Giovinazzi wróci do F1 podczas dwóch piątkowych treningów
Na ciekawy ruch zdecydowali się Ferrari oraz Haas. Obecny rezerwowy Scuderii wystąpi w dwóch sesjach treningowych w tym sezonie, reprezentując amerykański zespół. Wydarzy się to podczas GP Włoch oraz GP USA.Po trzech latach spędzonych w Alfie Romeo Antonio Giovinazzi zniknął ze stawki F1 wraz z końcem sezonu 2021. Włoch stracił swoje miejsce na rzecz Zhou Guanyu i na otarcie łez pozostały mu starty w FE i objęcie funkcji rezerwowego w Ferrari. Stajnia z Maranello od lat wspiera bowiem jego karierę.
I w związku z tym Mattia Binotto zapowiadał pomoc swojemu zawodnikowi w znalezieniu angażu na kampanię 2023. Wiele osób traktowało to jednak z przymrużeniem oka, zważywszy na to, iż 28-latek nie pokazał nic szczególnego podczas pobytu w F1. W latach 2019-2021 zdobył zaledwie 21 punktów.
Poniedziałkowe ogłoszenie Haasa zdaje się natomiast potwierdzać słowa szefa Ferrari. Giovinazzi weźmie udział w dwóch piątkowych sesjach treningowych za kierownicą modelu VF-22. Będzie miało to miejsce na Monzy i Austin, a Kevin Magnussen oraz Mick Schumacher na zmianę przekażą swoje bolidy. Warto przy tym zaznaczyć, że Włoch nie spełnia warunków "młodego kierowcy", więc Amerykanie i tak będą musieli udostępnić miejsce takiemu juniorowi:
"Cieszę się z tego, że znów otrzymam szansę poprowadzenia bolidu podczas oficjalnej sesji F1. Oprócz prób w symulatorze ważne są też testy w prawdziwym samochodzie i nie mogę się doczekać założenia kombinezonu i kasku", mówił były kierowca Alfy Romeo.
"Będzie to okazja do tego, by nabrać pewności w maszynach nowej generacji. To najlepszy sposób na przygotowanie, jeśli otrzymałbym wezwanie jako kierowca rezerwowy. Jazda po wymagających i ekscytujących torach takich jak Monza i COTA jest niesamowita. Nie mogę się już doczekać wniesienia swojego wkładu w zespół, który stawiał na mnie już w 2017 roku [wtedy Giovinazzi również występował w treningach, reprezentując Haasa]."
Dzisiejszy komunikat z pewnością nie zadowoli Schumachera. Giovinazzi ma być bowiem jednym z kandydatów do jego zastąpienia, a biorąc pod uwagę doniesienia o niechęci Guenthera Steinera do dalszych negocjacji, przyszłość Niemca stoi pod jeszcze większym znakiem zapytania.
komentarze
1. Raptor Traktor
Wybitnie sobie poradził w FE XD tylko potwierdził, że jest ogórem. Mam tylko nadzieję, że nikomu nie wpadnie do łba taki pomysł, żeby ponownie angażować go w roli głównego kierowcy w F1. Następca Luki Badoera w Ferrari to odpowiednia rola dla niego, nawet poziom sportowy zbliżony.
2. lucasdriver22
GIO mam nadzieję że już nie będzie się ścigał ogórek prawie taki jak Latifi
3. Shovers
Porównanie do Badoera i Latifiego zupełnie nietrafione. Giovinazzi potrafi być bardzo szybki na pojedynczych kółkach, ogólnie w kwalifikacjach często radził sobie dobrze. Z kolei w wyścigach miewał absolutnie rewelacyjne starty. Regularnie przebijał się o kilka pozycji na pierwszych okrążeniach. Zresztą miał chyba najlepszą średnią pod tym względem ze wszystkich kierowców w stawce w ubegłym sezonie, a a więc jak najbardziej ma duże umiejętności wyścigowe (racecraft). Jest wiele filmików z onboardów, które to pokazują. Fakt, że ma talent potwierdzają również wyniki w jego jedynym sezonie GP2, gdzie był tuż za Gasslym.
Ostatecznie jednak w wyścigach faktycznie nie było najlepiej, bo popełniał sporo błędów. Z drugiej strony, w ubiegłym sezonie miał dużo pecha, zespół kilka razy dobrał mu fatalną strategię.
Tak czy siak, chętnie bym go zobaczył w duecie z Magnussenem. Uważam, że pod względem czystej szybkości i umiejętności wyprzedzania obaj są bardzo mocni i mają podobny profil wyścigowy (zdarza się im też sporo błędów), także rywalizacja mogłaby być ciekawa.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz