komentarze
  • 1. waterball
    • 2013-05-29 09:59:42
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Nie dość, że słabo jeździ to jeszcze nie wie co się naokoło niego dzieje!

  • 2. Gosu
    • 2013-05-29 10:39:55
    • *.adsl.inetia.pl

    1. waterball zacznij od tego, że on nie ma czym jeździć i jest debiutantem.

  • 3. ArcyZ
    • 2013-05-29 10:40:22
    • *.rzeszow.vectranet.pl

    Z plotek słyszałem że to jego inżynier wyścigowy był taki nie ogarnięty że powiedział mu że Raikkonen będzie go dublował.

  • 4. kuron997
    • 2013-05-29 10:43:42
    • *.play-internet.pl

    Juz od jakiegos czasu nie ma zakazu team orders a TYM BARDZIEJ kazdy kierowca sam od siebie moze PUŚCIĆ kogo chce z wlasnej woli, jest to zapisane nawet w regulaminie FIA... wiec WTF?

  • 5. Jahar
    • 2013-05-29 11:32:24
    • *.opera-mini.net

    No to Bottas wykazał się instynktem zwycięscy. Nawet jeśli jest debiutantem to nie powinien mieć takich błędów tym bardziej na takim torze gdzie można powstrzymywać szybszych od siebie.

  • 6. Senna
    • 2013-05-29 11:41:38
    • *.adsl.inetia.pl

    TAAAA, ale jak "wielki" Schumi przepuścił swojego pupilka Vettelka w ostatnim wyścigu sezonu 2012 żeby ułatwić mu zdobycie tytułu i żeby przypadkiem go nie zdobył Alonso to jakoś niesportowe zachowanie to nie było..... dobre sobie

  • 7. andy_chow
    • 2013-05-29 12:16:20
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Punkt widzenia zależy komu się kibicuje to prawda stara jak świat pzdr

  • 8. Michael Schumi
    • 2013-05-29 12:16:55
    • *.ip.euro.net.pl

    @6 Tak, wszyscy się uwzięli za ten jeden raz, gdzie Schumacher oddał pozycję. To jak to możliwe, że nikt nie mówi ile to razy Massa ułatwiał zadanie Alonso rok temu? Podobnie jak Webber, który jak wiemy przyjaźni się z Alonso i mniej z Vettelem, to jego właśnie opieprzył Helmut za Brazylię, że pomagał Alonso i utrudniał jazdę Vettelowi. Ktoś ich posądził za niesportowe zachowanie?

  • 9. Kwazar
    • 2013-05-29 12:41:08
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Przy okazji nie wolno nie wspomnieć o regularnie aż do bólu "honorowym" Toro Rosso.

  • 10. Skoczek130
    • 2013-05-29 13:06:10
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    To i tak nic z jajami, jakie miały miejsce w latach 80-tych i 90-tych... ;)

  • 11. adrian1313
    • 2013-05-29 16:33:44
    • *.ip.netia.com.pl

    @4 Kuron997 jak Ty świata nie ogarniasz! nikt nie mówi, że ktoś chce aby Bottas został ukarany czy coś takiego, oni tylko zwracają uwagę, że zachował się nie fair, a o tym co jest fair a co nie, nie decyduje regulamin FIA

  • 12. marcin_114
    • 2013-05-29 19:24:53
    • *.ssp.dialog.net.pl

    Za trzecim razem zrozumiałem o co chodzi. Za dużo tam "Finów" :D

  • 13. rewiblack
    • 2013-05-29 19:54:49
    • *.adsl.inetia.pl

    @8 O czym ty mówisz... To co opisujesz to współpraca w obrębie JEDNEGO zespołu a to co zrobił MS to tak jak w piłce- powinien się tym zając prokurator.

  • 14. Michael Schumi
    • 2013-05-29 21:42:45
    • *.ip.euro.net.pl

    @13 To jest to samo: obie sytuacje umniejszają widowisku. Chodzi mi o to, że Felipe dawał więcej miejsca do walki Alonso.Denerwujące jest to, że ludzie mają za złe oddanie miejsca dla Vettela przez Michaela, a sam Alonso miał zawsze pod górkę: trudny bolid Ferrari i zbyt dobry Red Bull, a tak naprawdę walczył o tytuł do końca, tylko dlatego, że Massa musiał mu ustępować.
    Jeżeli według Ciebie zespół współppracuje między sobą, co znalazłoby usprawiedliwienie dla Ferrari w stosunku do zjeżdżającego na bok Felipe dla lepszego wyniku Alonso, to czy zaakceptowałbyś fakt, gdyby powołując się na wspólną współpracę zespołową Mark Webber także oddawał tor Sebastianowi?

  • 15. devious
    • 2013-06-01 01:31:47
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @14
    ale pieprzysz chłopie... kiedy niby Massa przepuszczał Alonso? przez 3 sezony startów zdarzyło się to bodajże DWA RAZY w 2010 roku w Niemczech i w 2012 w Brazylii... a ile razy twój Bożek Szumowina dostawał prezenty od zespołowych kolegów? tylko, ze w obrębie zespołu to zupełnie co innego niż puszczanie przez rywali...

    a Vettel był puszczany ewidentnie w GP Indii i w GP Brazylii przez oba Toro Rosso i przez Szumowinę. Vergne wręcz zjechał na pobocze w GP Indii by nie ryzykować gniewu jednookiego Helmuta... taka sytuacja nie zdarzyła sie nigdy w przypadku Alonso - a przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo... jakby się zdarzyła - byłbym tak samo zażenowany jak w przypadku Vettela - papierowego mistrza.

    PS
    Webber nie chciał zjeżdżać z drogi Vettelowi więc Red Bull zdejmował go z toru wzywając do boksu - tak było w GP Indii choćby...

  • 16. Michael Schumi
    • 2013-06-01 14:54:40
    • *.ip.euro.net.pl

    @15 W Brazylii Massa pomógł Alonso 3 razy, kiedy wstrzymywał Webbera na 2 kółku, potem puścił go na 15 i 62 okrążeniu. Wcześniej puścił go we Włoszech, w Korei zabronili zbliżania się do Alonso, a w USA przesunęli celowo Felipe na starcie, żeby Fernando startował z wyższej pozycji.
    Faktem jest, że Ferrari starało się na wszystkie sposoby. Red Bull ma Torro Rosso, swój mniejszy zespół i to normalne, że zabronią im walki z Vettelem i Webberem. Myślisz, że gdyby Ferrari miało swój drugi mniejszy zespół, to czy chciałoby, by próbowali walczyć z czerwonymi?
    Zapytam tak w ogóle: czy posiadasz onboard Vettela i wiesz, że TR mu ustępowało, czy nie wiesz, że ich walka z Vettelem była nierralna? Red Bull był zdecydowanie najszybszym bolidem sezonu, a Torro Rosso znacznie słabszym.
    W takiej sytuacji wypowiedział się Jacques V. gdy doszło do lotu Webbera w Europie: totalną bzdurą jest, gdy Heikki próbował walczyć z dużo szybszym Webberem. Jego tłumaczenia, że bronił pozycji są bezsensowne, kiedy jeździ bolidem, który znacznie traci na okrążeniu do czołówki.
    Także dziwisz się? Jak w ogóle słabe Torro Rosso ma walczyć z szybkim Red Bullem?W przypadku Ferrari było innaczej: ludzie ścigają się tym samym sprzętem, a czasem nawet szybszy Massa był wstrzymywany na korzyść wolniejszego Alonso. Tu, gdzie bolidy stanowią konkurencję dla siebie są zdolne do walki. Lecz wystarczy, że Alonso jedzie po tytuł, to Massa mu pomaga. Webber był w końcówce zdecydowanie wolniejszy, lecz on tak łatwo nie lubi odpuszczać Vettelowi. To jest ta różnica: walczą najszybsi, Torro Rosso w ogóle nie ma tu co do gadania, bo wystarczy ich objechać Red Bullem, Ferrarką lub innym czołowym bolidem. Ja przynajmniej nie znam takiej sytuacji, gdzie bolidy z czołówki (RB, Ferrari, Lotus, Mclaren) muszą walczyć z Torro Rosso: włączasz DRS i jedziesz. Są niekonkurencyjni i nie ma tu mowy o żadnej walce. Są za słabi.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo