2013-09-16
Perez: Ricciardo rozwinie skrzydła w Red Bullu
Sergio Perez uważa, że Australijczyk Daniel Ricciardo, który w przyszłym sezonie zastąpi Marka Webbera w teamie z Milton Keynes będzie ciągle szlifował swój kunszt techniczny. Meksykanin stwierdził, że zmiana zespołu świetnie rokuje w perspektywie dalszej kariery aktualnego kierowcy Toro Rosso.R E K L A M A
Perez na własnej skórze przekonał się, zmieniając Saubera na McLarena, jakie uczucie towarzyszy kierowcy, który przechodzi z małego teamu do konkurencyjnego zespołu.
Kierowca ekipy z Woking twierdzi, że jazda w jednym zespole z Sebastianem Vettelem w żaden sposób nie zniszczy, ani nie osłabi Ricciardo.
"Zdaję sobie sprawę, że najważniejsze jest właściwe podejście, zmieniając zespół. Znam Daniela bardzo dobrze, jesteśmy świetnymi przyjaciółmi, sadzę, że on ma prawidłowe spojrzenie na tą sytuację. Wierzę, że wszystko będzie w jak najlepszym porządku i że nawiąże on walkę już od samego początku." - mówi Perez.
Meksykanin twierdzi, że Ricciardo zaliczy w Red Bullu progres nie mniejszy niż ten, który był wymagany wobec niego, aby zasiąść za kierownicą mistrzowskiego samochodu.
"W takich momentach presja wzrasta bardzo szybko. Przejście do takich teamów jak McLaren lub Red Bull to ogromne wyzwanie. Presja jest dużo, dużo większa niż ta, którą teraz jest obarczany w Toro Rosso."
"Myślę jednak, że jako kierowca wyścigowy, Daniel musi skupić się jedynie na dawaniu z siebie 100 procent podczas każdego weekendu. Jeśli nie sprostasz wyzwaniu polegającemu na pokonaniu stresu, zespół nie będzie z Ciebie zadowolony i po roku lub dwóch latach zostaniesz wymieniony na kogoś innego. Sądzę więc, że nie warto zwracać uwagi na nic innego, oprócz jazdy na miarę swojego talentu i umiejętności." - kończy.
Kierowca ekipy z Woking twierdzi, że jazda w jednym zespole z Sebastianem Vettelem w żaden sposób nie zniszczy, ani nie osłabi Ricciardo.
"Zdaję sobie sprawę, że najważniejsze jest właściwe podejście, zmieniając zespół. Znam Daniela bardzo dobrze, jesteśmy świetnymi przyjaciółmi, sadzę, że on ma prawidłowe spojrzenie na tą sytuację. Wierzę, że wszystko będzie w jak najlepszym porządku i że nawiąże on walkę już od samego początku." - mówi Perez.
Meksykanin twierdzi, że Ricciardo zaliczy w Red Bullu progres nie mniejszy niż ten, który był wymagany wobec niego, aby zasiąść za kierownicą mistrzowskiego samochodu.
"W takich momentach presja wzrasta bardzo szybko. Przejście do takich teamów jak McLaren lub Red Bull to ogromne wyzwanie. Presja jest dużo, dużo większa niż ta, którą teraz jest obarczany w Toro Rosso."
"Myślę jednak, że jako kierowca wyścigowy, Daniel musi skupić się jedynie na dawaniu z siebie 100 procent podczas każdego weekendu. Jeśli nie sprostasz wyzwaniu polegającemu na pokonaniu stresu, zespół nie będzie z Ciebie zadowolony i po roku lub dwóch latach zostaniesz wymieniony na kogoś innego. Sądzę więc, że nie warto zwracać uwagi na nic innego, oprócz jazdy na miarę swojego talentu i umiejętności." - kończy.
komentarze
1. Grzechu27
Perez pierd...li glupoty przeszedł do Mc-larena i nic tam nie nie pokazuje. jeździ jak w Suberze.
Fakt Mc-laren ma cienki w tym roku bolid
2. Skoczek130
@Grzechu - no to co od niego stary oczekujesz?! Myślcie ludzie... ;)
3. somnus
Taaa... Już widzę jak RB pozwala Ricciardo walczyć w Vettelem jak McLaren Perezowi z Buttonem. @ Skoczek Ja bym od niego oczekiwał żeby chociaż dorównywał punktami Buttonowi, a nie teraz ma 2,5x mniej punktów a niedługo pewnie będzie miał 3x mniej.
4. Ilona
Zgadzam sie z Perezem. Daniel ma dużą szansę na rozwinięcie sie w tym zespole, kwestia tylko tego jak ją wykorzysta.
5. go!!!
Ricciardo nie idzie do Red Bulla jako wielka nadzieja, nie ciąży na nim wielka presja, jego zadaniem nie jest misja wydźwignięcia teamu z kryzysu i zdobycia mistrzostwa po latach posuchy (jak np. Alonso w Ferrari). Wszyscy wokół spodziewają się raczej, że Daniel zostanie w Red Bull'u rozbity w pył przez Vettela i team orders, a takie myślenie paradoksalnie może mu tylko pomóc, bo po serii nawet nie wybitnych, ale przynajmniej solidnych wyników zdobędzie szacunek. Myślę że jak się zaaklimatyzuje to zaprezentuje poziom co najmniej Webbera, a to Red Bull'owi wystarczy.
6. Grzesiek 12.
" Red Bull doda Ci skrzydeł "
Idąc tym tokiem myślenia ..... wszystko zależy od tego ile oranżadki Daniel wypije i czy będzie miał ten sam limit co Vettel .....?
Podsumowując , jak zbliży się tempem lotu do Niemca , to zapewne nie dostanie więcej "oranżadki" i padnie z pragnienia :D
7. potworzasty
@1. Tak się akurat składa, że w Sauberze jednak jeździł nieco lepiej, a poza tym Sauber miał w zeszłym roku zdecydowanie mocniejszy bolid niż w tym. Swoją drogą, szkoda, że najładniejszy w tym sezonie bolid nie jest też jednym z lepszych w środku stawki.
@3. Prawda jest też taka, że Perez odstaje od Buttona, ale wiele punktów stracił m.in. przez błędne strategie zespołu. W ogóle to jak McL dało dupy w tym roku to zgroza. Cały czas mam jednak nadzieję, że oni po prostu odpuścili ten sezon by skupić się na przyszłym i od początku wejść z bardzo mocnym bolidem. Niewykluczone, że podobną metodę przyjął Sauber (zwłaszcza biorąc pod uwagę ich obecną kondycję finansową). Może jednak przyjście Hondy będzie nowym zastrzykiem energii dla McLarena.
@5. Popieram, nie zależnie od tego jakie stosunki panują w RBR i czy faktycznie Riccardo od razu zostanie ustawiony w pozycji kierowcy nr 2. to jednak nie spoczywa na nim jakaś specjalna presja oprócz dowożenia dużych punktów, co zapewne będzie w stanie w takim bolidzie uczynić. Dzięki temu na pewno zyska szacunek, a przy np. niedyspozycjach/pechu Vettela będzie mógł pokazać coś więcej. Choć to akurat pewnie przyjdzie dopiero w kolejnym sezonie, gdy wzmocni swoją pozycję i zaaklimatyzuje się w zespole.
8. sly1234
wszystko sie wyjasnie niebawem . jezeli vettel bedzie mial pecha ( bo tylko pech moze pozbawic go pkt no i oczywiscie kiepski bolid na co raczej nie licze) a kolega zacznie dojezdzac na mocno punktowanych pozycjach to kto wie kto wie :))) ale za duzo gdybania w tym wszystkim . Pewne jest ze wie ze zasiada jako 2 i ma sie sluchac wszystkich i tyle
9. Zirdiel
Ricciardo rozwinie sie tak w RedBullu jak Perez w McL.
Ric - nie przy Vettelu i tyle w temacie.
10. andy_chow
Zabawnie by było gdyby Vettel sam na siebie bat ukręcił
11. bbbyku
Ja po cichu liczę, że Daniel jakimś zrządzeniem losu po 5 wyścigach będzie miał więcej punktów niż Vettel.... i wtedy by się dopiero impreza zaczęła :P
12. saint77
No, RedBull doda mu skrzydeł.
Mark coś na ten temat wie:)
13. PanKonrad
Webber to frajer i średniak. Przez większość swojej kariery nic ciekawego nie pokazał, a to, że mógł jeźdź w RB w dniu ich chwały, to dało mu kilka zwycięstwo. Jakby był taki dobry, to Ferrari czy MCL walczyliby o niego, a tego nie robili, bo znają jego cenę (umiejętności).
14. PanKonrad
Co do Daniela. Nie martwcie się o niego, chłopak wie co robi. Przyczaj się, a później kopnie w d... palucha i pokaże mu jaki się jeździ.
15. go!!!
13. PanKonrad
Pomijając poziom Twojej wypowiedzi wyjaśnij mi proszę co dla Ciebie oznacza określenie "frajer".
16. PanKonrad
Brak szacunku do własnej osoby.
17. go!!!
Więc rada na przyszłość - nie używaj słów których znaczenia nie rozumiesz, tym bardziej jeśli są dla kogoś obraźliwe.
18. PanKonrad
Ciebie obraziłem, czy Webbera?
19. PanKonrad
Dlaczego Webber dawałaś się pomiatać Vettelowi?
20. URAN
... Meksykanin stwierdził, że zmiana zespołu świetnie PROSPERUJE w perspektywie dalszej kariery aktualnego kierowcy Toro Rosso... A może np. ROKUJE? To tragedia, gdy ludzie używają słów, których znaczenia nie rozumieją.
21. go!!!
@20. Niestety to prawda - niektórych myślenie najwyraźniej boli...
22. PanKonrad
@21 ojej, ale żeś Ty taki mądry.
23. go!!!
@22.
Trzymasz równy poziom wypowiedzi - i forma i treść do d...
24. Szynnal
poprawiam, faktycznie lepsza będzie forma zaproponowana przez @20. URAN
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz