Kubica: jestem wystarczająco inteligentny, by zrozumieć opony
Polski kierowca odniósł się do tematu pracy opon, który pojawił się kilkukrotnie w czasie sezonu 2019.O ogumieniu najczęściej dyskutowało się w kontekście różnic między dwoma zawodnikami Williamsa. Bardzo głośno o tym było na Węgrzech, gdy George Russell prawie wszedł do Q2 i miał ponad sekundę przewagi nad kolegą.
Brytyjski kierowca i Dave Robson wskazali wtedy opony jako prawdopodobną przyczynę tak dużych różnic, ale nie pokazywali palcem na działania krakowianina. Te wypowiedzi pojawiały się później kilkukrotnie w wielu serwisach w różnych kontekstach i okraszone różnymi tytułami.
Robert Kubica bywał też pytany o nierozumienie produktu Pirelli i reagował dość negatywnie. Dla niemieckiego Motorsport-Total przyznał, że w tej kwestii nie ma problemu, a on sam nie decyduje o wszystkim.
"Myślę, że jestem wystarczająco inteligentny, by zrozumieć, jak działają opony. To także nie jest decyzja kierowcy, to praca zespołowa. Kierowca prowadzi auto, ale wszyscy mamy te same cele i możliwości, pracując z oponami."
"To po prostu tania wymówka na bardzo mylący rok. Mam swoją opinię i są obszary, w których mogłem być lepszy, ale ogólna sytuacja nie pomogła. W tej, w której się znaleźliśmy, dla mnie bardzo ważne było rozpoczęcie sezonu przy odpowiedniej ciągłości. Niestety tak się nie stało."
Polak kolejny raz wspomniał też, że rzeczy, które wykonał tak jak należy, zostały przykryte innymi.
"Były momenty, kiedy mogłem spisywać się nieźle i tak robiłem, ale zostało to zamaskowane przez czynniki zewnętrzne. Zdarzało się, że mogłem zrobić coś lepiej. Bywało i tak, że nie dostawałem żadnej odpowiedzi i nie miałem pojęcia, dlaczego z dnia na dzień spisywaliśmy się tak słabo. Koniec końców, wzięcie leku na coś, na co nie jest się chorym, nie pomoże. Niektórzy myślą, że Formuła 1 jest łatwa."
"Czasem chcemy sprawić, by ludzie myśleli, że jest prosta, ale nie jest. Wiele czynników wpływa na wynik i na czas na stoperze."
komentarze
1. Amnes
No teraz to żeś mnie Robert zaimponował.
2. Sasilton
Strasznie mnie ot irytuje. Robert ciągle mówi, że to nie zależy od niego, bo coś tam się działo. to może niech powie co tam się działo. Konkrety.
I tak było przez cały sezon 2019 gdzie nie wiadomo było, czy jest niezadowolony ze swojej jazdy, z bolidy, czy czegoś innego.
3. mirek8423
@2 Jak by mógł to by powiedział
4. Mariusz_Ce
@2Kolega przespal sezon? Bolid poklejony taśmą, kolega zesplowy na nowej specyfikacji, a Kubica na jakim składaku, glusi inżynierowie, zespół sterowany przez ocean, oszczędzanie na wszystkim, noce cudów. Hmmmm, o czym ten Kubica nie mówi.
5. kiwiknick
W teście IQ powinno być testowanie opon.
6. Mikey72
@3
Masz rację,ale nie wszyscy są na tyle inteligentni jak Robert. Niektórzy to rozumieją zupełnie inaczej.więc nie inteligentny tego nie zrozumie.
7. Mikey72
@5
No ty zapewne byś go nie zdał,bo mysz bardziej inteligentniej myśli od ciebie.
8. go!!!
@2
Przecież w każdej dziedzinie, czy to sport, ekonomia, biznes, czy polityka, kiedy nie ma się czym pochwalić, a rozmowa o konkretach tylko uwypukla brak wyników, aby próbować wyjść z twarzą zawsze opowiada się takie, nic nie znaczące dyrdymały...
9. slawusdominus
@8
Nie rozumiesz F1
10. belzebub
Jest takie dobre powiedzenie, winny się tłumaczy. Kubica nie od dzisiaj na zbyt wysokie mniemanie o sobie, ta wypowiedź tylko to potwierdza. Oczywiście to tylko podsyca teorie spiskowe rozpowszechniane przez jego fanów...
11. kiwiknick
@7 a odchody od tej myszy mają więcej są mądrzejsze od ciebie.
12. go!!!
@9
Możliwe, ale mi wolno ponieważ nie jestem częścią tego świata. Gorzej jeśli wypowiedzi pewnego kierowcy F1 także sprawiają takie wrażenie...
13. Vendeur
@12. go!!!
Jak można twierdzić, że wypowiedzi kierowcy F1 sprawiają wrażenie, że nie rozumie, o czym mówi, jeśli samemu nie ma się pojęcia w temacie, na który tenże kierowca się wypowiada...?
14. go!!!
@13
Część kierowców jest w stanie precyzyjnie wypowiedzieć się, odnieść się do kwestii technicznych i bez dorabiania ideologii ściśle określić co jest przyczyną takiej a nie innej jazdy, popełnionego błędu, czy zachowania się bolidu... Inni natomiast mówią o wszystkim i o niczym, nie nazywając rzeczy po imieniu, chociaż jak głosi obiegowa opinia podobno są do bólu szczerzy, nie interesuje ich PR-owa gadka, nie owijają w bawełnę i zawsze prosto z mostu mówią co myślą...
A skoro z mojej wypowiedzi wywnioskowałeś, że nie mam pojęcia w temacie, to po prostu nie zrozumiałeś ironii pierwszego zdania. Kibicuje F1 nieustannie od sezonu 1994 więc może niewiele, ale coś tam wiem... Pozdrawiam.
15. Urubu
Nie może przecież powiedzieć ze był nierówno traktowany.
To co się działo dowiemy się jak zakończy karierę jak jeszcze kogokolwiek będzie to interesowało.
16. Darho7
Ciągłe te dyskusje na temat RK jeden chce być mądrzejszy od drugiego.Robert nie będzie już mistrzem świata
1 bo wypadek
2 bo za długa przerwa w f1
3 bo wiek już nie ten
Gdyby RK miał potencjał na nowe ściganie się w f1 to zakontraktowaliby go juz 2019 na stalego w lepszym teamie niz Williams
Czekam na nowego kierowcę f1 z Polski ktory bedxie mial wiecej szczęścia niż nasz Robert Kubica
17. Seba91
@10. belzebub
Jest to jedno z najgłupszych powiedzeń.
A jeśli chodzi o teorię spiskowe, to o jakie teorię Ci chodzi?
18. bandyta
i kto ma tu racje .Czy szef Pirelli który mówi ze np opony (nowe) na 2019 rok wymagaja roku nauki ( i to dla kierowców którzy czasami cała kariere ścigaja sie na tym włoskim produkcie) czy kierowca który miał przerwę 8lat i nigdy sie na nich nie ścigał? W pierwszej połowie sezonu gdy RUS uczył sie opon to w Q wygrywał z Kubica od 0,1 do 1,5 sec. Gdy ogarnął opony to było regularne 0,5sec na każdym torze i przy takim samym czy lepszym bolidzie. Az strach pomyśleć co by KUB odstawiał gdyby wrócił w 2015 czy 2016;wtedy były mieszanki ultra, hiper i trzeba było na tym jechac po 20 okr w wyscigu. Te opony z 2019 to i tak najbardziej wytrzymały produkt Pirelli od początku ich pracy
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz