Renault: FIA rozpętała kolejny wyścig zbrojeń
Zespół Renault do tej pory nie zabierał głosu w sprawie kontrowersyjnego rozwiązania projektu tylnego skrzydła McLarena, teraz jednak Bob Bell, dyrektor zarządzający ekipy, otwarcie skrytykował FIA oskarżając ją o wywołanie kolejnego „wyścigu zbrojeń”.Rozwiązanie to, jak szacują specjaliści, może dawać McLarenowi dodatkowe 6 km/h na końcu długiej prostej, co jest wyraźną przewagą jeżeli chodzi o zyskiwanie pozycji podczas wyścigu. Wczoraj Charlie Whiting, delegat techniczny FIA, potwierdził legalność rozwiązania.
„Oczywiste jest to, że projekt skrzydła McLarena jest w całkowicie nielegalny” mówił Bell w wywiadzie dla BBC. „Rozpoczęli kolejny wyścig zbrojeń; to będzie kosztowało wszystkich masę pieniędzy. Ciało zarządzające musi być dużo bardziej stanowcze w takich sprawach.”
„To śmieszne, że w tych czasach wszyscy próbujemy oszczędzać pieniądze. Mamy ograniczenia co do liczby osób, które możemy przywieźć na tor, a mechanicy pracują po nocach, aby przygotować auto.”
„Teraz otworzyliśmy kolejny wyścig zbrojeń, który będzie kosztował masę pieniędzy. To nonsens. Myślę, że ciało zarządzające musi być bardziej rozsądne w takich decyzjach.”
Historia wydaje się powtarzać. W ubiegłym roku podobną sytuację mieliśmy z podwójnymi dyfuzorami. FIA uznała je za legalne, jednak po wyścigu aby formalnie upewnić się że wszystko jest w zgodzie z przepisami zespoły złożyły protest, który musiała rozpatrzyć Światowa Rada Sportów Motorowych. Uznanie dyfuzorów za legalne uruchomiło wyścig zbrojeń, gdyż ekipy chcąc być konkurencyjne musiały przeprojektować swoje auta.
Czy zespoły złożą oficjalny protest w sprawie rozwiązania McLarena przekonamy się dopiero po wyścigu, jeżeli stajnia z Woking użyje tego rozwiązania.
komentarze
1. Konik_mekr
Czyli kolejny sezon, w którym co wyścig, to zmiana sił w stawce..
2. k.lebsky
Niezłe jaja. Teraz projektowanie bolidu przypomina proces - jak obejść regulamin i zinterpretować na swoją korzyść
3. asokolow1
może wogóle wyeliminować ludzi innowacyjnych z tego sportu...będzie jak za komuny..."ch***** ale jednakowo"...przepraszam za słownictwo, ale nie mogę słuchać ludzi, którzy sami nic nie wymyślili i teraz mają pretensje do bóg wie kogo...
4. kempa007
Ale z zalozenia rozwiazanie to jest nielegalne. W F1 nie mozna miec ruchomych czesci aero (za wyjatkiem przedniego skrzydla), a skoro kierowca otwiera i zamyka ten dukt to cos sie tam porusza. Pytanie czy taki kanal jest uwazany za czesc aerodynamiczna...
5. luka55
No i wlasnie to jest KTO JAK TO INTERPRETUJE . No i szopka gotowa . Wszystko sie robi zeby jezdzic na granicy regulaminu . Czy to jest fajne . ? Trudno jednoznacznie powiedziec .
6. piotrek74
reumatyzm w kolanach pewny
7. asokolow1
4. kempa007...moim zdaniem to nie jest część aero...to jakby sterownik do programu....a akurat taka interpretacja przepisów wg mnie zabija ducha tego sportu...
8. h4n5
4 - zgadza się, ale McLaren nie nazywa tych kanałów częściami areo tylko kanałami chłodzącymi kierowcę :)
9. strong1
To nas już w ogóle nie dziwi. Dyfuzory dopuszczone,a miało być mniej docisku-od przyszłego roku zespoły dyfuzorów się zrzekają.
KERS poszedł póki co do śmietnika,ale dało się na tym ugrać kasę i to jest istotne.
Teraz ponownie będzie Kopiuj-Wklej,generalnie nici z wyprzedzania,,także o jakiej innowacyjności tu mowa? Skoro za chwilę będzie constans...
10. kempa007
7. asokolow1 dla mnie skoro tamtedy przeplywa powietrze to jest to czesc aero... a to ze jest ukryta to nic nie znaczy.
11. b.stary
Brawo ML. Bel wyrządzasz krzywdę sobie Renault i sobie
12. Arek777
Mclaren twierdzi że ma pzygotowany zwykle rozwiozanie wiec uznali wy to za nielegalne i kazdy by byl happy a nie znowu bedzie polowa zezonju stracona.... No cuż pożuyjemy zobaczymy juz niedlugo
13. asokolow1
9. strong1...powinny być bardziej liberalne przepisy by właśnie innowacyjność powodowała różnicę w osiągach bolidów, byłoby z pewnością więcej wyprzedzeń
14. murmunder
W tamtym sezonie były przynajmniej trzy ekipy które zastosowały to rozwiązanie. To o czymś świadczy. Powinni zatrudnic Polaków oni juz wiedzą jak sobie radzić z beznadziejnym zapisem w przepisach. W sumie to tak jakby stanąć w miejscu gdzie niewolno sie zatrzymywać i stwierdzić funkcjonariuszowi ,, jaki zakaz zatrzymywania, panie ja tu tylko użądzam postuj, a to jest różnica"
15. asokolow1
10. kempa007...to czy jest czy nie to sprawa drugorzędna, ale jak dla mnie cały czas najważniejszym problemem jest to, że mamy takie ograniczenia co do możliwości rozwoju bolidów
16. kamil b
Ta decyzja FIA pokazuje tylko jak ta główna organizacia w F1 jest chaotyczna-parę lat wstecz zakazali stosowania elastycznego skrzydła m.in MacLaren-owi,które dawało taki sam efekt jak owa szczelina w kokpicie a teraz ją legalizują. Jeżeli szef Todh jest taki konsekwentny to ciekawi mnie jak zachowa się ze swymi ludźmi wobec prośby Reno i RedBulla o możliwośc poprawy osiągów ich silnika- smaczku dodaje dodatkowo jego narodowość! Nawiasem mówiąc to patrząc co działo się np z legalizacją dyfuzorów czy takim a nie innym doborem nowych zespołów do sezonu to FIA wydaje się dziwnym i nieco zagubionym ciałem.
17. kempa007
jakby nie bylo ograniczen to bylby to bardzo niebezpieczny sport z drugiej strony, wiec z dwojga zlego lepsze bezpiecznestwo chyba
18. Anteaus
Wiecie co mnie najbardziej denerwuje ? Wcale nie to ,że pozwalają na takie rozwiązania tylko to ,że nie ma jasno określonego regulaminu który nie wymagałby interpretacji.
Fakt ,że ja osobiście byłem i jestem za jak największą dowolnością w miarę możliwości i nie nakładaniu wiecznie jakiś ograniczeń.
Ale jeżeli już jakieś muszą być to powinny być jasno określone i stanowczo przestrzegane. Nie może być tak ,że zespół który znajdzie lukę w przepisach ją wykorzystuje i wszyscy inni którzy chcieli grać fair na tym tracą.
19. Niespokojny
Po co ten regulamin?
Mi się wydaje, że tu- 'Koncepcja McLarena opiera się na wprowadzaniu tylnego skrzydła na długich prostych w stan przeciągnięcia'- jest to, co jest wyraźnie zabronione, konstrukcja tylnego skrzydła, które winno być sztywne, a nie wymiękać :-)
20. asokolow1
17. kempa007...ok, ale nie aż tak drastycznych ograniczeń...
21. jar188
Ja myślę ,że to w ramach cięć budżetowych pozwolili.
A bardziej poważnie to w deóch słowach - Banda idiotów.
22. Jacu
4. kempa007 - calkowita racja kolego. Trzeba pamietac, ze zabronione jest aktywne aero-nie liczac przedniego slrzydla- a przeciez to jest ewidentnie aktywne aero bo sterowane swiadomie przez kierowce !!. Inna strona medalu ze nie jest to rozwiazanie na miare podwojnych dyfuzorow ale jednak w tak aptekarskim sporcie moze zawazyc o sukcesie. Sytuacja jest dosc kontrowersyjna.
@ 8. h4n5 - bo wczesniej w McLarenach i u innych to jest wlasnie system wentylacji kokpitu ;).
@ 15 asokolow1 - dokladnie zamrozenie rozwoju to rowniez zamrozenie roznic miedzy zespolami. Kazde obostrzenia ktore narzuca FIA to niestety bron obusieczna i nie dziala z korzyscia dla tego sportu, w ktorym rozwoj stanowi jeden z wazniejszych czynnikow.
23. fotoman
kurde, przecież tego nie da się czytać, tyle błędów robicie (i to banalnych typu "postuj"- wymiana na postoje) - pała z ortografii !!!
24. Stig87
asokolow1. Masz trochę racji. Fakt że McLaren wykazał się myślą techniczną i może gdyby inni też pokombinowali to mieli byśmy wiele różnych ciekawych pomysłów. Ale zastanówmy się czy chodzi o to żeby ten kto lepiej kombinuje wygrywał, czy o to by jednak kierowcy mieli w miarę równe szanse. Bo to co dzieje się w F1 to przypomina bardziej wyścigi na księżyc niż wyścigi samochodowe.
25. Niespokojny
23. fotoman - zgadzam się , ale trzeba się przyzwyczaić :( ,tego się nie przeskoczy, musimy zbierać plony dysleksji :(
26. Prozak
Ruskowi sie hans odczepił a ci jak zwykle cisza , patrzą na powtórke a nie widżą tak jak ze sprężyna Massy .
27. leo_
Tez uwazam,że ograniczenia winny być, ze względów bezpieczenstwa. Regulamin może i powinien wyznaczać kierunek rozwoju (np KERS, docelowo przydatny w produkcji samochód dla zwykłych ludzi). Z żeby było jak najmniej takich sytuacji jak w 2008 (dyfuzor) czy obecnie, to zapisy w regulaminie powinny być precyzyjniejsze, a przede wszystkim interpretacja regulaminu powinna być zgodna z jego duchem, a nie z literą .
28. hugo
Bobek miał co innego na myśli. Zamrażanie konstrukcji i odrzucanie innowacyjnych pomysłów ( jeżeli jakąś tam klapę sterującą przepływem powietrza można nazwać innowacją) miało zapewnić bardziej wyrównane warunki dla świeżych zespołów. Przecież te nie dysponują takimi środkami finansowymi i zapleczem technicznym coby nadgonić za dziwnymi patentami.
29. krakers1986
Sennie chyba mocowanie tylnego prawego koła poszło :/
30. rafnetpc
Jasne ze to nielegalne rozwiązanie i to niejest obejście przepisów tylko angole trzymają ten sport za kark więc co im zrobisz zę się nie zgodzisz ??Robią co chcą gdyby to Kubica miał taki tunel zapewne był by nielegalny a ze angol.
OK będzie 6 km szybszy na prostej ale wsypialni nie będzie bardziej prosty i szybszy HAM czy BUT poza tym będa musieli stawać na siku podczas wyścigu bo pęcheżyki przy takim nawiewie ale za to płodnosć im się poprawi ponieważ skutecznie schłodzą moszną:D:D moszna tak powiedzieć zobaczymy jak beą wysiadać z bolidu i jak będą okraiem stawać na podium.:D
31. rafnetpc
Bardzo też możliwe ze HAMilton Zejszczy się ze szczęscia ...dosłownie.
32. dzeju
zapowiada się podobna afera jak rok temu z dyfuzorami
33. tom12333
Tym razem sytuacja jest bardziej skomplikowana niż w zeszłym roku. W celu obniżenia kosztów niektóre elementy są homologowane - m. in. monokok (felgi - osłony na koła ferrari są wykonane z tego samego materiały jak felgi, można je zdejmować ale uznawane są jako felga, a nie osłony- są homologowane, nie można ich zmieniać w czasie sezonu- rezultat: inne zespoły nie skopiują tego rozwiązania w tym sezonie). Nie wiem czy jest możliwość zmiany monokoku w czasie sezonu, ale jeśli już by się dało to są to ogromne koszty (crashtesty itp). Wydaje się jednak że sytuacja przedstawia się podobnie do felg i zespoły nie będą mogły wprowadzić tego rozwiązania. Wygląda na to że ten sezon już jest ustawiony. Wydaje mi się, że jeśli kierowca nie zatyka kolanem otworu (bo nie wydaje mi się żeby popychał jakąś klapkę w środku bo w tedy trudniej byłoby udowodnić że nie jest to ruchomy element areodynamiczny (noga raczej nim nie może być) to traktowany jest jako "chłodzenie" kokpitu i tego chyba mclaren się trzyma. Szkoda, mam nadzieję że FIA jednak zrobi z tym porządek. Podejrzewam, że jeśli wszyscy tak będą podchodzić do przepisów to wszystko da się wytłumaczyć na swój sposób (że jest to otwór wentylacyjny itp).
34. szpula
23 fotoman sam jesteś pała z ortografi uje się nie kreskuje idź do szkoły!!!!!!!
35. dziarmol@biss
@szpula he he he he masz rację z tym "uje" ale gdzie w wyrazie postój widzisz "uje" ?? postój bo postoje, czy może jak radzisz "postuje"!!więc??
36. marcin20
Bardzo ciekawe jak to się dalej potoczy???
37. bald
@szpula, DOBRE :))))) ciekawa to szkoła w której uczyli takich zasad
38. Dr Prozac
Po przeciągnięciu skrzydła (stall) następuje nie tylko spadek siły nośnej (a w tym wypadku dociskającej) ale i wzrost oporu !
Czytałem w kilku miejscach wypowiedzi ekspertów z dziedziny aerodynamiki (na jednym forum czterech dyskutowało na ten temat, w tym jeden z 15 letnim doświadczeniem, jak napisał przy innej okazji) i byli oni zasadniczo zgodni co do tego faktu. Choć nie jest to takie proste, są różne źródła oporu generowanego przez skrzydło - pressure drag i induced drag (nie wiem jak to się po Polsku nazywa).
Czytałem (na blogu jednego z dziennikarzy motoryzacyjnych zajmujących się techniczną strona F1) również wypowiedź eksperta z tej dziedziny który był inżynierem aerodynamiki w jednym z teamów F1 jak również w Indycar. Napisał on między innymi, że nie chodzi o przeciągnięcie w normalnym rozumieniu (w którym dochodzi do oderwania strugi powietrza na krawędzi natarcia - leading edge stall).
Skrzydło składa się z wielu płatów (obecnie ograniczone do dwóch - popatrzcie na zdjęcia, widać przerwę miedzy nimi), dzięki czemu może one być takie "strome" i nie dochodzi do oderwania strugi powietrza (dzięki powietrzu przepływającemu przez przerwę, które przyspiesza wspominaną strugę powietrza). Przeciągnięcie następuje przy większej prędkości, co pozwala na większy kąt natarcia.
Po środku skrzydła jest obszar o szerokości 15 cm w którym inżynierowie mają większe pole manewru. Np właśnie tam BMW umieściło w zeszłym roku swoje skrzydełko, które zawierało również dodatkowy otwór (miał 15 cm szerokości od przodu, ale pełną szerokość z tyłu). Powietrze przez niego przepływające pomagało utrzymać strugę powietrza przy powierzchni skrzydła na takiej samej zasadzie jak luki miedzy kolejnymi płatami.
Najprawdopodobniej McLaren połączył wlot powietrza "chłodzący nogi kierowcy' z wlotem powietrza nad głową kierowcy (powietrze dla silnika plus o ile pamiętam chłodzenie skrzyni biegów). Jadąc po prostej, kierowca może zatkać kolanem otwór przez który przepływa "chłodzące" go powietrze. Popłynie ono wtedy przez rurę (:P) i zadziała na takiej zasadzie:
www. tippettsfountains. com/ fluidicsbasics.php
img690 .imageshack.us /img690/3718/ mclarenairductver2.jpg
Mamy "przełącznik" dzięki któremu kierowca może za pomocą kolana sterować przepływem powietrza przez "shark fin" (eh, znowu nie znam Polskiego określenia ;) ). Powietrze to może albo zostać wykorzystane do zerwania strugi powietrza albo jej utrzymywania (zależy jak to rozwiązali).
Kanał którym płynie powietrze znajduje się w tym 15 cm "wolnym" obszarze, natomiast wylot jest już szeroki na cale skrzydło.
Ostatecznie efekt jest taki, że kierowca może doprowadzić do przeciągnięcia górnego płatu (flap) skrzydła na prostej. Wspomniany ekspert stwierdził że spowodowałoby to znaczące pogorszenie stosunku siły docisku do oporu, ale jeszcze bardziej obniżyłoby współczynnik siły nośnej (ujemny, więc by go powiększyło w tym wypadku), dzięki czemu doszłoby do ogólnej redukcji oporu generowanego przez skrzydło.
To nic nowego podobno - kiedyś tak konstruowano skrzydła, aby ich płaty przy maksymalnych prędkościach odpowiednio się odkształcały, zmieniając właściwości skrzydła (np zwężając przerwę miedzy płatami, co doprowadzało do oderwania strugi powietrza). Obecnie nie tylko wymagane są testy stopnia odkształcenia, ale również specjalne ograniczniki które temu zapobiegają.
Chyba nic nie pokręciłem - pisze z nie swojego kompa, nie mam pod ręką linków. Z resztą i tak by tu bym ich pewnie nie wkleił, bo nie wiadomo co można, a czego nie można w komentarzach umieszczać.
39. Dr Prozac
BTW
dl.dropbox. com /u/1200296 /1.JPG
lol :P
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz