Renault zaprzecza plotkom o przyjęciu propozycji FIA
Wczoraj pojawiły się plotki o tym, że zespół Renault zgodził się przyjąć ofertę FIA dotyczącą dostaw taniego standardowego silnika. Jak donosiły media na całym świecie Renault miało postawić na tani silnik Cosworth’a forsowany przez FIA po tym jak z udziału w F1 wycofał się koncern Hondy.„Po spekulacjach, które pojawiły się dzisiaj rano we włoskiej prasie, [Renault] chciałoby oświadczyć iż stanowisko zespołu i Renault jest takie same jak FOTA.”
Podczas ostatniego spotkania FOTA stowarzyszenie jednogłośnie przyjęło propozycję stworzenia taniego silnika jednak w żadnym wypadku nie miałaby to być standardowa jednostka napędowa.
Dzisiaj po południu w Monako ma dojść do ważnego spotkania FOTA z FIA. Podczas spotkania stowarzyszenie zespołów F1 chce przedstawić FIA swoją wizję cięcia kosztów w F1 na sezony 2010 i 2011, między innymi przez skrócenie dystansu wyścigu grand prix z 300 km do 250 km.
komentarze
1. Ra-v
no pewnie jeszcze wyscigi chca skrocic... zal.com
2. pz0
Jakie oszczędności przyniesie skrócenie wyścigu o 50 km? Niech to będzie nawet 50 litrów paliwa, niech to paliwo kosztuje nawet 5USD za litr. Normalnie bajeczka. oszczędności mogą wynieść nawet 250 dolarów na bolidzie. Olśniewający pomysł, bombowe oszczędności. Ta propozycja postawi każdy zespół na nogi i skończą się problemy finansowe. Proponowałbym wyrzucić te 50 kilometrów ze środkowej fazy wyścigu, bo jest najnudniejsza, w żadnym wypadku końcówkę.
3. matwit
a moze zrezygnowac z treningów i kwalifikacji? Albo niech bolidy bedą zdalnie sterowane przez standardowy komputer, żeby nie płacić kierowcą za należyta prace...
4. matwit
kierowcom* sorry
5. walerus
przyjmą standardowe silniki - przyjmą jeszcze...
6. Skoczek130
a niech robią, co chcą, byleby tylko dobrze dla F1.
7. niza
wiedziałam, że jest to nie możliwe z tymi silnikami u nich, no ale ze skróceniem wyścigu to walnęli....szkoda, słów
8. renault f1
Już chyba im się w głowach poprzewracało szoda gadac c sie dzieje z F1 ;-(
9. Leeloo
widzisz pz0, musisz troszkę uważniej analizować F1, każde przejechane okrążenie bolidem F1 to wydatek rzędu 2000 EUR a 50 km to? ok 20.000 EUR na bolidzie, czy już troszkę się rozjaśniło ?
10. pz0
Leelo, przecież wiem że to nie jedynie koszt paliwa, dochodzi tam chociażby zużycie piekielnie drogich hamulców, dla silnika mniejsze obciążenie itd. Z tym obliczeniem też jakoś dziwnie Ci wyszło. 2000x50=10000. Tak przynajmniej ja to widzę. Nie pamiętam też, ale kilometr chyba nie kosztuje tyle. W każdym razie wydaje mi się że nie ma co walczyć o oszczędność 850 kilometrów w ciągu całego sezonu. To już w czasie trzech dni treningów więcej przejeżdżają.
11. Voight
Przecież hamulce i tak idą na śmietnik po każdym gp więc jaka różnica? 2000 euro jak dla cywila. paliwo dostają za darmo w ramach sponsoringu. To samo z olejem. Ja bym proponował zamontować poduszki na williamsach i nawigację głosową w pit lane dla bolidu nr 1 i już są oszczędności
12. pz0
Voight, hamulce lecą na śmietnik, ale muszą one zrobić w tym czasie o 50 km mniej, więc mogą być mniej trwałe, a więc tańsze.
13. Leeloo
pz0 50 km to jest ok 10 okrążeń, jedno okrążenie (nie 1 km) to 2.000 EUR x 10 okrążeń to 20.000 EUR :-) także przystaje przy że są to OSZCZĘDNOŚCI, drodzy Panowie i Panie, to nie jest tylko paliwo, to nie jest tylko olej, ale zużycie wszystkich elementów, jeżeli silnik będzie mógł przejechać mniej km to wytrzyma na dłużej, jeżeli zmniejszą dystans oraz ilość testowych km to da to znaczne oszczędności, a wliczaliście opony? Powiem jeszcze że to że dostają paliwo za "darmo" jest błędnym sądzeniem, nic nie ma na świecie za darmo !! dostają to za reklamę !! ale to już tak na marginesie.
ONI WIEDZĄ CO ROBIĄ !! na pewni lepiej od nas !!
14. pz0
rzeczywiście okrążeń, źle przeczytałem, stąd wydawało mi się że taniej niż 2000 za kilometr.
15. ptasior
@pz0 - nie sądzę, żeby jakiś zespół zaryzykował zrobienie mniej wytrzymałych hamulców, gdyby mogli to zrobiliby jeszcze wytrzymalsze, bo w niektórych wyścigach (np. Kanada) one nie wytrzymują.
16. sivshy
no bez przesady, może i na skróceniu wyścigów trochę by oszczędzili, ale to dla tak rozrzutnych zespołów jak Honda[*] i Toyota i tak kropla w morzu, biorąc pod uwagę ile rocznie ładuje się w te teamy kasy... A na skróceniu dystansu wyścigu straci chyba Bernie, który przecież dostaje kasę za prawa do transmisji. A krótsza transmisja to mniej forsy. Tak więc ten pomysł nie przejdzie, nie martwcie się.
17. kumahara
Ale co do tych wprawdzie niezbyt wielkich oszczędności jak na F1 to Leeloo masz rację i prawidłowo liczysz.
18. pz0
kumahara - przecież piszę że przyznaję się iż pomyliłem pojęcia: kilometr - okrążenie, po prostu źle przeczytałem.
19. kumahara
Nie przesadzaj pz0 z tym zainteresowaniem Twojej osoby z mojej strony a Leeloo to Ty nie jesteś o ile tego nie zauważyłeś, to ja Ci to mówię ! Poparłem Leeloo nie dlatego, że Ty masz inne zdanie ( co zresztą nagminnie Ci się zdarza ), ale dlatego, że zwraca uwagę na wiele czynników wpływajacych na oszczędności i które należy wyliczać argumentując powyższe.
20. Norse
Najlepiej woglę zrobić z 3-5 okrążeń i będą super oszczędności. Albo woglę olać kilka GP....jeszcze wieksze.
A najlepiej zamknąć ten interes........i brak kosztów. Proste:)
To i tak już nie bedzie z standaryzacją silników Formuła 1 tylko jakiś podrzędny wyścig.
Żenada.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz