2019-10-31
Nowi właściciele Formuły 1 wraz z FIA oraz zespołami, opracowali kompromisowe zmiany techniczne na sezon 2021 z nadzieją, że będą one prostsze i bardziej przejrzyste. Przede wszystkim mają ograniczyć generowanie tzw. brudnego powietrza, które tworzy się za bolidem i skutecznie ogranicza docisk auta jadącego z tyłu, co prowadzi do tego, iż jego kierowca nie może zbliżyć się do rywala.
Przeprowadzone symulacje sugerują, że nowe bolidy Formuły 1 w takich sytuacjach będą traciły znacznie mniej docisku niż obecne. Z przedstawionego na konferencji prasowej wykresu wynika, że jadąc odległości jednego bolidu za rywalem, kierowcą tracić ma 14 procent swojego normalnego docisku, podczas gdy w obecnym aucie jest to aż 45 procent. Przy dystansie trzech długości bolidu utrata docisku ma już wynosić tylko 6 procent, w porównaniu do 32 obecnie.
Aby to osiągnąć, nowy Regulamin Techniczny F1 mocno upraszcza elementy aerodynamiczne, montowane do podwozia bolidu F1. Są to nos, przednie skrzydło, wlot powietrza do silnika, kształt bocznych wlotów powietrza, kanałów wentylujących hamulce i samo tylne skrzydło.
Kierowcy nie będą jednak zadowoleni z kolejnego wzrostu minimalnej wagi bolidów. Obecnie ich maszyny na mecie wyścigu muszą ważyć minimum 743 kg. W sezonie 2021 będzie to już 768 kg. Specjaliści odpowiedzialni za przygotowanie nowych przepisów F1 twierdzą, że stanie się tak głównie za prawą większych, 18 calowych kół i większych opon, ale także ze względu na podniesiona wagę minimalną jednostki napędowej oraz wdrożenie nowych, standardowych elementów oraz systemów bezpieczeństwa.
Jeżeli chodzi o jednostkę napędową, producenci i zespoły F1 nie wyraziły zgody na drastyczne zmiany technologii, więc w kolejnej erze wyścigowej kierowcy dalej będą ścigali się z dobrze znanymi już silnikami V6 turbo i imponującym technicznie systemem ERS, składającym się z układu MGU-K oraz kosztownego MGU-H, które odstrasza nowych producentów przed wejściem do świata Formuły 1.
Szefowie Liberty Media zadbali jednak o oszczędności także w tym obszarze. Ich zdaniem silniki V6 turbo potanieją ze względu na podwyższenie minimalnej masy jednostki oraz kolejne ograniczenia w stosowaniu egzotycznych materiałów i wykorzystanie standardowej pompy paliwa.
Producenci silników cały czas będą mieli obowiązek dostarczać taką samą specyfikację zarówno swojemu zespołowi fabrycznemu, jak i klientom.
Paliwo napędzające nowe bolidy również będzie zmienione i bardziej ekologiczne. Formuła 1 już pracuje nad technologią e-paliw, ale do jej wdrożenia potrzeba jeszcze sporo czasu. W sezonie 2021 w zbiornikach bolidów znajdzie się za to paliwo składające się w aż 20 procentach z biokomponentów, a w kolejnych sezonach wartość ta ma regularnie wzrastać.
Zespoły Formuły 1 nie zgodziły się na drastyczny wzrost standardowych elementów, obawiając się utraty DNA królowej sportów motorowych. Ze standardowego układu paliwa pozostała w zasadzie tylko standardowa pompa oraz "nakazany" projekt kolektora.
Standardowej skrzyni biegów również nie udało się przeforsować, ale oszczędności w zakresie układu przeniesienia napędu mają być uzyskane poprzez zamrożenie prac nad przekładnią. Nowe przepisy w bardziej restrykcyjny sposób określać będą wymiary skrzyni biegów, a zmiana jej projektu będzie dozwolona raz na pięć lat.
Nowe przepisy zakładają:
Wdrożenie standardowego układu hamulcowego zostało odroczone przynajmniej do sezonu 2023.
Formuła 1 od sezonu 2021 poświęci więcej uwagi wyższym kierowcom. Specjalnie dla nich zwiększone zostaną rozmiary kokpitu.
Aby ograniczyć zakusy ekip do konstruowania systemów z ruchomą podłogą, stosowane będą nakazane projekty przedniej struktury podłogi.
Szefowie F1 nie zapomnieli zadbać także o większe bezpieczeństwo. Nowe podwozia będą musiały wytrzymać większe testy uderzeniowe (czołowe i boczne), a linki zabezpieczające koła w razie wypadku przed oderwaniem od podwozia będą odpowiednio wzmocnione.
Jedną z ciekawszych propozycji jest również nowa, innowacyjna gumowa powłoka nadwozia. Która ma za zadanie ograniczyć ilość elementów urywających się z bolidu w razie wypadku. Założeniem tej zmiany jest ograniczenie ilości odłamków jakie zalegają na torze, a które często powodują problemy kierowcom chociażby z przebitymi oponami lub zablokowanymi kanałami chłodzącymi.
Aby poradzić sobie ze skomplikowaną strukturą kontroli finansowej i technologicznej, Formuła 1 wdroży składającą się z 5 punktów klasyfikację elementów:
Zmiany w Regulaminie Technicznym w pigułce:
- mniej brudnego powietrza za samochodami
- zwiększona masa aut do 768 kilogramów
- samochody 3,5 sekundy wolniejsze (czasy okrążenia podobne do tych z 2016 roku)
- uczynienie mniej wrażliwymi wybranych sekcji w celu zmniejszenia różnicy osiągów między ekipami
- prostsze przednie skrzydło
- brak deflektorów [ang. Bargeboards]
- uproszczone zawieszenie
- utrzymanie koców grzewczych
- niezmienione silniki
- powrót efektu uziemienia/przyziemnego
- narzucone elementy w wrażliwych sekcjach
- felgi 18-calowe
Zobacz także:
Szczegóły zmian w Regulaminie Sportowym i Finansowym F1 na sezon 2021
Formuła 1 opublikowała Regulamin Techniczny na sezon 2021
Podczas konferencji prasowej w Austin szefowie Formuły 1 przedstawili zatwierdzone wczoraj przez Światową Radę Sportów Motorowych zmiany przepisów technicznych na sezon 2021.R E K L A M A
Przepisy Techniczne F1 na sezon 2021
Nowi właściciele Formuły 1 wraz z FIA oraz zespołami, opracowali kompromisowe zmiany techniczne na sezon 2021 z nadzieją, że będą one prostsze i bardziej przejrzyste. Przede wszystkim mają ograniczyć generowanie tzw. brudnego powietrza, które tworzy się za bolidem i skutecznie ogranicza docisk auta jadącego z tyłu, co prowadzi do tego, iż jego kierowca nie może zbliżyć się do rywala.
Przeprowadzone symulacje sugerują, że nowe bolidy Formuły 1 w takich sytuacjach będą traciły znacznie mniej docisku niż obecne. Z przedstawionego na konferencji prasowej wykresu wynika, że jadąc odległości jednego bolidu za rywalem, kierowcą tracić ma 14 procent swojego normalnego docisku, podczas gdy w obecnym aucie jest to aż 45 procent. Przy dystansie trzech długości bolidu utrata docisku ma już wynosić tylko 6 procent, w porównaniu do 32 obecnie.
Aby to osiągnąć, nowy Regulamin Techniczny F1 mocno upraszcza elementy aerodynamiczne, montowane do podwozia bolidu F1. Są to nos, przednie skrzydło, wlot powietrza do silnika, kształt bocznych wlotów powietrza, kanałów wentylujących hamulce i samo tylne skrzydło.
Kierowcy nie będą jednak zadowoleni z kolejnego wzrostu minimalnej wagi bolidów. Obecnie ich maszyny na mecie wyścigu muszą ważyć minimum 743 kg. W sezonie 2021 będzie to już 768 kg. Specjaliści odpowiedzialni za przygotowanie nowych przepisów F1 twierdzą, że stanie się tak głównie za prawą większych, 18 calowych kół i większych opon, ale także ze względu na podniesiona wagę minimalną jednostki napędowej oraz wdrożenie nowych, standardowych elementów oraz systemów bezpieczeństwa.
Układ napędowy
Jeżeli chodzi o jednostkę napędową, producenci i zespoły F1 nie wyraziły zgody na drastyczne zmiany technologii, więc w kolejnej erze wyścigowej kierowcy dalej będą ścigali się z dobrze znanymi już silnikami V6 turbo i imponującym technicznie systemem ERS, składającym się z układu MGU-K oraz kosztownego MGU-H, które odstrasza nowych producentów przed wejściem do świata Formuły 1.
Szefowie Liberty Media zadbali jednak o oszczędności także w tym obszarze. Ich zdaniem silniki V6 turbo potanieją ze względu na podwyższenie minimalnej masy jednostki oraz kolejne ograniczenia w stosowaniu egzotycznych materiałów i wykorzystanie standardowej pompy paliwa.
Producenci silników cały czas będą mieli obowiązek dostarczać taką samą specyfikację zarówno swojemu zespołowi fabrycznemu, jak i klientom.
Paliwo
Paliwo napędzające nowe bolidy również będzie zmienione i bardziej ekologiczne. Formuła 1 już pracuje nad technologią e-paliw, ale do jej wdrożenia potrzeba jeszcze sporo czasu. W sezonie 2021 w zbiornikach bolidów znajdzie się za to paliwo składające się w aż 20 procentach z biokomponentów, a w kolejnych sezonach wartość ta ma regularnie wzrastać.
Standardowe podzespoły
Zespoły Formuły 1 nie zgodziły się na drastyczny wzrost standardowych elementów, obawiając się utraty DNA królowej sportów motorowych. Ze standardowego układu paliwa pozostała w zasadzie tylko standardowa pompa oraz "nakazany" projekt kolektora.
Standardowej skrzyni biegów również nie udało się przeforsować, ale oszczędności w zakresie układu przeniesienia napędu mają być uzyskane poprzez zamrożenie prac nad przekładnią. Nowe przepisy w bardziej restrykcyjny sposób określać będą wymiary skrzyni biegów, a zmiana jej projektu będzie dozwolona raz na pięć lat.
Zawieszenie, układ kierowniczy, koła i opony
Nowe przepisy zakładają:
- - Uproszczenie zawieszenia
- - Zakazanie stosowania zawieszenia hydraulicznego, co ma ograniczyć stosowanie wyrafinowanych i skomplikowanych systemów
- - Uproszczenie sprężyn i amortyzatorów
- - Ograniczenia w zakresie kinematyki, aby ograniczyć eksploatację szarych obszarów regulaminu
- - Separacja struktury zawieszenia i jego owiewek
- - Większe koła (18") ze standardowym dostawcą
- - Utrzymanie w latach 2021 oraz 2022 koców grzewczych
- - Nakazane projekty piast, nakrętek oraz systemów mocowania kół
Układ hamulcowy
Wdrożenie standardowego układu hamulcowego zostało odroczone przynajmniej do sezonu 2023.
- - Większe koła pozwolą zmieść większe tarcze hamulcowe. Ich średnica zwiększy się z obecnych 278 mm do 330 mm
- - Uproszczona ma zostać geometria tarcz hamulcowych: pojawi się mniej, większych otworów wentylujących
Podwozie i homologacja
Formuła 1 od sezonu 2021 poświęci więcej uwagi wyższym kierowcom. Specjalnie dla nich zwiększone zostaną rozmiary kokpitu.
Aby ograniczyć zakusy ekip do konstruowania systemów z ruchomą podłogą, stosowane będą nakazane projekty przedniej struktury podłogi.
Bezpieczeństwo
Szefowie F1 nie zapomnieli zadbać także o większe bezpieczeństwo. Nowe podwozia będą musiały wytrzymać większe testy uderzeniowe (czołowe i boczne), a linki zabezpieczające koła w razie wypadku przed oderwaniem od podwozia będą odpowiednio wzmocnione.
Jedną z ciekawszych propozycji jest również nowa, innowacyjna gumowa powłoka nadwozia. Która ma za zadanie ograniczyć ilość elementów urywających się z bolidu w razie wypadku. Założeniem tej zmiany jest ograniczenie ilości odłamków jakie zalegają na torze, a które często powodują problemy kierowcom chociażby z przebitymi oponami lub zablokowanymi kanałami chłodzącymi.
Aby poradzić sobie ze skomplikowaną strukturą kontroli finansowej i technologicznej, Formuła 1 wdroży składającą się z 5 punktów klasyfikację elementów:
- - Listę części ekip [ang. Listed Team Components - LTS]: części, które musi wyprodukować każdy zespół samodzielnie
- - Standardowe części dostawcze [ang. Standard Supply Components - SSC]: dostarczane przez pojedynczego dostawcę wybranego w procesie przetargowym
- - Części o nakazanym projekcie [ang. Prescribed Design Components - PDC]: nakazany projekt - dowolność wyboru dostawcy
- - Elementy transferowe [ang. Transferable Components - TRC]: elementy, które zespoły mogą transferować między sobą
- - Elementy otwarte [ang. Open Source Components - OSC]: element, których projekty są otwarcie dostępne dla zespołów
Zmiany w Regulaminie Technicznym w pigułce:
- mniej brudnego powietrza za samochodami
- zwiększona masa aut do 768 kilogramów
- samochody 3,5 sekundy wolniejsze (czasy okrążenia podobne do tych z 2016 roku)
- uczynienie mniej wrażliwymi wybranych sekcji w celu zmniejszenia różnicy osiągów między ekipami
- prostsze przednie skrzydło
- brak deflektorów [ang. Bargeboards]
- uproszczone zawieszenie
- utrzymanie koców grzewczych
- niezmienione silniki
- powrót efektu uziemienia/przyziemnego
- narzucone elementy w wrażliwych sekcjach
- felgi 18-calowe
Zobacz także:
Szczegóły zmian w Regulaminie Sportowym i Finansowym F1 na sezon 2021
komentarze
1. goralski
O, jest i zielony bolid :)chciałem to mam
2. XandrasPL
Nie dało zrobić błotników na tylne koła? bo taki Bottas śpioch uderza w czyjeś koło. Jemu nic jest, kar za to nie ma a Max ma po wyścigu. To tylko mój dziwny wymysł ale do przemyślenia wizja.
3. mentos11
Ja bym jeszcze jeden punkt dodał - udostepnienie projektów 3 zwycieskich ekip po skończonym sezonie ale według specyfikacji z 1 wyścigu sezonu , dzięki temu mniejsze ekipy i nowo wchodzące miałyby szansę na szybkie zbliżenie się do czołowych ekip nawet przy niewielkim budżecie.
4. XandrasPL
@3
No Haas z 2018 roku dostał bolid Ferrari z 2017 roku. Takie układy.
5. mich11
Zamrożenie prac nad silnikami i skrzynią biegów jest schyłkiem dominacji F1 w sportach motorowych. Jest schyłkiem technologii silników spalinowych. Producenci nie potrzebują pompować milionów w odchodzące do lamusa technologie. Nadchodzą czasy elektrycznych motorów ze znacznie uproszczonymi przekładniami. Nie ma się co czarować, że zamrożenie tych dwóch kluczowych elementów to m. in. próba ograniczenia kosztów czy wyrównania stawki. To już po prostu nie jest potrzebne. Brak egzotycznych materiałów w silniku? Po co producentom skomplikowane kompozyty w motorze elektrycznym przy jego gigantycznej sprawności. Formuła 1 i jej kluczowi gracze podążają w stronę wyścigów konnych. Sportu dla garstki bogatych pasjonatów, którego mianownikiem wspólnym jest tradycja.
6. PatiMat
No i jest przednie skrzydło prostsze. Wow poszli po rozum do głowy. Efekt przyziemienia wraca. Mniej brudnego powietrza. Jest git.
7. masosz
Czerwony i zielony bolid z grafik znacząco różnią się między sobą.
To jest porównanie dwóch skrajnych koncepcji przy nowych przepisach?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz