Leclerc otrzymał grzywnę za przeklinanie na konferencji prasowej
Zawodnikowi z Monte Carlo zdecydowanie bardziej upiekło się niż Maxowi Verstappenowi. Za użycie niewłaściwego języka na powyścigowej konferencji prasowej w Meksyku otrzymał karę finansową.Temat ograniczenia przeklinania przez FIA był mocno poruszany w mediach po tym, jak karami społecznymi ukarano Maxa Verstappena, który później bojkotował jej konferencje prasowe. Szybko jednak przypomniano sobie o tamtych wydarzeniach, a wszystko przez jedno przekleństwo Charlesa Leclerca po wyścigu w Meksyku.
Monakijczyk błyskawicznie przeprosił za swój występek i wydawało się, że nie będzie musiał mierzyć się z podobnym dochodzeniem jak as Red Bulla. Temu jednak nie spodobało się takie podejście Federacji, co być może miało wpływ na decyzję o wszczęciu postępowania względem Monakijczyka.
Jak można było się spodziewać, w jego przypadku nie wyciągnięto aż takich konsekwencji. Sędziowie nałożyli na niego grzywnę w wysokości 10 000 euro, z czego połowa została zawieszona na okres 12 miesięcy.
Arbitrzy podkreślili, że wyrażenie 27-latka nie było w nikogo skierowane. Była to odpowiedź na pytanie o to, co powiedział do siebie w momencie stracenia kontroli nad bolidem w walce z Lando Norrisem. Sam kierowca wyraził też ubolewanie nad swoim czynem, rozumiejąc, że jest wzorem do naśladowania dla innych. Jako czynnik łagodzący oczywiście uznano także natychmiastowe przeprosiny.
Co ciekawe, w komunikacie sędziowskim znalazło się odnotowanie nawiązujące do sytuacji Verstappena z Singapuru. Stewardzi ocenili bowiem, że występek Leclerca nie osiągnął takiego samego poziomu jak "ostatni przypadek".
Warto dodać, że wszelkich konsekwencji za niestawienie się o właściwym czasie na wideokonferencję kierowców uniknął Pierre Gasly. Sędziowie przyjęli tłumaczenia Alpine o problemach z łącznością Francuza.
komentarze
1. Michael Schumi
Idiotyzm. Chyba teraz kierowcy będą musieli powyklinać sobie przez radio, żeby się FIA nie popłakała. Chore. Taka grzywna za jeden wyraz.
2. Jacko
@1. Michael Schumi
Chore to jest to, że dorośli faceci, podobno profesjonaliści, nie potrafią się zachowywać i powściągnąć języka nawet przed kamerami. Jeżeli emocje nimi targają (podobno tak się tłumaczy te ich wybryki) nawet na konferencjach prasowych, to zwyczajnie nie nadają się do sportu.
Żadnego.
3. Rextrex
Przeklinają też piłkarze (co łapie kamera np. w czasie meczu), przeklinają bokserzy (też na konferencjach bywało), i na pewno też znajdzie się w innych sportach. Pisanie o tym, że nie nadają się do sportu jest chore. Ja mam się oburzać, że bokser powie słowo na F czy K, ale jak już się piorą po mordach, które krwawią i puchną, to ok? Ważne, żeby nie przeklinali. To jest chore. Jak Ty filmy oglądasz, skoro w większości można znaleźć słowo na F, nawet w jakichś komedyjkach (rozumiem, że aktorzy też nie nadają się do filmów?). A jak zasłaniasz dziecku uszy, żeby broń Boże nic nie usłyszało, to nie przejmuj się, już zna te słowa choćby ze szkoły. A jak nie zna, to pozna.
4. mm27m
@2
ok, a teraz idź powieś tęczową flagę na balkonie ;)
5. Gumek73
@2. Jacko
Wiesz ludziom zdarza się przeklinać, facetom częściej, a pod wpływem emocji jeszcze częściej, nawet przed kamerami.
Czy w związku z tym oni nie nadają się do sportu ? Hmmm.
6. Jacko
@5. Gumek73
A widziałeś jakąś dyscyplinę, gdzie się publicznie przeklina na konferencjach? Chyba tylko w mordobiciach pokroju MMA. Wszędzie są za to kary. Federacje, zespoły i sponsorzy wykładają tak olbrzymią kasę między innymi za godne reprezentowanie danej dyscypliny i to wszystko jest zazwyczaj regulowane w kontraktach.
7. Danielson92
Przeklinanie na konferencjach to jest kpina. Dorośli ludzie do tego inteligentni i na te kilkanaście minut nie potrafią się powstrzymać od tego? W wyścigach gdy są stres, nerwy, emocje, adrenalina to niech klną ile chcą i nie ma się ich o to co trzepiac. No ale na konferencji chyba są w stanie używać odpowiednich słów.
8. NieantyF1
Amerykańskie serie wyścigowe muszą mieć niezły ubaw jak widzą za co kierowcy są karani je....ć poprawność
9. Markok
Oho, leftardowy wirus woke zaczyna już zarażać pożal się boże Polaków, wręcz się czują zgwałceni bo patriarchalny ultrabogaty facet z najwyższych sfer powiedział brzydkie słówko, jacy oni biedni, te płatki śniegu.. Oj za długo żyjemy bez wojny która zawsze przywraca świat do ustawień fabrycznych, za długo..
10. Jacko
To lekko żenujące, że niektórzy brak kultury uwazają za przejaw walki z jakąś "poprawnością polityczną". Można umieć się zachować, a jednocześnie nie zgadzać się z niektórymi pogladami czy trendami.
Jedno z drugim nie ma nic wspólnego i absolutnie nie usprawiedliwia buractwa...
11. Lulu
@9 To jak wybuchnie , to mam nadzieję że masz na tyle jaja że będziesz stał w pierwszej linii a tak na serio to prawdopodobnie nawet w wojsk nie byłeś , broni w ręku nie trzymałeś, a jak dostał byś do ręki granat bez zawleczki to posikał byś się w portki . Takie to twardziele online co dużo krzyku robią .
12. fistaszeq
@11 Naprawdę schodzisz do poziomy "BYŁEŚ W WOJSKU?" ?
13. EnderWiggin
3. Rextrex
Ja sobie nie przypominam aby jakikolwiek piłkarz, siatkarz, bokser, wyszedł na konferencję prasową po meczu albo przed meczem i żeby przeklinał w trakcie wypowiadania się lub odpowiadania na zadane pytanie.
Czy Wy już do końca straciliście rozumy? Nie potraficie już myśleć logicznie?
FIA ma gdzieś czy kierowcy przeklinają czy nie, ale jak wychodzą na konferencję prasową mają wypowiadać się kulturalnie. Jeszcze nikt nie dostał żadnego upomnienia ani żadnej kary za jakiekolwiek przekleństwo w trakcie wyścigu, po kontakcie, po wypadku, po przegranej rywalizacji czy czymkolwiek co jest pod wpływem emocji czy rywalizacji. Sytuacja dotyczy PUBLICZNEGO WYPOWIADANIA SIĘ NA KONFERENCJACH !!!!!!!! Konferencje nie odbywają się w trakcie emocjonujących wydarzeń aby można je w jakikolwiek sposób tłumaczyć emocjami czy czymś innym. To jest proste i oczywiste i dorośli ludzie mają problem z czymś takim? To przecież absurd.
Idąc do banku poważny, dorosły człowiek, nie przeklina w rozmowie z obsługą klienta. Albo idąc do restauracji dorosły, kulturalny człowiek nie przeklina składając zamówienie u kelnera. Do diabła przecież to są proste rzeczy, jak to możliwe, że w ogóle rozmawiamy na ten temat i zastanawiamy się czy takie rzeczy w ogóle powinny mieć miejsce.
14. Markok
@11 Lulu pisze o sikaniu, zaraz posikam się ze śmiechu. Jestem w klubie strzeleckim także coś tam wiem ale oczywiście jak każdy inteligentny człowiek nie walczyłbym za majątki i życie ha tfu polityków. Mam 400 konną siódemę i 30km autostradą do Czech, tyle mnie widzieli.
Chodzi o to że miastowe nie pracujące i nie mające co ze sobą zrobić ludzie wpadają na coraz durniejsze pomysły, musiałoby się coś poważnego w Europie stać żeby psychiczni zeszli na ziemię bądź zniknęli.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz