Wolff krytykuje brzydkie zachowanie fanów pod podium
Toto Wolff skrytykował fanów, którzy pod podium na torze Monza ponownie wygwizdali Nico Rosberga.Na Monzie fani w podobny sposób przyjęli jego wizytę na drugim stopniu podium. Nie tak dawno z podobnymi problemami borykał się inny niemiecki kierowca- Sebastian Vettel, który w Red Bullu toczył wewnętrzny pojedynek z Markiem Webberem.
„Pod podium nie powinno być żadnego buczenia” mówił Wolff. „To trzech najszybszych kierowców, którzy mieli mega wyścig i ktokolwiek to był, nie powinien tak robić.”
„To sport, a port powinien łączyć. Niemniej wszyscy kierowcy mają swoich fanów. Niektórzy nich podchodzą do tego bardzo emocjonalnie.”
Austriak przyznał, że takie zachowanie fanów może poruszyć każdego kierowcę w stawce.
„Czy to ma wpływ na ciebie? Tak. Uważam, że trzeba być w takiej sytuacji naprawdę twardym” mówił. „Nie chcę nawet myśleć o tym, że ktoś mógłby mnie wygwizdać. Być może jednak jest to coś przez co trzeba przebrnąć jeżeli chce się zajść na sam szczyt.”
Wolff przyznał, że wierzy w mentalną siłę swojego kierowcy: „Uważam, że mentalnie jest bardzo mocny a jeżeli chce się zostać mistrzem świata trzeba przejść przez takie wzloty i upadki.”
„Lewis miał ich wiele i powrócił, a my po wyścigu na Silverstone widzieliśmy jak powrócił Nico. Potrzeba dużej wytrzymałości mentalnej, aby wytrzymać to do końca i wygrać mistrzostwa.”
„Obaj nasi kierowcy ją posiadają i potrafią powrócić do gry. Przed incydentem w Spa działo się tak na przemian.”
komentarze
1. Kii
Hamiltonowi punktów nie odda, bardzo dobrze że został wygwizdany i zapewne to nie był 1 i 2 raz. Wyrobił sobie 18-letni chłopczyk opinie oj wyrobił...
2. gratoss
Możliwe, że to Lewis prowadziłby teraz z przewagą 3 pkt w mistrzostwach więc gwizdy bardzo zasłużone
3. Cube83
F1 istnieje przede wszystkim dla kibiców, więc Pan Wolff niech nie mówi co wolno, a czego nie wolno.
4. Rambo4
Bardzo dobrze, że w końcu kibice F1 otworzyli oczy. Lewis ma wiele "za uszami", lecz przy Rosbergu jest wręcz biały. Oby po każdym GP na niego gwizdali, a 2 listopada sam go wygwiżdże.
5. koal007
W sobotę o 18-j wszyscy RAZEM gwizdajmy na TOTO.
6. berni
pewnie, że zasłużył. powinni rzucać kamieniami.
7. Del_Piero
Wystawić pluton egzekucyjny i rozstrzelać Rosberga! Jak szaleć to szaleć! Najlepiej pokazać to w TV w prime time.
8. Kimi03
Blond cipce w końcu popularność spadła. Nie wiem sama, skąd do tej pory ta popularność, ale na gwizdy i buczenie zasłużył już dużo wcześniej(np. po GP Monako). A najbardziej powinni go wygwizdać jego mechanicy za jego wspaniałe zachowanie po wszystkich sesjach, ale o tym cichosza.
9. Polak477
Żeby na Monzy zostać wygwizdanym to trzeba sobie zasłużyć. Tam prawie wszyscy przychodzą dla Ferrari (+ zawsze parę Niemców się znajdzie), więc albo musisz podpaść Ferrari, albo swoim zachowaniem oburzyć kibiców, więc to nie jest tak, że Rosberg został wygwizdany, bo wszyscy kibicują Lewisowi. Rosberg ostatnio miał parę niefortunnych wypowiedzi, Ferrari poszło słabo, więc złość wyładowała się na nim.
10. rydz14_09
A niech sobie gwiżdżą, Rosberg przejdzie do historii jako mistrz świata i tyle w temacie, tego mu nikt nie zabierze,
11. Skoczek130
@cube93 - bzdura - F1 jest dla bogaczy, którzy wydają w ńiej swoją kasę. Maja gdzieś kibiców. Z F1 taki sport, jak z Zientraskiego ekspert F1.
12. Skoczek130
@Kii - większość z nich to kibice Hamiltona. Przy nieco przygłupi.
13. Skoczek130
Jezeli Rosberg zdobędzie majstra, moze miec wyrabane na tych pseudokibiców. za rok zapomną o wszystkim, nie wspominając on np. sezonie 2024. I tak nie ogląda tego nikt poza tymi, którzy faktycznie śledzą rywalizacje. No i celebrytów, którzy lubią sie pokazać podczas relacji i poddawać, ze ich to w ogóle interesuje.
14. Michael Schumi
Kibice buczą, a Rosberg jeździ swoje i zdobywa punkty. Nic tym nie zmienią. Psują co najwyżej wizerunek w zachowaniu kibica jako fana F1. Niby w tym sporcie nie ma chamskich zachowań, jak zadymy na stadionach piłkarskich, ale i tak buczenie nie jest miłe. Jednak Nico Rosberg trochę na to zasłużył. Czego mógł się spodziewać, po tym, jak nieczysto gra przeciwko Hamiltonowi, a najostrzejszym tego przejawem był kontakt w Belgii? Nico wywalił Hamiltona z rywalizacji, a sam ukończył wyścig na drugim miejscu. Kibice są pamiętliwi. Hamilton w europejskiej części sezonu cały czas ma pod górkę, ale walczy. Nico skorzystał wiele razy na awariach Lewisa. Jego postawa z tego sezonu, która objawia się w tym, że po chamsku walczy z Lewisem. Zupełnie jak Alonso z Hamiltonem w McLarenie. Nawet wtedy na starcie w Belgii Fernando wypychał Lewisa z toru. Tutaj Nico skosił mu oponę. To co teraz widzę w Rosbergu i Alonso z 2007 wobec takiej rywalizacji jak 7 lat temu i teraz z Hamiltonem to walka na zasadzie usiłowania pokonania zespołowego partnera, nawet za cenę zwycięstwa. Wtedy spięcia na linii Hamilton - Alonso wykorzystał Kimi. To będzie coś niesamowitego, gdyby takim beneficjentem w tym roku okazał się Daniel. Kto wie, może historia się powtórzy. Wystarczy, że w Abu Zabi Lewis dostanie awarii, Riciardo będzie naciskał, Rosberg nie wytrzyma i Australijczyk wygra wyścig za 50 punktów. Musi tylko zmniejszać stratę, robić swoje i czekać na kolejne spięcie u zawodników Mercedesa.
15. luka55
Nie rozumiem. Większość z tych kibiców to fani Ferrari, dla których w ostatnich latach najbardziej liczy się Fernando Alonso co zrozumiałe. Hiszpan wypowiedział się na temat kolizji Rosberga z Hamiltonem okiem kierowcy F1 stwierdzając jasno i wyraźnie że to był typowy incydent wyścigowy oraz że niemożliwym jest aby Nico to zaplanował i wprowadził w życie. Druga sprawa to to że Rosberg wcale nie musiał skończyć tego wyścigu na 2 miejscu. Mógł przecież wylądować gorzej niż Hamilton.
Więc jeśli o to chodziło kibicom (przecież buczenia zaczęły się po incydencie w SPA) to kibicie śa albo nie rozgarnięci albo źle wychowani bądź wylewają swoje frustracje co nie wyklucza dwóch poprzednich. Niech posłuchają co mają do powiedzenia kierowcy a Ci z Monzy niech się wsłuchają w swojego ulubieńca jak innym nie wierzą.
Nie chwiałbym tu być jakimś obrońcą Rosberga bo jemu tez zaczynają puszczać nerwy co widać ale jak widzę taka nagonkę i te śmieszne wycie ludzi to naprawdę mi żal.
16. redguard66
Jeżeli Rosberg w Spa celowo wyeliminował Hamiltona to jest geniuszem i zasługuje na Mistrzostwo Świata. Jeżeli był to to zwykły przypadek to nie zasługuje on na jakiekolwiek buczenie pod podium itp. . Dla mnie zachowanie części kibiców jest poniżej poziomu. Pomijając kwestie techniczne warto zauważyć
17. gratoss
Gdyby Rosberg również nie zdobył pkt na Spa to nie byłoby żadnego buczenia. Problem w tym, że powiększył swoją przewagę w sposób przez wielu uważany za nieczysty.
18. kakuta44
Kibice wyrażają swoje zdanie akzdfy ma do tego prawo a ze zostął wygwizdany W Belgii , teraz we Włoszech to nie przypadek stracili do niego szacunek Lewis jezdzi czysto niestety Rosberg nie bardzo.
19. Skoczek130
@kakuta44 - Hamilton wcale czyściej nie jeździ. Po prostu nie miał jeszcze sytuacji, w której musiałby się dopuścić chamskich zagrań. Zresztą GP Bahrajnu pokazało, że jest gotów się rozbić, aniżeli oddać pozycje. ;)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz