komentarze
  • 16. lechart
    • 2018-11-13 09:53:06
    • *.centertel.pl

    Bardzo mnie osobiście cieszy fakt powrotu R K. ...... Gdyby nie ten nieszczęśliwy wypadek, to byłby już co najmniej trzy razy MS. Miejmy nadzieję jednak, że co się odwlecze .......... :)))

  • 17. Raptor202
    • 2018-11-13 10:03:27
    • Blokada
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    @16 Tak, dziesięciokrotnym mistrzem nawet. Przez te osiem sezonów przebiłby wszystkie rekordy, wygrałby 150 wyścigów i przyznawaliby mu dwa tytuły na sezon, bo taki dobry by był. Nawet tym rzęchem z 2014 (bo oczywiście jeździłby w Ferrari) zniszczyłby Hamiltona i Rosberga, a Vettel to chyba by zakończył karierę, bo tak zostałby ośmieszony.

  • 18. Raptor202
    • 2018-11-13 10:12:26
    • Blokada
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    Aaa nie, przepraszam. Przecież bolid Ferrari z 2014 byłby najlepszy w stawce, bo Kubica to najlepszy inżynier w F1 i sam by go zaprojektował.

  • 19. saint77
    • 2018-11-13 10:23:34
    • *.centertel.pl

    @18. Raptor202
    Za co tak nienawidzisz Kubicy? Co on ci takiego zrobił?

  • 20. Szaakal
    • 2018-11-13 10:38:50
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    @19, nic nikomu nie zrobił, ale wróżenie z fusów, że byłby x krotnym mistrzem świata nie przystoi żadnej osobie uważającej się za kibica Formuły 1, bo osoba taka powinna wiedzieć, że na wygranie mistrzostwa sklada się ogromna ilość czynników. Ja Kubicy kibicuje i mam nadzieję, że pojedzie w tym Williamsie, ale takie wróżenie jest dla mnie bezsensowne nieważne jakiego kierowcy by ono dotyczyło.

  • 21. FanVerstappen
    • 2018-11-13 10:42:53
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    Dawaj Robert czekamy na ciebie! Podpisuj ten papierek :)

  • 22. MattiM
    • 2018-11-13 10:44:57
    • *.centertel.pl

    Nie wiem dlaczego niektórzy uważają Kubicę za jakiegoś geniusza, że wróżą mu nie wiadomo ile mistrzostw, gdyby nie wypadek. Fakty są takie, że tylko w 2008 pokonał Heidfelda w BMW i w 2010 Petrova w Renault. Wygrał tyle samo wyścigów ile Maldonado.

  • 23. Vendeur
    • 2018-11-13 12:16:09
    • *.dynamic.chello.pl

    @ 11. waterball - na jakiej podstawie stwierdzasz kto jest lepszy a kto niegorszy?

    @14. piotrek1587 - kilka dni temu mówił, że kilka dni.

    @17. Raptor202 - trochę przesadzasz z tą idiotyczną ironią, w której się nieźle pogubiłeś. Vettel nawet nie jeździłby w Ferrari, gdyby był tam Kubica, a to że by był ich kierowcą, zostało już potwierdzone...

    @22. MattiM - jakbyś był nieco starszy i miał większą wiedzę, a przede wszystkim interesował się historią kariery Roberta, to wiedziałbyś, że wygrywał w niższych seriach z Rosbergiem i Hamiltonem, czyli mistrzami świata... Mało tego, Robert został określony przez innych jako najlepszy kierowca, bodajże przez Alonso. A taka opinia myślę jest bardziej wiarygodna niż Twoja. Twoja w ogóle jest nic nie warta, jeśli nie potrafisz myśleć logicznie i nadal uważasz, że o jakości i talencie kierowcy świadczy ilość wygranych przez niego wyścigów...

  • 24. kiwiknick
    • 2018-11-13 12:49:56
    • *.dip0.t-ipconnect.de

    Mi wystarczy że cieniarz Heidfeld dwa razy był od Kubicy lepszy ;))

  • 25. Raptor202
    • 2018-11-13 13:05:50
    • Blokada
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    @19 @23 Wcale nie nienawidzę Kubicy. Chcę żeby powrócił, ale niestety w dalszym ciągu trudno jest mi uwierzyć, że tak może się stać. Nienawidzę za to fanatyzmu, obojętnie gdzie zostaje on skierowany. Stąd ta ironia, która była przekoloryzowana, nielogiczna i miała taka być. Taki zabieg "artystyczny" służący wyśmianiu fanatyków. A co do Vettela, to teoretycznie nie wiadomo, czy nie mógłby jeździć z Kubicą w jednym zespole. Zbyt dużo jest niewiadomych - forma Roberta w Ferrari, jak długo by tam został, jak układałaby się jego współpraca z Alonso, a także czy sam Vettel chciałby dołączyć do zespołu, w którym jeździ Kubica (z tego co pamiętam, to chyba mieli dobre relacje, ale mogę się mylić).

  • 26. TomPo
    • 2018-11-13 13:15:22
    • *.dynamic.chello.pl

    Czyli nikt nie wie gdzie tak tajemniczo RK musil nagle leciec przed wyscigiem?

    Pytam, bo to moze bylaby wsazowka.
    Czy lecial np do USA (Indy), czy moze do Wloch (Ferrari), czy moze po prostu mial wizyte u lekarza w przychodni medycyny pracy xD

    @25
    ja tam Twoja ironie zalapalem :)
    Mowienie ile to RK mialby juz tytulow gdyby nie wypadek jest wrozeniem z fusow.
    Tak samo mowienie, jaki to bolid Ferrari by nie mialo, gdyby RK dawal feedback i pracowal z inzynierami.
    Faktem jest natomiast jak jezdzil w nizszych seriach i co prawdziwi znawcy mowia, a mowia ze RK byl jednym z najlepszych, wymieniany jednym tchem obok Hamiltona, Alonso itp itp.
    Pytanie czy dostanie szanse by pokazac ile z dawnego RK zostalo.

    Szkoda ze Alo odchdzi, mielibysmy piekne i zaciete boje z RK... na koncu stawki :)

  • 27. piotrek1587
    • 2018-11-13 13:37:47
    • *.228.214.193.static.cust.telenor.com

    @ 24. kiwiknick Raczej jeden do jednego 2007 dla Heidfelda, 2008 dla Kubicy. Bo w 2009 różnica 2pkt. to chyba nie bardzo można powiedzieć że był jakoś specjalnie lepszy.

  • 28. Raptor202
    • 2018-11-13 16:51:04
    • Blokada
    • *.centertel.pl

    @27 Rok 2009 nie jest miarodajny. Warto mieć na uwadze fakt, że Vettel pozbawił Kubicę drugiego, a być może pierwszego miejsca w Australii.

  • 29. rbej1977
    • 2018-11-13 18:00:54
    • Blokada
    • *.dynamic.chello.pl

    Fani Kubicy nienawidzą Vettela tak bardzo jakby ten zniszczył karierę Polaka....

  • 30. Bulet
    • 2018-11-13 18:09:35
    • *.146.100.226.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl

    Kończ podpisuj i po bilety ????????????????????

  • 31. Bulet
    • 2018-11-13 18:20:34
    • *.146.100.226.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl

    Kończ podpisuj i po bilety ????????????????????

  • 32. sebsaa
    • 2018-11-13 18:29:11
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    @28 Raptor O ile pamietam to Kubica nie miał szans walczyć z Buttonem wiec obstawiam, że drugiego miejsca. No ale takie są wyścigi.

  • 33. Raptor202
    • 2018-11-13 19:29:43
    • Blokada
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    @32 Znalazłem opis i nagranie z tamtego wyścigu. Przed kolizją Vettel tracił około 3 sekundy do Buttona, a obaj jechali znacznie słabszym tempem od Roberta. Więc szansa w sumie była.

  • 34. sebsaa
    • 2018-11-13 23:59:13
    • *.43.177.240.ipv4.supernova.orange.pl

    @33 button miał o ile się nie mylę dmuchany dyfuzor w swoim Brawnie i jak sam stwierdził w wywiadach ?Robert nie zdaje sobie sprawy jak szybko mogłem jechac?. Jak szybko to pokazał w kolejnych wyścigach.

  • 35. dexter
    • 2018-11-14 02:07:46
    • *.dyn.telefonica.de

    "Podobno negocjowane są treningi, które obaj kierowcy Williamsa musieliby oddać komuś innemu."

    To jest ogolnie dosc ciekawy tamat. Ostatnio w piatkowych treningach jezdzil Lando Norris, Antonio Giovinazzi, Nicolas Latifi. W niektorych zespolach prawie rzecz pospolita, ze w piatkowych treningach kierowca numero 3 zastepuje kierowce podstawowego. Przynajmniej w pierwszym treningu.

    Z tym, ze powiedzmy dla zespolow tak jak ostatnio patrzac na przykladzie Force India, chodzi o dosc duzo. Strata punktowa do McLarena przed Grand Prix Brazylii wynosila 13 punktow. Mimo wszystkiego zespol chcial zdobyc szoste miejsce w klasyfikacji konstruktorow. Dlatego czasami mozna sie zastanowic, czy w takim przypadku nie jest bardziej sensowne, aby kierowcom podstawowym dac mozliwosc przygotowania sie do weekendu wyscigowego od samego poczatku. Sek w tym, ze zawsze latwo sie mowi. Takie rzeczy czesto w pierwszej linii posiadaja tlo finansowe.

    Pozostajac przy Force India. Na poczatku roku, gdy Nicolas Latifi podpisal swoja umowe, zespol Force India patrzac z aspektu finansowego nie stal na stabilnych nogach. Hindus Vijay Mallya (niegdys ciezki na grube miliardy) jako wlasciciel mial powiedzmy jeden czy drugi osobisty problem rodzaju finansowego, ktory musial w jakis sposob rozwiazac. To doprowadzilo do tego, ze zespol potrzebowal kazdy jeden dolar, ktory gdziekolwiek mogl dostac. I w takich zespolach trzeci kierowca, ktory ewentualnie przynosi pieniazki bedzie zawsze uwzgledniony.

    Trzeci kierowca tzw. piatkowy kierowca, aby brac udzial w piatkowych treningach potrzebuje tez ekstra licencje wyscigowa. To jest Superlicencja wystawiona tylko na przejazdy piatkowe. Jesli tej licencji kierowca nie ma, to naturalnie nie moze prowadzic bolidu wyscigowego. Co jest sensowne, poniewaz bierze udzial w F1 w normalnym weekendzie wyscigowym.

    Przewaznie zawodnicy, ktorzy biora udzial w piatkowych testach czesciowo sa to kierowcy jak Latifi, ktorzy czesto pukaja do drzwi zespolow trzymajac w rece duzo pieniedzy. On jest dobrym kierowca F2. Z tym, ze jego zadanie polega na tym, aby polepszyc budzet zespolu.

    Z drugiej strony czesciowo sa to rowniez kierowcy jak Norris, ktory przechodzi przez program przygotowawczy dla mlodego kierowcy do przyszlorocznego sezonu. Naturalnie Giovinazzi przechodzi przez taki sam proces jak Norris. On jest juniorem Ferrari, ktory zostaje w zespole Sauber wprowadzony do F1. Ci chlopacy dostaja szanse aby mogli sie lepiej przygotowac. Dlatego takie rzeczy niekiedy trzeba troche politycznie rozwazac, tzn. kto moze, komu takim krokiem mozna zrobic przysluge etc.

    To jest zawsze bardzo skomplikowana sprawa i kazdy zespol musi podjac wlasna decyzje. Topowe zespoly jak Mercedes, Ferrari i Red Bull nie wchodza w ogole w taka zabawe. Tutaj w piatkowych treningach podstawowi piloci zajmuja miejsce w cockpicie.

    A Williams piatkowe treningi widocznie sprzedaje. Robert Kubica ma za plecami polski koncern naftowy, ktory akurat malej kwoty do zespolu nie wnosi. Jego sponsor bedzie rowniez chcial miec cos do powiedzenia. Na rynku jest kilku kierowcow, ktorzy sa w stanie za cockpit zaplacic taka czy inna kwote. Np. kierowca GP3 Nikita Mazepin. On pochodzi z dosc dobrze sytuowanej rodziny. Jego ojciec zarobil miliardy na handlu nawozami. Teraz Williams uwzgledniajac rowniez wlasny interes moze chciec sprzedac cockpit z mysla o piatkowych treningach. Dlatego moga byc kierowcami podstawowymi prowadzone negocjacje.

    Takie piatkowe sesje treningowe rowniez w Toro Rosso sa mile widziane. Sean Gelael jest akurat takim kierowca. Indonezyjski kierowca z Jarkaty calkiem udanie w F2 sobie radzi. Nie porusza sie moze w kategoriach George Russell, Lando Norris czy Alexander Albon, ale w drugim roku jest kierowca Toro Rosso, ktory coraz czesciej wystepuje w piatkowych treningach.
    Zespol zatrudnia Indonezyjczyka bardzo chetnie. Po pierwsze wykonuje swoja praca calkiem w porzadku. Po drugie jesli sie spojrzy na boczne strony cockpitu mozna zauwazyc trzy litery: KFC.
    I dokladnie to jest biznes w ktorym jego ojciec w Indonezji zarabia duzo pieniedzy. W 1978 rodzina Gelael zalozyla PT Fast Food Indonesia i z czasem zbudowala imperium. A kazdy zespol potrzebuje kilka Euro ekstra i taka metoda, aby do kasy wrzucic troche pieniazkow poprzez tzw. piatkowych kierowcow jest realizowana.

    Nawiasem mowiac, kariera Lando Norrisa tak jak wiekszosc karier kierowcow wyscigowych zostala rowniez sfinansowana przez jego ojca. Jego tata zbudowal jedna z wiodacych firm zajmujacych sie sprzedaza prywatnych ubezpieczen emerytalnych. W wieku 36 lat sprzedal swoje udzialy i postanowil odpoczac, przynajmniej jesli chodzi o branze. Jego majatek szacowany jest na okolo 200 milionow euro. Od tego czasu jako inwestor inwestuje w rozne brytyjskie start-upy i naturalnie w kariere wyscigowa swojego syna.

    W tym watku nie ma koloru czarno-bialego, tylko jest szary.

  • 36. dexter
    • 2018-11-14 02:14:29
    • *.dyn.telefonica.de

    Edit:

    *Dlatego moga byc z kierowcami podstawowymi prowadzone negocjacje.

  • 37. lechart
    • 2018-11-14 10:43:07
    • *.centertel.pl

    W komentarzu 16 napisałem pewne moje przypuszczenia dotyczące RK ....... co by było, gdyby . ...... F1 obserwuję od wielu, wielu lat i podtrzymuję co napisałem. Kubica w owym czasie był jednym z kilku kierowców o niezwykłym talencie (z Hamiltonem wygrywał często w innych seriach). Po przejściu do F1 potrafił bardzo miernym samochodem uzyskiwać niezłe wyniki (nawet wygrać GP i w kl ogólnej być w czołówce). Zatem gdyby siadł za sterem Ferrari (a to jeden z najlepszych samochodów od zawsze), to ...... dopowiedzcie sobie sami .... Zatem, panie Raptor 202 należy pomyśleć logicznie i stonować. Jeżeli chodzi z kolei wykształcenie, to nie papierek czyni mistrza, a faktyczna wiedza ( np Archimedes był samoukiem). Nie wiem ile z dawnego Kubicy zostało, ale z tego co pokazał w rajdach, to strach go nie przekreślił, a refleksu mu nie ubyło. W rajdach wylatywał z trasy, ale tam są szalenie zmienne warunki. Potrafił jednak i wygrać OS, co jest ewenementem wśród polskich kierowców. Na torze takich "zmiennych warunków" nie ma, zatem powinno być dobrze ...... Tego mu życzę .....

  • 38. Ory f1
    • 2018-11-14 20:34:29
    • *.dynamic.chello.pl

    @37 zgadzam się z Tobą, ale jeszcze warto dodać, ze to co robił Robert w rajdach to dowód na to, że jest w stanie prowadzić bolid na torze (jak sam przyznał niesprawnosc prawej ręki nie przeszkadza mu w czasie jazdy) bo sytuacja w rajdach jest o dużo bardziej dynamiczna niż w wyścigach, kierowca zakłada kontry co chwilę. A to że miał dzwony wynika z tego że jest kierowca wyścigowym A Ci zawsze jadą na 100 procent.

  • 39. michalde
    • 2018-11-14 21:23:56
    • *.dynamic.chello.pl

    Ciężko mi się wypowiadać teraz. Kariera Roberta na dobrą sprawę już dawno zakończyła się. Lata zleciały. Teraz mamy GP Abu Zabi 2018. Robert ostatni wyścig przejechał GP Abu Zabi 2010. Jak można łatwo zauważyć, osiem wiosen przeszło.

    Gdyby Haasy albo Renówki zainteresowałyby się Robertem to na spokojnie usadowiłyby go w jednym ze swoich bolidów. Byłoby tak dlatego, że jeździ lepiej od obecnych kierowców tych zespołów. Ale nikt nie brał nawet tego pod uwagę. Renówka w ubiegłym roku mogła go wziąć, ale nie wzięła. Później Williams wykonał ten sam schemat.


    Do wszystkich mogę napisać tak:
    TRUDNO! Trzeba będzie czekać kolejne parę lat, aż pewien utalentowany Polak zrobi tak piękną karierę, że dostanie się do Formuły 1, wygra w niej jak najwięcej wyścigów i obejmie tytuł majstra. Trzeba się pogodzić z tym. Wyścigi w Polsce nie są jeszcze sportem narodowym. Mamy inne dyscypliny i tym trzeba się cieszyć. Robert jest jednym na 38 milionów Polaków, który jeździł kiedykolwiek bolidem Formuły 1. Obawiam się, że ten ewenement może się tak szybko nie powtórzyć. Ale recepta jest jedna: rozwijać w naszym kraju w maksymalnym stopniu przemysł samochodowy. Gdzie się podziała polska marka??? Jeżeli nie będziemy posiadali znaczenia na rynku motoryzacyjnym to nie będziemy też mieli Polaków w Formule 1. Dlaczego Francuzów, Włochów, Niemców i Brytyjczyków było tak dużo w historii F1? Bo pochodzili z krajów o bogatej tradycji motoryzacyjnej.

  • 40. belzebub
    • 2018-11-15 13:19:17
    • *.jeleniagora.vectranet.pl

    Już minęły 2 tygodnie, które RK dał Williamsowi na podjęcie decyzji w kwestii ew. jego zatrudnienia. Po tym czasie miał ogłosić swoje plany, najprawdopodobniej wykraczające poza F1. I co? Ano wiadomo Williams będzie przeciągał jak w zeszłym roku, dalej nie ma żadnego nawet najmniejszego sygnału cokolwiek od zespołu, że wybierają tego czy tamtego kierowcę. Pomijam oczywiście wcześniejsze i powyższe wypociny jakiegoś dziennikarzyny z AMuS czy innego portalu. I teraz wychodzi na to, że albo zespół ma już prawie dopiętą jednak umowę z RK, albo co bardziej prawdopobne cyrk kto da więcej trwa, a RK nie dotrzymuje danego wcześniej słowa i naiwnie czeka cierpliwie na decyzje Williamsa. Jeśli zatrudnią w ostateczności kogoś innego niż RK, straci on całkowicie w moich oczach jako całkowity brak godności.

  • 41. Ambrose
    • 2018-11-15 14:33:04
    • *.117.188.200

    @belzebub

    W tym natłoku nierzadko sprzecznych informacji łatwo jest się pogubić, ale wydaje mi się, że wspomniane 2 tygodnie tyczyły się samego Kubicy, tzn., że on chciałby poznać decyzję Williamsa do tego czasu. Nie kojarzę, by była mowa o oficjalnym ogłoszeniu. Teoretycznie, Kubica może już znać swoją przyszłość, ale formalne podpisanie umowy w blasku fleszy może nastąpić w późniejszym terminie (np. tuż przed testami w Abu Dhabi).

  • 42. Ambrose
    • 2018-11-15 14:34:28
    • *.117.188.200

    Poprawka: tuż przed kończącym sezon wyścigiem w Abu Dhabi.

  • 43. Vendeur
    • 2018-11-15 15:22:12
    • *.dynamic.chello.pl

    @41. Ambrose - Kubica mówił sam, że on podejmie decyzję w ciągu kilku dni. Ale czy ją ogłosi czy nie, trudno stwierdzić.

  • 44. Fanformula1
    • 2018-11-15 15:42:44
    • *.direct-adsl.nl

    Witam. To mój debiut tutaj na tym portalu. Witam wszystkich. Powiem tak. Dopóki nic nie jest potwierdzone, to nie będę się zachwycał newsami pod tytułem ,, Robert Kubica ustala szczegóły kontaktu z Williamsem " lub ,, Kubica na 90? będzie kierowcą Williamsa ". Dobrze pamiętam zeszły rok, i dobrze pamiętam jak to się skończyło. I tu nie chodzi o to że nie wierzę w Roberta Kubice, tylko raczej o to, że po manewrze Robert vs Sierotka, mam do Williamsa ograniczone zaufanie.

  • 45. gzr
    • 2018-11-15 17:18:16
    • *.play-internet.pl

    @belzebub Wypociny dziennikarzyny... Żałosny jesteś.

  • 46. Vendeur
    • 2018-11-15 19:43:44
    • *.dynamic.chello.pl

    Kubica podjął już decyzję, chce się ścigać w Williamsie. Optował też za tym papa Stroll, który nadal ma tam sporo do powiedzenia.

    Czyli najpóźniej za tydzień dowiemy się co o tym sądzi Williams.


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo