Uśmiech przez łzy Ferrari
Fernando Alonso nie był w stanie dogonić Sebastiana Vettela, ale jest zadowolony z formy zespołu. W podobnym tonie wypowiada się jego zespołowy partner – Felipe Massa, który przegrał walkę z Markiem Webberem.„Zdobycie podium na Monzy jest zawsze wyjątkowe. Tam naprawdę możesz poczuć miłość fanów i to najlepsza nagroda na koniec prawie perfekcyjnego weekendu. Prawie, bo nasz rywal wygrał. W piątek i sobotę mieliśmy oba bolidy w TOP 5, ale Red Bill poradził sobie lepiej. Gdy Vettel zjechał na pit-stopy poprawiałem swoje czasy okrążeń, dlatego zdecydowałem się zostać na torze tak długo aż Mark Webber nie zaczął stanowić zagrożenia. W ten sposób chcieliśmy złapać Vettela na twardszych oponach, które wytrzymałyby dłużej. Daliśmy z siebie wszystko i o ile musimy pozostać realistami w kwestii naszych szans na walkę o mistrzostwo, to nie łatwo będzie zamknąć stratę 53 punktów w zaledwie kilku wyścigach. W Formule 1 wszystko się może zdarzyć i będziemy wierzyć aż do samego końca dając z siebie sto procent.”
Felipe Massa, P4
„Jestem bardzo zadowolony z mojego wyścigu, od początku toczył się bardzo dobrze. Zaliczyliśmy dobry start i przesunęliśmy się o dwie pozycje. Mieliśmy dobre tempo na obu mieszankach przez cały wyścig. Szkoda, że straciłem miejsce na rzecz Webbera po wykonaniu pit-stopu. Podium było całkowicie osiągalne. Fajnie byłoby stanąć tu na podium. Wyprzedzanie nie było łatwe, bo w drugim sektorze traci się dużo docisku jak się jedzie za drugim autem. Ogólnie weekend był bardzo pozytywny. Nadal jednak mamy sporo pracy do wykonania. Będę się starał do samego końca.”
komentarze
1. Ferdek112
"Prawie, bo nasz rywal wygrał". Alonso ty płaczku nie martw się za 2 tygodnie będzie lepiej w Singapurze
2. FAster92
Szkoda, że Fernando nie mógł nawiązać walki z Vettelem. Ferrari musi wykonać jakiś mega postęp aby nawiązać walkę albo liczyć na pech Vettela. Następne wyścigi będą bardzo ważne dla Scuderii i muszą wykorzystać każdą napotkaną okazję. Fernando pojechał dzisiaj świetny wyścig a wyprzedzanie Webbera było po prostu poezja.
3. Grzesiu10
Po przegranej na chyba jedynym torze, na którym Ferrari miało jakiekolwiek szanse przegonić Vettela zapewne nawet nie będą czekać na Singapur, tylko już odpuszczą obecny sezon i skupią się na przyszłorocznym samochodzie.
4. scortes
VIVA VETTEL
5. sliwa007
Sposób w jaki Alonso pozdrawiał fanów na okrążeniu zjazdowym mówi wszystko o jego nastroju... trudno mu się jednak dziwić skoro Vettel z kwadratowymi oponami odjeżdża po 0,5 sekundy na kółku...
6. fanAlonso=pziom
podium raczej było pewne a manewr z webberem to chyba dzięki zdrowemu rozsądkowi Marka nie skończył się kontaktem
na dobrą sprawę to mogli dać massie się pościgać bo od spa tytuły są już rozdane
7. devious
Nie oszukujmy się - jedyna szansa Ferrari na MŚ w tym sezonie to jakiś mega pech Vettela.
Albo taktyka na świnię - Massa robiący falstart i taranujący w pierwszym zakręcie Vettela. Ale Ferrari chyba nie chce nieuczciwie wywalczonego tytułu :) To by dopiero było chamskie choć ciągle dziwię się, że żaden zespół tego nie próbował przez ponad 60 lat istnienia F1... Ciekawe co by zrobiła FIA w takim przypadku, przecież nie mogliby ukarać np. Alonso za kolizję Massy ani też dodać punktów Vettelowi. Dyskwalifikacja Massy? To by wzięli innego kierowcę.
Oczywiście tak sobei teraz żartuję i fantazjuję ale to moim zdaniem byłaby sytuacja nie do rozwiązania. I oczywiście nikt do tego nie doprowadzi celowo bo to zniszczyłoby wizerunek Ferrari i całą legendę tej marki - tak jak Singapur zniszczył wizerunek Renault, oraz kariery Briatore, Piqueta jr i przerwało karierę Symondsa, który po banicji wrócił (Alonso póki co sie upiekło i do dzisiaj nie wiadomo jak bardzo był wtajemniczony w spisek, to jedna z ciekawszych tajemnic F1 czy on był świadkiem X i wiedział o spisku czy nie).
Swoją drogą ciekawe co z Massą będzie. Na czołową ekipę jest za słaby ale jednak marketingowo jest mocny (Brazylia to ogromny rynek), ma dużo doświadczenia i jednak jakoś tam jeździć potrafi - ma przebłyski :)
Tylko gdzie on może trafić? Sauber, Lotus, Force India i Williams będą mieć wolne miejsca ale czy będą chcieli Brazylijczyka?
Nie jestem fanem Massy ale szkoda by było jakby musiał trafić na przymusową emeryturę albo pójść drogą Trulli'ego i Kovala i trafić na koniec stawki...
8. devious
@6
Przecież dali się Massie pościgać - i przegrał z Webberem. Jak zwykle ;)
Miał lepszą strategię od Alonso (swoją drogą nie wiem czemu nikt nie powiedział Alonso, że ten przedłużony pitstop jest bez sensu bo na świeżych twardych zawsze będzie się szybszym niż na zużytych miękkich - aż tak się mu tam boją postawić?)
9. luka55
devious nr 8
Nie żeby mnie to martwiło ale ten przedłużony stint Alonso też mnie zaciekawił, nawet przechodzić mi zaczęły różne pomysły ale żaden z nich nie był logiczny. Ostatecznie okazało się że tylko zmarnowali czas czego namacalnym dowodem było to jak blisko Fernando po pitstopie znalazł się Webber. Twoim zdaniem to była decyzja Alonso ? No a Webber jak to Webber też mógł się pościgać no ale cóż. Może Ferrari było dobrze dysponowane ale Mark powinien powalczyć z Alonso mimo swoich małych problemów w końcówce (tracił na tej zabawie z biegami setne części sekundy na okrążenie) więc nie było targedi. No ale tutaj chyba wyszła po prostu różnica talentu a w tym aspekcie niestety ustępuje Alonso. Choć przyznać też tzreba że dobra reakcja Marka być może zapobiegła kraksie gdy Fernando go wyprzedzał. Manewr Alonso ,,na chamca'' ale ładny.
10. Grzesiu10
7. Zespół może i nie zastosuje taktyki na świnię, ale wiele osób uważa, że zderzenie Schumachera z Hillem australii w 1994 było celowe.
11. RyżyWuj
Kill Red Bill - nowy film z Alonso w roli głównej.
12. blackjoe
Usunięty
13. devious
@9 luka55
Gdyby wyścig miał z 15 okrążeń więcej to taka taktyka miałaby sens może - Vettelowi pod koniec kończyłyby sie opony i Fernando mógłby nadgonić na świeższych.... A tak to ja myślałem, że liczą na deszcz może - i wtedy gdyby zmienili od razu na przejściowe opony to byłaby genialna strategia ale chmur nie było...
Kto wymyslił strategię? Fernando powiedział, że "my" czyli wymyślili wspólnie ale to było mało kreatywne myślenie bo to była już połowa wyścigu i było oczywiste, że skoro miękka opona się nie zużywała to na twardej tym bardziej Vettel będzie trzymał tempo i przez 30 kólek...
Tuż przed pitstopem Vettela Alonso miał 5,34s straty, po swoim postoju - 10,33s. Na mecie różnica wyniosła 5,47s bo Vettel ostatnie 10 kółek (od 43 do 53) jechał wolniej ze względu na skrzynię - i gdyby nie głupia strategia Alonso mógłby go naciskać do mety.
Zapewne Vettel wytrzymałby ciśnienie ale jednak zawsze byłoby ciekawiej. A nuż Seb zacząłby jechać szybciej i skrzynia by nie wytrzymała? Nie ma co spekulować ale Ferrari kolejny raz się nie popisało. Jak Vettel zjeżdżał to wiedziałem, że Alonso nie może zostać na torze bo straci tylko czas. Cóż, może zgłoszę się do Ferrari i będę im podpowiadał strategie :P
Co do Marka i Alonso - sam Webber powiedział, że walczyło mu się dobrze z ALO i że ten jechał bardzo fair. Więc sam zainteresowany nie widział tu manewru "na chamca" i podobała mu się walka :)
@10 Grzesiu10
Ależ oczywiście, że Schumacher zrobił to celowo. To nie było jego pierwsze ani ostatnie takie zagranie, w zasadzie powodowanie takich kolizji i wypychanie z toru to był jego znak firmowy. Dlatego tak bardzo nie lubiłem drania :)
Adelajda 94 z Hillem, Jerez 97 z Villeneuvem, w F3 Macau w 1990 z Hakkinenem, wypychanie Hakkinena na trawę przy 320km/h na Spa 2000, Barrichello na ścianę na Węgrzech w 2010, wywalenie Frentzena z toru w Kanadzie 1999, cała lista kolizji z Hillem, Montoyą, Coulthardem i całą resztą. Nie chce mi się nawet przypominać sobie teraz wszysktich występków "Schumowiny" ale bez wątpienia był nie tylko świetnym kierowcą ale też mistrzem brudnej gry na pograniczu faulu.
On tak jak i Senna stosował taktykę - rozbiję się ale nie przepuszczę rywala - i potem rywala bali się ich wyprzedzać bo wiedzieli, że jest duża szansa na kolizję.
14. jareks88
Z innej beczki!
Jakoś nie mogę znaleźć miejsca na kontakt z administratorem strony, dlatego piszę tutaj.
Czy nie ma błędu w sumie punktów Force India?
W moich wykazach jest 61 pkt a na stronie 62.
Di Resta ma 36 pkt a Sutil 25pkt.
Chyba, że coś mi umknęło!
15. magic942
Dogonienie vetela jest możliwe po prostu masa w każdm wyścigu będzie elimiminował w vetela w nagrode będzie miał kontrakt na przyszły rok ;) Oczywiście alonso musi kończyć wyścigi w czołówce.
16. RyżyWuj
Widzę, że nadal nie poprawili tego "Red Billa" w newsie haha
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz