GPWeek widzi Kubicę w Ferrari?
Znany w światku F1 magazyn GPWeek w ostatnim numerze, cytując źródła blisko związane z zespołem Ferrari i Fernando Alonso potwierdza doniesienia o podpisaniu przez obie zainteresowane strony kontraktu, który zdaniem wielu ma uwolnić rynek transferowy na sezon 2010.Tak przynajmniej twierdzi anonimowe źródło GPWeek, zdaniem którego przejście Hiszpana do Ferrari zostało już sfinalizowane, a pytanie dotyczy jedynie tego kto będzie jego partnerem w sezonie 2010.
I tak GPWeek rozważa kilka możliwości. Jedną z nich jest powrót Felipe Massy. Jednak do tej pory nie wiadomo czy Brazylijczyk na 100 procent będzie w stanie powrócić do ściągania się w Formule 1. Drugą opcją mógłby być powrót Michaeal Schumachera, który jednak także jest uwarunkowany powrotem do zdrowia siedmiokrotnego Mistrza Świata F1, a także jego chęci do wznowienia kariery.
Trzecią, najbardziej interesującą polskich kibiców opcją, cytowaną przez GPWeek w razie braku możliwości powrotu na tor Felipe Massy byłoby zatrudnienie Roberta Kubicy, któremu włodarze z Maranello podobno dość szczegółowo się przyglądają.
komentarze
1. grzybek12345
To by było fajnie.. Ale oczywiście ta trzecia opcja;]
2. conrad30
Mój fanatycznie ulubiony Team plus polski kierowca...hmm...zbyt piękne.Poczekamy zobaczymy.Oby,oby.Trzymam kciuki!
3. Don Sallieri
Miło by było trzeba przyznac lecz małe szanse na realizacje tak pięknych marzeń. Robert + Ferando piekne połączenie ;D
4. antos05
No juz dawno się zaczęły spekulacje, gdzie RK bedzię się ścigał.Niemal codziennie inne info- a to Renault, Williams, Toyota, McLaren,Ferrari, Brawn.Ja osobiście najbardziej widziałbym go w Ferrari, ale stawiam na Renault.Powodzenia Robert!
5. Konik_mekr
To by dopiero był dream team... Ale Massa wróci...:P
6. harry123321
Alonso nie wytrzymał by psychicznie z kubica( gdyz ten w tym samym zespole z pewnoscia lepiej by sobie radzil) i wrocilby do renault, a kubica zostalby wtedy automatycznie nr 1 w ferrari...hehe fajna wizja
7. strong1
Roberto musi spiąć pośladki w przyszłym sezonie na maxa.Ale raczej nie z Alonso i nie w Ferrari-przynajmniej na razie.Po tym nieudanym sezonie byłby raczej w pozycji defensywnej w stosunku do Alonso.
Zresztą...to tylko plota. Raikkonen zaczyna pokazywać pazurki,więc nawet to czy Alonso przejdzie do Scuderii nie jest takie pewne a poza tym Felipe ma poparcie Wielkiego SZU więc nie wierzę,aby łatwo poszedł w odstawkę. Tym bardziej ,że kierowców nie trzeba zgłaszać już w listopadzie nawet.0,1procent szans
Za to przejście do Williamsa-KERS tego zespołu okazujący się perpetum mobile i Rob w formie,to jest to o co chodzi:)
8. marbo1234
dzis na wp.pl widzialem film (wypowiedz zientarskiego) i mowil o duecie alonso+kubia i wyjawil ze alonso nie chce jezdzic z kubica boo sie boi ze robert bedzie lepszy
9. huku
A ja mysle że Robert trafi do Renault.
10. hot dog
Niestety musze Was zmartwic ale obawiam sie Alonso moglby ta rywalizacje wygrac;-)
11. Iwan.
Jakoś nie przepadam za Ferrari (może dlatego, że wielu kibiców je uwielbia) i bardziej bym się ucieszył widząc Kubicę w McL obok Lewisa Hamiltona albo w BGP.
12. sivshy
8. marbo1234: No stary, autorytet sobie znalazłeś, na prawdę... Robert pokazał się w zeszłym sezonie z bardzo dobrej strony, ale to ciągle Alonso jest uważany za lepszego kierowcę. Dodatkowo będzie miał plecy w Ferrari i z pewnością będzie numerem jeden. Robert, może i niekoniecznie jest od niego słabszy, ale nie widzę powodów, dla których miałby obawiać się go bardziej niż Massy czy Raikkonena.
Za to ja bardzo nie chciałbym zobaczyć tego duetu razem. Dwaj świetni kierowcy w jednym teamie to gwarancja kłopotów, o ile dostaną równe szanse. A jeśli tak się nie stanie, to z pewnością z tej dwójki najszybciej fory dostanie Alonso. Ludzie chcieliby zobaczyć Alonso z Kubicą bo to jego ziom. Ale jak myślicie, kiedy zacznie się twarda walka o tytuł, dalej będą takimi kumplami?
13. Budda89
10. hot dog. Alonso już raz dostał bencki od pewnego debiutanta (i nie pisz że był lepiej traktowany...) Także nie stawiaj Roberta na przegranej pozycji... A Dream team to Williams-Renault(eh...;-) )+Kubica.
14. hot dog
12. sivshy mialem to samo napisac jednak w ostrzejszych slowach, jednak przyszedles ze zbawieniem;-) Pytanie ktore zadales jest jak najbardziej sluszne... Mysle ze mogloby byc roznie...nie takie tuzy juz sie klocily...pozdrowienia serdeczne
15. Budda89
12.sivshy. Gdyby Alonso został w McL to dzisiaj nie byłby uważany za takiego Boga kierownicy...
16. sqrvol
Massa wróci. A co do ewentualnego faworyzowania to jakoś Felipe i Kimi jeździli dobrze i żadnych konfliktów chyba nie było.
17. bula28
12. sivshy
święta prawda, też nie jestem za tym aby Kubik był z Fredkiem w jednym teamie
18. Fazik83
Jasne, McLaren... - nigdy!
Renault lub Wiliams i tylko jako kierowca numer 1 !
W Ferrari nie ma miejsca dla Roberta, a po drugie nie z Alonso, bo Alonso byłby nr 1
19. hot dog
13. Budda89 a moze napiszesz ze wszystko bylo ok ??? Skoro Whitmarsh teraz przyznaje ze oddanie Alonso bylo bledem to chyba cos jest na rzeczy... poza tym wydaje mi sie ze gdyby to wlasnie Whitmarsh byl wtedy szefem mogloby to sie skonczyc troche inaczej...
20. Budda89
19. hot dog. Jak dla mnie to byli traktowani równo. Alonso zobaczył że Lewis w swoim pierwszym sezonie jest szybki jak on a team mu nie wchodzi w tyłek jak był przyzwyczajony w Renault to musiał ratować swój autorytet... Ucieczką... Takie jest moje zdanie i tyle.
21. hot dog
20. Budda89 Moje jest zgola odmienne, i nie chce wcale niczego ujmowac Lewisowi ktorego uwarzam za swietnego kierowce...Jednak dla mnie nr 1 w obecnej stawce jest Alonso...
22. Gosu
No było by piknie, ale to raczej mało prawdopodobne, aczkolwiek nie nie możliwe ^_^
23. -Zarathustra-
Alonso > twój ulubiony kierowca
dyskusja.
24. hot dog
23. -Zarathustra- Moim ulubionym kierowca jest Pan Robert Maruda, Alonso co najwyzej najlepszym...
25. badeluci
Sprawdźcie sondę na EUROSPORT, kto powinien jeździć w Ferrari w następnym sezonie. Wyniki zaskakujące???!!! http://it.eurosport.yahoo.com/formula-1/
26. morek154
ale teraz dzieci maja temat do rozmowy, jesli jestescie fanami f1 to powinniscie rozmawiać o historii a nie jakichs durnych plotkach
27. hot dog
morek a kogo nazywasz dzieckiem ??? z tego co wiem kilka razy dostales banana wiec moze sam do siebie pijesz ???
28. sivshy
Alonso może i jest dobry, ale nie uważam go za jakiegoś boga kierownicy. Bynajmniej bardzo próbowałem doszukać się u niego jednego takiego okrążenia, które sprawiłoby, abym zaczął go za takiego uważać. Znalazłem co najwyżej poprawne, solidne i szybkie okrążenia. Ale szału, takiego jak niegdyś robił Raikkonen czy Schumacher jakoś nie było. Niemniej z takimi plecami, jakie będzie miał w Ferrari Alonso, cienko widzę szanse Roberta. Tym bardziej, że ten wcale nie wydaje się być od niego lepszy.
29. strong1
Kubica i Alonso w jednym teamie.Miałoby to sens chyba tylko wtedy gdy Robert zostałby wicemistrzem lub mistrzem świata,żeby mieć porządną kartę przetargową. Uważam,że Kub z zeszłego sezonu mógłby mieć problemy z pokonaniem Alonso lub Raikkonena w pełnej motywacji i formie,nie ma się co narażać ani czego wstydzić.Lewisa pod kątem wspólnego jeżdżenia nie ma co rozpatrywać.Tak w ogóle też uważam,że Lewis dostał fory,szczególnie w samej końcówce,ale Hiszpan także nie jest bez winy.Ewidentnie w tamtym sezonie spędzonym w MCL mógł on,a nawet powinien pojechać o klasę lepiej w Kanadzie.Potem w generalce tych punktów brakowało...
PS."Przyjażń" R.K i Alonso to ja mam gdzieś:)
30. dziarmol@biss
Nie wiem czemu tak jeździcie po tym nieszczęsnym Alonso? ?Z góry zakładacie jakieś chore scenariusze o jakichś tam kłótniach o jakimś tam faworyzowaniu, nie wiem na jakiej podstawie tak uważacie.! To że Fernando jest wyśmienitym kierowcą i regularnie wygrywa rywalizacje z partnerami z zespołu niektórzy przypisują faworyzowaniu co jest dość śmieszne . Najlepszym przykładem będzie Mclaren w którym Alonso omal nie wygrał mistrzostwa mimo ewidentnego faworyzowania Hamiltona. Nie twierdzę oczywiście że Alonso jest niepokonanym na torze, twierdzę natomiast że jest piekielnie dobrym kierowcą i żeby to pokazać nie musi być faworyzowanym jak sugerują niektórzy ewidentnie mu niechętni . takie jest moje zdanie i tyle. :-))
31. hot dog
28. sivshy mowi sie ze mistrzem okrazenia jest Truli wiec moze on .....;P
32. dziarmol@biss
28. sivshy- Odnośnie tego okrążenia to >>http:// www. youtube.com /watch?v=U1m9fyJ-dUA&feature=related<< (usuń spacje3)
33. kedar9315
wątpie aby kubica jeździł w barwach Ferrari chociaż było by super zobaczą go za kółkiem czerwonego bolidu
34. hot dog
32. dziarmol@biss heheh cos pieknego;-)
35. radas
Dla kazdego z nas marzeniem jest zobaczyć polaka w takim zespole z tradycjami jak Ferrari, ale czy z ALO w jednej parze...?
Myślę że na dziś najlepsza opcja dla KUB ( i rywalizacji ) to ALO + ferrari, KUB + Williams , ROS + renault, VET + rb, BUT + brawn , HAM + mcl, GLO + toyota
36. sivshy
30. dziarmol@biss: O sytuacji na lini Alonso-Hamilton dyskutowaliśmy wiele razy i ocena tego, czy ten drugi był faworyzowany moim zdaniem wynika z sympatii i antypatii. Każdy ma w tej kwestii inną ocenę i tak już zostanie, nie mam ochoty o tym dyskutować. Co do linka, to rzeczywiście nie wziąłem tej sytuacji pod uwagę :) Jednak moja poprzednia wypowiedź wiązała się raczej z umiejętnością przejazdu jak najlepszego okrążenia. Na tym polu nie widziałem równie dużego szału. Poza tym Alonso w Renault słynął z bardzo dobrych startów, co ostatnio jakby zanikło. Mogło się to wiązać z tym, że bolidy z lat 2005-2006 były lepiej przygotowane pod względem trakcji zaraz po starcie.
31.hot dog: W przypadku Trullego, również jego "flying laps" to jednak nie to, co zaobserwowałem niegdyś u Kimiego. Szkoda że ostatnio to u niego zanikło.
37. norek7107
czyste spekulacje , plotki ... mało wiarygodne niestety ale,
byłoby pięknie zobaczyć Kubice w Ferrari
38. sivshy
no a poza tym, nie umniejszając wcale umiejetności Alonso, ewidentnie było widać że jego bolid spisywał się o wiele lepiej niż te, którymi posługiwali się wyprzedzani rywale.
39. GawoLoveKubica
Cali Polacy .. już wtykacie wszyscy swoje JA .
Chętnie zobaczyłbym Kubice w dobrym zespole i obojętnie z kim .
Pozdro dla KubicoManiaków
40. hot dog
38. sivshy bolid tez trzeba umiec ustawic;-) heheh poza tym wracajac do Iceman-a faktycznie on kiedys rowniez zachwycal...
41. radas
39. GawoLoveKubica - powinienem napisać w nawiasie szczególnie dla rywalizacji czyt. najlepsi w osobnych zespołach.
42. morek154
GawoLoveKubica ja bym chętnie zobaczył kubice w czapce z futerkiem
43. dziarmol@biss
36. sivshy- ilość pp-18, ilość startów z pierwszego rzędu-30, ilość najszybszych okrążeń podczas wyścigu-12. Te liczby chyba dają jakiś obraz rzeczywistości ;-))
44. Iwan.
Skąd ten ogólny strach przed ewentualnym duetem RK-LH w McL? Bo mogłoby się okazać który z nich jest lepszy, a polscy kibice boją się takiego porównania. Raczej nie byłby numerem 2, to nie typ kierowcy dla którego liczy się pozostanie w tym sporcie za wszelką cenę (patrz pewien Brazylijczyk w pewnym włoskim zespole).
Nie oszukujmy się, zespoły takie jak Williams czy Renault to nie są i na razie nie będą zespołami z najwyższej półki, RBR jest już zajęty, Ferrari też, najlepsza alternatywa to McLaren (Kov na wylocie) lub BrawnGP (nie wiadomo jak z Bar, But raczej zostanie).
45. yaneq
25: jestem zaskoczony tą ankietą. na pewno nie było na tej stronie akcji polaków w głosowaniu. nie myślałem, że nasz rodak ma ciągle takie poparcie we włoszech. no widać, że tam mocno rangę ciągle trzyma! szok. zmiażdżył konkurencję w tej ankiecie!
46. walerus
z wiedzą tych dwóch kierowców ferrari miałoby mistrza świata w kieszeni!
47. jar188
Spekulowanie gdzie będzie i z kim jeździł Kubica staje się nudne jak powrót Schumachera.
48. dziarmol@biss
34. hot dog - zawsze kiedy mam "doła" włączam sobie ten filmik i życie "nabiera sensu" pozd.
49. sivshy
40. hotdog: No fakt, bolid trzeba ustawić, ale nie wydaje mi się aby jego bolid taką trakcję w czasie deszczu zawdzięczał tylko umiejętnościom Alonso na polu ustawiania auta i ogólnego kontaktu z inżynierami.
43. dziarmol@biss: No tak, te liczby mówią dużo. Chciałem po prostu zaznaczyć, że nie nabił ich w takim stylu, jak niegdyś zwykł zachwycać Raikkonen.
Ale mi brakowało tej polemiki ;]
50. yaneq
32: dzięki za odświeżenie. genialnie pojechał, bez dyskusji.
51. sivshy
48. dziarmol@biss: Kiedy ja mam doła, włączam sobie okrązenie kwalifikacyjne Montoi z GP Włoch 2002. Kiedy widzę, że nawet w 2002 roku dało się skopać tyłki ferrari, życie nabiera sensu :)
52. sivshy
Swoją drogą, zwykle tematy niepowiązane z Kubicą schodzą na jego temat. Tu zaszedł proces wręcz odwrotny :) Dziwne, bardzo dziwne...
53. matito
było by super zobaczyć Roberta w czerwonym kombinezonie
54. hot dog
Taka mnie naszla refleksja " fajnie gdyby wrocil Michelin" nowe-stare gumy, nowe wyzwania, wielkie emocje a i Kubek dobrze na nich jezdzil...;-) hehe
walerus dobrze gadacie ;-) pozdrowienia dla ekipy
55. Marti
Ja też widze Kubicę w Ferrari, lecz nie jako partnera Alonso (chyba że świadomie i dobrowolnie zgodzi się zagrać rolę drugiego kierowcy u boku dwukrotnego championa no i nie ukrywam - ciekawa bym była ewentualnych polsko-hiszpańskich teorii spiskowych ;-))) ).
Ponieważ od miesięcy zakładam, że skład Ferrari na 2010 będzie Alonso-Massa, nasz Robert będzie musiał jeszcze poczekać na czerwony kokpit.
Serdeczne pozdro dla polemizującej "starej gwardy" ;-)
56. Pietrzej
A ja Wam napiszę tylko tyle że w d... mam kto pojedzie, byle Ferrari zwyciężało, będę kibicował każdemu kto da chociażby punkt w nowym sezonie tej świętej i jakże wspaniałej stajni :) , pozdrowienia dla wszystkich Tifosi
57. krz08
trala lala
58. hot dog
55. Marti noooo dobry wieczor, witam nasza "Rodzynkę" ;-) hehehe
Skoro juz dawno wiedzialas jaki bedzie sklad SF to prosze slucham gdzie bedzie Kubek???;D;P
59. Marti
dobry wieczór hot dog :-) nie mówię, że wiem, mówię, że tylko zakładam, to różnica :-)
W sprawie Kubka nic nie zakładam (nie mam też żadnych przeczuć), no powiedzmy zakładam, że w przyszłym roku będzie jeździł w lepszym bolidzie niż obecnie :P hehe ;-) ale hot dog pewnie wie, gdzie Roberto będzie jeździł, prawda?? :-)
56. Pietrzej - gdy Schumi jeździł w Ferrari, także uważałam się Tifosi, pozostała wielka sympatia dla tego teamu, jednak wnerwili mnie, gdy zatrudnili Raikkonena, ale na ten temat już się wielokrotnie rozpisywałam :-)
60. hot dog
Tak jak to juz pisano klucz do transferow lezy u Ferdka w Szafie...poczekamy zoabczymy...ciezko cos teraz prognozowac ....z obstwieniem skladu jest jak z typowaniem na tym forum ;-)
61. hot dog
pozdrowienia serdeczne Marti;-)
62. tomspoon
I zeby tak jeszcze wygrac w totka...
Chrzanic totka pieniądze sie rozejda...
a Roberto w ferrari mistrz ....
o ile nie wprowadza potrójnego dyfuzora z zaskoczenia tylko wo brałn gie pe
63. Marti
hot dog - ten klucz pasuje tylko do jednych włoskich drzwi (z mojego punktu widzenia - niestety). Odpozdrawiam spowrotem :-)
64. Skoczek130
No cóż, jeśli o mnie chodzi chciałbym Kubka w Ferrari, ale na pewno nie kosztem Felipe. Bynajmniej nie w taki sposób. Liczę na to, że Brazylijczyk szybko powróci do zdrowia i z sukcesem wróci na tor!!! A dopiero później, jeśli będzie taka potrzeba, nasz rodak go zastąpi. Nie inaczej!!! :|
65. Gosu
Wszyscy chcieliby go zobaczyć w czerwonej rakiecie.
Tam chyba nie narzekałby na bolid :)
66. niza
sivshy masz rację, pierwszy raz komentarze pod news'em dotyczącym Kubicy zeszły na inny temat ;)
Jak dla mnie Kubica+Ferrari to zbyt piękna bajka i mało prawdopodobna, przynajmniej jak na 2010 rok.
Alonso, jeśli wierzyć w intensywność tejże plotki łączącej go z SF, to już ma kontrakt z nimi od bardzo dawna. W tym wypadku, szkoda mi zarówno Felipe i Kimiego, bo na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie Ferrari bez któregoś z nich. Ale znając życie, jeśli faktycznie miało by dojść do przejścia Alonso, to pierwszy wyleci Kimi, bo jak już kiedyś pisałam (nie pamiętam czy tutaj, czy gdzieś indziej) on nie pasuje do układanki SF. Tam panuje iście rodzinna atmosfera, a jaki charakter Raikkonen ma to każdy wie. Oczywiście cechy charakteru nie powinny tutaj być priorytetem ale coś tak czuje, że on po prostu nie zadomowił się do tej pory w SF i niestety lada dzień opuści ten zespół. Szkoda, bo wg mnie jest świetnym kierowcą i zasługuje na bycie członkiem najlepszego teamu w F1.
Co do domniemanego duetu Kubica-Alonso to jedni gadają, że taki duet nie miałby racji bytu bo Fernando jest taki a taki i zaczęły by się waśnie na linii tych dwóch kierowców, a głównym prowodyrem byłby właśnie Ferdek. A mi się wydaje, że takie zdanie mają osoby które nie pałają zbytnią sympatią do FA i z góry zakładają co by on robił złego naszemu "biednemu" rodakowi.
Ja wolę się nie wypowiadać na ten temat, bo nie znam osobiście ani jednego ani drugiego kierowcy.
A to gdzie ostatecznie trafi nasz Robert to mam nadzieję, że okaże się za niedługo, bo przyznam się szczerze, że zżera mnie ciekawość ;)
Pozdrawiam tych zniecierpliwionych, no i tych mniej też ;)
67. Greg-bap
Ja też jestem bardo ciekawy gdzie trafi Robert. Pojawiły się plotki że rozmawia z Brawnem. Myślę że gdyby czół opcję współpracy z Ferrari, to nie zawracał by sobie głowy innymi teamami. Ciekawy jestem czy Polacy maczali palce, czy żeczywiście Robert jest taki popularny we Włoszech, ale sondaż na Eurosporcie to szok. Ciekawe, ciekawe. Może i współpraca z tak doświadczonym i jednocześnie wygłodniałym kierowcą jak Alonso nie wyszła by Robertowi na dobre, ale zobaczyć go w Ferrari (do którego i tak kiedyś trafi) to by była wielka chwila.
68. fullbzikaaa
Alonso może pójdzie do Ferrari, o ile nie wróci Massa. Tych dwóch kierowców w jednym zespole, to powtórka Alonso i Hamilton. Robert pewnie trafi do Renault ( to zależy jak będzie spisywał się Grosjean do kónca sezonu). I obojętne czy będzie w zespole Alonso. Flavio nie pozwoli, żeby któryś z kierowców był faworyzowany. Podsumowując, to widzę taki schemat podjęcia decyzji:
1. Jak będzie wolne miejsce w Renault, to Robert właśnie tam trafi.
2. Jak nie, to przejdzie prawdopodobnie do Williamsa lub Brawna.
3. Z braku miejsc w tamtych zespołach trafi do Amerykanów.
4. Wykluczone jest miejsce w Mackach. Z wiadomych względów. Pewnie zamiast walczyć o punkty, Robert z Hamiltonem walczyli by między sobą na torze. Dziwnym trafem nie lubią się. W BMW jest podobna sytuacja, ale tutaj częściej nad emocjami górę bierze słynna niemiecka dyscyplina.
Tyle spekulacji. Co będzie, to będzie. Na pewno będzie lepiej niż jest.
69. borgolot
eee...tam. Srały muchy do pieluchy będzie wiosna.
70. skidmarks
Jak można pisać "dream team" "super skład" Kubica i Alonso ?? Przecież picie razem drinków ze slomką i klepanie sie po ramieniach to nie jazda i walka o "front seat" !!! Moga się żreć aż iskry beda szły,
Do tego i tak nie dojdzie bo do takich zespołów jak ferrari wchodzi sie z zapleczem $$$ którego nasz Polaczek nie ma
71. gringo234
Wątpię że RK przejdzie do SF. Było by ciekawie, ale jednak jest to mało realne. Ciekawi mnie czy spekulacje odnośnie BGP są prawdą czy to tylko medialne plotki oparte na zdjęciach paparazzi. Ten team wydaje się mocny, mają sponsorów, kasę na następne sezony, i co widać w tym roku dobrych ludzi. Jeśli chodzi o kwestię czy RK będzie w BGP, McL czy kierowcą nr 2, to szczerze wolałbym aby był drugim kierowcą w czołowym zespole niż numerem 1 w teamie, ze środka stawki.
72. grzes12
Jednego nie rozumiem ,skąd w większości komentarzy przebija się taka niechęć Roberta do konfiguracji McL ,Ham , Kub , która na dzień dzisiejszy wydaje mi się być bardziej realna niz ta Kubicy w Ferrari .Czasy Rona w McL jako przywodcy się skonczyły a Whitmarsh nie dawno stwierdzil ze taka sytuacja jaka miała miejsce z Alonso w 2007r była wielkim błędem McLarena ...
Oczywiście mozemy porównywać konfiguracje Kub Ham i Kub Alo , a mi się wydaje ze z Hamiltonem byłyby wieksze szanse na zwycięstwo ,gdyż Hamilton pod presją popełnia mnóstwo błędów a myślę gdyby się scigał z Kubicą byłby pod jej wpływem . Co do Alonso (zakładam jego jako kierowcę Ferrari w 2010r )jeśli Kubica nie przejdzie w tym sezonie do McL a wybierze Renault czy Williams to i tak w dalszej perspektywie ten duet będzie nieunikniony gdyż w obu tych zespołach Robert znów zacznie błyszczeć i jego notowania pójdą w górę , bo niestety ten sezon głównie dzięki bolidowi raczej nie przyczynil sie do jego notowań ....
Pozdrówka dla "starej i nowej gwardy"
73. jfc
Hamilton jeździ równo i szybko. Tak jak Robert potrafił w zeszłym roku. Myślę że są bardzo porównywalni. Choć Lewusa nie lubię, to czasy kiedy popełniał mnóstwo błędów są już za nim. W takiej sytuacji Robert miałby przechlapane w maklajerze. Tam nawet prestiżu Alnso nie docenili i to kiedy Lewus nie był jeszcze mistrzem. Myślicie że teraz by go nie faworyzowali względem Kubicy? Poza tym Hamilton lepiej zna zespół i charakterystykę somochodu. Kubica musiał by być dużo lepszy od Lewusa żeby z nim wygrać, a to raczej nie jest możliwe... Chociaż na pewno pokazałby na co go stać w dobrym bolidzie i wygrałby pewnie parę razy.
74. cezarnation
Mam nadzieje, że Felipe w przyszłym sezonie będzie jeździł wciąż z Kimim. Trzeba czekać aż Vettel będzie wolny bo to jest konkretny kierowca. Najlepsze Ferrari to Włosko, Niemiecko, brazylijskie. Forza Ferrari.
75. ssupras
Gdyby Kubica pokazał, że jest lepszy od Hamiltona, nagle zacząłby mu się samochód psuć. Porównajcie sobie ile awarii miał KOV, a ile HAM...
76. Raven89
Dlaczego z góry zakładacie,że Robert u boku Alonso nie miałby szans na mistrzostwo? Ferdek to nie Schumacher,choć genialnych umiejętności na pewno nie można mu odmówić.Ferrari przez ostatnie sezony wyraźnie dało do zrozumienia,że ich obydwaj kierowcy walczą o tytuł dopóki jest szansa - to idealne rozwiązanie jeśli chce się walczyć o MŚ w konstruktorach.Od 2006 roku Scuderia to nie McLaren,który skupiając się na Hamiltonie grzebie szanse na tytuł zespołowy.Myślę,że Robert dostałby taki sam samochód jak Ferdek i gdyby okazało się,że to on ma na finiszu więcej pkt,to Ferrari skupiłoby się na nim.
77. Jacu
W mojej opini to czysta spekulacja dziennikarska ktora jednak ma pewne uzasadnienie. Po pierwsze Ferrari ma problem z obsada co wynika z niedyspozycji Massy i nieokreslonej przyszlosci Raikkonena. O ile transfer Alonso jest juz niemal oczywisty o tyle pozostaje kwestia drugiego kierowcy. Ci ktorzy opluwaja Alonso musza pamietac ze jednak jest to bardzo solidny kierowca, odporny psychicznie i nie dajacy sie poniesc emocjom, dwukrotny mistrz swiata, ktory swietnie wspolpracuje przy rozwijaniu bolidu wiec bez watpienia bedzie numero uno w SF i mysle ze bedzie tam pasowal. A Robert swietnie nadawal by sie na drugiego. W brew pozorom ta opcja by nie byla taka zla. Po pierwsze jezdzil by w topowym teamie z szansami na wysokie lokaty. Jest mlodszy od Fernando wiec z czasem moglby przejac po nim schede "pierwszej kierownicy" - jak Massa po Schumacherze. Jednak nie ma wsparcia finansowego co moze stanowic spory problem. Mysle jednak ze przejscie do Ferrari sie raczej nie uda niestety i najlepsza opcja byloby zajecie fotela a Renault po Alonso.
P.S co do walki Hamiltona i Alonso, o ktorej wczesniej mowa to trzeba uczciwie przyznac ze Lewis jest niesamowicie szybki i korzystajac (poczatkowo) z doswiadczen Fernando (ustawienia) okazal sie minimalnie szybszy, jednak jeszcze brakuje mu opanowania dwukrotnego mistrza. Ten sezon moze pozytywnie wplynac na charakter Hamiltona bo nic tak nie ksztaltuje czlowieka jak porazki i negatywne doswiadczenia. Jesli tak sie stanie (a widac ze Lewis sie zmienia na lepsze :) ) to bez watpienia bedzie najlepszy kierowca w stawce bo najszybszy chyba juz jest. Pomimio pocztakowej niecheci (i to niemalej) do niego zaczynam go nawet lubic. Ma ten blysk w jezdzie, ktorego jakby brakuje Robertowi (gdzie jest ten Kubica co w f3 wygral wyscig prowadzac jedna reka ?)...Pozdro
78. Raven89
To gdybanie jest piękne ;)
79. Jacu
28. sivshy - piszesz ze nie pamietasz okrazenia w wykonaniu Alonso, ktore by zrobilo na tobie wrazenie to moze Hungaroring 2006 w deszczu i wyprzedzenie szumachera po zewnetrznej. Mysle ze bylo niezle ;). Alonso to swietny kierowca jednak Hamilton z dobrze ustawionym bolidem potrafi byc piekielnie szybki i jak popracuje nad psychika a co za tym idzie zacznie popelniac mniej bledow to moze byc nie do pokononania w swietnym McLarenie ze statusem pierwszego kierowcy. Pozdro
80. Budyn_F1
Kubica w Ferrari dobry pomysl.
81. walerus
Raikonen nie jest w typie Marti - ot co... - stara gwardia to klasyka... A Kubicy pewnie się marzy kontrakt na rok aby po 2010 być wolnym... i dogódź tu wszystkim....
82. andy_chow
kiedyś już był "dream team"Prost,Senna i wszyscy wiedza jak to się skończyło dwóch wybitnych kierowców nie może być w jednym teamie bo na 100% będą tarcia prędzej czy póżniej
83. Jacu
@82. zgadza sie - ale czyz przez to nie byl to bodajrze najbardziej emocjonyjacy pojedynek w calej historii tego sportu ;) ...
84. hot dog
Mnie tam brakuje Juana Pablo ;-) to byl wariat ....
85. kumahara
76. Raven89 : masz całkowicie rację, też tak uważam. Kubica to facet konkretny, pozbawiony manii wielkości, stąpajacy realnie po ziemi a Ferrari to nie mcl, tu jest zdrowa i rozsądna rywalizacja i strategia wobec kierowców i za to ich lubię !!!
86. wojtas.lodz
Myślę że duet Alonso i Kubica to było by zabójstwo dla innych zespołówa tym bardziej w zespole z Maranello, pomijając ich przyjaźń, jak by byli w jednym zespole na pewno znaleźli by wspólny język, a owocem tej współpracy mogło by być mistrzostwo i wicemistrzostwo. Który lepszy to już niech się rozstrzygnie w walce, i nigdzie nie jest napisane że Alonso musi byc nr 1 w Ferrari, jest po prostu dłuzej w F1 i wyrobił sobie już swoją markę, ale marka to jedno a umiejętności to drugie. Na pewno Alonso jest łatwiej pod tym względem. A to że kiedyś Prost i Senna byli także duetem i sie dla nich zle skończyło to nie znaczy że musi tak samo sie teraz wydarzyć. Oglądam F1 od wielu lat i nie ma reguły. Trzymam kciuki za Roberta do jakiegokolwiek by nie poszedł zespołu, czy to będzie Ferrari , Renault,Toyota czy inny. Moze tylko nie życzę mu duetu z Hamiltonem. Trzymam kciuki :)
87. lukasz1
Ja tam trzymam kciuki żeby Alonso wkońcu przeszedł do Ferrari. I powrócił do czołówki. I żeby Williams z Renoault McLarenem i Ferrari powrucili do czołówki, a Brawn i Red Bull zostali w czołówce. Życze tego też Force India żeby wreszcie zdobyli punkty. Żeby Rosberg nie przeszedł do McLarena, bo szkoda jego.
88. daav
Silly Season...
89. sivshy
87. lukasz1: No coś dużo zespołów chciałbyś w tej czołówce, ktoś musiałby z niej wypaść aby wpaść mógł ktoś, parafrazujac znane powiedzenie...
84. hotdog: Mi też brakuje Juancho, nawet nie wiesz jak bardzo. Nie było po nim nigdy tak konkretnego kierowcy. I pewnie nie szybko się taki trafi.
90. Jacu
Taa Montoya to chyba ostatni koles w F1 z naprawde wielkimi Cochones :) - mial charakter i takich driverow wlasnie dzisiaj brak w F1.
91. sivshy
90. Jacu: Otóż to. Nigdy nie zapomnę, jak mistrz CART i nowicjusz w F1 walczył jak równy z równym z wtedy jeszcze bodaj trzykrotnym mistrzem świata Michaelem Schumacherem. Po zdobyciu tytułu w 2000 roku zrobiono z niego niemal boga, a tu z nikąd pojawia się Montoya i w dużo słabszym bolidzie, zaczyna się do niego dobierać. Coś pięknego :) Szkoda, że nigdy nie było mu dane zdobyć tytułu. Zasłużył sobie.
92. _Tom3k_
W GPWeek piszą także, że nie licząc Alonso, bo wiadomo że bd w ferrari, to Kubica jest na szczycie listy kierowców do zatrudnienia ;)
93. sawul_p
Juana Pablo Montoya niestety nie ma zamiaru wracać ale zgadzam się z wami że to był wariat którego chciało się ogladać bo był nieprzewidywalny, dzisiaj Flavio powiedzaił że trzeba zmienić F1 bo powoli nie ma co oglądać i tu właśnie potrzeba nie dość że zmian w polityce to jeszcze takiego Pablo
94. gregoryy1982
a mnie ciekawi jak bedzie wygladal kalendarz na przyszly rok ...hehe kierowcy musza gdzies odwalic czarna robote w 2010 , kubica to juz marka w f1 o jego przyszlosc nie ma sie co martwic!!!poz reoptymistow czasem mysle co to za fan ktory nie wierzy w robcia i jego spokojny ulozony charakter nie bez kozery jest chyba w 3 najlepszych kierowcow ktorzy potrafia tak precyzyjnie przekazac dane z bolidu dla sztabu inzynierow to skarb narodowy:)
95. Marti
@ 66. niza – intensywność (i regularność) plotki Alonso-Ferrari jest taka sama jak 3 lata temu intensywność plotki Raikkonen-Ferrari. Zanim ogłoszono wtedy transfer Kimiego, przez pół roku Ferrari dementowało te plotki. Z Alonso będzie tak samo. (Wiem, że się powtarzam ;-))
W ewentualnym duecie Alonso-Kubica należy rozpatrzyć dwie opcje: 1. jeżdżą na takich samych warunkach i 2. Alonso jest numerem 1 a Kubica jego pomagierem. W jednym i drugim przypadku Robert jest na straconej pozycji (chociaż można sie spierać czy przez jakiś czas nie jest lepiej być numerem 2 w czołowym teamie i uczyć się od lepszego i bardziej doswiadczonego, co mogłoby zaprocentować w dalszej karierze, aniżeli numerem 1 w zespole z końca stawki). Uważam, że jeżdżąc na takich samych warunkach byłby gorszy od Alonso (niestety ;/)
81. walerus – no nie jest, za zimny i małomówny po trzeźwemu ;-)
96. antos05
77. Jacu------piszesz "(gdzie jest ten Kubica co w f3 wygral wyscig prowadzac jedna reka ?)...
Ja mogę Ci odpowiedzieć ze to jest ten sam Robert tylko narzedzie(bolid) inne.Popatrz gdzie był Lewis na początku sezonu z kulawym narzędziem ???Daaaaaaaleko z tyłu...........
97. Jacu
96. antos05 - obys mial racje bo ja odnioslem wrazenie ze Robert troche stracil motywacje jezdzac czesto gorzej od nicka ;/ (mowie o ogolnej postawie przekrojowo w tym sezonie). Oczywiscie bolid jest decydujacym czynnikiem ale zawsze kierowce mozna porownac do team partnera a to porownanie nie daje wielkiej przewagi Kubicy nad Heidfeldem. Niestety tak to wyglada w tym sezonie.
98. antos05
Motywacja-to jest to słowo.Wszakże Robert nie oszukujmy się nie podpala się walkami o 13-15 miejsca, co wielokrotnie powtarzał.I to może być ten czynnik o którym wspomniałeś,że RK nie ma WIELKIEJ przewagi nad Nickiem.Jednakże pewnie TY jak i ja sądze że porównywanie tych kierowców nie mam większego sensu, gdyż jasnym jest że Robert jest lepszy i to nie tylko subiektywnym zdaniem większości Polaków.Pozdro
99. Jacu
Nie, :) no oczywiscie ze Robert jest o klase lepszym kierowca i bardziej perspektywicznym niz Nick. Chodzilo mi wlasnie tylko o brak motywacji i o fakt ze nie pokazywal tego az tak bardzo w tym sezonie. Za to w poprzednim poprostu zdeklasowal Niemca. Martwie sie poprostu zeby nagle nie spadly jego notowania na arenie F1. To bezlitosny swiat wyscigow, ktorym trzeba sie ciagle "przypominac".
100. sivshy
antos05, Jacu: Wielokrotnie wspominałem o tym, że Robert w tym sezonie nie jeździ na maksimum swoich możliwości. I za każdym razem zostałem zjechany. Ale widzę, że są osoby które podzielają moje zdanie :) No właśnie, Robert nie jara się już takimi wynikami, więc trudno aby zapał nie minął. Nick przez większość swojej kariery raczej nie jeździł w zachwycających wynikami teamach. Poza tym, nie miał poprzedniego sezonu tak udanego jak Kubica, więc z pewnością nie jest teraz tak mocno zawiedziony.
Problem jest też taki, że styl jazdy Roberta jest szybszy. Szybszy styl jazdy=jazda bliżej krawędzi. Jadąc na krawędzi, trzeba mieć zaufanie do bolidu. A gdy ten jest nieprzewidywalny, trudno o to. Odczuwa się wtedy dyskomfort, który przekłada się na wyniki. Bynajmniej takie mam odczucia, grając na symulatorach. Myślę że w F1 jest podobnie :)
101. walerus
;-)
102. kacper1812
rywalizacja z massom to byłoby ciekave ale jest jescze maklaren za kov ale wontpie czy kubica bendzie chciał jezidzić z ham po angielsku szynaka śmiech
103. dziarmol@biss
102. kacper1812- na litość...... czy Ty nie chodziłeś do szkoły??? zainstaluj firefoxa on Ci pomoże w nierobieniu takich byków.. eh
104. sivshy
103. dziarmol@biss: Ten pan zalatuje mi naśladowcą jasia śmietaną z onetu. Może i nieudolnym, ale jednak. Więc bez bólu dupy, proszę.
A jeśli nie jest jak myślę, to pozostaje tylko się załamać.
105. tadeo
chciałbym żeby Kubica był w Ferrari
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz