Williams odsłonił nowy bolid na sezon 2018
Zespół Williamsa zgodnie z planem w Londynie odsłonił swój nowy bolid na sezon 2018 oznaczony jako FW41.Bolid wyposażony został w system halo w białym kolorze nawiązującym do kolorystyki nadwozia zespołu znanej z ostatnich sezonów. Mimo iż Williams pozostał przy biało-niebiesko-czerwonych barwach dolna jego część przybrała ciemne malowanie nadające autu nieco bardziej agresywnego wyglądu.
Zgodnie z wymogami regulaminu technicznego z tylnej części auta zniknęła wzbudzające spore kontrowersje duża płetwa rekina, która została zastąpiona nieco mniejszą.
Ekipa pod wodzą dyrektora technicznego Paddego Lowe'a i głównego aerodynamika Dirka de Beera w tym roku zmieniła koncepcję aerodynamiczną, aby spróbować powrócić do walki w czołówce tak jak to miało miejsce na początku ery V6 turbo i niezwykle udanej konstrukcji FW36.
Barwy Williamsa w tym roku ostatecznie reprezentować będą Lance' Stroll oraz Siergiej Sirotkin, który rzutem na taśmę wygrał bezpośrednią walkę o ostatni wolny fotel w Formule 1 z Robertem Kubicą, który w tym roku będzie pełnił funkcję kierowcy testowego i rezerwowego Williamsa z nadzieją na możliwość pełnego powrotu do F1 w sezonie 2019.
Polski zawodnik również był obecny na prezentacji i jak widać na poniższym filmie był w dobrej formie i w świetnym humorze. Na koszulce Williamsa oficjalnie pojawiło się także logo Lotosu, który sponsoruje Polaka.
Robert talks all things #FW41 ???? #WeAreRacing #F1 pic.twitter.com/gTXb4KwhbG
— WILLIAMS RACING (@WilliamsRacing) February 15, 2018
Zdjęcia:
komentarze
1. jack22
ładny, wygląda na szybki, Robert by w nim walczył o podia ;)
2. pabloos
@1, od razu powinni przyznać mu tytuł mistrzowski. Po co bawić się w jakieś wyścigi. Co tam walczyłby o podia, zdublowałby tym bolidem Hamiltona i Vettela.
3. marcelo9205
Brak płetwy plus Halo, jakiś większych zmian nie widać.
4. Heytham1
@3 Jak to nie widać większych zmian?
Cały obszar przy wlotach powietrza się zmienił i jest kopią tego co było rok temu w Ferrari. Na tym ujęciu nie widać ale na rzucie z góry są widoczne dziwne elementy aerodynamiczne wystające jakby od spodu przedniego skrzydła (pokazali taki rzut na bolid na okładce magazynu F1 Racing). Myślę że tych zmian jest jeszcze więcej ale ich nie widać na tej jednej grafice i trzeba poczekać na więcej.
A tak to bardzo ładny bolid. Agresywny wygląd, halo jakoś nie przeszkadza..podoba mi się. Oby był szybki.
5. darek0361
ale podobno nikt nie miał sponsorować Roberta,miał mu płacić williams,o co chodzi?
6. kempa007
jedno drugiego nie wyklucza
7. szoko
Właśnie Robert reklamuje Lotos za co ma zapłacone.
8. tysu
Robert ma swoich sponsorów, aktualnie Lotos i Olimp.
Na bolidzie nic nie będzie, tylko na kasku ewentualnie.
9. Fanvettel
Te halo juz bardziej widac niz w Haas ale bolid nie jest zły.
10. ds1976
Robert wygląda żenująco wraz z dwoma podstawowymi kierowcami (fotki w innym miejscu). Dla jakby nie było uznanego kierowcy jest to poniżająca prezentacja. Pojedzie aż 3 piątkowe treningi...
11. szoko
Nic na to nie poradzi nie raz w życiu trzeba zacząć od zera ale może to się opłaci. Robert powodzenia jak nie w Williamsie to gdzie będą możliwość.
12. darek0361
Na niektórych zdjęciach trochę smutny
13. Xandi
Konferencja zorganizowana przez WMR to było kompletne dno.. ogladalem live streaming i zastanawiałem się czy raz czy to naprawde zespol Williams czy Manor wraca do F1.. Zorganizowali w jakies norze konferencje , brak boildu tylko pokaz multimedialny , kierowcy wygladali ''biednie'' jakby zespołu nie było stać na kombinezony. A dwa czy to była konferencja poświęcona prezentacji boildu czy prezentacji kierowcy nr3.. bo podczas zadawania pytan przez dziennikarzy , 80% pytań szło do Roberta, reszta patrzyła i pewnie mysleli sobie ''co ja tu robię ''. W pewnym momencie nawet sam Paddy musial interweniowac jak dziennikarze juz mowili wprost zadawajac pytania do Roberta kiedy mozemy go sie spodziewac w całym cyklu GP , lub pytania typu Robert co musisz zrobić aby udowodnic Paddy'emu i Claire ze zasługujesz na fotel. Po raz enty szefostwo Williamsa musiało sie tłumaczyc ze nie zatrudnia pay-driverow podajac glupi przyklad ze za Alonso podąza Santander.
Moim zdaniem to nawet jakby Robert był o 2s szybszy od Sirotkina w Abu Zabi to i tak tamten by dostał kontrakt tyle ze musiałby wtedy wyłozyc nie 20mln tylko 40mln. A tak ku zaskoczeniu wszystkich Sirotkin nawet dobrze pojechał w Abu Zabi co widac nie było na reke Williamsowi bo liczyli ze naprawde da plamy i mogliby powiedziec ze za taka miernote bank SMP (czy jakos tak ) musi wyłozyc 40mln bo jest słaby i $$$ zrekompensuje straty czasowe. Trzeba liczyc ze Robert podczas tych trzech fp1 pokaze sie z dobrej strony i moze znajdzie angaz w jakims innym zespole w 2019
14. szoko
Nie da się ukryć że Williams to żebraki nawet na prezentację ich nie stać z prawdziwego zdarzenia.
15. mac78
Wyglada jak FSO POLONEZ... ;)
16. Heniek007
Robert! Czekamy na Ciebie na torze...Na sama mysl juz wloski jeza mi sie tam i owdzie.
17. marcelo9205
Te halo niby mialo byc ladniejsze, jakies owiewki czy cos. A na chwile obecna na dwoch bolidach nic takiego nie ma. Zobaczymy co wielka trojka pokaze w tej kwestii.
18. Alboviem
Na oficialnej strollnie f1 sa krotkie wypowiedzi czlonkow teamu z tego wydarzenia. Zobaczcie, jak sie wypowiada Sirotkin to nie przychodzi wam do glowy mysl ze jeszcze sie nie zaczeli scigac a juz sie pojawily klopoty z alkoholem?
19. Heytham1
@17 Zespoły na takich prezentacjach nie pokazują wszystkiego. To co teraz widzimy to tylko grafiki a na torze ten samochód może wyglądać już zupełnie inaczej więc być może na testach w Hiszpani jakieś tego typu elementy będą testować. Trzeba poczekać na prezentację Ferrari i Mercedesa bo oni pokażą na pewno trochę więcej innowacji.
20. Janusz f1
No z tym halo to wygląda ciekawie. Pojawiło się też z dołu trochę czarnego. Jednak przez tą "pół płetwę rekina" wydaje się jakiś płaski.
21. lucasdriver22
Myślałem sobie że Williams się bardziej wysili z barwami, ale jest ok. Daniel Crossman i Sean Bull robią ciekawe projekty bolidów.
22. istrii
Ładny, ale wygląda jak by był skąpany w czarnej farbie
23. dexter
@darek0361
Robert otrzymal kontrakt jako kierowca testowy - i rozwojowy. Jest takze kierowca rezerwowym, gdyby jeden z podstwowych kierowcow nie mogl prowadzic bolidu wyscigowego. W kontrakcie ma tez zagwarantowana odpowiednia liczbe kilometrow testowych. A to oznacza, ze teraz w testach zimowych w lutym i w marcu w Barcelonie powinien usiasc za kierownica bolidu wyscigowego jak i rowniez podczas oficjalnych terminow testowych w sezonie 2018. W dalszej kolejnosci otrzymal pewna ilosc piatkowych treningow.
Po testach w Abu Dhabi Kubica wiedzial, ze jest w stanie wziac kierownice do reki - z zastrzezeniem, ze chcialby najpierw przed pierwszym wyscigiem wykrecic wiecej okrazen. "Jestem dumny z tego co osiagnalem. Ale test pokazal mi rowniez, co stracilem" - slowa Roberta Kubicy w Abu Dhabi.
Dla Kubicy umowa kierowcy testowego - i rozwojowego z pewnoscia jest drugim najlepszym rozwiazaniem, ale nie jest zla. Dla niego jest to wystarczajaca zaplata, tym bardziej, ze mu bardzo zalezy aby udowodnic i pokazac wlasne zalety. Kubica jest w F1 i to jest podstawa - tam chcial sie zawsze dostac, ponadto nie ma innej serii wyscigowej ktora na swiecie cieszy sie takim zainteresowaniem medialnym. Jest w tradycyjnym rodzinnym utytulowanym zespole wyscigowym, bedzie mial okazje pracowac w bardzo profesjonalnym srodowisku z najlepszymi inzynierami, bo do zespolow F1 nie tylko dobrzy kierowcy sa wybierani, ale rowniez najlepsi inzynierowie. A co bedzie dalej czas pokaze. Teraz za wykonywana dla zespolu prace jest wynagradzany. Z tym, ze pieniadze koncernu naftowego poplyna tylko jesli bedzie bral udzial w wyscigach. A to w przyszlosci nie jest wykluczone. Ale bez sponsorow tak jak wyzej piszesz Robert Kubica (podobnie jak kazdy inny licencjonowany zawodowy kierowca wyscigowy) na dzien dzisiejszy w Williamsie nie moglby myslec na temat ewentualnego miejsca w cockpicie.
Jako kierowca testowy - i rozwojowy wiekszosc czasu Robert bedzie musial spedzic w symulatorze aby wyprobowac i omowic z inzynierami rozne rzeczy: np. w ktorym miejscu auto mozna jeszcze poprawic. W glownej mierze na tym bedzie polegac jego job albo inaczej mowiac tak wyglada zadanie kierowy testowego - i rozwojowego. A reszte czasu bedzie spedzac na przygotowaniach do dnia "X" w ktorym to usiadzie za kierownica bolidu wyscigowego. Tzn. bedzie musial utrzymac forme, uprawiac sport wytrzymalosciowy i trening silowy - szczegolnie aby wzmocnic miesnie szyi.
W pierwszej linii teraz Robert musi posiadac cierpliwosc, a gdy dostanie szanse to musi ja w miare wlasnych mozliwosci w 100 procentach wykorzystac. Musi wycisnac maximum dla zespolu, a przede wszystkim dla samego siebie - poniewaz tylko takim sposobem kierowca moze pokazac co potrafi i przekonac wszystkich o wlasnej jakosci czy wartosci. Podczas sesji w symulatorze bedzie przeprowadzal rozne testy aerodynamiczne i dzielil z inzynierami swoj feedback. On jest na tyle doswiadczonym kierowca, ze jego praca moze byc elementarnym wkladem w rozwoju bolidu wyscigowego, np. podczas pracy nad precyzyjnymi ustawieniami setupu czy diagnostyce silnika dopasowanej do charakterystyki danego toru wyscigowego etc.
A inzynierowie zawsze maja wiele pomyslow w jaki sposob zmeczyc kierowce wyscigowego w symulatorze. Tzn. maja pomysly jaki wybrac setup dla zawieszenia, jakie wybrac ustawienia na tor albo na testy. Moga np. symulowac poziom przyczepnosci, wybrac konfiguracje aero, energie hamowania, wymagane chlodzenie, obciazenie ogumienia albo rozne przelozenia etc. etc. - dlatego kierowca bedzie mial duzo pracy. W taki sposob mniej wiecej powstaje dokladny obraz setupu ktory zostaje dopasowany do odpowiedniego toru wyscigowego. Trzeba rozroznic dwie rzeczy: praca przed weekendem wyscigowym i praca podczas weekendu wyscigowego. Zanim zespol wyjedzie na tor to wiekszosc pracy, czyli podstawowa baza zostaje juz wykonana w fabrykach. I tutaj kierowca testowy ma swoj wklad. Pozniej na torze zespol pracuje sie juz tylko nad drobnymi detalami. Z tym, ze w praktyce symulator a tor wyscigowy to sa przewaznie dwie rozne rzeczy.
Pozdr.
24. jaromlody
Fajnie z tym czarnym spodem się prezentuje, teraz trzeba czekać jak go pokarzą na żywo podczas testów.
25. Artur fan
ten czarny spód wygląda jak by był jakomś gumą obity przeciwko uderzeniom może coś w tym jest
26. berko
#25
No tak, pomalowali dół bolidu gumą w "szpraju" co by się nie obijał od kamieni ;D
Na chłopski rozum - taka powłoka byłaby na tyle chropowata, że z marszu odpada, przecież bolidy są polerowane na wysoki połysk nie bez powodu...
27. ahaed
Ktoś konserwacją pomazał za wysoko ;).
28. Artur fan
@27 to nie konserwacja to jest LINE-X dwóch młodych kierowców to trzeba zabezpieczyć bo napewno będą zwiedzać pobocza
29. michalde
Niby różnica wieku jest, ale ze zdjęć wynika, że jako tako żadnej nie ma. Zarówno Robert jak i jego koledzy na odsłonięciu nowego modelu bolidu pozowali do zdjęć ze szczerym uśmiechem, a to oznacza, że on się cieszy, że wrócił, ale też i oni mają radość z tego, że Polak jest w stanie podzielić się z nimi wiedzą na temat światka Formuły 1. Być może będzie tak, a może nawet już jest, że Robert będzie ich menedżerem na czas, dopóki nie wróci do startów w Grand Prix.
Ostatnie zdarzenia pokazują, że Robert jest wielkim człowiekiem, mimo, że zaledwie znany jest jako bardzo dobry kierowca. Z resztą zawsze tak było, że Polak nigdy się nie poddawał, ale jednak jest inny od większości ludzi sportu, bo jest prostolinijny, a więc nie okazuje swojej wyższości wobec przeciętnego zjadacza chleba, który nic nie osiągnął. Ma facet szacunek do ludzi i szczerze powiedziawszy jest to moim zdaniem wzór do naśladowania, bo widać, że chłop ma mocny umysł. To, że dotarł do Formuły 1 wynikało raczej z jego uporu, bo przecież od dziecka jeździł dość biednie, nawet w kartingu miał rywali, którzy byli zdecydowanie lepiej od niego dysponowani.
Co do bolidu na obecny sezon to moim zdaniem kolorystyka jest nawet spoko. Robert już w BMW jeździł białą bryczką tyle, że nie było na niej tylu reklam. Ale też osobiście myślę, że najładniejszy był model renówki z 2010 roku, taki żółto - czarny w barwach totolotka.
A tak z innej beczki to mnie zadziwiła generalnie forma prezentacji tegorocznego modelu, bo myślałem, że do tej pory kierowcy będą odsłaniać go w kombinezonach, a oni się ubrali tak, jakby zaraz mieli wygłosić wspólny wykład. Co jak co, ale obecna forma mnie nieco zaskoczyła, ale to pozytywnie :)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz