Ferrari szykuje duże poprawki na GP Europy
Zespół Ferrari swojego 800 Grand Prix F1 z pewnością nie zapisze do najlepszych. Obaj kierowcy w Turcji zmuszeni byli do walki o punkty w dolnej części czołowej dziesiątki. Zespół z Maranello przyznaje, że rozwój F10 nie przebiegł tak jakby sobie tego życzył i pokłada nadzieje w nowym pakiecie rozwojowym jaki szykowany jest na GP Europy.„Z pewnością zainwestowaliśmy sporo w nowy system tylnego skrzydła, ale to nie wystarczyło i nie jest jeszcze idealne” mówił Domenicali. „To co powinno się wydarzyć w przyszłym miesiącu to fakt, że w Walencji powinniśmy mieć duże poprawki i sporo nowych części w bolidzie.”
„Prawdą jest jednak, że części, które już sprawdzaliśmy nie wystarczyły, aby poradzić sobie z tempem rozwoju największych ekip.”
komentarze
1. michal669
To musicie się bardziej starać. W przeciwnym razie, po kolejnym GP, Alonso będzie porównywać Ferrari do HRT lub VR.
2. Gosu
Faktycznie obniżyli loty i ośmielę się stwierdzić, że Renata była szybsza w GP Turcji.
Alonso zaczyna psioczyć na bolid, a to nie wróży nic dobrego i mam nadzieję, że poprawki na GP Europy spowodują powrót czerwonych do czołówki.
3. Ataru
Alonso u siebie wygra, o ile f-duck u byczkow nie zadziala tak, jak by sobie tego zyczyli. To niczyj tor, mam nadzieje, ze stanie sie Alonso i Algersuariego. Obaj na to zasluguja.
4. jankes15
Ataru to nie jest F-kaczka tylko F-duct.
5. Jaro75
"3" Sorki ale Ferrari już w tym roku nic nie wygra.Tak jak twierdzę cały czas i nie zmienię zdania.Idą cienkie lata dla nich.
6. rafam
Ferrari w tej chwili jest za Reno.
7. bullit34
Widać wyraźnie że nie trafiają tak dobrze z poprawkami. Obawiam sie iż ten sezon jak i poprzedni nie będzie tak udany dla Ferrari.albo sobie odpuścili albo pracują naprawdę nad czymś nie do przebicia
8. sliwa007
Jak dla mnie to Stefano Domenicali jest najsłabszym ogniwem w Ferrari...
9. ceglinski007
Ludzie jak wy piszecie F-duck albo Reno... Jak nie wiesz jak się pisze Renault to sprawdź w internecie :P
10. Smola
@8 - Nie tylko Stefano nie radzi sobie z kierowaniem takim zespołem jak Ferrari. Scuderia po 2006 roku nie jest tym samym zespołem. Brak Brawna, Todt'a i Schumachera sprawił, że rozdział bezgranicznej dominacji SFM dobiegł końca. Aldo Costa nie jest geniuszem konstrukcyjnym o czy doskonale wiemy (fani Ferrari). Brak Wielkiej Trójki, to brak trzech nóg w czteronożnym stworzeniu. Potrzebne są zmiany i to szybko. Przykład jednego z największych konkurentów Ferrari, Mclarena, pokazuje, że zmiany na najwyższych stanowiskach nie zawsze wychodzą na gorsze zespołowi. Woking wybrało rozsądnie. Maranello... cóż, nie do końca.
11. Greg-bap
F-duck jest spoko. Reno też rozumiem. Dziwię się Ferrari. Wszystko wygląda jakby kierunek rozwoju był nienajlepszy. To trochę dziwi bo przecież mają dwóch doświadczonych kierowców , w tym Alonso, słynącgo z umiejętności czucia i rowoju bolidu. Myślę, że to pieczętuje pozostanie Roberta w Renault na przyszły sezon.
12. Senna_olk
5. Jaro75
Dokładnie. Ze starej gwardii (w sensie 2000-2007) , już tylko McLaren liczy się w walce. Teraz wybił się Red-Bull (jak dla mnie wciąż Jaguar), Mercedes też może coś zmąci.
Ja bardzo chciałbym, żeby Lotus powrócił do formy sprzed kilkudziestu lat. Zasłużona marka, choć niestety nie miałem okazji oglądać ich wyścigów.
13. cellam
9. ceglinski007 widzę że nie masz już argumentów i tyle czepiacie się literek zamiast przedstawiać argumenty lepiej nic nie pisz jak masz zamiar rozpisywać się na temat języka polskiego mnie bardziej interesują informację na temat F1 a nie gdzie powinien być znak interpunkcyjny :-) tylko sie nie obraź
14. rafam
Polonista się znalazł. Powidz człowieku coś na temat a nie jak jakiś pedant sie czepiasz.
15. Zjarany
te ferrari to już przereklamowane jest, na siłe chcą być najlepsi a coś im nie wychodzi
16. sever
niech przeproszą Kimiego
17. Ataru
4. jankes15, otoz nie, to jest F-DUCK! I chocby nie wiem co, bede sie upieral co do tego ;-)
18. Pietrzej
15. - tak Zjarany - Ferrari jest mocno przereklamowane - 211 zwycięstw, 203 PP, 800 GP, ponad 60 lat w F1 - no faktycznie "przereklamowane".
19. Ataru
A co do Ferrari... pewnie duza czesc z Was ogladala te treningi, no i coz... bywaly momenty, gdzie Alonso wskakiwal na pierwsze miejsce w momencie, gdy na torze wszyscy jechali na oparach, wiec jest to calkiem dobra maszyna, po prostu zupelnie im jakos przestalo isc i trudno powiedziec gdzie jest przyczyna. Ale tam to dopiero musi byc frustracja. Jednak to jest taka ekipa, ze ja tam w nich wierze.
20. wiesiek30
skoro 2 lata temu mieli szybki bolid to niech wezmą tamte części i ustawienia i po problemie:)
21. Senna_olk
20. wiesiek30
Ehh...
22. bula28
19. Ataru
A skąd Ty wiesz kto ile miał paliwa? ;>
23. Ataru
Bo nagle, zupelnie znienacka wszyscy zaczeli robic rekordy. Nie trzeba byc wyjatkowo bystrym by sie zorientowac, ze skoro nagle kierowcy zaczynaja szybko i diametralnie poprawiac swoje czasy i zaczynaja padac najszybsze okrazenia to musi oznaczac, ze zaczynaja testowac mozliwosci bolidu w kwalifikacjach ;-)
24. Voight
18. Pietrzej no i co z tego że mają 800GP na karku jak taki Lotus mając 6 traci zaledwie 2,5s.
25. Ataru
24. Voight, no tak, Lotus przez kilkadziesiat lat dorobil sie az 6 (slownie - szesciu ;-) ) GP w F1...
26. FAster92
Oby te poprawiki przyniosły b. dobre rezultaty.
FORZA FERRARI
27. elin
16. sever - otóż to, popieram w 100%.
Cały sezon 2009 można było przeczytać, jaki to Kimi jest leniwy, nie potrafi rozwijać bolidu, bez motywacji ... itp. Ferrari całą winą za złe wyniki zespołu obarczyło Fina, jednocześnie zapewniając jak wspaniałym kierowcą na tle Raikkonena będzie Alonso. Tymczasem po zatrudnieniu Hiszpana nic się nie zmieniło.
Kimi pokazał prawdziwą klasę jako kierowca, wyciskając z nie-rozwijanego od GP Węgier " gniota " jakim był F60, wszystko co tylko możliwe, a jako podziękowanie dostał nie tylko zwolnienie, ale i podkreślaną na każdym kroku opinię kierowcy, którego nikt w zespole nie chciał.
28. damian190586
już teraz można zaryzykować stwierdzenie że po gp kanady to ferrari będzie nie walczyć o tytuł tylko gonić Renault i Mercedesa:)...przynajmniej szczerze w to wierze
29. ziyon
Tjaaaaa... drugi raz Nelson Piquet Jr dla Alonso, nie pomoże, jak się nie poprawią będą w dupie, a wszyscy Fani czerwonych dostaną wrzodów.... ];-)
30. rzadki
9. ceglinski007 co TY Czub jesteś czy Mama polonistka. Wszędzie tylko ludzi w pisowni poprawiasz. Nie ma jakiś stron z prof. Miodkiem lub coś w tym stylu? Tam podyskutuj a nie tutaj d..ę zawracasz!
31. koal007
@28 Są z tyłu a Merole i Reńki nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa. Czerwoni nie trafili z poprawkami. To widać. Ten ich bolidek jest trochę przekombinowany. Alonso pewno sobie pluje w brodę, bo może się okazać, że do końca sezonu będzie oglądał zgrabne tyłki Reniek.
32. dziarmol@biss
30. rzadki - A co?? Albo piszecie poprawnie albo baniak!!!
33. marioblondi
3. Ataru
Niby jak Alonso ma wygrać u siebie ? Drugiego wyścigu w Hiszpanii już w tym sezonie nie będzie. Chyba przespałeś część sezonu.
ceglinski007 ma rację. Nauczcie się analfabeci pisać poprawnie. Dzieci NEO niech zmykają do domowego przedszkola albo na Onet.
34. Daimon_Frey
Koal rzeczywiscie. Alonso juz raz ogladal wiec bedzie tak zawsze! Wczoraj juz widzialem jak Kub wykorzysta problemy Ros i go wyprzedzi.. Jeszcze nie teraz. Moze następnym razem kogos wyprzedzi. Chocby jednego kierowce. Moze byc Pet nawet.
35. zbkie1
Ferdek w Ferrari miał walczyć o majstra, być może i tak będzie, ale póki co wącha smród z rury Merca i Reni. "Świetny" Alonso nie wchodzi do Q3, a jego "słaby" kolega Massa kwalifikuje się bez większych problemów. Albo nie ma wpływu na rozwój bolidu, albo jego wskazówki są g..... warte.
36. aees
33 mało zorientowany jestes i piszesz bzdury. 27 czerwca bedzie wyscig w hiszpanii !
37. grzes12
34 Daimon_Frey
Obejrzyj dokładnie pierwszy wyścig sezonu .... to zobaczysz niejedno ;) Ale uważnie i nie śpij ... ;)))
38. koal007
@34 Też chciałby zobaczyć w końcu jak Kubek kogoś objeżdża bo on ostatnio tylko utrzymuje bardzo dobre tempo wyścigowe. Może być nawet Vitek. A w Turcji niewiele brakowało i Vitek byłby szybszy. Ale my tu nie w temacie. Ferrari będzie szybsze na GP Europy czy nie?
39. eveafterdark
moim zdaniem cała ta gadka o tym jaki to wpływ mają kierowcy na rozwój bolidu (wskazówki, czucie bolidu) to jedna wielka nadinterpretacja, choć oczywiście kierowcy dzielą się na tych co pewne niuanse wychwytuja i przekazują lepiej albo gorzej. wyjątkiem od powyższego można chyba tylko nazwać MSC (mówię o pewnym mixie talentu wiedzy i dośw, potw. można znaleźć nawet poza F1. dowód: opinie dziennikarzy o Ferrari 430 Scuderia, ktore jak wiadomo testował godzinami). cała reszta to kwestia konstrukcji i wyczucia inżynierów, np. konstrukcja Renault mimo że nie najlepsza na początku jest bardzo podatna na zmiany i widać że inżynierowie są w stanie ten proces kontrolować i właściwie auto z każdym GP jest lepsze. a taki Red Bull, widać że ich auto jest prawie doskonałe po tym jak łatwo je ustawiać, jak musi być doskonałe aerodynamicznie, oni są szybcy na różnych torach.
40. Marti
10. Smola - podpiszę się tylko pod tym komentem, bo mam identyczne zdanie na ten temat :)
41. puszkin
Ferrari jest cienkie , bo nie ma kierowcy który jest w stanie pomóc w rozwoju bolidu.
Alonso jeździ bardzo dobrze, ale nie czuje co trzeba zmienić żeby poprawić bolid.
Robert przydałby się w Ferrari, ale jako NR 1 !!!!
42. Gosu
Pamiętacie po testach teksty Alonso " F10 to najlepszy bolid jakim jeździłem" ? Wtedy mnie trochę wkurzył, jakby Renault R25 i 26 było qpą.
43. roko
@10. Smola - Sądzę że być może zagubiła się gdzieś w SF zabawa w wyścigi a zaczęła gonitwa za sukcesem, może nieopatrznie interpretują że szlachectwo zobowiązuje. Owszem zespól Ferrari przetrzepany personalnie został ale to tak po prostu wyszło. Natomiast zapewne istnieje duża presja i to coraz większa. Każdy ma jakieś doświadczenia że można coś robić pod działaniem presji z raz, może dwa, nawet może to być budujące !? ale ciągły napór wprowadza chaos, niepokój i przede wszystkim niepewność. Nie ma tu mowy o niekonwencjonalnych rozwiązaniach bo nawet jeśli idea słuszna to niepewność co do skutku, paraliżuje decyzyjność, więc przybiera to pozę okopywania się i walkę pozorowaną. Zdaje się że coś podobnego ale w dużo mniejszej skali wytworzyło się w Force India (teraz), jak i w ub. sezonie w BMW. Sukcesy przyszły za wcześnie, nie zostały dobrze rozpoznane a założono wyższy cel. Coraz mniej w F1 pasjonatów, którzy przez swą niekonwencjonalność mogliby zrobić taki użyteczny chaos :) brakuje też finezyjności i odrobiny szaleństwa (mowa o projektowaniu a nie o kierowcach). Ze swojej strony np. obserwuję uważnie taki "cieniowaty" zespól jakim jest HRT oraz poczynania rumuńskiego dentysty i widzę że tam (jeśli finanse dadzą radę) coś się dziać będzie. Wydaje Mi się że pomysł już mają a czy trafią się okaże dopiero w następnym sezonie. No a Ferrari i tak należą się słowa miłe, choćby za to że tyle lat w tej formule siedzą.
44. devious
hej ludzie nie przesadzajcie, jesteście zmienni jak chorągiewki ;)
Renault cieniowało na testach to prawie wszyscy jak jeden mąż "jechali" wybór Kubicy i narzekali, czemu nie poszedł tu albo tam...
potem pojawiła sie plotka o przejściu Kubicy do Ferrari i wszyscy byli zachwyceni, bo w końcu Ferrari w Bahrajnie ugrało dublet a w kolejnych wyścigach nie odstawało od czołówki... nawet jeszcze w poprzednim GP w Monako wydaje mi się, że tylko wypadek Alonso pozbawił go podium bo tempo przez cały weekend miał doskonałe - może nawet na wygraną?
i teraz nagle Ferrari zanotowało jeden gorszy weekend i wszyscy już ich z kolei "jadą" że są słabi, że nie wygrają żadnego GP już a Alonso jest beznadziejny :) i że Kubica nie powinien kategorycznei tam przechodzić - co za zmiana nastrojów w kilka tygodni ;) istne choragiewki :)
a prawda jest taka, że pomimo tych wszystkich wpadek i niższej formy jakoś Alonso jest nadal w czołówce punktacji a dzięki pkt Massy Ferrari mocno nie odstaje punktowo od Red Bulla i McLarena - którego swoją drogą po Monako niektórzy kibice-choragiewki też już spisywali na pożarcie...
prawda jest taka, że Ferrari nie trafiło z poprawkami na ost. wyścigi a Turcja im wybitnie nie leżała - co nie oznacza, że nie wrócą do formy i nie będą wygrywać wyścigów np,na Węgrzech czy w Singapurze... w zeszłym roku mając kiepski bolid wygrali w Spa, teraz bolid mają lepszy więc mogą jeszcze powalczyć...
nie zmieniajcie tak szybko zdania - jeszcze wiele się w tym sezonie może wydarzyć - po Hiszpanii i Monako pewnie też mało kto typował dublet McLarena w Turcji a tu proszę, McLareny cały wyścig miały tempo jak Red Bulle, które ponoć były w 2 ost. GP z innej galaktyki ;)
45. Ataru
33. marioblondi, przejrzyj gdzie jezdzimy w tym roku, a dopiero potem komentuj ;-)
46. sever
Gdyby Vitail zdobył 70% punktów Roberta to nikt by nawet nie wspomniał o Ferrari
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz