Webber: Vettel za wcześnie odbił w prawo
Mark Webber podczas konferencji prasowej po wyścigu w elegancki sposób stwierdził, że winę za zrujnowanie wyścigu Red Bulla ponosi Sebastian Vettel.„Nikt nie chce doprowadzić do kontaktu, ale czasami tak się zdarza, gdy obaj kierowcy są z przodu. Nie jest to idealne ale zdarza się.”
Po kontakcie z Vettelem Australijczyk po dodatkowym zjeździe do boksów i tak był w stanie przekroczyć linię mety na trzeciej pozycji, obejmując samodzielne prowadzenie w klasyfikacji mistrzostw kierowców.
komentarze
1. orinocoPL
No i tak trzymaj Mark! Nie daj sobie wmówic winy.
Ale i tak musisz szukac nowego pracodawcy.
2. tomtdk
Właśnie.... Idealne i grzecznie przede wszystkim. :)))
3. prezesq
Tak trzymaj. Nie daj sobie wmówić że to twoja wina, to ten smarkacz odebrał ci zwycięstwo.
4. proxx
Popieram w 100%. Vettel nie dostanie kary bo jako jedyny jest poszkodowanym. Szkoda Webbera bo mógł to wygrać.
5. Vysogota
Prowadzanie miał już wcześniej więc go nie objął a jedynie podtrzymał.
Vettel śmiesznie wygląda przy Marku
6. Xellos
Było tak jak mówi, jechali obok siebie. Vettel twierdzi, że skupiał się na hamowaniu w połowie prostej ? Do hamowania zostało jeszcze sporo drogi. Tak czy siak Mark musi szukać nowego pracodawcy bo Red Bull stawia jasno na Vettela bo jest młody i przyszłościowy. Vettel ma szansę zostać kolejnym Schumacherem. Jest bezczelny i ma aroganckie gesty i wypowiedzi.
7. prolim
To co różni Marka i Sebastiana to nie tylko wiek, ale i klasa, której temu drugiemu zdecydowanie brakuje. Markowi nawet nikt nie musiał mówić co ma powiedzieć prasie, a mimo to o niebo lepiej to wyglądało, niż ta "reżyserowana" wypowiedź Vettela.
8. tomasznowak7909
vettel niedorównuje szchumacherowi i jeszcze bardzo długo NIE BĘDZIE
9. prolim
@4 Czyli Twoim zdaniem Mark nie jest poszkodowany?:P Jak dla mnie na oko stracił około 10 ptk... Już nie mówię o komplecie opon!:D
10. czort
Mechanicy świetnie pracowali w pit stop i dzięki nim RBR-y wyszły na prowadzenie a taka walka zniweczyła wszystkie trudy całego zespołu. Głowy posypią się.
11. tomiirow
i chuj niech webber wygra a vettel 1 ptk za 3 miejscem w koncowej kwalifikacji :D
12. darexmoto
tak zgadzam się z tobą Xellos to wina Vetela poco lekko skręcił w prawo powinien skręcić w lewo żeby nie było kontaktu.co było rok temu w Australii jak Vetal wjechał w Roberta
13. dawid_lw
Sądzę, że to nie była wina Marka, gesty Vettela są nie na miejscu, nie powinien ich demonstrować, szczególnie, że był to kolega z zespołu. To był wyścig, doszło do incydentu, trudno, niema co się obrażać. Paradoksalnie to może być dobry wyścig, dla Webbera, przecież zdobył 15 punktów nad najgrożniejszym chyba rywalem w walce o mistrzostwo - Vettelem.
14. rafnetpc
Odbił wprawo to widać było ewidentnie że przegiął Vetel i tyle no ale Niemcy już tacy są oni inaczej nie potrafią, wystarczy sobie przypomnieć co było w Australii w zeszłym roku jak udeżył w Kubicę no ale wtedy przepraszał mimo ze Schumacher oczywiście bunczucznie się odgryzł ze za co Vetel przeprasza Kubice . Niemcy...uber ales
15. reikynn
A moim zdaniem Webber nie jest święty w tej sytuacji. Vettel jechał szybciej od niego, zakręt był w lewą stronę, Sebastian musiał zjechać bardziej do prawej a rolą wolniejszego kierowcy jest dostosować się do szybszego (zwłaszcza, jak jeżdżą w jednym teamie).
16. pawlak3
http: // www.youtube.com/watch? v=iiJYXj6AXkM&feature= related
dziwne, że chyba nikt tego nie pamięta... tak sobie kiedyś myślałem, czy oni się kiedyś o to upomną, a tu dzisiaj na torze bum ;]
17. dr.Nilsen
Jak nie wybiorą kierowcy nr 1 w redbullu to mogą stracic oba tytuły mistrzowskie po mimo zdecydowanie najszybszego bolidu. Jak widac było w maclarenie mają chyba podobny problem.
18. MaCieQ
15. Musiał, ale nie na tyle wcześnie, aby zrujnować wyścig całemu zespołowi
19. kedar9315
Ładne zachowanie Marka nie dał ponieś sie emocją tylko wszystko wyjaśnił na spokojnie. prawdziwa klasa tego kierowcy xD
20. Budyn_F1
Webber przynajmniej wypowidal sie normalnie a nie jak Vettel agresywnie ze to niby nie on.
21. MaMuT
Na odpowiedzi po co skręcił w prawo Udzielę wyczerpującej odpowiedzi
Dohamowanie do zakrętu nr 12 jest bardzo ostre i Vettel miał kilka powodów by zrobić ruch.
1. Oglądając na BBC Brundle wytłumaczył to dobitnie (Obejrzyjcie Replay-a z dźwiękiem silników) Widać że gdy Vettel dochodzi do punktu dohamowania ujmuje gazu i robi ruch Dlaczego ? Ponieważ podczas dohamowania i wejścia w zakręt chciał jak najbardziej zminimalizować podsterowność podczas dohamowania i wejściu w zakręt która wyrzuciłaby go z lini jazdy ZWŁASZCZA że jechał po brudnej stronie.
2. Drugi powód jest ściśle związany z 1. Ruch w prawo miał przerzucić część obciążenia działającego na Hamulec i oponę lewego koła na przeciwne. a tym samym na dohamowaniu uniknąć zblokowania lewego koła.
Inną rzeczą jest to że Webber zostawił mu bardzo mało miejsca... ale Webber powinien lekko odpuścić bo w 13 to Webber by się obronił bo on by był po wewnętrznej...
Vettel też zgłupiał bo brakuje mu umiejętności chłodnej kalkulacji którą posiada Button, Kubica momentami Schumi reszta idzie na hardkora i niewiele z tego wynika
Sytuacja zaczyna przypominać w MCl-a w 2007 r
22. dziarmol@biss
20. Budyn_F1- No cóż niemiecka buta bierze górą ;-))
23. marioblondi
Zastanawia mnie to, że o Webberze nigdy nie mówiono, że jest dobrym kierowcą za to pod niebiosa wychwalano Vettela. Jak na razie to Webber jeździ dużo lepiej niż ten szwabski oszołom. Najwyraźniej szczeniakowaty Vettel nie jest zbyt wybitny. Za to nadęty na maxa. Webber sprawia dużo lepsze wrażenie. A co do kolizji to widać było wyraźnie, że Webber chciał go puścić i zaczął zwalniać, a ten bałwan odbił gwałtownie w prawo i Webber nic już nie mógł zrobić. Żenada totalna. Uważam, że szczeniakowi należy się kara minus 10 w następnym wyścigu. I najlepiej Ban od RB .
24. luk02
Bezczelny Vettel. Nie zauważył, że wyprzedził Marka dopiero o połowę bolidu, a może myślał, że Mark go puści. Tak czy inaczej nie świadczy to o nim najlepiej.
Zakładając, że nie wiedział, że jeszcze nie wyprzedził (czyli błąd kierowcy), to czy jest aż tak naiwny, żeby sądzić, że Mark po prostu w niego wjechał?
Z kolei jeśli myślał, że go Mark od razu puści (zakładając brak team orders) to jest zwyczajnie zadufanym w sobie gwiazdorem.
Raczej Vettel pamięta, że bolid nie kończy się siedzeniem kierowcy. Ten zbyt wczesny skręt w prawo nie ma nic wspólnego z agresywną (w pozytywnym sensie) jazdą typu Hamilton, tylko jest zwykłą nonszalancją i cwaniactwem Vettela, co potwierdził swoim zachowaniem po wyjściu z bolidu.
25. tom12333
21.MaMuT Na filmie wyraźnie widać że nie odjął gazu tylko po przytarciu opony z Webberem spadły obroty silnika... To że Vettel był z przodu nie uprawnia go do "posiadania" całej szerokości toru dla siebie... Takie ruchy "wypychające" to sobie może na zakręcie szerzej wyjść i "zepchnąć" drugiego kierowcę tak jak zrobił to Hamilton z Buttonem, a nie na prostej gdzie Webber jedzie swoim torem jazdy (i go nie zmienia), a Vettel spycha go z tego toru... Brak doświadczenia, niedojrzałość i gorąca głowa Vettela kolejny raz dają o sobie znać...
26. Blaz
Dla przypomnienia Senna i Prost http :// www.youtube. com/ watch?v= MN806RQ1rB4&NR= 1
27. MaMuT
Tomie Gdyby tak było to na 1 kółku Massa "zjadłby" Kubicę Widać że On Hamując oparł się na tylnim kole Roberta. Porównując sytuację Kubicę uratowało to że miał stosunkowo duży moment obrotowy na kołach i trzymał się przed Massą
28. 70endrzej
dla przypomnienia to jak vetel utracil kubice ibraklo paru oczek by zostac mistrzem swiata.pamieta ktos jeszcze? nie jestem zlosliwy ale niech i w tym rpku tez tak sie stanie.
29. antos05
Vet kopiuje Hamiltona w głupocie.Zrujnował zespołowi dublet.Fakt przez takich F1 jest ciekawsza, ale nie sądzę że Webber myśli dziś podobnie.
30. koal007
Widać, że i u Byków i u Maców nie ma na tę chwilę Team order. I to dobrze dla nas, bo jest świetne widowisko. Vettel kontra Webber czy Ham kontra Baton. To były najciekawsze momenty tego wyścigu. Właśnie taka jest F1. Wszyscy cisną do przodu na maxa. Baton pokazał klasę wyprzedzając Hama. A Kubek - choć mógł nawet nie postraszył Rosberga. Ale to jest tylko 0.8 sec na 60 kółek więc może być lepiej.
31. zenobi29
22. dziarmol@biss - siemka .
Niestety potwierdza się większość wypowiedzi , że Seba trochę za wcześnie został wyniesiony medialnie na wyżyny. Rzeczywistość jest niestety bardzo brutalna(nie po raz pierwszy ). No cóż ! Młodzieńcza fantazja , a następnie dziecinne >>To nie Ja <<
Webber - klasa sama w sobie.
Fakt ! Był szybszy w tym momencie od Marka . Ale też fakt , że spieprzył wyścig -sobie , koledze i zespołowi . I w sumie gdyby nie te gesty i wypowiedzi - a nieco pokory - nikt by raczej nie miał mu tego za złe. A tak......... :-)
Zdaje się , że Vettel wiele się musi jeszcze uczyć i szanować doświadczenie Marka.
Inaczej szybko zostanie okrzyknięty drugim Hamiltonem.
Niestety:/
Pozdrówka ;)
32. dziarmol@biss
Elo ;-)) @zenobi29- Po kolizji z Kubicą w Australii gdzie zachował się spoko, jak widać teraz "okrzepł" w negatywnym tego słowa znaczeniu. I jeśli by go porównywać do Schumachera to widzę podobieństwo, przynajmniej w byciu aroganckim ;-)) Brak pokory jak piszesz w połączeniu z małymi jak widać umiejętnościami ukazują go w złym świetle. Choć pewnie niektórym kibicom te cechy charakteru zdają się być atutami ;-)) pozd.
33. matito
tu wg mnie wina leży po obu stronach. Vettel za szybko odbił w prawo a Weber mu nie zjechał
34. zenobi29
32. dziarmol@biss - Masz rację zaraz po wyścigu (mówimy o Australii) nawet przeprosił Kubicę.
Jednak po rozmowie i drobnych sugestiach Schumachera Vettel zaczął też zwalać winę na Roberta >> że niby zbyt optymistycznie chciał go wyprzedzić tuż przed zakrętem <<
A o tym , że mając zjechane opony , zamiast hamować docisnął gaz już nie wspominał.
Dla mnie Vettel po Australii , najpierw był wporzo ....a następnie wszystko podeptał , sugerując współwinę Roberta.
I to drugie oblicze pozostało mu do dziś. Niestety.
Chyba ,że Red Bull ustawiał wynik dzisiejszego wyścigu ?!
A to już by zmieniało postać rzeczy !
Też bym nie ułatwiał zadania - tym bardziej mając zwycięstwo w kieszeni .......
35. dziarmol@biss
Webber pokazuje klasę samą w sobie, to po pierwsze. A i sportowo objeżdża "Baby" ;-))). Zobaczymy następne wyścigi, jeśli Markowi nagle "spadnie" forma to wiadomo o co chodzi.. Tylko gdzie tu sportowa rywalizacja???
36. zenobi29
35. dziarmol@biss - Sportowa rywalizacja powiadasz ?
A no , jeszcze nie raz przyjdzie nam zagotować się do czerwoności..
Niezbyt odległa historia , bardzo jaskrawie uwidoczniła nam charakterystykę (co raz mniej pasjonującej ) F1....Polityka , kasa i zero sportu .
Jakieś dwanaście lat temu miałem taką fajną wymianę zdań (z moim przyjacielem ) na temat F1...Jeszcze wtedy miałem możliwość oglądania F1 na 6 kanałach(Canal+) i żyłem tym sportem (teraz jestem nieco bardziej stonowany ;)) )......Chyba to były jego imieniny , które przyjemnie spędzaliśmy nad jeziorem . Impreza super. W nocy nasze "jodłowanie" pięknie się snuło po wodzie he he he ... I ja , przed południem zbieram manele , wskakuję do mojego , " lekko leciwego bolidu" i gonię kilkadziesiąt km - by zdążyć na magiczną godzinę 14.00 .Koledzy mnie zatrzymują >>chłopie , przecież ty jeszcze parujesz !! << Eeee tam ! Do kogo mowa ?!?! Przecież tam , za niedługo Schumacher z Hakkinenem się wezmą za łby na starcie ! >>Czy wy tego nie czujecie ?! To jest "Królowa" wszystkich sportów << -mówię do nich !
A Kumpel do mnie mówi tak >>Przecież tam jest kasa <<
>>No jest i to ogromna << - odpowiadam
A on : >> To kiedy ty się wreszcie obudzisz , że tam gdzie jest kasa , tam jest ZERO sportu ?!<<
Niestety bardzo szybko przyznałem mu rację .
A wtedy ?! Gnałem na złamanie karku tam , gdzie nie było sportu . A jakby mnie "drapnęli "(uchowaj .....) - to i kasy by nie było... he he he
Dzisiaj - już jestem mniej szalony.........ale jeszcze jestem he he he
37. dziarmol@biss
@zenobi martwisz mnie ;-)) Żart!!
Mnie w F1 pociąga tylko ryk silników oraz pęd ;-)) (szczególnie onboard) Akurat sfera finansowa dla mnie nie ma znaczenia. Wręcz odstręcza, a już najbardziej brzydzę się ustawkami ...
Ja wiem że ten sport zresztą jak każdy inny bez pieniędzy nie istnieje. Tyle że pieniądze nie powinny przysłaniać ducha walki a jak widać w niektórych zespołach tylko to się liczy, pieniądze. Pieniądze(zdobywanie ich) w zamian za uczciwą rywalizację, oto co usiłują nam kibicom zaoferować. Może to co piszę to czysta hipokryzja ale tak to widzę. .... ale onboard oraz "brzęk" pszczółki to i owszem ;-)) pozd.
38. Tox
Mark ladnie tlumaczy podoba mi sie ... Vettel juz nie tak ladnie :D z tym sie zgadzam Mark ma klase :D
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz