2024-10-18 GP USA - #1 trening 19:30 - 20:30
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas | Okr. |
---|---|---|---|---|
1 | C.Sainz | Ferrari | 1:33.602 | 25 |
2 | C.Leclerc | Ferrari | 1:33.623 | 27 |
3 | M.Verstappen | Red Bull | 1:33.855 | 23 |
4 | L.Norris | McLaren | 1:33.868 | 25 |
5 | O.Piastri | McLaren | 1:33.908 | 26 |
6 | L.Hamilton | Mercedes | 1:33.963 | 22 |
7 | G.Russell | Mercedes | 1:34.093 | 27 |
8 | K.Magnussen | Haas | 1:34.096 | 24 |
9 | F.Alonso | Aston Martin | 1:34.112 | 24 |
10 | Y.Tsunoda | Visa RB | 1:34.313 | 20 |
11 | N.Hulkenberg | Haas | 1:34.364 | 24 |
12 | P.Gasly | Alpine | 1:34.375 | 24 |
13 | L.Lawson | Visa RB | 1:34.443 | 28 |
14 | A.Albon | Williams | 1:34.618 | 26 |
15 | L.Stroll | Aston Martin | 1:34.619 | 24 |
16 | S.Perez | Red Bull | 1:34.638 | 24 |
17 | E.Ocon | Alpine | 1:34.806 | 24 |
18 | V.Bottas | Stake Sauber | 1:35.041 | 26 |
19 | F.Colapinto | Williams | 1:35.248 | 27 |
20 | G.Zhou | Stake Sauber | 1:37.219 | 15 |
Ferrari najszybsze przed sprintem kwalifikacyjnym w USA
Kierowcy Ferrari okazali się najszybsi w jedynym treningu przed GP USA. Kolejną sesją będzie już czasówka do sobotniego sprintu.Formuła 1 po blisko miesięcznej przerwie powróciła w końcu do akcji na torze i ostatnią część sezonu rozpoczyna od bardzo pracowitego weekendu sprinterskiego.
W przeciwieństwie do przerwy wakacyjnej, zespoły w październiku nie były zmuszone do zamknięcia swoich fabryk i przez cały okres mogły spokojnie pracować czy to nad rozwojem bieżących, czy przyszłorocznych konstrukcji wyścigowych.
Mimo formatu sprinterskiego sporo ekip zdecydowało się dostarczyć poprawki do Austin. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom zrezygnował z tego zespół Ferrari.
Ekipy, które przywiozły nowe części będą musiały jednak mierzyć się z presją czasu, gdyż na testy mają w zasadzie tylko jedną, godziną sesję treningową, po której odbywa się od razu sprint kwalifikacyjny.
Firma Pirelli do USA dostarczyła mieszanki opon C2, C3 i C4, a więc środkową gamę P Zero. Zespoły przywdziały już kibiców do tego, że na początku weekendu zawsze starają się testować twardsze opony i nie inaczej było w Austin.
W kalkulacjach przyczepności nawierzchni amerykańskiego toru przed tegorocznym wyścigiem pojawiła się jednak dodatkowa zmienna pod postacią nowej nawierzchni toru, która w przeszłości była krytykowana przez kierowców za swoją nierówność.
W związku z małą ilością czasu na testy swoich maszyn, kierowcy dość szybko zaczęli agresywnie pokonywać pętle trudnego technicznie toru co skutkowało licznymi błędami między innymi z pierwszym zakręcie toru.
Szerokie pobocza w Teksasie pozwalają jednak kierowcom na duże i bezkarne wycieczki poza tor. Najcieplej musiało się zrobić Lewisowi Hamiltonowi, który po około 20 minutach sesji stracił panowanie nad swoim W15 w szybkiej partii esek. Bolid Mercedesa wyraźnie został dobity do toru po najechaniu na tarkę i momentalnie stracił przyczepność tylnej osi.
Na twardych oponach czołówka kierowców jeździła mniej więcej do półmetka sesji. Po 30 minutach najlepszymi czasami na takim typie opon dysponowali kierowcy Ferrari, którzy jako ostatni wykręcili szybkie kółka, wyprzedzając o prawie pół sekundy Russella i trochę więcej Verstappena.
W czołówce sygnał do przejścia do sprawdzania miękkich opon dali zawodnicy Red Bulla. Max Verstappen już w pierwszej próbie pewnie poprawił wynik Leclerca, wyprzedzając go o ponad sekundę. Reszta stawki dalej jednak korzystała z twardych opon i dopiero w samej końcówce na torze zrobił się większy ruch na ogumieniu oznaczonym czerwonym paseczkiem.
Prawdziwy pojedynek na miękkich oponach nastąpił dopiero na 10 minut przed końcem sesji.
Lewis Hamilton w pierwszej próbie przedzielił kierowców Red Bulla, a chwilę później na pierwsze miejsce wskoczył Carlos Sainz z Ferrari.
Pierwsza próba Charlesa Leclerca została zepsuta przez chwilowe wywieszenie informacji o wirtualnej neutralizacji. Monakijczyk w samej końcówce zdołał jednak pojechać jeszcze jedno szybkie kółko, aby sesję zakończyć na drugiej pozycji, za swoim zespołowym partnerem, tracąc do niego tylko 0,021 sekundy.
Końcówka sesji była dość chaotyczna, gdyż wielu kierowców próbowało pokonywać szybkie okrążenia na miękkich oponach, co skutkowało przepychankami na torze, ja te między Russellem i Colapinto.
Kierowcy McLarena z kolei byli przez dużą część sesji zajęci testowaniem nowego przedniego skrzydła. Ostatecznie jednak zakończyli jedyny trening na czwartej (Norris) i piątej (Piastri) pozycji, tuż za plecami Maksa Verstappena.
Za nimi uplasowali się kierowcy Mercedesa i Kevin Magnussen z Haasa. Dal amerykańskiego zespołu może to być więc dobry prognostyk przed domową rundą, tym bardziej, że zespół będzie próbował powalczyć z Visa RB o szóste miejsce w klasyfikacji konstruktorów.
Czołową dziesiątkę uzupełnili Fernando Alonso i Yuki Tsunoda, który w pierwszym bezpośrednim starciu z Liamem Lawsonem wyszedł górą. Nowozelandczyk zakończył trening na 13. pozycji, ze stratą ponad 0,1 sekundy do Japończyka.
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz