FIA nie zgadza się z opinią Rosberga dotyczącą zjazdu do alei serwisowej
Były mistrz świata F1, Nico Rosberg, przed wyścigiem w Baku zapoczątkował nowa dyskusję na temat bezpieczeństwa zjazdu do alei serwisowej na szybkim, ulicznym torze. Zdaniem Niemca to najbardziej "niebezpieczne" i "przerażające" miejsce w całym kalendarzu F1.Na ulicach Baku w miniony weekend rozegrano już piąty wyścig, a na głównej prostej podczas niedzielnych zmagań awarię ogumienia mieli Lance Stroll i Max Verstappen.
Obydwaj kierowcy wyszli z wypadków bez szwanku, omijając bandę przy zjeździe do alei serwisowej.
Podczas przedwyścigowej wirtualnej wycieczki po torze w Baku, Nico Rosberg zwracał szczególną uwagę na niebezpieczny, jego zdaniem zjazd do boksów, który wymaga od kierowców lekkiego odbicia w lewo, a wszystko dzieje się w najszybszej części toru.
"Pokażę wam jedno z miejsc, które zawsze uważałem za najbardziej niebezpieczne w całym roku" mówił Rosberg na swoim kanale YouTube. "To dość przerażające. Obecnie jeździ się tutaj z prędkością 350 km/h a spójrzcie co jest po lewej stronie [banda oddzielająca aleję serwisową od toru]."
"Wyobraźcie sobie teraz, że coś w aucie ulegnie uszkodzeniu. Masz na liczniku 350 km/h. Po lewej jest po prostu ściana, która jest skierowana w twoim kierunku. Jeżeli coś się zepsuje i uderzysz w nią to koniec. Nie ma cię."
"To jedno z najbardziej przerażających miejsc jakie pokonywałem w bolidzie F1. Przejeżdżanie obok tego miejsca jest czymś niedorzecznym. Trzeba jednak próbować i wymazać sobie to z głowy."
Dyrektor wyścigów F1, Michael Masi w krótkich słowach nie zgadza się jednak z opinią Rosberga, twierdząc, że tor w Baku otrzymał najwyższą możliwą homologację FIA, Grade 1.
"Zjazd do boksów i cały tor zostały zaprojektowane i homologowane przez FIA jako obiekt spełniający standardy Grade 1 i spełnia on różne wymagania bezpieczeństwa, które FIA przed nim stawia. Tak więc nie zgadzam się z nim."
komentarze
1. MeekeFan
Nico chyba wie co mówi. Nie jest ważne, czy ma homologacje Grade 1, ważne czy jest bezpiecznie.
2. Krukkk
Ktos bardzo madry doradzil Rosbergowi, zeby zakonczyl karierie po sezonie 2016.
3. Duke_
Wszystko jest Grade 1 do czasu pierwszej porządnej kraksy
4. Pajol
Rozberg ma rację akurat bolid Maxa odbił w prawo, ale przy takim samym incydencie mógł ten bolid zachować się inaczej i polecieć na tą siciane. Incydent z Grosjanem GP Bahrajnu jak i jednego zawodnika F2 na torze Spa pokazuje to że wyścigi samochodowe są nieprzewidywalne i dochodzi do różnych wypadków, to tylko kwestia czasu, aż ktoś się zatrzyma na tej ścianie , niech myślą na zapas a nie będą zgrywać cwaniaków że wiedza lepiej co z tego że ma homologację jak papier wszystko przyjmie. I jak dla mnie Masi wgl się nie nadaje już od pierwszego wyścigu w tym roku się wykazał , oczywiście w negatywny sposób tego znaczenia.
5. ekwador15
@4 no tylko, że na kazdym torze mozna poleciec wprost na bandę. kto przewidziałby wypadek Grosjeana? kto wie kiedy i gdzie pęknie jeszcze opona. bzdury gada Rosberg, wielki spec teraz od torów. mógł dalej sie sciagac a teraz łazi po mediach i speca udaje.
6. Krys007
Massi to klaun...
7. wpiszlogin
@5 Zobacz sobie powtórki i rekonstrukcje zdarzeń z wypadku Grojeana. Nie uderzył centralnie tylko pod kątem, a to duża różnica. Poza tym miał co najmniej 100km/h mniej niż miejsce, o którym mowa. Przypomnij sobie wypadek Bianchiego. Jest pewna granica przeciążeń, których mózg już nie wytrzymuje. Tak naprawdę Massi nie ma żadnych argumentów.
8. rowers
Dyrektor wyścigu to z pewnością ciężka i odpowiedzialna praca, ale od kiedy nie ma Charliego to wszystko wygląda amatorsko, tak jakby Massi się dopiero uczył, próbował coś zmieniać ale to kompletnie nie działa.
9. TomPo
No sciana prostopadla do kierunku jazdy przy ponad 300km/h to chora sytuacja i cokolwiek FIA by nie powiedziala, to nic tego nie zmieni.
Wszystko jest super do pierwszego razu, wtedy nagle wszyscy beda madrzy.
10. Majk-123
5. Ty za to wiesz wszystko lepiej niż Rosberg. Zobacz, co piszą wszyscy. Każdy obstaje za Rosbergiem, a nie za Masim. Ta ściana jest niebezpieczna i żeby to stwierdzić, nie trzeba być wielkim kierowcą. Można z tą świadomością żyć i ścigać się pomimo tego, ale to nie są bzdury. I tak, Rosberg jest specem, nie udaje i ścigał się, na tym torze także.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz