Jerez i Malezja również zainteresowane organizacją wyścigu w 2022 roku
Grono kandydatów do zajęcia jedynego wolnego miejsca w tegorocznym kalendarzu znów się powiększyło. Tym razem do walki włączyły się tory Jerez oraz Sepang.Mimo iż od decyzji F1 o odwołaniu tegorocznego GP Rosji minęło zaledwie kilka dni, do zajęcia jego miejsca ustawiła się już dość spora kolejka. Niedawno informowaliśmy o trzech kandydaturach. Chodziło oczywiście o Turcję, Portugalię i Katar, ze wskazaniem na tę ostatnią opcję.
Wciąż wydaje się, że to tor na Bliskim Wschodzie ma największe szanse na zorganizowanie swojego wyścigu, zwłaszcza że tamtejsi promotorzy podpisali 10-letnią umowę, która zacznie obowiązywać do 2023 roku. Mimo to chętnych na wypełnienie luki w tegorocznym terminarzu wciąż przybywa.
Według La Gazzetta dello Sport, do walki o to włączył się tor Jerez, na którym po raz ostatni królowa motorsportu ścigała w 1997 roku. Już w listopadzie dużo mówiło się o tym, że Hiszpanie mają być pierwszą opcją rezerwową dla F1, a teraz zainteresowane strony miały rozpocząć negocjacje:
"To świetna wiadomość. Cały świat dobrze wie, że chcemy gościć GP i z tego powodu półtora roku temu pojechaliśmy do Londynu na negocjacje. Organizatorzy zakomunikowali nam, że jeśli dojdzie do anulowania jakiegokolwiek wyścigu, będziemy pierwszym wyborem do zastępstwa", mówił Juan Marin, wiceprezydent regionu Andaluzji.
Inną alternatywą dla F1 ma być Sepang International Circuit, który gościł ją w latach 1999-2017. Biorąc pod uwagę kwestie logistyczne i ewentualne tworzenie potrójnego weekendu z Singapurem oraz Japonią, jest to zdecydowania najlepsza opcja. Czujni obserwatorzy zwracają uwagę na to, że malezyjski obiekt ożywił się ostatnio w mediach społecznościowych, co może sugerować, że rozpoczęto rozmowy z Liberty Media.
komentarze
1. Andrzej369
Powrót Malezji - jak najbardziej za, jeden z niewielu torów który akurat udał się Tilkemu
2. Andrzej369
Ad1 Nawet nie tak niewielu, Sepang, Istambuł Park, obecna nitka Red Bull Ringu, obecna nitka Hockenheimringu, Bahrajn i Fuji.
3. Forizoo
Sepang mógłby wrócić dla mnie fajny tor :D zawsze lubiłem się na nim ścigać w starszych częściach F1 zanim go usunięto z kalendarza więc jestem za!
4. xandi_F1
O tak Malezja. Duży szeroki fajny obiekt. Trawa za tarkami, zwir. Idealny tor pod cysterny.
A Jerez? Dajcie spokój. To już Imola ma większy sens.
5. dexter
@Andrzej369
W kalendarzu Formuly 1 z pewnoscia jest wiele obiektow, ktore udaly sie Hermannowi Tilke. Niemniej jednak nie ma idealnej nitki, tak samo jak nie ma idealnego samochodu dla projektanta (poza Mercedesem S-Klasse - jak mawia moj ojciec ;-) ). Trzeba rowniez pamietac, ze architekt nie ma "wolnej" reki projektujac obiekt. Zazwyczaj jest wrecz odwrotnie: sa wytyczne inwestora, sa zmiany w projektach, sa restrykcje, jest topografia, jest ochrona srodowiska, jest zabudowanie, jest budzet etc.
Pytanie brzmi czym charakteryzuje sie idelany tor wyscigowy? I w odniesieniu do jakiego punktu: historia, aura, atmosfera na trybunach, ladny obiekt, przyjemna okolica, ciekawe atrakcje obok toru czy moze jednak wymagajaca charakterystyka petli dla kierowcow wyscigowych? A moze wszystko razem? Z pewnoscia kazda osoba bedzie miec wlasne upodobanie. Mysle, ze Formula 1 ma/miala kilka wysmienitych highlightow w swoim kalendarzu: Melbourne, Montreal, Monte Carlo, Meksyk, Singapur, Spa, Suzuka, Silverstone, Monza. Hockenheim, Interlagos czy nawet Baku (na jakich innych ulicach miejskich kierowca moze rozwinac max. predkosc powyzej 370 km/h na prostej? Jest Meksyk, ale tutaj opor powietrza na wysokosci ponad 2000m jest znacznie nizszy niz na poziomie morza).
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz