Standardowe części - tak, standardowy silnik - nie
Zespoły Formuły 1 są gotowe zaakceptować użycie standardowych części, by szybko uciąć koszty sportu, jednak są przeciwne pełnej standaryzacji jednostek napędowych.W tej chwili producenci byliby w stanie zgodzić się na standardowe hamulce czy skrzynie biegów, jednak silniki są dla nich kluczowe.
"Standardowy silnik jest czymś, co nam się naprawdę nie podoba. Sądzę, że są inne rzeczy, które mogą zapewnić cięcie kosztów. Eksperci przyglądają się wydłużeniu żywotności, homologacji części, ich standaryzacji, jednak nie standaryzacji całego napędu, gdyż w takim przypadku trudno byłoby uzasadnić obecność producentów" - uważa Mario Theissen, dyrektor BMW Motorsport.
Podobnego zdania jest Nick Fry, dyrektor zarządzający ekipy Honda Racing.
"Jeśli mówimy o standardowym silniku, który będzie identyczny jak zrobiony przez innego producenta, a wszystkie będą dokładnie takie same, jesteśmy temu bardzo przeciwni."
"Silnik jest bardzo cenny sercu Hondy i innych producentów samochodów. Jesteśmy największym producentem silników spalinowych na świecie i nie bylibyśmy zadowoleni z silnikiem, który został zrobiony przez kogoś innego. Chcemy sami projektować, rozwijać i budować nasz silnik."
"Oczywiście będziemy wspierać silniki o zmniejszonych kosztach, więc silnik, gdzie specyfikacja projektu byłaby narzucona i byłby dużo taniej, zyska nasze poparcie."
komentarze
1. unliked_boy
Moim zdaniem własny silnik to przecież podstawowy element walki w F1.
2. pz0
Nic nie powinno być standardowego w F1, no może maszyny tankujące. To nie GP2. Bernie i tak pewnie za kilka - kilkanaście lat dopnie swego i całe bolidy będą standardowe. Różnić się będą tylko malowaniem, no chyba że FIA przepchnie malowanie na zielono, żeby było ekologicznie.
3. walerus
I ostatnie zdanie niech będzie przyszłością dla F1 w tym temacie.
4. zgred
Rozumiem, chcą zagwarantować istnienie wiecej niż 3-4 stajni ale do F1 ludzi ciagnie nie dla tego by ogladać gokarta malowanego na czerwono i wierzyć, że to technologia Ferrari czy cieszyć się z zielonych opon. Tu ma być "samolot" do góry nogami z czterema slickami co robi ostrą zadymę. A F1 to wyscig który nigdy się nie kończy bo z toru wedruje do laboratoriów i tuneli. I to to jest pasjonujące, to ma być elita. Nie dogadają się to moze skończy się na nowej F1 bo w końcu do czego potrebnych jest tych dwóch dziadków?
5. Senior Roger
Bez przesady pz0 aż atk długo Benek żyć nie będzie.....ja proponuję jeszcze takich samych kierowców najlepiej klony Kazuki Sepuku Nakajima oraz Nelsinio Piruet Piqet...to dopiero będzie jazda ;]
6. niza
no wiadomo, bo dla nich to były by zbyt wielkie straty jako producentów silników
7. skejl
Aha. Czyli chcą wprowadzić jakieś dodatkowe standardy do F1. Nie będą to silniki, ale straszą silnikami, żeby mieć lepszą pozycję w negocjacjach z zespołami fabrycznymi.
8. darecky3
ja mysle ze Bernie juz widzi okazje do zarobienia kasy, spojrzcie jakby wygladalo po roku, statystyki pokazaly by, ktory producent wyprodukowal najmniej psujacy sie silnik, niby ta sama konstrukcja ale jakosc pokazala by swoje. Niezawodna marka potem lepiej sie sprzedaje na rynku ...chyba o to chodzi, taka reklama daje wplywy, a nie jakies tam marlboraski czy Johny Walker na samochodzie
9. atomic
proponuje jeszcze standardowego kierowce.
10. Polak477
tak wogóle to niech do F1 to wprowadzą standardowe Fiaty i nazwać SF1 (Standard Formula 1)
11. Punksnotdead
ja jestem przeciwko standardowemu silnikowi, tylko że moje zdanie nie ma tu znaczenia:)
12. Polak477
ja jestem za tym aby Bernie Ecclestone odszedł z F1 byłby spokój a nie wymyślanie idiotycznych przepisów
13. Mayday
Cięcie kosztów! Jeszcze niech kierowcy zbierają punkty za paliwo i zamieniają je na tostery, suszarki bądź standartowe silniki.
14. Mayday
*standardowe
15. BigM
Niedługo już będą V2.
No, może czterozaworowe.
16. Harry Lloyd
W GP2 wszystkie samochody są praktycznie takie same i dziękii temu każdy może wygrać, jesli potrafi. Widać jak w każdym wyścigu jest zupełnie inna czołówka. Każdy ma szansę. Jak dla mnie w F1 też tak powinno być, tyle że auta powinny być zdecydowanie mocniejsze od GP2 (tak jest jest teraz), żeby była to zdecydowanie szybsza seria wymagająca od kierowców jeszcze więcej klasy.
17. Ziobul
Harry Lloyd, sam sobie odpowiedziałeś. Od weryfikacji umiejętności kierowców w równych warunkach jest właśnie GP2. F1 od zawsze była głównie wyścigiem technologicznym gdzie dla teamów WCC jest ważniejsze niż WDC i tak powinno pozostać. Już w chwili obecnej zamrożenie dewelopmentu silników jest IMO strzelaniem sobie w stopę. Koszty niech tną w inny sposób.
18. Termik
Wszyscy o obcięciu kosztów , a przecież część teamów podnosi budżety na przyszły rok, jedno przeczy drugiemu.
19. walerus
Mayday - raczej wymiana punktów na zdrową żywność wchodzi w grę.... ekologiczną....
20. Senior Roger
walerus zapomniałeś dodać taką w zielone paseczki, a żeby nie zanieczyszczac środowiska opakowania powinny być wykonane ze zużytych opon ;]
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz