Leclerc znowu błyszczy, a Vettel musi świecić oczami
W zespole Ferrari cały czas o świetnych osiągach może mówić tylko jedna strona garażu. Charles Leclerc w Portugalii ponownie zachwycił, przechodząc do Q3 na średnich oponach i uzyskując tam 4. wynik. Sebastian Vettel mimo iż także próbował przejść przez drugi segment czasówki na średnim ogumieniu, ostatecznie zakończył go z ostatnim, 15. czasem."Jestem bardzo zadowolony z mojego okrążenia. Uważam, że dzisiaj wycisnąłem wszystko z bolidu. Gratulacje dla całego zespołu za wspaniałą robotę, zarówno w Maranello, jak i tutaj na torze. Poprawki jakie ostatnio wdrożyliśmy dały nam trochę osiągów, a ostatnie kilka sesji kwalifikacyjnych pokazuje, że zmierzamy w dobrym kierunku. Już wczoraj miałem dobre przeczucia przed sobotą, ale przed wyścigiem mamy jeszcze kilka różnych rzeczy do zrobienia. Cieszę się, że przeszedłem przez Q2 na średnich oponach, gdyż jestem pewny, że są to odpowiednie opony na wyścig. W Niemczech mieliśmy problemy na miękkich oponach w niskich temperaturach. Tutaj nie jest tak zimno i mamy średnie opony. Muszę dobrze wystartować a jeżeli uda mi się to, będę mógł powalczyć o mocny wynik."
Sebastian Vettel, P15
"Nie jestem zadowolony, gdyż miałem problem ze złożeniem dobrych okrążeń. Ciężko było rozgrzać opony i znaleźć dobry rytm. W treningach byłem zadowolony ze średnich opon, ale w kwalifikacjach miałem z nimi zbyt wiele problemów, prawdopodobnie ze względu na problemy z ich rozgrzaniem."
"Start z końca stawki nie jest idealny, gdyż ruch na tym torze prawdopodobnie będzie sporym problemem. Niemniej doświadczyliśmy już takiej sytuacji na kilku innych torach w tym roku. Niestety nie możemy zbyt wiele zmienić w aucie, ale postaramy się dać z siebie wszystko, startując z tyłu."
komentarze
1. Xandi19
FP3 Vettel 1:17,6
Q2 Vettel 1:17,9
2. iceneon
Nie sądziłem, że tego doczekam. Coś fantastycznego! Nawet jeśli wróci na szczyt (mocno wątpliwe) to i tak zawsze będę miło wspominał te piękne czasy klęski Sebka :)))
3. Michael Schumi
Nawet jeśli Vettel opuszcza Ferrari w nienajlepszych okolicznościach i zespół traktuje go obojętnie to nie uzasadnia to fakt, że Vettel aż tak odstaje do Leclerc?a. Pewnych faktów nie da się zamieść pod dywan.
4. Mariusz_Ce
Seb powiedział dziś o Charles'ie ze jest "w innej klasie". Szkoda, że tu nie padł ten cytat. Wiele mówi. Nie jest tajemnicą że Charles jeździ lepiej, ani to że Ferrari wyłożyło na Sebastiana wielkie big L. Nigdy nie byłem jego fanem, ba wręcz przeciwnie. Teraz ten chłop nie ma presji wygrywania, nie walczy o nic a zespół Go troszkę gnoi. On sam za to pokazuje, że wbrew tego co pokazywał na torze kiedy ciśnienie brało górę, jest miłym i ułożonym facetem. Dlatego mam nadzieję, że za rok, zdała od tego toksycznego środowiska makaroniarzy złapie drugi oddech i pokaże, że potrafi jednak jeździć. Byłoby to dobre dla sportu.
5. Kruk
@Ilona, dexter, Xandi- przykro mi. Jak to mowia Francuzi: C'est La Vie. A zycie jest ciezkie.
6. Xandi19
Jak to mówią Polacy
"utkaj łeb"
7. goralski
Utkaj łeb? Się teraz porobiło w tych gimnazjach...
8. Ilona
5. Kruk, dlaczego przykro? z wielu powodów jest mi dziś przykro, ale na pewno nie z powodu Vettela. Z tego mogę być tylko dumna, że kibicuje komuś takiemu.
9. ahaed
@6?
Gdzie tak mówią?
Pamiętasz, że 2 dni temu nazwałem Cie idiotą? To masz teraz szansę udowodnić czy nim jesteś czy nie. Gdzie tak mówią Polacy?
A: W Twoim gimnazjum.
B: W Twoim domu.
C: Nie wiem.
D: Też nie wiem.
Dawaj.
10. Xandi19
@9
To był żart do @Kruk. A gdzie tak mówią? A nie mówią? Ja ten zwrot wymyśliłem? W moim gimnazjum pewnie też. Nie wiem bo nie byłem tam od jakiś 5 lat.
11. Frytek
Nie rozumiem dlaczego Papa Stroll za wszelką cenę ściągnął go do zespołu, ciekawe co sobie teraz myśli? Żeby nie było że tak samo będzie łoił Seba synek Papy
12. sliwa007
4. Mariusz_Ce
Tak, Sebastian sprawia wrażenie fajnego gościa, z którym można pójść na piwo, ale ten sam fajny gość nie miał problemów z tym jak Red Bull gnoił Webbera, zabierali mu części, czy nawet obwiniali za kolizje, których nie spowodował, byle tylko wybielić Vettela. Gdzie był wtedy ten "miły i ułożony facet"?
A co powiesz na okres spędzony z Kimim w Ferrari? Rozumiem, że wtedy to nie było "toksyczne środowisko makaroniarzy" bo to Vettel był na pierwszym planie?
Jak dla mnie Vettel to jest gość o dwóch twarzach. Jak mu nie idzie to bardzo szybko potrafi udawać pokrzywdzonego, ale jak budował swoje sukcesy na krzywdzie innych to było super.
13. Lukas3003
Dokładnie tak Sliwa007 jestem tego samego zdania.
14. Raptor202
Niech lepiej stary Stroll wymienia Vettela na Albona póki może, bo nawet Albon tak nie odstaje od kolegi zespołowego :)
15. Kormak
@14
Tylko Vettel ma nazwisko, które osoby niezaciekawione F1 coś kojarzą i 4 tytuły mistrzowskie co czyni go idealnym kierowcą marketingowym. Stroll wie co robi, żeby wypromować swój zespół.
Może akurat Seb odnajdzie się w Astonie i będzie w stanie powalczyć o coś. Jeśli nie to czekają kierowcy z doświadczeniem, którzy nie odmówią zatrudnienia u Kanadyjczyka.
Mam nadzieję, że nowy kierowca Ferrari utrze nosa Leclercowi. Sainz jeździ już trochę w F1 więc powinien być konkurencyjny dla Leclerca.
16. elin
@ 14. Kormak
Vettel jeździ dłużej od Sainza, a jakoś nie udało Mu się utrzeć nosa Leclercowi, więc.... ;-).
Co do zatrudnienia Sebastiana przez Strolla...
Patrząc z każdej strony - Kanadyjczyk na tym transferze wygra.
Marketingowo wzmocnił swój zespół o czterokrotnego mistrza świata, więc już na tym skorzystał. A jeśli Vettel nie spełni oczekiwań i przegra pojedynek z Juniorem, to dumny ojciec wypromuje swojego syna, jak nikt inny.
17. Kruk
@elin. Jaka satysfakcja moze byc z objechania Vettela? Ricciardo objechal go, bo zrobil swoje, teraz swoja robote robi Leclerc.
Paluch, to zwyczajny rywal w zespole i Jego tytuly sa najmniej istotne.
18. Kruk
@Ilona. Mi jest przykro, ze Twoje serce przeszywa bol, kiedy patrzysz na wyniki rywalizacji LEC-VET.
19. elin
@ Kruk
A jednak... jest znacznie większa satysfakcja, jeśli młody kierowca jakim jest Stroll będzie mógł powiedzieć, że pokonał czterokrotnego mistrza świata, niż " jedynie " jakiegoś kierowcę F1.
W innym przypadku Stroll senior by nie wymienił Sergio na Sebastiana, na zatrudnienie którego wyda zdecydowanie więcej niż na Meksykańska.
Tytuły mistrzowskie bardziej przyciągają uwagę i zainteresowanie świata.
20. Mariusz_Ce
@12 A pamiętasz Alonso na początku kariery? Schumachera, Laude i wielu innych? Każdy musi dorosnąć do pewnych rzeczy, zrozumieć, zmęznieć. Red Bull i Ferrari to gnoje i zniszczą mentalnie nawet najfajniejszego chłopaka, zrobią z niego samolubną świnie. Mam nadzieję że ich obecnych numero uno to ominie. Narazie największa nadzieja w Leclercu. Max sam z siebie jest arogancki i jak to mówił Mikołaj Sokół, nie miał za bardzo z kogo brać przykładu. Jakoś po opuszczeniu tych dwóch zespołów kierowcy jakoś tak odżywają i człowieczeją. Dziwne nie.
21. Orlo
@Mariusz_Ce
Vettel mówiąc, że Leclerc jest w innej lidze/klasie, nie tyle z dobroci swego serca chwali Charlesa, tylko bardziej usprawiedliwia swoje żałosne wyniki. Jeżeli Leclerc jeździłby tylko dobrze, a Seb tak od niego odstawał, to jakby to wyglądało. A tak, Seb jeździ dobrze, to po prostu Monakijczyk jest w innej klasie, stąd różnica między nimi...
Alonso na początku kariery? Ale przecież Vettel nie jeździł z Kimim na początku swojej kariery, to było ledwie 2 lata temu...
Swoją drogą, to patrząc na ostatnie poprawki Ferrari i to, co pokazuje Leclerc w tym sezonie, można śmiało powiedzieć, że gdyby Vettel tak nie zawalał sprawy to mogliby być na 3 miejscu w klasyfikacji konstruktorów. Może gdyby też rozstawali się w lepszych okolicznościach i Ferrari nie spieprzało mu strategii co trzeci wyścig...
22. Mariusz_Ce
@21 Ferrari nie ma żadnej strategii dla Seba od początku sezonu. Wiedzieli ze umowa się kończy i sajonara. Kimiego traktowali jak teraz Vettela bo to jest właśnie Ferrari, taki też jest Red Bull. Jest nr1 i jego wasal, to wypacza każdy charakter.
23. Axa26
Vettel w tym sezonie jeździ tragicznie i chyba każdy to widzi. Problem leży zarówno po stronie Ferrari, które daje dupy po całości (ale wcale nie jest tak, że tylko Vettel na tym obrywa. Leclerc też nie raz się przekonał, jaki burdel tam panuje), jak i Seba, któremu psychika siadła chyba już totalnie.
Nie rozumiem jednak aż takiego ogromu nienawiści w jego kierunku. Ludzie, co z Wami?! Czy chcecie, czy nie, jest to jedna z legend tego sportu. Może ma po prostu gorszy okres, może się wypalił do reszty - to się pewnie okaże za rok. Ale bez przesady. Chyba na żadnego innego kierowcę nie ma równie wielkiego hejtu, jak na Vettela. I mówię tu wyłącznie o hejcie pod kątem czystych umiejętności na torze, nie szopkach, które odstawia Hamilton.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz