereklamowane".

  • 19. Ataru
    • 2010-05-31 14:33:46
    • *.chello.pl

    A co do Ferrari... pewnie duza czesc z Was ogladala te treningi, no i coz... bywaly momenty, gdzie Alonso wskakiwal na pierwsze miejsce w momencie, gdy na torze wszyscy jechali na oparach, wiec jest to calkiem dobra maszyna, po prostu zupelnie im jakos przestalo isc i trudno powiedziec gdzie jest przyczyna. Ale tam to dopiero musi byc frustracja. Jednak to jest taka ekipa, ze ja tam w nich wierze.

  • 20. wiesiek30
    • 2010-05-31 15:25:49
    • *.biznes.mm.pl

    skoro 2 lata temu mieli szybki bolid to niech wezmą tamte części i ustawienia i po problemie:)

  • 21. Senna_olk
    • 2010-05-31 15:45:22
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    20. wiesiek30

    Ehh...

  • 22. bula28
    • 2010-05-31 16:00:34
    • *.net.pbthawe.eu

    19. Ataru
    A skąd Ty wiesz kto ile miał paliwa? ;>

  • 23. Ataru
    • 2010-05-31 16:10:35
    • *.chello.pl

    Bo nagle, zupelnie znienacka wszyscy zaczeli robic rekordy. Nie trzeba byc wyjatkowo bystrym by sie zorientowac, ze skoro nagle kierowcy zaczynaja szybko i diametralnie poprawiac swoje czasy i zaczynaja padac najszybsze okrazenia to musi oznaczac, ze zaczynaja testowac mozliwosci bolidu w kwalifikacjach ;-)

  • 24. Voight
    • 2010-05-31 16:13:52
    • *.ssp.dialog.net.pl

    18. Pietrzej no i co z tego że mają 800GP na karku jak taki Lotus mając 6 traci zaledwie 2,5s.

  • 25. Ataru
    • 2010-05-31 16:40:28
    • *.chello.pl

    24. Voight, no tak, Lotus przez kilkadziesiat lat dorobil sie az 6 (slownie - szesciu ;-) ) GP w F1...

  • 26. FAster92
    • 2010-05-31 17:23:02
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Oby te poprawiki przyniosły b. dobre rezultaty.
    FORZA FERRARI

  • 27. elin
    • 2010-05-31 17:24:48
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    16. sever - otóż to, popieram w 100%.
    Cały sezon 2009 można było przeczytać, jaki to Kimi jest leniwy, nie potrafi rozwijać bolidu, bez motywacji ... itp. Ferrari całą winą za złe wyniki zespołu obarczyło Fina, jednocześnie zapewniając jak wspaniałym kierowcą na tle Raikkonena będzie Alonso. Tymczasem po zatrudnieniu Hiszpana nic się nie zmieniło.
    Kimi pokazał prawdziwą klasę jako kierowca, wyciskając z nie-rozwijanego od GP Węgier " gniota " jakim był F60, wszystko co tylko możliwe, a jako podziękowanie dostał nie tylko zwolnienie, ale i podkreślaną na każdym kroku opinię kierowcy, którego nikt w zespole nie chciał.

  • 28. damian190586
    • 2010-05-31 17:53:25
    • *.cpe.marton.net.pl

    już teraz można zaryzykować stwierdzenie że po gp kanady to ferrari będzie nie walczyć o tytuł tylko gonić Renault i Mercedesa:)...przynajmniej szczerze w to wierze

  • 29. ziyon
    • 2010-05-31 18:58:51
    • *.77.120.145

    Tjaaaaa... drugi raz Nelson Piquet Jr dla Alonso, nie pomoże, jak się nie poprawią będą w dupie, a wszyscy Fani czerwonych dostaną wrzodów.... ];-)

  • 30. rzadki
    • 2010-05-31 19:29:17
    • *.apinternet.pl

    9. ceglinski007 co TY Czub jesteś czy Mama polonistka. Wszędzie tylko ludzi w pisowni poprawiasz. Nie ma jakiś stron z prof. Miodkiem lub coś w tym stylu? Tam podyskutuj a nie tutaj d..ę zawracasz!

  • 31. koal007
    • 2010-05-31 20:06:30
    • *.speed-transfer.mm.pl

    @28 Są z tyłu a Merole i Reńki nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa. Czerwoni nie trafili z poprawkami. To widać. Ten ich bolidek jest trochę przekombinowany. Alonso pewno sobie pluje w brodę, bo może się okazać, że do końca sezonu będzie oglądał zgrabne tyłki Reniek.

  • 32. dziarmol@biss
    • 2010-05-31 20:17:09
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    30. rzadki - A co?? Albo piszecie poprawnie albo baniak!!!

  • 33. marioblondi
    • 2010-05-31 20:51:24
    • *.toya.net.pl

    3. Ataru
    Niby jak Alonso ma wygrać u siebie ? Drugiego wyścigu w Hiszpanii już w tym sezonie nie będzie. Chyba przespałeś część sezonu.
    ceglinski007 ma rację. Nauczcie się analfabeci pisać poprawnie. Dzieci NEO niech zmykają do domowego przedszkola albo na Onet.

  • 34. Daimon_Frey
    • 2010-05-31 20:54:07
    • *.opera-mini.net

    Koal rzeczywiscie. Alonso juz raz ogladal wiec bedzie tak zawsze! Wczoraj juz widzialem jak Kub wykorzysta problemy Ros i go wyprzedzi.. Jeszcze nie teraz. Moze następnym razem kogos wyprzedzi. Chocby jednego kierowce. Moze byc Pet nawet.

  • 35. zbkie1
    • 2010-05-31 21:17:19
    • *.vlan186.corcoran.lubman.net.pl

    Ferdek w Ferrari miał walczyć o majstra, być może i tak będzie, ale póki co wącha smród z rury Merca i Reni. "Świetny" Alonso nie wchodzi do Q3, a jego "słaby" kolega Massa kwalifikuje się bez większych problemów. Albo nie ma wpływu na rozwój bolidu, albo jego wskazówki są g..... warte.

  • 36. aees
    • 2010-05-31 21:29:03
    • Blokada
    • *.kjnxx11.dynamic.dsl.tele.dk

    33 mało zorientowany jestes i piszesz bzdury. 27 czerwca bedzie wyscig w hiszpanii !

  • 37. grzes12
    • 2010-05-31 21:32:59
    • *.146.107.68.nat.umts.dynamic.eranet.pl

    34 Daimon_Frey
    Obejrzyj dokładnie pierwszy wyścig sezonu .... to zobaczysz niejedno ;) Ale uważnie i nie śpij ... ;)))

  • 38. koal007
    • 2010-05-31 21:50:16
    • *.speed-transfer.mm.pl

    @34 Też chciałby zobaczyć w końcu jak Kubek kogoś objeżdża bo on ostatnio tylko utrzymuje bardzo dobre tempo wyścigowe. Może być nawet Vitek. A w Turcji niewiele brakowało i Vitek byłby szybszy. Ale my tu nie w temacie. Ferrari będzie szybsze na GP Europy czy nie?

  • 39. eveafterdark
    • 2010-05-31 21:54:49
    • *.xdsl.centertel.pl

    moim zdaniem cała ta gadka o tym jaki to wpływ mają kierowcy na rozwój bolidu (wskazówki, czucie bolidu) to jedna wielka nadinterpretacja, choć oczywiście kierowcy dzielą się na tych co pewne niuanse wychwytuja i przekazują lepiej albo gorzej. wyjątkiem od powyższego można chyba tylko nazwać MSC (mówię o pewnym mixie talentu wiedzy i dośw, potw. można znaleźć nawet poza F1. dowód: opinie dziennikarzy o Ferrari 430 Scuderia, ktore jak wiadomo testował godzinami). cała reszta to kwestia konstrukcji i wyczucia inżynierów, np. konstrukcja Renault mimo że nie najlepsza na początku jest bardzo podatna na zmiany i widać że inżynierowie są w stanie ten proces kontrolować i właściwie auto z każdym GP jest lepsze. a taki Red Bull, widać że ich auto jest prawie doskonałe po tym jak łatwo je ustawiać, jak musi być doskonałe aerodynamicznie, oni są szybcy na różnych torach.

  • 40. Marti
    • 2010-05-31 22:29:36
    • *.160.167.2

    10. Smola - podpiszę się tylko pod tym komentem, bo mam identyczne zdanie na ten temat :)

  • 41. puszkin
    • 2010-05-31 22:43:51
    • *.euronet.net.pl

    Ferrari jest cienkie , bo nie ma kierowcy który jest w stanie pomóc w rozwoju bolidu.
    Alonso jeździ bardzo dobrze, ale nie czuje co trzeba zmienić żeby poprawić bolid.
    Robert przydałby się w Ferrari, ale jako NR 1 !!!!

  • 42. Gosu
    • 2010-05-31 22:44:05
    • *.adsl.inetia.pl

    Pamiętacie po testach teksty Alonso " F10 to najlepszy bolid jakim jeździłem" ? Wtedy mnie trochę wkurzył, jakby Renault R25 i 26 było qpą.

  • 43. roko
    • 2010-06-01 10:12:45
    • *.limes.com.pl

    @10. Smola - Sądzę że być może zagubiła się gdzieś w SF zabawa w wyścigi a zaczęła gonitwa za sukcesem, może nieopatrznie interpretują że szlachectwo zobowiązuje. Owszem zespól Ferrari przetrzepany personalnie został ale to tak po prostu wyszło. Natomiast zapewne istnieje duża presja i to coraz większa. Każdy ma jakieś doświadczenia że można coś robić pod działaniem presji z raz, może dwa, nawet może to być budujące !? ale ciągły napór wprowadza chaos, niepokój i przede wszystkim niepewność. Nie ma tu mowy o niekonwencjonalnych rozwiązaniach bo nawet jeśli idea słuszna to niepewność co do skutku, paraliżuje decyzyjność, więc przybiera to pozę okopywania się i walkę pozorowaną. Zdaje się że coś podobnego ale w dużo mniejszej skali wytworzyło się w Force India (teraz), jak i w ub. sezonie w BMW. Sukcesy przyszły za wcześnie, nie zostały dobrze rozpoznane a założono wyższy cel. Coraz mniej w F1 pasjonatów, którzy przez swą niekonwencjonalność mogliby zrobić taki użyteczny chaos :) brakuje też finezyjności i odrobiny szaleństwa (mowa o projektowaniu a nie o kierowcach). Ze swojej strony np. obserwuję uważnie taki "cieniowaty" zespól jakim jest HRT oraz poczynania rumuńskiego dentysty i widzę że tam (jeśli finanse dadzą radę) coś się dziać będzie. Wydaje Mi się że pomysł już mają a czy trafią się okaże dopiero w następnym sezonie. No a Ferrari i tak należą się słowa miłe, choćby za to że tyle lat w tej formule siedzą.

  • 44. devious
    • 2010-06-01 14:00:45
    • *.nplay.net.pl

    hej ludzie nie przesadzajcie, jesteście zmienni jak chorągiewki ;)

    Renault cieniowało na testach to prawie wszyscy jak jeden mąż "jechali" wybór Kubicy i narzekali, czemu nie poszedł tu albo tam...

    potem pojawiła sie plotka o przejściu Kubicy do Ferrari i wszyscy byli zachwyceni, bo w końcu Ferrari w Bahrajnie ugrało dublet a w kolejnych wyścigach nie odstawało od czołówki... nawet jeszcze w poprzednim GP w Monako wydaje mi się, że tylko wypadek Alonso pozbawił go podium bo tempo przez cały weekend miał doskonałe - może nawet na wygraną?

    i teraz nagle Ferrari zanotowało jeden gorszy weekend i wszyscy już ich z kolei "jadą" że są słabi, że nie wygrają żadnego GP już a Alonso jest beznadziejny :) i że Kubica nie powinien kategorycznei tam przechodzić - co za zmiana nastrojów w kilka tygodni ;) istne choragiewki :)

    a prawda jest taka, że pomimo tych wszystkich wpadek i niższej formy jakoś Alonso jest nadal w czołówce punktacji a dzięki pkt Massy Ferrari mocno nie odstaje punktowo od Red Bulla i McLarena - którego swoją drogą po Monako niektórzy kibice-choragiewki też już spisywali na pożarcie...

    prawda jest taka, że Ferrari nie trafiło z poprawkami na ost. wyścigi a Turcja im wybitnie nie leżała - co nie oznacza, że nie wrócą do formy i nie będą wygrywać wyścigów np,na Węgrzech czy w Singapurze... w zeszłym roku mając kiepski bolid wygrali w Spa, teraz bolid mają lepszy więc mogą jeszcze powalczyć...

    nie zmieniajcie tak szybko zdania - jeszcze wiele się w tym sezonie może wydarzyć - po Hiszpanii i Monako pewnie też mało kto typował dublet McLarena w Turcji a tu proszę, McLareny cały wyścig miały tempo jak Red Bulle, które ponoć były w 2 ost. GP z innej galaktyki ;)

  • 45. Ataru
    • 2010-06-01 15:45:18
    • *.chello.pl

    33. marioblondi, przejrzyj gdzie jezdzimy w tym roku, a dopiero potem komentuj ;-)

  • 46. sever
    • 2010-06-02 18:13:44
    • *.centertel.pl

    Gdyby Vitail zdobył 70% punktów Roberta to nikt by nawet nie wspomniał o Ferrari


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo