Haas jako pierwszy pokazał zdjęcia nowego bolidu
Zespół Haasa rozpoczął przedsezonowe odsłanianie nowych bolidów, nieoczekiwanie prezentując cyfrowe zdjęcia swojego nowego dzieła, VF-20, przy okazji potwierdzając spodziewany od dłuższego czasu powrót do szaro-biało-czerwonych barw.Miniony sezon nie był udany dla jedynego amerykańskiego zespołu w stawce. Mimo wysokich oczekiwań i chęci objęcia pozycji lidera środka stawki, bolid VF-19 miał potężne problemy i prezentował tempo tylko podczas nielicznych wyścigów, ostatecznie zapewniając ekipie tylko 9 miejsce w tabeli konstruktorów.
Haas rozpoczyna więc nowy rozdział, powracając do swojego pierwotnego malowania. Czarno-złote barwy jakie przybrał jego bolid w zeszłym roku miały podkreślać współpracę z firmą Rich Energy, która w połowie sezonu kompletnie legła w gruzach.
Zespół Haasa zaskoczył wszystkich publikując zdjęcia nowego bolidu. Prawdziwa prezentacja auta nastąpi dopiero podczas wizyty pod Barceloną. Haas pokaże swoje auto dziennikarzom dokładnie na godzinę przed rozpoczęciem pierwszego dnia testów, 19 lutego.
Wiemy już, że pierwszego dnia testów za sterami VF-20 zasiądzie Kevin Magnussen, a drugiego Romain Grosjean. Trzeci i ostatni dzień pierwszej tury zimowych testów kierowcy podzielą między sobą.
Szef ekipy, Gunther Steiner liczy, że VF-20 okaże się lepszą konstrukcją wyścigową, mimo iż stanowi on ewolucję ubiegłorocznego modelu.
"Zawsze ekscytująco patrzy się na rozwój nowego bolidu Formuły 1 i jasne jest, że VF-20 musi dostarczyć nam to, czego nie dostarczył poprzedni model" mówił Steiner. "Przy stabilnych przepisach technicznych mogliśmy lepiej zrozumieć auto, aby wdrożyć stosowne rozwiązania przy projektowaniu VF-20."
"Miniony sezon był dla nas z całą pewnością kiepski i nigdy nie chcieliśmy tak wypaść, ale z takich sytuacji można wyciągać wnioski. Wszyscy w zespole zmuszeni byli do przejrzenia się sobie i zrozumienia co mogą robić lepiej. Nie mogę doczekać się aż zobaczę debiut VF-20 na torze. Jak zawsze podczas testów chce się wielu rzeczy, ale duży przebieg, niezawodność i szybkość byłby mile widziane, gdy będziemy szykować się do pierwszego wyścigu w Australii."
Zdjęcia:
komentarze
1. lucasdriver22
Przez moment myślałem że to bolid Porsche, dosyć podobne barwy :-)
2. Heytham1
Za dużo roboty to tu ludzie Haasa nie mieli. Przecież to zeszłoroczny bolid Ferrari obklejony w inne barwy. Ale muszę przyznać że malowanie jest bardzo ładne.
3. Believer
To raczej tylko zdjecia nowego malowania, wątpię, żeby ktokolwiek pokazał nowy samochód 3 tygodnie przed testami.
4. XandrasPL
No i super! Bez kombinowania. Biały czyli szybki jak to mówią.
TO TYLKO MALOWANIE GUYS
5. jaromlody
Odważne malowanie. Mi się podoba. 100 razy lesze od tego zeszłorocznego.
6. mafico
Bardzo ładne. Proste i czytelne
7. giovanni paolo
Bardzo ładne malowanie, tego oczekiwałem, czarny ale czarny a nie brązowy z białym i niewielkim dodatkiem trzeciego. Zeszłoroczne nad którym każdy się spu**czał i zachwycał było nieporozumieniem, o czym oczywiście wtedy napisałem.
8. Krys007
Chyba ich najlepsze malowanie do tej pory. Podoba mi się.
Tak z życzeń to chciałbym aby Merc i RBR pokazały w końcu coś innego...
9. czuczo
Bardzo fajne malowanie :)
10. dami14321
zeszłoroczne malowanie bylo lepsze, jadnak wiadomo brak sponsora... Powrót do barw z 2016-2017r. A co do bolidu, to nie zdziwie sie jak bedą mieli w 90% odwzrowany bolid Ferrari z poprzedniego sezonu, tak jak to było w 2017roku.
11. Tom66
No ładny bardzo ładny.
Ciekawe jak inni będą swoje bolidy malować.
12. Fanvettel
Według mnie malowanie z poprzedniego sezonu było najlepsze jeśli chodzi o amerykański zespół. Taki jakby Lotus . No ale wszystko dzięki sponsorowi.
Na drugim miejscu malowanie z 2017 .
A na trzecim reszta (2016,2018,2020).
13. Andrzej369
Jakoś dziwnie wyglądają te barwy. Może to tylko dlatego, że to wizualizacja. Z oceną wolę poczekać do zdjęć z testów pod Barceloną.
14. lucasdriver22
8. Mercedes jeszcze jeszcze coś zmienia z roku na rok jakieś tam detale, ale RB to pięć lat nie zmieniają
15. XandrasPL
Podobno jakiś typ porównał bolid Haasa ten z renderu i Ferrari z 2019 i przednia część nadwozia identyko.
Ale to tylko render. Panele boczne usunięte. Nikt tak szybko by się nie odkrył. Na prezentacjach też będą lekko skryte albo usunięte elementy.
16. Andrzej369
@15 Faktycznie render bolidu Haasa ma na nosie taki sam wylot powietrza, czy co to jest jak w zeszłorocznym Ferrari. Wlot powietrza nad kierowcą też ma zbliżony kształt tak samo z bocznymi - małe jak u Ferrari z 2019. Pytanie, czy tylko render bazował na modelu Ferrari, czy faktycznie nowy Haas będzie z zeszłosezonowych nadmiarowych części Ferrari?
17. ds1976
Ubiegłoroczne malowanie było kozackie! I wyróżniało się. Teraz powrót do miernoty. Oby Alfa Romeo zmieniło kolory bo będą cztery białe bolidy na torze (a nie wiadomo co wymyśli Toro Rosso!)
18. Lukas3003
Wyglada jak Ferrari...malowanie ubiegłoroczne było zaje... a to jest poprostu ładne...bardzo puste,bez sponsorów,wiec bez kasy,może dla tego nie swój bolid...
Pozdro
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz