Marko: Liberty Media pytało Red Bulla o możliwość zatrudnienia Alonso
Doktor Helmut Marko zdradził ciekawą informację zza kulis padoku Formuły 1. Zdaniem Austriaka w przerwie wakacyjnej Liberty Media zgłosiło się do Red Bulla z zapytaniem o dostępność fotela wyścigowego dla Fernando Alonso.Helmut Marko w swoim stylu określił Liberty Media jako "nowych menadżerów" hiszpańskiego kierowcy.
"Od razu powiedzieliśmy, że nie mamy takiej potrzeby" mówił dla Auto Bild przedstawiciel Red Bulla. "To się nie uda ze względu na naszego partnera silnikowego. Oni mają ból głowy jak tylko słyszą nazwisko Alonso."
Marko przyznaje jednak, że po sezonie 2020 Red Bull może stracić usługi Maksa Verstappena.
"W sezonie 2020 musimy dać Maksowi bolid, którym będzie mógł powalczyć o tytuł mistrzowski. W przeciwnym razie będziemy mieli problem" mówił Austriak.
"Obecnie w tle wszystko idzie naprawdę dobrze. To są kluczowe tygodnie" dodawał.
Powrót Fernando Alonso do McLarena również wydaje się mało realny. Szef zespołu, Zak Brown w jednym z wywiadów mówił: "Jesteśmy przekonani, że nasi obecni kierowcy [Lando Norris i Carlos Sainz] mają potencjał, aby zostać mistrzami świata."
komentarze
1. ds1976
W przypadku ALO Liberty dobrze kombinują!
2. PiotrasLc
Alonso chyba za dużo mostów za sobą spalił aby wrócić do F1 , wszędzie z ulgą odbierali jego odejście z zespołu
3. artur2-74
Jako kierowca na pewno miał talent do jazdy bolidem .
Jako człowiek na pewno miał talent do zrażania wszystkich do siebie.
4. sliwa007
2. PiotrasLc
Nie wiem czy to kwestia spalonych mostów czy po prostu zmiany pokoleniowej. Na torze był genialny, ale jego czas po prostu się skończył.
Młodzi przejmują pałeczkę liderów a "starzy wyjadacze" przechodzą do historii. Jeśli myślimy o kolejnych 2-3 sezonach - Alonso (z racji wieku) nie jest już gwarantem fantastycznych wyników , do tego pewnie za rok jazdy chciałby ze 30mln$ a jego wojowniczy charakter, który kiedyś był zaletą dzisiaj niestety jest już wadą.
5. XandrasPL
Mercedes - Brak szans na Alonso i Hamiltona razem. Alonso i jego nastawienie do pracy w zespole gdzie miałby rywala i to prawdopodobnie mocniejszego od siebie.
Ferrari - Wytykanie im wszystkiego publicznie.Toksyczna atmosfera. Na tym polu przegrywa z Vettelem.
RedBull - "To się nie uda ze względu na naszego partnera silnikowego. Oni mają ból głowy jak tylko słyszą nazwisko Alonso."
McLaren - Z Alonso byłaby to walka tylko o mistrza kierowców ponieważ Alonso nie obchodzi drugi kierowca i jego wyniki. On ma dostawać lepsze części. Jakby zaczęło padać to tamten miałby jechać na przejściówkach aby informować czy już czas aby je założyć na bolid Alonso.
Renault - Jedyna możliwa opcja jeśli Ricciardo pójdzie do Ferrari. Natomiast słyszałem, że po prostu zamieni się Vettel i Ricciardo.
6. MS90
@5
Vettel do Reno ? :O
7. ds1976
Nie ma tu specjalnie nic trudnego do rozszyfrowania:
1. w Mercedesie dopóki będzie Lewis (min 2 sezony), nie będzie Alonso, później może być różnie, bo ani Okoń ani Russell to nie ten poziom. Tyle, że Lewis może pojeździć i 5 lat - jego celem min jest 8 tytułów i zapewne 100 wygranych GP
2. Ferrari - jak obecne dwa orły nie ograją Lewisa (a nie ograją, bo Vettel nie zrobił tego do tej pory, a Leclerc jest za miękki na Brytyjczyka), to Czerwoni będą zabiegać o Holendra. Jeżeli RBR w 2020 znowu nie podoła z bolidem szaleniec może przejść do Ferrari, ale jeżeli tego nie zrobi Włosi będą się musieli przeprosić z Alonso no bo kto ten tytuł zdobędzie?
3. Red Bull - tutaj jest bardzo klarownie, jeżeli Holender spakuje manatki to pozostaje im tylko Alonso. Honda chcąc nie chcąc będzie się musiała przeprosić bo z drugoligowcami jakich obecnie mają (oprócz VER) F1 nie zawojują (Dennis Hauger zadebiutuje w Toro Rosso nie wcześniej niż w 2022). No i jeszcze jest Colton Herta!!! :-)))
4. McLaren - gdyby zbudowali bolid zdolny do walki o tytuł to biegusiem trzeba dzwonić do Alonso! Chyba, że Lando Norris zacznie się wreszcie dogadywać z Pirelli.
A wszystko może wywrócić do góry nogami rewolucja w przepisach Anno Satanae 2021 :-)
8. ekwador15
Jesli ktos uwaza ze przyjdzie Alonso i pokona takich kierowców jak Max, Charles czy Lewis, to jest w błędzie. on juz będzie zardzewiały po 2 latach braku startów a trudno oczekiwac, zeby np w kwali ktoś jechal lepiej niz pokazuja to Leclerc i Max
9. Del_Piero
@8. ekwador15
Być może masz rację i Alonso rzeczywiście zardzewiał. Aczkolwiek Raikkonen po powrocie do F1 w 2012 świetnie sobie radził w Lotusie i wtedy jeszcze nie było widać, żeby zardzewiał (dopiero w Ferrari okazało się, że jednak tak). A Alonso jak pokazał w Ferrari, jest poziom wyżej niż Kimi.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz