Nie wszyscy jednoznacznie krytykują Vettela za incydent z Baku
Po wyścigu w Azerbejdżanie nie wszyscy jednoznacznie opowiadają się przeciwko Sebastianowi Vettelowi, który podczas wznawiania wyścigu stracił zimną krew i celowo wjechał w bok bolidu Lewisa Hamiltona, po tym jak ten chwilę wcześniej zmusił Niemca do najechania na tył jego bolidu."Vettel stracił nerwy" pisała La Gazzetta dello Sport.
Corriere dello Sport dodawało: "Vettel stracił głowę jak małolat."
Inny włoski dziennik, Corriere della Sera, uważa jednak, że zarówno zachowanie Hamiltona, jak i Vettela było złe.
"Dwie gwiazdy tego sportu zachowywały się jak piraci drogowi" pisano. "Pomiędzy nimi nic nie będzie tak jak wcześniej."
Z takim podejściem zgadza się dr Helmut Marko, który to wprowadzał Sebastiana Vettela do Formuły 1: "Hamilton przetestował na hamulcach Vettela."
"Vettel wściekł się i zrewanżował się, a gdy Mercedes źle zamocował zagłówek w bolidzie Hamiltona sprawiedliwości stało się zadość."
Dopytywany jak może tłumaczyć taki akt wściekłości ze strony Vettela, dodawał: "Do wszystkiego doszło przy bardzo malej prędkości, za samochodem bezpieczeństwa."
"Kierowca wyścigowy musi posiadać emocje. Powinniśmy być z tego zadowoleni, gdyż potrzebujemy ludzi, a nie technokratycznych przepisów."
komentarze
1. sliwa007
Marko sam uczył Vettela jak ma wjeżdżać w Webbera więc...
Skoro nawet przez włoskie media przeszła fala krytyki to nie ma co dyskutować.
2. Kimi Rajdkoniem
Przeszła bo przez głupie zachowanie stracili zwycięstwo. Gdyby sprawa zakończyła się na uderzeniu w tył Hamiltona to być może HAM dostałby reprymendę. Tak to cała wina spadłą na VET i pozamiatane.
3. Gooral
Podoba mi sie stwierdzenie ze z sprawiedliwości stało sie zadość bo choc nie pochwalam vettela ze swoim atakiem w bok to Hamilton przy uderzeniu w tył nie był bez winy ale ten zagłówek ..... :))
4. marz2828
Panowie walczą o MIstrza, tak więc nie ma zmiłuj się. Hamilton zachowuje się jak dzieciak, ale taki jego styl i dzięku temu został Mistrzem. Vettel jak widać gorąca krew i oto tutaj chodzi. Sport to walka :)
5. SENNAA5
dziadek Marco widać nawalił się redbullem i odleciał. Hamilton robił miejsce dla safety car a Vettel zaspał i nie wyhamował, odegranie się w ten sposób na Hamiltonie za swój błąd to wyjątkowo niesportowe zachowanie. Vettel za to powinien dostać czarna flagę to by następnym razem zastanowił się nad swoim szczeniackim wybrykiem. Transmisje śledzi miliony i większość z widzów bierze potem przykład z ich jazdy to znaczy można odegrać się na kimś za swój błąd mam nadzieje, że Hamilton pokaże teraz szwabowi klasę i wygra większość pozostałych wyścigów a szwab będzie wąchał jego spaliny z tyłu.
6. ismola7
Ciekawa jest ta cała nagonka na tę sytuacje.
Vettela poniosło dostał karę - temat zamknięty. Czy Hamilton powinien dostać karę? Raczej nie, ale wyobraźmy sobie następny wyścig i sytuacje, w której to Vet jest przed Ham podczas SC... W zeszłym sezonie Verstappen był bardzo pobłażliwie traktowany przez sędziów i kończyło się to bardzo niebezpiecznymi manewrami.
Musimy pamiętać, że Ci kierowcy jeżdżą ponad 300km/h i nie można być pobłażliwym dla nikogo.
Do Sebastiana w padoku ewidentnie panuje niechęć spowodowana łatwymi tytułami mistrza świata, chociaż nikt nie pamięta, że w 2010 i 2012 walka z Alonso była bardzo zacięta i to Niemiec wychodził zwycięsko.
Oglądam F1 od przeszło 20 lat i wiecie co jest moim najżywszym wspomnieniem? Jak w 1998 Coulthard zahamował przed Schumacherem w deszczu. Czy Michael spokojnie to przyjął? Nie, pobiegł do garażu bić się z chłopakami z McLarena.
Lewis w tej sytuacji jest OGROMNYM hipokrytą, bo wszyscy pamiętamy jego różne zagrywki. Vettel poniósł karę, na którą zasłużył, a teraz powinni spokojnie wrócić do ścigania i RYWALIZACJI, ponieważ jesteśmy świadkami najlepszego sezonu od 2007 roku.
7. marco35
@4 tak samo uważam.
@5 nie zrób kupy z podniecenia.
8. maniexs
mam pytanie do tych co twierdzą że Hamilton specjalnie to zrobił. macie dane telemetrii ? jak tak to proszę o link chciał bym to zobaczyć na konkretnych danych a nie gdybać.
9. Vendeur
@6. ismola7 - Hamilton jest hipokrytą??? Ty też zatem jesteś. Wszak jak byłaś młodsza to robiłaś głupstwa... Hamilton na torze jednak w końcu dojrzał, natomiast Vettel w niedzielę pokazał, że nadal jest gówniarzem.
10. TomPo
Telemetria pokazuje ze Ham nie hamowal a wine ponosi kierowca ktory wjezdza w du***pe. Kto ma chocby prawo jazdy kat B to o tym wie.
Uderzenie bylo przegieciem ale.... to tylko ludzie i walcza o majstra. To nie sa roboty, na szczescie :)
11. berni
Vettel zasluzyl na kare, ale nie jest tak, ze druga stona jest calkiem niewinna. Mowi o tym dzis juz kilka osob ze swiata f1: oprocz Marko, takze G. Villeneuve, J. Stewart...
@8 maniex: Niestety nie mamy danych z telemetrii, ale zobacz sobie na onboard hamiltona i jego predkosc z tego zakretu na okrazeniu z kolizja oraz na jego predkosc w tym samym zakrecie na innym okrazeniu zjazdowym sc (ok 20 km wiecej).
Emocje: Walczysz kolo w kolo o zwyciestwo w wyscigu dwoch kierowcow bijacych sie o mistrzostwo, Ham gra swoje gierki, masz swiadomosc zniszczonego skrzydla i straty kilkunasu pkt. posrednio przez te gierki... i ma to po tobie splywac? Tak zareagowal, jest czlowiekiem i dostal kare. Wzorem etycznym nie musi byc tylko dlatego, ze jest mistrzem, wrecz przeciwnie: tylko fighter moze sporo osiagnac w tym sporcie - wiekszosc wielkich miało sporo na sumieniu przez zajscia na torze (Schumacher, Senna, Prost) i nie zylo tak zeby byc wzorem dla innych (Hunt).
12. sliwa007
6. ismola7
W 2010 Vettel powinien wygrać mistrzostwa w połowie sezonu. To że Alonso miał szanse do końca to tylko i wyłącznie efekt niedojrzałej jazdy Vettela. Crash kid to jedno z tych określeń które doskonale opisywało Vettela z tamtego sezonu.
Spokój i opanowanie Hamiltona w tej sytuacji w zasadzie należy podziwiać, bo po tym co zrobił Vettel mało kto opanowałby emocje.
Cwaniackie zagrywki to jedno, a głupie i niebezpieczne wjeżdżanie w rywala to drugie. Hamiltonowi wiele można zarzucić, ale to co zrobił Vettel to było coś czego we współczesnej F1 nie można akceptować. Sędziowie długo czekali z werdyktem a decyzja powinna być szybka i oczywista - czarna flaga.
13. elin
@ 11. berni
" Niestety nie mamy danych z telemetrii, ale zobacz sobie na onboard hamiltona i jego predkosc z tego zakretu na okrazeniu z kolizja oraz na jego predkosc w tym samym zakrecie na innym okrazeniu zjazdowym sc (ok 20 km wiecej). "
Prawda, My nie mamy dostępu do danych z telematerii, ale ... według wszelkiego typu " przecieków " -> " Hamilton na każdym restarcie zachowywał się tak samo. W żadnym momencie nie zahamował całkowicie lub nie odjął całkowicie gazu. Dlatego obyło się bez żadnej kary. Różnica w prędkości w tych trzech przypadkach to 3 km/h. "
14. elin
* telemetrii
15. maniexs
dokładnie, światła na samochodzie bezpieczeństwa nie były zapalone hamilton dyktował tempo i również sadze ze vettel powinien zobaczyć czarna flagę. na boisku jak lekko spoliczkujesz przeciwnika to czerwona i nara. zdziwiłem sie jak dali mu tylko 10 sek.
16. berni
@ elin: Nie chce sie czepiac i byc szczegolowy, ale:
Przy kolizji z vettelem hamilton mial w szczycie tego zakretu 52-54 km/h (widac to na onboardzie w 1:13,56-58 sek. w relacji w eleven), jeszcze po szczycie zakretu w 1:13,58 sek widac ze swieci sie na czerwono "brake" - potem jeszcze predkosc spada do ok 48 km/h. Przy restarcie po czerwonej fladze jest onbord vettela w tym zakrecie i widac chyba u niego na kierownicy predkosc 64 km/h (gdzies 1:22 min relacji) i nie dojezdza do hamiltona - ergo: hamilton jedzie tez gdzies kolo 60 km/h. Moze roznice sa niewielkie, ale hamilton inaczej przejezdzal te zakrety - niby mial prawo, ale przy kolizji nietypowo zakret przejezdza:)
17. skilder3000
Za zakrętem się przyspiesza nie zwalnia (hamulce, opony)
18. devious
Jak Vettel zbyt mocno wyhamował w zakręcie podczas GP Malezji 2013 i to Alonso w niego wjechał uszkadzjąc skrzydło (i w efekcie odpadając z wyścigu) to jakoś nikt pretensji do Vettela nie miał...
Teraz nagle w analogicznej sytuacji Vettel wjeżdża w Hamiltona i jego fani obwiniają Vettela... serio?
Vettel dostał karę za celowe uderzenie w rywala (za to już jest czarna flaga z automatu w każdej serii wyścigowej, nawet w amatorskich) i to podczas SC (gdzie w ogóle podczas SC ma się jechać gęsiego a nie obok kogoś i jeszcze stukać go w bok!) - a do tego wcześniej jeszcze wjechał w tego rywala.
Naprawdę w takiej sytuacji Vettel został potraktowany bardzo łagodnie... A jego fani szukający teraz wymówek i wymyslający jakieś kretyńskie historie - no cóż, powinni się wstydzić, ale nie będą, bo do tego potrzeba odrobiny refleksji.
Oczywiście takie "akcje" dodają kolorytu i emocji i mi się to podoba, bo nie lubię ani Vettela ani Hamiltona i jak dla mnie oni mogą do końca sezonu się co wyścig zderzać :) - ale patrząc obiektywnie to chamstwo trzeba tępić, czy to na torze, czy na zwykłej drodze, czy to w szkole czy na boisku piłkarskim - wszędzie.
Vettel niestety ma immunitet i FIA nie reagowała i jak widać nadal nie reaguje na jego chamstwo (np. mówienie przez radio podczas transmisji "Charlie f**ck you!" - pełna kulturka :P). Oczywiście możemy bronić Vettela na zasadzie "Schumacher też był chamem, Senna też był chamem, Vettel nie jest gorszy" - ale czy to usprawiedliwia chamstwo? Nie. Trzeba nazywać rzeczy po imieniu i nie można ich tolerować.
Jak będzie przyzwolenie na takie coś, to następnym razem np. Vettel w ramach rewanżu wjedzie w Hamiltona w pitlane, przy okazji raniąc mechaników - i co wtedy? Też będzie OK bo jest show, oglądalność i emocje?
19. tommek7
Ale wy jesteście zacofani... Artykuł o jednym a ci jak zwykle swoje. To czy Hamilton powinien zostać ukarany czy nie mi wisi. Mógł dostać nawet karę za to. Nie zmienia to faktu że Vettel powinien dostać czarna flagę i jest to jak narazie największa porażka organizatorów.
20. tommek7
A to że nie wszyscy go jednoznacznie krytykują to wiadomo że tak będzie. Gdyby Alonso wyciągnął gnata i zastrzelił dyrektora Hondy to też pewnie nie wszyscy by go jednoznacznie krytykowali.
21. Polak477
18. devious
Oczywiście, jest tylko jedno "ale". Gdyby zrobił to celowo to czarna by się należała. Tylko on nie zrobił tego celowo. Już pomijając potencjalną głupotę takiego manewru (co jeszcze dałoby się wytłumaczyć emocjami), to na relacji widać, że zrobił to przez przypadek. Chciał prawdopodobnie podjechać blisko, żeby "nastraszyć", ale Hamilton nie zamierzał ustąpić i dlatego doszło do kolizji. Z on-boardu Hamiltona widać jednak ewidentnie, że Vettel stara się zapobiec kolizji, bo w momencie kiedy jest już bardzo blisko zaczyna skręcać kołami w lewo tylko było już za późno :). Wjeżdżając w niego zresztą przez cały czas ma koła wyprostowane. Brzydkie, głupie, chamskie, zasługujące na karę - tak. Celowe - wątpię - moim zdaniem za bardzo skupił się na machaniu i patrzeniu się na Hamiltona i zagapił się. Moim zdaniem kara 10 sekund to dokładnie to na co zasłużył, a sędziowie prawdopodobnie przeglądali też telemetrię Vettela i stąd decyzja o 10 sekundach, a nie dyskwalifikacji.
22. Del_Piero
Vettel chyba sam nie spodziewał się, że uderzy Hamiltona. Chciał chyba po prostu zrobić to co Montoya, który machał łapami do Schumachera podczas SC by jechał bo ten się zatrzymał. Gdyby nie ta głupia zagrywka spowodowana gapiostwem to by zapewne burza dotyczyła wyłącznie jazdy Hamiltona.
23. Martina S
Lewis celowo zahamował liczył, że w ten sposób wyeliminuje swojego najgroźniejszego rywala do Mistrzowskiego tytułu i tyle.
Też bym straciła nerwy zresztą sprawa z osłoną pokazała, że karma szybko wraca.
24. Sasilton
23. Martina S
Od chyba 2 dni jest telemetria która pokazuje że Hamilton nie hamował.
25. Radek68
@23 - Nie, "że Hamilton nie hamował", a że nie hamował inaczej, niż w poprzednim restarcie. Innymi słowy: hamował, ale nie zrobił tego, aby testować hamulce Sebastiana.
26. Vendeur
@16. berni - nawet jeśli jechał 10 km/h wolniej, raptem 15%, to jakie ma to znaczenie? W świetle przepisów, logiki, zdrowego rozsądku - ŻADNE...
27. stasek44
@6 zgadzam się. Nie rozumiem dlaczego w stosunku do Hamiltona nie panuje równa niechęć co do Vettela - jego dwa mistrzostwa to łatwizna w porównaniu Vettela z 2011 i 2013.
28. stasek44
@18 Nie "fuck you", a "fuck off" zasadnicza różnica.
29. Gooral
27 zgadzam sie
Vettela i hamiltona staram sie równo traktować jako fan albo psychofan jak co poniektórzy tu wypisują i zgadzam sie z opinia ze Lewis to ma dopiero szczęście ze trafił do merca , bo w mclarenie tez miał jeden z najlepszych bolidów , a wszystkiego nie wygrywał , także troche umiaru Panowie i więcej obiektywizmu a nasze komentarze od razu staną sie bogatsze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz