Alonso: teraz muszę walczyć także z Neweyem
Fernando Alonso w Indiach przyznał ,że oprócz walki z Sebastianem Vettelem musi także walczyć z Adrianem Neweyem, konstruktorem RB8, który w końcowej fazie sezonu zdecydowanie poprawił auto konkurencji. Ferrari może być jednak zadowolone z faktu, że formę odzyskał Felipe Massa, który do wyścigu przystąpi z szóstego pola.„Staraliśmy się wycisnąć większość z tego co mieliśmy do dyspozycji, ale nie było sposobu na to, aby znaleźć się przed Red Bullam i McLarenami. Ostatecznie, piąte miejsce nie jest takie złe, ponieważ mogło być jeszcze gorzej gdyby cokolwiek poszło źle. Oczywiście naszym celem jest finisz przed Red Bullami, ale dzisiaj nie mieliśmy szansy na walkę z nimi, przynajmniej w kwalifikacjach: gdy mieliśmy zbliżone auta, walka z Vettelem była możliwa a my byliśmy nawet z przed nimi, ale teraz walczymy przeciwko Neweyowi, a aktualnie nie możemy się z nim równać. Przywieźliśmy tutaj kilka poprawek, które działały tak jak się tego spodziewaliśmy, ale reszta stawki także się poprawiła przez ostatnie dwa tygodnie: tylko od nas zależy to czy na kolejne wyścigi przywieziemy coś znaczącego do poprawy auta. Nie obawiam się ani nie jestem zdemotywowany, ponieważ wiem, że sprawy mogą szybko przybrać inny obrót, a wysoka forma w sobotę może łatwo przyczynić się do smutku w niedzielę. Musimy starać się nadrobić pozycje na pierwszym okrążeniu i wywrzeć presję na głównych rywalach, zapewniając, że nie będą mieli łatwego wyścigu. Mamy przed sobą 60 okrążeń i na każdym będziemy musieli jechać tak jak w kwalifikacjach, atakując. Liczę, że wkrótce będę miał lepszy bolid i że będę w stanie wtedy rywalizować z nimi w sobotę, a nie tylko w niedzielę. Z pewnością nie jestem typem człowieka, który się poddaje. To mają przewaga.”
Felipe Massa, P6
„Jestem całkiem zadowolony z szóstego miejsca, mimo że być może, gdyby nie błąd w Q3 na zakręcie numer 6, mógłbym startować z trochę wyższej pozycji. W kwalifikacjach Red Bull jest szybszy, podczas gdy McLaren był tylko nieco przed nami: podczas wyścigów wszystko jest inaczej, a my liczmy, że będziemy mogli walczyć z tymi czterema bolidami o czołowe lokaty. Jest wiele kluczowych punktów na jutro: start, strategia, zużycie opon i bezbłędna jazda. Dzisiaj nie było łatwo wykręcić czyste okrążenie, częściowo za sprawą tego, że nawierzchnia toru była dość śliska. Przywieźliśmy tutaj nowe poprawki, które dobrze się sprawdzają, ale to może nie wystarczyć, aby znaleźć się przed naszymi najbliższymi rywalami.”
komentarze
1. Witek6935
ho ho... Alonso mówi, że wycisnął co się dało, podczas gdy Massa przegrał z nim w nieznacznym stopniu i przyznaje, że popełnił dość duży błąd. Pod koniec quala było widać, że Massa ciśnie szybko. Widać, że Massa gdy jest w formie jest w stanie być na równi z Fernando. Cieszę się bardzo, że Felipe się wreszcie przebudził i pokazuje na co go stać. Też go na początku sezonu skreśliłem, jednak teraz na prawdę trzymam za niego kciuki! Jeśli następny sezon w jego wykonaniu będzie taki, jak końcówka tego, będzie się działo. Wreszcie Ferrari będzie miało dwa mocne auta i walka o mistrzostwo konstruktorów może być zacięta.
2. pqo
Alonso": Musimy, wiemy, my, możemy, chcemy, ble ble, w każdej wypowiedzi - czytać się tego nie chce - to taka moja prywatna dygresja
3. mk37
Massa w formie zagraża Alonso, jeszcze jakby pod niego robili bolid spokojnie by łykał Hiszpana.
4. pqo
coś mi się nie wydaje, że ten błąd był taki przypadkowy, dziwnie by to wyglądało gdyby massa jechał na 3 poz, alonso powiedzmy na 5, następnie massa zdołowałby na 6 - gdyż liczą się tylko alo z vet
5. fracky
@3
żeby takie stwierdzenie przypuścić należy oceniać cały sezon, a nie tylko ostatnie 3 GP. Jeździł jak ciota na samym początku i należy mu się miejsce jako pomagiera teraz. Mimo wszystko jest wolniejszy od Alonso ostatnio nawet 0,4 s. Ledwo wszedł do Q3 i po jednym idealnym przejeździe nie można powiedzieć ,że regularnie by objeżdżał.
6. Phenom
oby to nie był tylko błysk możliwości Felipe....jeżeli przynajmniej będzie tak jeździł do końca sezonu i przez pierwsze 2-3 GP w 2013 to będzie można patrzyć w przyszłość pozytywnym okiem pod względem klasyfikacji konstruktorów...
7. fanAlonso=pziom
liczyłem na drugi rząd ale mclareny się poprawiły. Mam tylko nadzieję że jutro wyścig nie będzie nudny z przodu stawki o to tylko proszę.
8. jenks
dla mnie ferdek bez względu na punktacje jesteś mistrzem tego sezonu,i żeby nie te dwa matoły z lotusa spokojnie byś kontrolował sytuacje.
9. iopcio
Ciekaw jestem dlaczego ostatnio Massa jest szybszy od Alonso ?
10. Juvefan
Postawa Massy jest rzeczywiście plusowa, ale to jest dobry kierowca, każdy kto naprawdę lubi F1 powie to samo. Może gdyby w Ferrari kierowcy byli traktowani na równi to kto wie, kto wie... niczego nie sugeruję oczywiście, to tylko moje wypociny. Może i jestem przewrażliwiony, ale wypowiedź Alonso "Walczymy z Neweyem" jak dla mnie brzmi tak jakby umniejszał Vettelowi.
11. waldi1
Nawet Alonso wie ze Paluch to przeciętniak i to Neweyowi cała chwała
12. FAster92
8. podpisuję się pod wypowiedzią. Kwalifikacje to jedno, dopiero jutro rozdają pkt.
13. SvenVicky
Hmmm, wnerwiający jest trochę teraz Alonso, wolę bardziej sympatycznego Masse, i niech będzie wyżej od Alonso, bo widać, że stać go na to :)
Podpisuje się pod @10, a za taką wypowiedź chciałbym, żeby miał wolniejszy jeszcze bolid jak tak narzeka na inżynierów swoich.
14. berni
to jest gość, sam przeciwko całemu teamowi RBR
15. Orlo
Hmm, Alonso, czyżbyś zaczął się z deczka irytować? Forma RBR + irytacja spowodowana tą formą nie wróży mu dobrze na przyszłość, a szkoda.
16. Polak477
13. "gdy mieliśmy zbliżone auta, walka z Vettelem była możliwa a my byliśmy nawet z przed nimi, ale teraz walczymy przeciwko Neweyowi, a aktualnie nie możemy się z nim równać."
Gdzie widzisz tutaj narzekanie na swoich inżynierów? Stwierdził, że w obecnej chwili nie mogą walczyć w kwalifikacjach z samochodem, który stworzył Newey, wcześniej, gdy mieli porównywalne samochody walczył tylko z Vettelem, a teraz doszedł Newey. Skoro znowu zrobił samochód jadący 0.5 sekundy szybciej to co wg Ciebie miał powiedzieć? "Mamy świetny samochód, genialnych inżynierów, nie jak RBR, tylko kierowcy słabi - jesteśmy tak słabi, że mimo przewagi 3 sekund jesteśmy za RBR"?
17. seba030189
Nowe poprawki widać pasuja bardzo Massie odzyskał pewnosc siebie i może walczyć z Alonso i to mnie cieszy mam nadzieje ze w przyszły sezon bede razem wchodzić na podiium i zwycienstwa;)
18. januszj26
Wypowiedzi tego gościa są kompromitujące dla Ferrari i dla niego samego.
19. Marti
Potrolluję trochę :D i po raz kolejny napiszę, że Alonso jest egoistycznym, samolubnym bucem. Jego ostatnie wypowiedzi są zgorzkniałe i pełne jadu w stronę zespołu. Nie dziwię się, że Scuderia już rozgląda się za jego następcą, chyba już dosyć mają tej divy.
20. Skoczek130
@Marti - co tu dużo mówić... masz racje dziewczyno. Ale to żadna nowość. Jedyne, co może się podobać w nim, to klasa sportowa.
21. Skoczek130
Ale już abstrahując od oceniania Felipe - podejrzanie wygląda forma Brazylijczyka względem Fernando... Wielu twierdzi, że Webber dostaje gorszy sprzęt, ale jak wytłumaczyć ten fenomen. ;]
22. Orlo
@Marti
Masz troche racji, ale z drugiej strony, ile pkt wg Ciebie maiłoby w tym sezonie Ferrari GDYBY nie Alonso?
23. luka55
Nie no ten gościu to jest naprawdę czysta primadonna. Nikt ale to nikt tak nie beczy jak on . Ten gościu w ogóle nie umie przegrywać(choć jeszcze niczego nie przegrał w tym sezonie). Ogólnie mnie to wali ale naprawdę to nie jest nowość, te jego frustracje. To macha do Petrova w 2010 tu wytyka Neweya. Na bolid cały czas narzeka a przecież auto ma dobre. Alonso chyba sobie myśli tak że tam gdzie on jest tam musi być najlepszy bolid , żałosne.
W 2005 Schumacher musiał walczyć z Alonso i z Michelin i co ? Chyba Alonso już zapomniał.
Nic się nie zmieniło jednak czyli Alonso jest bardzo dobrym kierowcą ale i największym bucem chyba w całej stawce . Wypowiedzi ma dalej żałosne . No taki już widocznie jest.
24. Skoczek130
***od oceniania Fernando rzecz jasna
25. Esotar
Niektóre posty tutaj są żenujące. Nalatujecie na Alonso, że niby samolubny itd itp, srać się chce jak to czytam. Logicznie myśląca osoba, doskonale wydedukuje, że to trzeci sezon ALO w Ferrari i zanosi się, że po raz kolejny nic z tego nie będzie. Po to ściągnęli go do Ferrari aby zdobywał mistrzostwo świata. Do tego dąży każdy kierowca topowego zespołu w tym cyrku.
Akurat jego lekkie pretensje są jak najbardziej na miejscu ! Trzeci rok czeka na bolid który utrze nieco temperament „palucha” i tego genialnego konstruktora, i nie może się doczekać. Pasuje wam że RedBull non stop wygrywa ? Każdy ma prawo do faworyzowania swojego typu, dla widowiska wygrywanie jednego i tego samego kierowcy jest irytujące oraz nudne.
Mieliśmy piękne pierwsze 7 wyścigów, nie można było spodziewać się tak będzie do końca, lecz znowu RedBull psuje radość z oglądania wyścigu.
Jak czytam co poniektórych ekspertów że Ferrari chce się pozbyć ALO to dziwię się, że taka osoba jest kibicem F1 ! Skąd takie wiadomości ? Sami eksperci od siedmiu boleści ! Wziąć pasa i po dupie walić ile wlezie.
26. Polak477
25. Musisz się przyzwyczaić :). Tacy "kibice" jak Alonso idzie dobrze to pieją jak to świetnie sobie radzi. Tylko jakiś wyścig nie pójdzie to lecą kibicować Vettelowi/Hamiltonowi/Webberowi, a Alonso to wróg numer 1. Tak było w 2010, tak było w 2011, tak jest i w tym roku. Tacy sezonowcy-hipokryci, którzy zmieniają swoje poglądy co wyścig.
27. Marti
@20. Skoczek130
Jak wiesz ja nie ujmuję jemu talentu sportowego, chociaż się nim nie zachwycam ;)
@22. Orlo
Hmmm... może gdyby bardziej wspierali Massę i częściej go zauważali, wyszli by na tym lepiej??? ;) Żartuję oczywiście. Poważnie mówiąc, Alonso jest liderem w tym zespole i to on ma za zadanie wygrać tytuł. Stara się jak może, jednak także na jego przykładzie widać, że sam talent nie wystarczy, potrzebny jest odpowiedni, konkurencyjny bolid, szczególnie w dzisiejszej F1. Prawdopodobnie po raz kolejny wtopią i nie zdobędą majstra. Są słabsi technicznie od RBR, mają mniej pomysłowych inżynierów w porównaniu do RBR i chyba w tym tkwi cała tajemnica ich bolączki.
Co do Alonso. Gdy mają lepszą passę, wygrywają, chwali zespół pod niebiosa. Ale gdy tylko coś idzie nie tak, publicznie wylewa swoje frustracje. Słowo "lojalność" jest mu kompletnie obce. Niektórych brudów nie należy prać publicznie, a on to uwielbia robić. Takim zachowaniem na pewno nie zyska sobie większej sympatii w Ferrari. Pomijam już fakt jak rad musi być di Monte czytając taką krytykę ze strony Alonso. Łatwo jest być liderem w zwycięskim zespole, gorzej nim być w gorszym okresie, gdy się zespołowi nie wiedzie. Poza tym F1 czasami przez parę lat dochodzi się do sukcesu, a Alonso chciałby mieć od razu podane na tacy. Motywacja zespołu nie polega na publicznym krytykowaniu go. Szczególnie Ferrari nie lubi takiej postawy kierowców. Ja w pewnym stopniu rozumiem Ferdzia, naprawdę, ale mimo wszystko powinien być bardziej powściągliwy. On ma swoje humory, taki już jest i już się nie zmieni. Jednak czasami zachowuje się jak rozkapryszone dziecko, któremu dano nie tą zabawkę, którą chciał. Ani to fajne, ani eleganckie, ani sportowe.
I powtórzę jeszcze raz: Hiszpan jest jednym z najważniejszych filarów Ferrari, ale obecna postawą pozasportową im nie pomaga, a wręcz szkodzi.
25. Esotar
weź stoperan, powinno Ci pomóc :D
28. viggen
@25
Taaa pewnie, lepiej by było gdyby Alonso zdobywał tytuły co rok od 10 lat z rzędu ;] Idź się przebiegnij po osiedlu na którym mieszkasz, może Ci głowę trochę rozjaśni.
Jak mu źle niech zmieni zespół. Od 2006r zmienił barwy z Renault na Mcl, potem z Mcl na Renault a później z Renault na Ferrari. Wszędzie ma zły bolid, wyciska z niego maks a konkurencja jest lepsza. Zawsze! Pójdzie do RBR to powie, że Newey nie potrafi zbudować szybkiego bolidu.
Po prostu żal !
To jedyny kierowca w stawce, który sra do własnego gniazda. Gdy był pierwszy to wszystko ok ale gdy już nie jest pierwszy, to wylewa żale.
29. luka55
Esotar nr 25 Niektórzy bardzo dobrzy kierowcy czekali całe kariery na bolid zdolny do wygrania mistrzostw i się nie doczekali. Alonso jest dwukrotnym mistrzem świata i bardzo dobrym kierowcą ale to nie gwarantuje mu tego że na pewno dostanie przed zakończeniem kariery najlepszy bolid. Pewnie że taki by chciał ale tu nie o to chodzi . Chodzi tu o ciągły lament , beczenie i wredne wypowiedzi sfrustrowanego człowieka. Też uważam że raczej Ferrari jest z niego zadowolone bo jak mogą być niezadowoleni posiadając jednego najlepszych kierowców w obecnej stawce. Niemniej jeżeli to ma być długotrwała praca to Alonso nie może tak beczeć już teraz. Nie musze chyba przypominać projektu Schumacher-Ferrari. Ile Schumacher czekał , i co ? I się doczekał a obrodziło później. A Schumi miał jeszcze ciężej bo przeszedł na totalnie nie pewny grunt. Ferarri nie święciło wówczas sukcesów od lat. Tak więc Alonso ma i tak dużo lepiej wiec niech nie ględzi tym bardziej że jeszcze chyba ma w planach ładnych parę lat jeździć. Osobiście jednak nie chciałbym aby Ferarri znów zaczęło dominować. z, ze względu oczywiście na Alonso. ;) I tu należy przejść do wątku który poruszyłeś , a mianowicie czy ktoś lubi że RB dominuje. To wszystko jest pieprzenie. Odpowiedz jest prosta jeżeli dominuje ktoś komu nie kibicujesz to jest to frustrujące. Jeżeli dominuje kierowca którego lubisz to jest to bardzo przyjemne choćby trwało nawet 5 lat i nikt mi nie powie że tak nie jest. Jeżeli chodzi o walkę podczas sezonu to owszem dobrze jeśli ona wygląda jak w tym roku tzn. jest wyrównana. Pozdrawiam
30. viggen
Dla przykładu wypowiedź Raikkonena o Lotusie:
"Wciąż staramy się poprawić szybkość naszego bolidu. Ale inni mają więcej pieniędzy i ludzi, aby móc się rozwijać i stąd ta różnica.
Dobrą wiadomością jest to, iż mimo tego jesteśmy w stanie walczyć przeciwko większym zespołom. Jeśli jesteśmy realistami, w tym sezonie wykonaliśmy dobrą pracę"
To się nazywa profesjonalizm. Na sukces walczą wszyscy.
Czy usłyszał ktoś kiedyś od Alonso zdanie - popełniłem błąd, nie skleiłem dobrego kółka? Nie, nigdy! Zawsze jest winny zespół. Gwiazda, która jeszcze trochę i na pudelku będzie miała swój dział.
31. fanAlonso=pziom
to że ALO wymienił Neweya i wg mnie go pochwalił bo wcześniej raczej o nim nie wspominał dla mnie nic szokującego jak dla niektórych - ale co kto lubi i uważa, każdy swoje zdanie ma i zabronić tego nie można
32. fanAlonso=pziom
http://f1.interia. pl/inform ac je/news-alo nso-pop elnilem-blad,nId,593233 - wpisałem w google tą frazę i drugi link
http://w ww. inspiration alstories.com/quot es/t/fernando-alo nso-on-error-mistake - tutaj po angielsku
pasuje więc ktoś się tutaj MYLI, więcej nie zamierzam odpisywać na ten temat ale musiałem zareagować jak ktoś głupoty wypisuje bo ja uważam że każdy kierowca tak mówi czasami. TYLE. Czas wypocząć przed jutrzejszym wyścigiem.
a swoją drogą ciekawe ile będzie postów pod tym newsem i kto napisze ich najwięcej bo od niedawna takie zjawisko ja obserwuję pod wiadomościami o ALO
sorry za linki ale jakoś musiałem przedstawić dowody
33. Polak477
30.
"To było tak: lekko najechałem na trawę podczas hamowania, bolid stracił przyczepność i znalazłem się w żwirze." GP Australii 2012.
Przypominam też wszystkim, że Alonso sporo też bronił Ferrari m.in. za strategię, która kulała momentami w tym sezonie. A formę to krytykuje sam Montezemolo, więc raczej Ferrari jest do tego przyzwyczajone :).
Natomiast samo Ferrari wydało na ten temat oświadczenie (PR'owe, ale jednak ;)).
"To those who think that there's a coldness between @alo_oficial and @insideferrari the truth is we have never been as united as we are now. Forza Fernando! Forza Ferrari!"
34. januszj26
Alonso ma bolid porównywalny do bolidów RB czy McL, a prawda jest taka że nie potrafi wycisnąc potencjału w 100% jak robi to Vettel czy Hamilton
35. Polak477
No i mam jeszcze jedno pytanie, skoro Alonso tak źle powiedział o zespole, to co dopiero można powiedzieć o Hamiltonie, który publicznie klął na twitterze na zespół za to, że skrzydło dali Buttonowi, po czym opublikował telemetrię...
36. Roomster720
ja już nie moge! czytam wasze posty od popoludnia i słabo mi sie robi...
34. co ty masz pod czapką?! prawda jest taka że odkąd schumacher odszedł, ferrari nigdy nie zbudowało konkurencyjnego samochodu. zawsze byli w drugiej-trzeciej linii...
poza tym z tego co widze to tutaj 9/10 ma habilitacje z psychologii... "fernando zarozumiały" "fernando nie potrafi przyznać się do błędu"... zrozumcie że nie było tak zanczącego błędu żeby go omawiać. raz uśliznął koła ale to było w Q1!
ktos mowi ze fernando najezdza na ferrari, ze ferrari wywali alonso... ludzie, od kiedy oglądacie f1? alosno od początku chciał być w ferrari. kilka razy deklarował że w ferrari zakończy swoją karierę.
JESZCZE.. alonso nie gwiazdorzy.. nie jest aż tak medialną postacią i pozostaje skromny w swoim środowisku. "gwazda"... aż coś we mnie zawrzało...
co do massy.. dostał bodźca do jazdy i jezdzi coraz lepiej.. szkoda że pod koniec sezonu - to prawda. ale druga prawda jest taka że: ferrari zbiera kase na nowy tunel aerodynamiczny wiec kazde punkty dla zespołu są cenne. po trzecie massa dostał samochód identyczny jak ma fernando, bo np. na mozny mieli praktycznie całkiem inne konstrukcje. teraz mają prawie takie samochody i stąd forma massy
i jeszcze raz błagam - nie pogrążajcie się w najezdzaniu na alonso - jest świetnym kierowcą czego mu NIKT nie odmówi, a wy, za przeproszeniem smarkacze, macie czelność po nim jeździć...
37. formula-one
Usunięty
38. viggen
Ale mi humor poprawiacie :) Fajnie się czyta te wypowiedzi :D
Smarkacze, głąby, przytaczanie bulwarówek typu Interia co wiedzą o F1 tyle co o śniegu zeszłej zimy :]
Taa...Massa dostał w końcu bolid pod Alonso i zaczął jeździć. A czyja to wina? Ferrari, że stawiają tylko na gwiazdeczkę (tak gwiazdeczkę, może niektórym nawet głowa parować). Massa nie raz by portki przetrzepał Hiszpanowi.
Każdy od czasu do czasu coś powie źle na swój zespół, ale tyle razy źle przez całą swoją karierę co płaczek Alonso. Taka jest prawda. I nie mydlić tu oczy innym. Alonso to nie ideał. Taki po prostu ma charakter. Świetny kierowca ale nie umie przegrywać.
Alonso gwiazdorzy, odkąd spotyka się z nową dziewuchą - modelką rosyjską, to ciagle imprezuje ;]
W każdym razie złej baletnicy....
Tak czy siak Alonso w tym roku nie zdobędzie tytułu i bardzo dobrze!
PS Przeczytajcie sobie nowe newsy. Powiedział co myśli, ludzie z PR go "opierdzieli" i Alonso już pod koniec dnia inaczej powiedział. Ze wierzy w tytuł i że ma poparcie zespołu.
Niech sobie płacze....I don't care. Niech Ferrari postawi w końcu na dwóch kierowców i wtedy zobaczymy ile będzie żalu, aż w Polsce od łez nowa rzeka wyleje.
Pozdro! Świetnego GP Indii zyczę ! :)
39. viggen
*Każdy od czasu do czasu coś powie źle na swój zespół, ale tyle razy źle przez całą swoją karierę co płaczek Alonso przez jeden sezon.
40. Polak477
36. No to prawda, można Alonso przypisywać to, że nie zawsze potrafi przegrywać (hiszpański charakter - nie ma co się dziwić :)), ale nie to, że gwiazdorzy. To jeden z nielicznych kierowców F1, który ma dużo kontaktu z kibicami przez Internet, chociażby przez twittera. Bardzo miło się czyta co on tam pisze, jakie zdjęcia wrzuca, zawsze się dzieli jakimiś informacjami, odpowie na jakieś pytanie itd. Mało, który kierowca to robi (z tych co śledzę, to jeszcze Kovalainen tak robi). Chociażby taki Perez raz w tygodniu pisze, że wyścig był OK/słaby i dziękuję za wsparcie, albo napisze coś o Chelsea, czy innym sponsorze. Taki suchy PR. Także co jak co Alonso może być niezbyt miły dla rywali, ale swoich kibiców zawsze szanuje i nigdy ich nie opuszcza, tak jak oni nie opuszczają jego - ciężko więc powiedzieć, żeby gwiazdorzył. Reszta to raczej traktuje Twitta jako taki przykry obowiązek kontaktu wyższych sfer z plebsem, zresztą przy części to nawet mam wątpliwości, że to kierowcy piszą :).
41. Polak477
38. Haha, a jak Ty mi poprawiłeś humor. Najlepsze jest to zdanie, jesteś jak zawsze w formie:
"Smarkacze, głąby, przytaczanie bulwarówek typu Interia co wiedzą o F1 tyle co o śniegu zeszłej zimy :]"
Mówi to ktoś, który kopiuje komentarze z najróżniejszych stron o F1 różnych ludzi i wkleja je pod wszystkie tematy związane z Ferrari :D. Dobre!
A później jak dostanie dowody jak zawsze zmienia temat, mówi, że wkleja się bulwarówki (no tak, interia czy coś innego na pewno modyfikuje wywiad z Alonso, żeby postawić go w świetle Boga, żeby tacy jak my myśleli, że jest geniuszem). Cóż, po raz kolejny pobiłeś rekord absurdu na tej stronie :).
42. polek1
No i znowu się dostało dla Alonso :D
Normalnie śmiać się chce , czytając te brednie i oszczerstwa pod kierunkiem Hiszpana :((
Ale żeby dużo nie pisać , to napiszę jedynie że jak się chce uderzyć psa to i kij się znajdzie ......
Pozdrawiam normalnych kibiców F1 :))
43. Greek
Heh, śmiesznie się tutaj czyta wypowiedzi hejterów Alonso. Dalej nie rozumiem gdzie Ferdek krytykuje swój zespół i robi z siebie mistrza? Pokażcie mi choć jeden cytat! Przywołujecie wypowiedź Kimiego i zgadza się jest bardzo rzeczowa i poważna, ale o wywiadach Fernando można powiedzieć to samo - jako jeden z niewielu udziela konkretnych wywiadów i można z nich wiele wywnioskować. Nie ma tam krytyki ani zakłamania, czego nie można powiedzieć o Waszym ulubieńcu - Paluchu. W każdym wywiadzie czy to przed qual czy przed wyścigiem podkreśla jak to będzie trudno i ciężko pokonać czających się tuż za plecami rywali w superszybkich strzałach. Plus oczywiście standardowa gadka o tym jaki to wspaniały tor, kibice, jak dobrze się czuje i jaką świetną robotę wykonują - rzygać się chce!
44. viggen
@41
Smarkacze, głąby - to miał być cytat - ja tego wcześniej nie użyłem i nie uważam tu nikogo za takiego. Sorki, mój błąd w zapisie.
Interia, WP, Onet i inne gówna to bulwarówa, która cytuje zdania z kontekstu i szuka sensacji. Przeciez normalne że mają kasę na ilość kliknięć pod dany link.
Nigdy nie przytaczam wypowiedzi z tych stron. Od tego sa portale ktore tylko i wylacznie sie F1 zajmuja chocby onestopstrategu f1planet autosport gpupdate.
Więc skoro dla Ciebie polskie shity są dowodami to całe szczeście że nie poszedłeś na prawo :)
A co do Boga, to własnie te portale o których wspominasz zrobiły z Kubicy Senna albo Schumachera. Chyba sie F1 od Gp Wegier 2006 interesujesz :P
Nikogo komentarzy nie kopiuje ;> Nie używam jednego nicka i nie udzialam się na jednym forum.
Co do Twitta - sa jeszcze oficjalne strony kierowcow, zespolow i tam tez sie wypowiadaja kierowcy, Nie kazdy siedzi i marnuje zycie na Twiterze czy na FB.
45. viggen
@43
Rozumiem Cie, bo ja osobiscie nie czytam wypowiedzi Hamiltona. Kazdy tor jest najlepszy na swiecie i kazdy wyscig to jego najlepszy w karierze :)
Jezeli nie rozumiesz gdzie krytykuje zespol to zmien okulary ale czytaj ze skutkiem zrozumienia. Od poczatku sezonu trabi wkolo ze Ferrari to slabizna. Po testach przed sezonem tak obsypywal gównem zespól ze Ferrari zakazało mu się nawet przez jakis czas wypowiadac.
Cala kariera to szukanie winnych wkolo.
Nie ma do niego zadnych ale jezeli chodzi o calokształt jako kierowca. Jest jeden z najlepszych kierowcow w stawce ale charakter to on ma slaby i tyle. Sami fani to przyznaja - krew poludniowca :)
I jest krytyka i zaklamanie. Sciemnia zawsze w wywiadach bo to gra PR. Zaden kibic Alosno nie wie dokladnie czy on mowi prawde do konca czy nie. Wiele razy przesadza.
Tyle.
Nie chce mi sie juz pisac. Prawda w oczy kole i tyle. Kierowcom jest swietnym ale niestety tez wady ma - tylko niektorzy fani ich nie widza. No tak, bo jak idol moze miec wady ;]
46. Polak477
45. "tylko niektorzy fani ich nie widza. No tak, bo jak idol moze miec wady ;]"
Haha i po raz kolejny poprawiłeś mi humor. Najpierw zdaniem, że nie wszyscy mają czas na twittera (co nie usprawiedliwia przed pisaniem głupot), po czym potrafisz cały dzień udowadniać, że Alo jest zły itd. A teraz tym :). Mówi to kibic Raikkonena, nazywający go prawdziwym ekspertem i profesjonalistą, gdzie Kimi poszedł za kasę do WRC, a jego ostatnie dwa sezony w Ferrari po prostu olał. No, ale faktycznie niektórzy nie widzą wad swoich idoli :).
47. devious
widzę nowa moda wśród Trollsterstwa (połączenie trolli z hipsterami ;p) - jechanie po Alonso jak po burej suce :) do niedawna była moda na jechanie Vettela, pod każdym tekstem o Red Bullu 100 postów - teraz pod wypowiedizami Red Bulla 3 posty, tutaj już 45 natłuczone...
i oczywiście te same nicki, zawsze Gwardia Nienawiści :)
ludzie, puknijcie się w te wasze puste łby, gdzie niby Alonso obraża Ferrari?
viggen - śmieszny jestes, piszesz, że nie każdy ma czas marnować życie na sledzenie Twittera (tu się zgadzam, sam nie mam czasu na Twitta czy FB) a z tego co widzę pod każdym tekstem o Ferrari walisz kilkanaście czy nawet kilkadziesiąt wpisów przez pół dnia! siedzisz i nic innego chyba nie robisz tylko jedziesz po Alonso... typowy, zakompleksiony, wredny Polak - tak mi się jawisz, masz jakąś obsesje na punkcie Alosno...
to dla mnie chore - jak kogoś nie lubię to staram się o nim nie myśleć, jak np. wkurzał mnie Schumacher to w ogóle omijałem portale o F1 co by nie psuć sobie humoru czytając jego wypowiedzi po kolejnych wygranych - miałem taki moment, że gdzieś w 2002 przestałem na chwilę tak mocno śledzić F1 jak miałem to zawsze w zwyczaju...
a tutaj zebrała się pewna grupka i co kilka dni pisze w kółko to samo, po co i na co? wszyscy wiedzą, że luka55, Marti, viggen i jeszcze kilka innych Alonso-hejterów będzie pisać jaki to Alonso zły, zepsuty, walnięty, zdeprawowany, jak potajemnie morduje małe pieski, jak knuje i oszukuje i robi te wszystkie świństwa jakie oni sobie wyobrazają, że powinien robić czarny charakter... tak, doskonale to wiemy, nie musicie się powtarzać!
Alonso to paydriver bez skilla, miernota, oszust, krętacz, szumowania (nie mylić z Schumowiną, bo ta jest tylko jedna choć ma brata ;p), łajdak, pijak i damski bokser :D I gdyby nie genialne bolidy Ferrari, McLarena, Renault i Miniardi to Alonso byłby zerem... bla, bla, bla :)
naprawdę nie rozumiem ludzi, którzy nienawidzą Alonso i gardzą nim a i tak poświęcają pół soboty by o nim pisać... to jakiś masochizm :D
48. mexo4
@38 viggen
Weż chłopie się trochę wyluzuj !! Ręce opadajod twojego pierd.lenia !!! Massa nie raz by portki przetrzepał Hiszpanowi - na jakiej podstawie wygłaszasz takie teorie . Ferrari bez Alonso miałoby 81 pkt !!!! a z nim ma 290 . Zgadza się że lubi sobie ponarzekać ,ale taki już jest .Trzeba go szanować za to jakim jest KIEROWCĄ i co osiąga na torze . A co do wypowiedzi KIMIEGO to poczekajmy jeszcze dwa sezony jak mu mistrzostwo ucieknie z przed nosa przez to że Lotus nie rozwinie wystarczająco auta . Wątpie że dalej będzie tak słodko ! POZDRO
49. viggen
@46
Jesteś ułomny czy nie rozumiesz po polsku ?
Nie wszyscy mają czas na Twittera - chodzi mi o kierowców, nie o mnie. Żadnych głupot nie napisałem, głupoty piszesz Ty. Nie piszę że Alonso jest zły, tylko piszę obiektywnie,. Głupoty Ty piszesz cały czas. Próbujesz wcisnąć ciemnotę i pierdołami udowadniasz,
Gdzie ja napisałem, że on jest zły? Krytyka to napisanie że ktoś jest zły? Czy jak ktoś o Tobie powie prawdę, i wytknie Ci wady to znaczy, że uważa że jesteś głupi, zły i masz w ogóle szczęście że żyjesz? To jest obiektywna opinia/ocena i każdy ma do tego prawo.
Nikt nie jest bez wad. Tylko że prawda w oczy kole.
Tak, kibicuje Raikkonenowi, Vettelowi, Perezowi Kobayashiemu Massie Hamiltonowi Buttonowi Webberowi i co z tego ?
Kimi nie jest łasy na kasę bo starty w WRC sam sobie w dużej części sponsorował a dwa - dzisiaj w Lotusie jeździ za 5mln! To jest duży kontrakt? A w Ferrari nie olał jazdy Polaczku477.
Najpierw się dowiedz prawdy a potem pisz głupoty.
F1 to nie tylko Alonso i Kubica i nie tylko klapki na oczach. Poszerz swoje horyzonty. Poczytaj jakie są fakty a nie pierdol.. coś o czym nie masz pojęcia.
50. viggen
@47
Napisałem w pierwszym poście co myślę, nie minąłem się z prawdą. Uderz w stół a nożyce się odezwą.
To Wy najeżdżacie na mnie. Napiszę coś i zaraz 1,5mln postów aby mnie obrazić.
W @28nigdzie się nie pomyliłem. Nie moja wina, że niektórzy są zaślepieni.
@48
Tak, Massa by portki przetrzepał Alonso. Nie porównuj punktów. Massa w końcu ma bolid który mu odpowiada. Śmiejesz się a zobaczysz jutro że znowu Brazylijczyk będzie miał lepsze tempo na GP Indii od Alonso. Nie twierdzę że złoiłby Alonso ale przy równym traktowaniu a nie jako królik doświadczalny Massa by powalczył jak równy z równym z Alonso. To wina Ferrari że stawiają tylko na Alonso.
Nigdzie nie napisałem że Alonso to cienias. Napisałem, że nie lubię takich osób. To są mięczaki. Zawsze winny zespól a nie on. To sieroty, słabe charaktery szukają winnych wkoło ale nigdy nie winią siebie.
O Lotusa się nie martw. Raikkonen już przyciągnął sponsorów i kolejni będą. Lotus się ładnie rozwija i tylko ograniczony budżet ich spowalnia. Kimi nigdy nie narzekał na żaden zespół. Nawet jak Ferrari go olało do dzisiaj milczy.
51. viggen
@47
Napisałeś " tak, doskonale to wiemy, nie musicie się powtarzać!"
Ty wiesz ale widać, że większość jednak nie.
I co jeszcze Alonso powiedział - "byliśmy na równi z RBR a czasami wyżej" - więc co niektórych teoria leci w gruzy, bo większość twierdziła. że Ferrari było słabe w czołówki i że RBR było poza zasięgiem i tylko Paluch nie potrafił wykorzystać potencjału.
Gdybym był złośliwy, to bym jeszcze dopisał, że niektórzy twierdzili iż Ferrari jest wolniesze o 0.5s od najlepszych (czysto teoretycznie) i Alonso wyciągał maks, stawał na podium, wygrywał. Teraz mamy czarno na białym widoczne, że są słabsi o 0.5sek i jakoś Magico Fernando jednak nie wyciąga tyle aby zniwelować tą różnicę. Ale tego nie musicie komentować, bo nie chcę być złośliwym i wywoływać wojny a potem wycierać wszystkie walane na mnie pomyje.
Co do Palucha, do dzisiaj też na niego wszyscy jadą, chyba tego nie widzisz. Może się po prostu do tego zdystansowałeś.
Też nie piszę wszystkiego bo mi się nie chce, bo nie ma sensu. Ale sam wiesz, że czasami jak ktoś napisze kocopoły to aż Cię korki aby to skomentować :)
Pozdro
Udanego GP Indii
52. devious
co by zaoszczędzić czasu wszystkim przygotowałem małą ściągawkę dla fanów i antyfanów Alonso - wystarczy wybrać losowo jeden temat i wklejać pod artykułami, każdy post pasuje pod każdy temat o Alonso i Ferrari bo przecież nie ma znaczenia co dokładnie się pieprzy o Alonso - wazne, by go znieważać i by pisać to często i gęsto! zgodnie z zasadą - kłamstwo powtarzane 1000 razy w końcu stanie się prawdą :)
Alonso: "Ferrari zbudowało kiepski bolid"
viggen i spółka: "Śmieć Alonso sra do własnego gniazda, jak tak można obrażać własną ekipę? Ferrari nie jest takie złe, bolid jest mocny, Alonso przesadza - to on jest po prostu słaby!"
Alonso: "Ferrari zbudowało mocny bolid"
viggen i spółka: "Śmieć Alonso podlizuje się Ferrari, bolid wcale nie jest taki dobry, akurat Alonso wycisnął z niego sporo bo jest niezłym kierowcą ale ogólnie Massa jest od niego lepszy tylko ma zakaz zbliżania się na mniej niż 0,5s w kwalifikacjach - tak naprawdę gdyby nie ten świetny choć słaby bolid to Alonso nie byłby taki mocny"
Alonso: "Red Bull ma mocny bolid"
hejterzy: "Primadonna już się tłumaczy z kolejnych porażek, zero honoru, szuka tylko wymówek to widać jakim jest parszywym człowiekiem! Red Bull wcale nie ma mocnego bolidu, mają przeciętne auto - moze nawet gorsze od Ferrari! I to po prostu Alonso nie umie jeździć, ale się do tego nie przyzna - będzie się tłumaczył, że to bolid Red Bulla jest mocny"
Alonso: "Red Bull ma słaby bolid"
hejterzy: "Pieprzony zarozumialec, gardzi rywalami, nie ma szacunku dla ciężkiej pracy inżynierów Red Bulla... Jak można tak mówić o rywalach, że są słabi? Nie pamięta jak sam miał słaby bolid? Wyczuwam, że on po prostu jest wielkim bucem i gardzi rywalami, dostał nagle najlepszy bolid i cwaniakuje, każdy by w Ferrari wygrywał, Massa by wygrywał ale nie może bo mu Alonso nie pozwala - bo ten buc pociąga za wszystkie sznurki, nawet w FIA! Mam dowody ale ujawnię w swoim czasie, nie będę dobijał fanów Alonso teraz :)"
Alonso: "Ponieśliśmy porażkę w tym sezonie, ale w przyszłym wrócimy mocniejsi!"
hejterzy: "Co za buc, sam przegrał wszystko i już zwala na zespół! "Ponieśliśmy" czyli Ferrari poniosło niby, on się nie poczuwa do winy! Wiem, czytam z ruchu jego małżowin ustnych że on mówiąc "my" myśli "oni" nie "ja" - jestem ekspertem od ruchu małżowin usznych i te ruchy Alonso są bardzo fałszywe, dlatego nosi bandany i czapki, żeby zakryć te parszywe, fałszywe uszy! Popatrzcie na Vettela - on odsłania uszy, ma uczciwe uszy, bije z nich dobroć... Raikkonen tez ma dobre ruchy małżowin, zresztą nawet jak Raikkonen idzie kupę to mówi, że idzie kupę, taki z niego fajny i bezpośredni facet"
Alonso: "Musze iść zrobić kupę"
hejterzy: "Niewychowane bydle, jak tak mozna do kamery mówić! Pewnie zresztą chodzi mu o Ferrari, że to jeżdżąca kupa - on po prostu chce nam powiedzieć, że jeździ gownem! Wiem, bo wyczytałem z ruchu jego małżowin uszynych... Poza tym chciałem powiedziec, ze Kimi jest spoko i mówi bezpośrednio o robieniu kupy a Alonso to fałszywy cham i obraża nas wypowiedziami o kupie"
Alonso: "Bez komentarza"
hejterzy: "Świnia! Nie szanuje nas w ogole, jak tak można nie skomentować tego, zero szacunku dla pracy dziennikarzy, dla kibiców - co za zadufany w sobie egoista, primadonna! Nie chce mi się gadać, dobre sobie... Kimi ma zawsze czas dla mediów i kibiców, nawet jak mówi "bez komentarza" to mówi to zabawnie i miło, z pozytywnym ruchem małżowin schowanych pod czapką. Alonso mówi to fałszywie, chciałby pewnie obsmarować Ferrari i zniewazyć rywali, obrazić kibiców - ale mu zabraniają spece od PRu! Od razu wiadomo - jak Alonso mówi bez komentarza to kłamie!"
itd itp :D
53. viggen
@devious
Masz fajne poczucie humoru i fajnie bronisz Alonso. Niestety to są Twoje marzenia a rzeczywistość jest całkiem inna. Czas chyba iść spać i napisać jako wypoczęty człowiek :) Hiszpan nigdy się tak nie zachowuje i nigdy tak nie będzie się zachowywał.
A co do oceniania innych - ciekawe, że tylko piszesz w tematach o Alonso i Ferrari (no tak, powiązane z Alonso) a resztę omijasz ;]
My wg Ciebie jesteśmy hejterami a Ty fanbojem :) Elo
PS Niestety teorie Twoje są słabe. Bo Ferdynand Kiepski Alonso nigdy się nie przyzna do porażki :) Tutaj Ci brak obiektywizmu. A sam wiesz, że najpierw mówi pod wpływem emocji a potem w kolejnej PR wypowiedzi zmienia zdanie.
Ogólnie, kierowca bardzo dobry, jeden z najlepszych w historii F1 i jeden z najlepszych z obecnej stawki. Tylko tyle. A reszta....bez komenatrza. Zero pokory, zawsze wszyscy winni, tylko nie on. Emocje opadną i kolejna wypowiedź, że Ferrari to najlepszy zespół z jakim miał do czynienia, jego dom i bla bla bla. A potem znowu....oszczerstwo, wazeliniarstwo, oszczerstwo.....i płyta się kręci.
PS Nie spędzam dużo czasu bo szybko piszę - a dwa o mój czas się nie martw ;]
54. devious
viggen
no tak, nie każdy kierowca ma czas na Twittera więc co, to też wada Alonso?
"Inni kierowcy rozwijają bolidy w symulatorach aż mają odleżyny na pośladkach a ta pieprzona hiszpańska świnia siedzi sobie na twitterku i pisze do kibiców, co za łachudra... Taki Vettel czy Kimi też by popisali i powrzucali zdjęcia ale są zapracowani bo to porządni kierowcy, Alonso ma kupę wolnego czasu bo jest leniem i Massa wszystko za niego robi - wiec siedzi na twitterku - każdy kierowca by siedział jakby miał tyle czasu co Alonso - więc Alonso nie jest wyjątkowy po tym względem!"
to tak w skrócie Twój tok rozumowania i Twoja logika, czyż nie? :)
55. laiks
tak piszecie ale jakby nie ten pan Romain Grosjean kto by byl dalej na 1 miejscu w ogolnej klasyfikacji?
56. viggen
@54
Nie zgodzę się z Tobą.
Napisze to na przykładzie nie Palucha a Raikkonena. Kimi traktuje F1 jak pracę. Poświęca się w weekendy GP a potem I don't care. Ale ma swoją stronę, blog gdzie wypowiada. Do tego jest strona Lotusa. Kimi nie gra na Playstation, nie cwiczy na symulatorach zeby sie nauczyc toru. Moze to jego wada, moze nie. Alonso się własnie nie opiernicza, Dla niego F1 to całe życie. On siedzi godzinami i pracuje z inżynierami. Jak każdy południowiec musi mieć wszystko na tip top bo zaraz się "obraża" i idzie na wojne ze slonce z mieczykiem w rece. Kimi ma swoje pasje i go zycie F1 poza weekendami GP nie interesuje. Przez to źle się czuł w Mcl. Nie chodziło o bolid, brak mistrzostwa ale o to, że team go ograniczal w swobodzie. Kimi nie korzysta równiez z Twittera ani z FB. Tam sa tylko "stronki" stworzone przez fanów.
Jakby porównać z boku Kimi vs Alonso - Kimi jest sobą, nie gra nikogo kim by nie był, nie dał się zmanipulować przez PR. Alonso natomiast (nie wiem, moze jaja ma mniejsze) jest w pewnym sensie Tworem PR. Oczywiscie nikt nie przeskoczy mistrza PR Hamiltona :)
Kazdy kierowca ma wady. Kimi ma swoje, Button ma swoje, Vettel ma swoje. Ale te wady widzą głównie ich najbliżsi i żaden z nich nie sra do swojego gniazda.
57. viggen
PS A przez to że szybko pisze czasami gubię wątki :)
Do tego co napisałem:
"Przykład po Spa przez Monza powiedział, że do czołówki tracą 0.8s a na Monza gdyby nie przekombinowali (awaria przez to) miał bardzo duże szansę na PP. Wyścig też świetnie jechał ze świetnym tempem - "kolizja" z Vettelem uszkodziła mu podłogę i stracił tempo, To jako przykład."
Nawet NASA nie ma takiego postępu aby w ciągu tygodnia poprawić się prawie o sekundę ;P Co do mówienia rzeczowo, to się zgodzę - obok Schumachera i Raikkonena chyba najlepiej o tym mówi. (KImi troszkę mniej używa słów :D) Ale odnośnie formy swojej i zespołu czasami przesadza albo w jedną albo w drugą stronę. A co do miałczenia wiesz o tym, że zawsze miałczał. Ja na to nie zwracam uwagi (Ty zapewne też), bo to jest jego "wizytówką" od wielu lat ale wielu tutaj bierze to zbyt dosłownie (głównie formę) i myśli że to co on powie, to jest święte.
58. viggen
@55
Jakby, gdyby... :)
Gdyby Vettelowi nie padł Alternator to by dzisiaj miał więcej punktów (Monza, Valencia)
Gdyby Mcl nie popełniał błędów, nie miał awarii i Groszek go nie wywałil z wyścigów - byłby obok albo wyżej jak Alonso.
Itd itp.
Alonso miał dużo szczęścia w I części sezonu, teraz mają go więcej inni. To jest sport. Raz wygrywasz, raz przegrywasz. Raz masz szczęście a raz pecha.
59. viggen
@o Mcl chodziło mi głównie Hamilton
60. viggen
PS Przez to że pisze szybko czasami gubię wątki :P (dlatego tyle postów)
Napisałem wyżej:
"Przykład po Spa przez Monza powiedział, że do czołówki tracą 0.8s a na Monza gdyby nie przekombinowali (awaria przez to) miał bardzo duże szansę na PP. Wyścig też świetnie jechał ze świetnym tempem - "kolizja" z Vettelem uszkodziła mu podłogę i stracił tempo, To jako przykład.
"
To nawet NASA nie ma takiego postępu aby w ciągu tygodnia przyspieszyć o 0.8sek :)
Webbera i Buttona też lubię. Button zrobił np coś co się Alonso nie udało - poskromił Hamiltona a wszyscy pitolili że idzie do jaskini Lwa .
61. viggen
PS Przez to że pisze szybko czasami gubię wątki :P (dlatego tyle postów)
Napisałem wyżej:
"Przykład po Spa przez Monza powiedział, że do czołówki tracą 0.8s a na Monza gdyby nie przekombinowali (awaria przez to) miał bardzo duże szansę na PP...... itd "
To nawet NASA nie ma takiego postępu aby w ciągu tygodnia przyspieszyć o 0.8sek :)
Webbera i Buttona też lubię. Button zrobił np coś co się Alonso nie udało - poskromił Hamiltona a wszyscy pitolili że idzie do jaskini Lwa .
62. viggen
PS Przez to że pisze szybko czasami gubię wątki :P (dlatego tyle postów)
Napisałem wyżej:
"Po Spa przed Monza powiedział, że do czołówki tracą 0.8s a na Monza gdyby nie przekombinowali (awaria przez to) miał bardzo duże szansę na PP...... itd "
To nawet NASA nie ma takiego postępu aby w ciągu tygodnia przyspieszyć o 0.8sek :)
Webbera i Buttona też lubię. Button zrobił np coś co się Alonso nie udało - poskromił Hamiltona a wszyscy pitolili że idzie do jaskini Lwa .
63. viggen
PS Przez to że pisze szybko czasami gubię wątki :P (dlatego tyle postów)
Webbera i Buttona też lubię. Button zrobił np coś co się Alonso nie udało - poskromił Hamiltona a wszyscy pitolili że idzie do jaskini Lwa .
Napisałem wyżej:
"Po Spa przed Monza powiedział, że do czołówki tracą 0.8s a na Monza gdyby nie przekombinowali (awaria przez to) miał bardzo duże szansę na PP...... itd "
To nawet NASA nie ma takiego postępu aby w ciągu tygodnia przyspieszyć o 0.8sek :)
Alonso mówi rzeczowo jak Button czy Kimi (Kimi trochę krócej ) ale z formą często blefuje i nidgy nie wiadamo w którą stronę przesadza. A że miałczy, to każdy wie - to jego wizytówka.
64. viggen
PS Przez to że pisze szybko czasami gubię wątki :P (dlatego tyle postów)
Webbera i Buttona też lubię. Button zrobił np coś co się Alonso nie udało - poskromił Hamiltona a wszyscy pitolili że idzie do jaskini Lwa .
65. devious
"ciekawe, że tylko piszesz w tematach o Alonso i Ferrari (no tak, powiązane z Alonso) a resztę omijasz ;]"
1) ciekawe co piszesz bo wypowiadam się w różnych wątkach a już szczególnie jak jest temat silników turbo, gdzie prowadziłem zawsze krucjatę na temat tego, że to nie koniec F1 i silniki wcale nie będą brzmieć jak kosiarki - oraz że Ferrari budowało nawet mniejsze silniki niż 1.6... naklepałem tu postów już ładnych kilka setek a liczac po objętości - to kilka tysięcy "zwykłych postów"
2) nie mam czasu tyle co kiedyś - kiedyś jak prowadziłem portal F1 to tłumaczylem newsy z autosportu i pisałem autorskie i pół dnia na F1 schodziło, teraz czytuję portale PL i ANG bez komentarzy bo szybciej i człowiek nie traci czasu na polemikę i czytanie durnych dyskusji :)
3) na formula1.pl wchodzę raz na kilka dni z przyzwyczajenia by poczytać ciekawe opinie - i ostatnio ciekawe dyskusje sa tylko pod wątkami z Alonso :) co mam pisać o Hulkenbergu jak nikt o nim nie dyskutuje?
"Niestety teorie Twoje są słabe. Bo Ferdynand Kiepski Alonso nigdy się nie przyzna do porażki :) Tutaj Ci brak obiektywizmu."
No niestety ale właśnie za to lubię i szanuję Alonso, że nie pieprzy PRowych gadek jak Hamilton czy Vettel, nie jest takim zaprogramowanym robotem - tylko mówi z sensem i logiką, jak dali ciała to o tym mówi - jak wygrali fartem to to przyznaje, czasem jest nawet za skromny moim zdaniem... Jak trzeba skrytykować zespół (a Ferrari nalezy się potężna krytyka za sezony 2008-2012) to krytykuje...
I PRZYZNAJE SIĘ DO PORAŻEK - wiele razy juz to robił, Ty jesteś zaślepiony nienawiścią więc tego nie widzisz... Bo nie chcesz widzieć :)
Alonso nie jest idealny bo nikt nie jest - Senna czy Prost mieli mase wad, pewnie Fangio też miał swoje... Tyle, że dla mnie Alonso jest bardziej wiarygodny niż jego rywale - Vettel jest sztuczny, trochę fałszywy - po prostu nie lubię takich typków... jest dowcipny, inteligentny ale właśnie coś mi w nim nie gra a te jego wypowiedzi walą PR-em na kilometr... I zachowanie, trochę chyba gwiazdorzy za bardzo, trudno mi to ocenić ale mój wewnętrzny radar ciągle mi się włącza jak widzę Vettela... Hamilton wzbudza u mnie mieszane uczucia, lubię oglądać go na torze ale poza nim... nie ma nigdy nic mądrego do powiedzenia, zawsze ogólniki i czysty PR... każda wypowiedź taka sama.... a jak nie mówi oficjalnie to wypada jeszcze gorzej - troche taki chłopaczek bez wielkiego intelektu (sorry tak go odbieram, wielkim myślicielem chyba nigdy nie będzie ;p)
Za to lubię Webbera i Buttona, prawdziwi kierowcy F1, prawdziwi faceci z jajami i z inteligencją :) Kimi wiadomo geniusz jeżeli chodzi o wywiady jest mistrzem i za to go lubię choć mam pewne wątpliwości co do niektórych jego sytuacji i nie mogę mu do dzisiaj wybaczyć, że dał się tak oklepać Massie :( strasznie mu kibicowałem w 2008 i do dzisiaj nie mogę zrozumieć jak mógł się dac tak pokonać... i nie kupuję, że mu bolid nie pasował - on ma za duży talent by tak po prostu się tłumaczyć, Alonso też miał problemy w 2007 w McLarenie ale walczył do końca, Kimi w 2008 w niektórych wyścigach czarował by potem znikać... od tego czasu ma u mnie minusa bo wydaje mi się, że on wtedy po prostu nie starał się tak jak mógł... zresztą obecnie nadal czasami jakby znikał, dawać sie oklepywać w kwalach Romkowi G? wstyd i brak motywacji do cięższej pracy nad tempem kwalifikacyjnym - to widać...
Dobra, znowu się rozpisałem i piszę byle co - zawsze tak w nocy mam :) starczy tego :D
66. viggen
Niech ktoś wywali posty @60 @61 @62 @63 @64 bo się wkleiło kilka razy.
A post @57 miał być moim ostatnim.
Forum się coś pogubiło, to nie moja wina.....(pewnie jakaś usterka)
67. devious
viggen
mój post nr 54 był napisany sakrastycznie a Ty odpisujesz mi dosłownie i tłumaczysz znowu jak chłopu na miedzy!
dajże spokój, nie jestem idiotą i wiem jak sie sprawy mają, zwłaszcza u Kimiego-olewusa :)
68. viggen
Ok juz wszystko jasne - zmiana czasowa z 3 na 2 i sie forum pogubiło ;)
Przepraszam za zamieszanie ale nie było to celowe
Pozdrawiam
69. viggen
@59 i @60
Ja też czasami piszę sarkastycznie i tłumaczysz mi dosłownie :P
Co do Alonso....nie do końca się z Tobą zgodzę. Alonso czasami przesadza w osądach i często ukrywa prawdę. Wiele fanów do dzisiaj na 100% nie bierze jego wypowiedzi dosłownie bo Alonso często "ściemnia" i nigdy nie wiadomo do końca czy naprawdę jego zespołu forma jest zła czy dobra. W tej kwestii nie raz blefował, w tym sezonie też. Przykład po Spa przez Monza powiedział, że do czołówki tracą 0.8s a na Monza gdyby nie przekombinowali (awaria przez to) miał bardzo duże szansę na PP. Wyścig też świetnie jechał ze świetnym tempem - "kolizja" z Vettelem uszkodziła mu podłogę i stracił tempo, To jako przykład.
Co do Raikkonena. Faktycznie, dostawał baty przez pól sezonu od Groszka w qualach. Ale....nie było go w F1 dwa lata, zmieniły się przepisy, opony, bolidy, aerodynamika, bolidy jeżdżą z pełnym bakiem itd itp. Groszek jeździł w niższych seriach i miał styczonośc z oponami Pirelli. No i jeździł bolidami po torach a nie rajdowym wozem po lasach i polach.
Patrząc obiektywnie, każdy uważał ze po powrocie będzie jeździł tak jak Schumi albo i nawet gorzej.
Dalej - czy Ty uważasz, że jakikolwiek kierowca ze stawki (np Vettel Hamilton czy Alonso) po powrocie po 2 letniej przerwie, po zmianie przepisów, po posadzeniu tyłka do całkiem obcego bolidu mieliby lepsze wyniki? Możliwe że tak ale możliwe, że by bardziej cieniowali niż Raikkonen. Tego się nie dowiemy ale interesując sie F1 od lat możemy taką teorię założyć.
Wielu fanów Fina dawało mu pól sezonu na "powrót" do formy, zwłaszcza że jedynymi treningami są weekendy GP bo nie ma testów. I nastało pewna ironia. Pierwsza połowa sezonu 2012 - Lotus mocny, Kimi jeszcze nie. Na GP Wegier pokazał na co go stać. Niestety od SPA Lotus leci po równi pochyłej. Kimi jest mocny teraz a Lotus odwrotnie. Obecnie Kimi jest lepszy w kwalach od Groszka i to się poprawiło. Tak jak fani Fina zakładali.
Co do sezonu 2008, już było wałkowane. Tak jak Ty nie wierzysz w te teorię, że młody młokos Hamilton, gówniarz w pierwszym roku "zlał" Alonso, więc nie dziwię się Tobie zdania o sytuacji Kimi Massa. Krótko - Todt odszedł który stawiał na Raikkonena, A szef Ferrari stawiał na Masse (bo to Massa miał zastąpic Schumachera). W 2007r, Kimi zaczął sezon bolidem z sezonu 2006 na oponach Bridgestone i wygrał pierwszy wyścig.
Wracając do sezonu 2008, Massa był nr 1 a Kimi nr 2. Nawet specjalnie dla Massy skonstruowali przednie zawieszenie, które nie odpowiadalo Kimiemu. Tak, on ma talent więc jakoś tym bolidem jechał i pokazał to w kilku wyścigach. Ale żeby mieć szansę o zwycięstwo to bolid musi być pod danego kierowcę a nie pod innego. W 2009r to samo, ale wypadek Massy. Więc Ferrari wywaliło wszystko co Kimiemu nie pasowało a Massie tak i zaczął tą taczką (słabe było Ferrari w 2009r) walczyć i wyciskać ile się dało.
A postawienie na kierowcę nr 1 widać w Ferrari dzisiaj. Alonso jedzie, Massa wącha spaliny. Sam wiesz o tym, że Massa cienki nie jest. Wielu kierowców się dziwi dlaczego Massa miał takie słabe wyniki.
Ostatnio na zagranicznej stronie F1 zone napisany nawet był artykuł o tym. Wspomnę jako ciekawostkę, że Alonso lubi za kółkiem prawie leżeć co Massie całkowicie nie odpowiadało. A że Alonso nr 1 i bolid pod niego więc Massa się musiał do tego przystosować.
Teraz Massa ma bolid, który mu odpowiada i sam widzisz jaki jest szybki. Może nie szybszy od Alonso ale przynajmniej widać, że walczy w ramię ramię z Hiszpanem.
Kiedyś tu wklejałem linka dlaczego Kimi został wywalony z Ferrari. Można na necie to poszukać. Jest specjalny o tym artykuł. Nawet w tym Schumacher maczał palce.
Bo dzisiaj F1 to kasa i polityka. Dzisiaj to walka zespołów a nie kierowców. Kiedyś kierowca więcej za wyniki odpowiadał, dzisiaj - jest tylko dodatkiem, tak w skrócie napisanym :)
3mka
70. viggen
@ Więc co do wstydu i braku motywacji - to plotka puszczona przez Ferrari. Kimi nadal ma motywację i zawsze ja miał ;)
Nie można porównać Alonso w Mcl do Kimiego w Ferrari. To tak samo jakby teraz napisał, że Alonso osrał w 2009r Renault i miał w dupie bolid i zespól a Kimi wiedząc że odchodzi, w 2009r po wypadku Massy się starałi i wyciskał wszystko co ta taczka mogła jechać. A wg teorii spiskowej, że ma zawsze wylane i nie ma motywacji mógł to po prostu olać i spać na starcie jak w Sauberze ;)
71. viggen
@devious
Szczerze, gdyby Ferrari postawiło na Masse tak jak stawiają na Alonso, Massa też by oklepał Alonso. Taka jest prawda i w tej sytuacji nie ma żadnego ale. W Ferrari zawsze nr 1 oklepuje nr 2. Taka polityke ma ten zespół.
72. polek1
devious - I tak nie przebijesz tego betonu !
Boli niektórym że Alonso na przestrzeni sezonu słabszym bolidem , walczy do końca o tytuł . Oj boliiiiii ! stąd ta nagonka :(
A jeszcze bardziej boli fanów Schumachera że jakiś czas temu go pobił w słabszym Renault
A fani KImiego zawsze będą mieli mu za złe że wywalił z Ferrari Raikkonena , A co gorsze , zmiażdżył tam Massę już w pierwszym sezonie . Mimo że ten sam Massa był szybszy od Fina
Właśnie dlatego taka nienawiść do Fernando . I nawet gdybyś dał się pokroić i przytaczał najbardziej trafne argumenty i tak to wszystko na nic . Oni są zaślepieni nienawiścią i nie myślą racjonalnie . Ot cała prawda !
73. Roomster720
nie zamierzam tego czytać bo 3/4 to wypowiedzi kretynów ;)
jestem tylko ciekawy czy borowczyk przytoczy waszą kłótnię podczas dzisiejszego studia... ;>
74. viggen
@polek1 - beton to Ty jesteś. Jakim słabszym bolidem ? Przecież sam Alonso w tej wyżej wypowiedzi mówi, że byli na równi a nawet szybsi od RBR a teraz nie są. Więc jaki słaby bolid?
Jesteście ślepi i macie oczy pizd.. zarośnięte.
Teraz jest widoczna różnica 0.5sek - to nie udowodni swoją Magię Magico Nando.
Wcześnie to tylko była teoria.
Żadny Fani nie mają żalu do Massy. Póknij się dekiel.
A Twój drugi kierowca w stawce to który? Hamilton :D? Bo złoił skóre Alonso.
Co to w ogóle za podejście do sprawy.
Nikt nie ma żalu do Ferrari. Kimi tam nie pasował. Wcześniej czy później i tak by Fin odszedł.
Massa nie był szybszy w sezonie 2007. później tak.
Gdyby Ferrari teraz postawił na Masse to by też Alonso dostał. Macie szczeście, że tego nie widziecie. A szkoda, bo może przetkałoby niektórym te odpowiednie dziurki pod kopuła ktorych nie uzywaja.
I jakie argumenty? Gdzie je tutaj masz ?
75. Polak477
74. Tak sobie tłumacz, że Kimi nie pasował - zaślepionemu fanowi nigdy nie przejdzie przez myśl, że Kimi po prostu zlewał Ferrari i nie miał żadnej woli walki. Cóż dalej robisz z niego Boga, a prawda jest taka, że Kimi nawet z Grosjeanem sobie nie jest w stanie poradzić. Tak, prawda w oczy kole! Nie poszło mu w WRC to znowu uciekł do F1 i przyszedł nawet za 5 mln do Lotusa!
76. viggen
@75
A gdzie ja z niego robię Boga ???!!!
Idź z zabawkami do piaskownicy bo Ci koledzy łapatki zabiorą.
Tak zlewał....tak nie miał motywacji, tak dostawał wciry w WRC i tak dostawał od Groszka. Teraz też dostaje od Groszka nie ma motywacji i jest taki biedak że za 5 mln jeździ w F1 ;]
Ręce opadają...Wypowiadasz się o czyms o czym nie masz pojecia.....W taki sposob idac tropem Twojej wiedzy o Alonso tez gówno wiesz!
77. Polak477
76. Inteligentna osoba by z tym nie polemizowała, przecież wszyscy widzą, że Raikkonen miał najlepszy bolid z całej stawki, a nie był w stanie wygrać nawet jednego wyścigu! Znowu robisz z niego Boga! Typowe dla zaślepionych fanboy'ów Raikkonena.
78. elin
Przeczytałam dokładnie co tutaj napisaliście i ... dodam tylko tyle ...
KAŻDY kto potrafi czytać ZE ZROZUMIENIEM !!! czytanego tekstu, nie będzie miał żadnych wątpliwości ( BARDZO WYRAŹNIE ZOSTAŁO TO NAPISANE ) NIKT pod tym newsem nie umniejsza talentu Alonso - jako KIEROWCY.
Podkreślam słowo KIEROWCY, bo Fernando nie jest żadnym inżynierem, ani mechanikiem. Więc nie ma co z niego robić żadnego NAD-KIEROWCY.
A dwa - nie ma co zaprzeczać - każdy wie, że Alonso jest chimerycznym kierowcą. Który lubi, kiedy cały zespół kręci się wokół niego. Jeśli tak nie jest, wtedy strzela " strzela fochy ".
A jeśli już porównujemy fanów Alonso i Raikkonena ... - to różnica jest taka, że większość kibiców Fina doskonale wie, że ten ma wady i temu nie zaprzecza. A jak widać rzadko który fan Hiszpana potrafi na swojego idola spojrzeć obiektywnie i z dystansem.
79. viggen
@77
Uważasz się za inteligentnego ?
To najpierw przeczytaj co napisalem wyzej i na wszystkie Twoja wątpliwości znajdziesz odpowiedź, nawet formy Raikkonena i formy bolidu. Ale chyba tak do Ciebie nie dotrze skoro nie umiesz czytać. Nigdzie Raikkonena nie uznałem za Boga i nigdzie nie wywyższam go na piedestał tak jak większość kibiców Alonso.Nie wpychaj mi do głowy czegoś czego nawet nie pomyślałem. To Wy z Alonso robicie Boga F1 !!!
A po drugie - Lotus był mocny i mógł walczyć z czołówką ale nigdy nie był najszybszym bolidem w stawce. (Bahrajn i Hiszpania, to jedyne tory gdzie mieli przewagę nad resztą - a to tylko 2 tory z 20 w sezonie) Co Ty w ogóle za brednie piszesz....
80. Polak477
79. Cóż wpadłeś sam w swoją pułapkę. Przeczytaj sobie jeszcze raz te posty, pisałem takie same głupoty, jak Ty o Alonso, zironizowałem Twoje wpisy, a Ty łykałeś to jak pelikan :). A najlepsze jest to, że sam wszystkiemu zaprzeczałeś i rzucałeś się jak typowy zaślepiony fan, no ale to, że jesteś hipokrytą to już wiadomo od dawna :).
81. viggen
@80
Nadal nie umiesz czytać :) Również używam sarkazmu ;]
Napisz mi, w którym miejscu jestem hipokrytą ? Gdzie, w którym miejscu ?
82. Polak477
81. Jeśli znowu próbujesz odwracać kota ogonem to rób to chociaż tak, żeby było widać, bo niestety, ale dałeś się zrobić w ... i nawet nie potrafisz się do tego przyznać :). Wyszło jaki jesteś "obiektywny". Piszesz co temat brednie o Alonso mówiąc jaki to jest zły, niedobry, kłamie i ma wszy, a gdy sprowokowałem Cię tym samym w stosunku do Raikkonena to mnie mało nie zjadłeś wyzywając od fanów od 2006 roku, pseudokibica, zaślepieńca i kogo tam jeszcze...
83. viggen
@82
Nie wiem co Ci do soczku wlewają.....
Zauważ że nie piszę tylko tu z Tobą.
Odpowiadam na wiele "zarzutów"
A teraz nie wiem o czym piszesz bo jesteś w swoim świecie. Żadnych bredni nie piszę o Alonso. Nie mam nic zmyślone, to są same fakty. Nic nie podkoloryzowałem. Czasami pisze z sarkazmem ale nigdzie się nie pomyliłem. Powtórze to poraz setny - Hiszpan to bardzo dobry kierowca ale Wy wierzecie w jego brednie o ktorych gada. I taka jest prawda.
Ty natomiast piszesz kłamstwa o których nie masz pojęcia. Może chciałeś sprowokować ale to co napisałeś o Raikkonenie nic nie jest prawdą. To co napisałeś to powtarzają wszyscy przeciwnicy Fina - brak motywacji, łasy na kasę, itd itp/ Jest czasami Fin obojętny ale nie opierdala się w zespole.
Nigdzie nie odwracam kota ogonem, bo nie napisałem w żadnym momencie kłamstwa.
To Ty chyba odwracasz kota ogonem, bo najpierw dowiedz się prawdy a potem pisz a nie gryzdasz coś co gdzieś od jakiegoś antyfana Kimiego usłyszałeś. Każdą tezę którą rzuciłeś nie jesteś w stanie nawet udowodnić. W przeciwieństwie do Ciebie na każdy zarzut mam dowód.
Więc się Ciebie pytam....gdzie ja jestem hipokrytą? Gdzie napisałem coś co nie jest prawdą?
PS Przykro mi ale przyznaję się do błędu. Już z niektórymi tu walczyłem, wymieniałem się poglądami a ja się pomyliłem to przeprosiłem, bo każdy jest człowiekiem i może się mylić.
84. viggen
Tak jest prawie ze wszystkimi fanami Alonso. On jest Bogiem a reszta mu buty pastuje. Wiekszosc wkoło oczernia a Alonso wywyższa. I nie chodzi o Raikkonena bo go podałem jako przykład. Chodzi również o Vettela Hamiltona czy innego kierowcę.
Szukaj sobie dziury w całym , dla mnie temat jest skończony!
Nie będę walczyć znowu na 500 postów z kimś kto ma braki w wiedzy. Bo mam ciekawsze zajęcia.
Pozdro. Bez odbioru!
85. mexo4
@viggen
I co teraz powiesz po wyścigu ! KTO KOMU PORTKI PRZETRZEPAŁ
86. viggen
@Mexo4
Zanim coś napiszesz sprawdź czasówki. Podpowiem jeszcze, że Alonso jechał w czystym powietrzu po wyprzedzeniu Maków (wykorzystał ich tunel żeby być szybszym, po to to trenowali w treningach) a Massa jechał w korku a od 20 okrążenia Brazylijczyk miał tryb EKO (dla Twojej informacji, tryb oszczędzania paliwa). Do 20 okrążenia czasówki na sektory - Massa szybszy w I, Alonso w II w III mieli podobne czasy.
Idź się uczyć.
87. viggen
Koniec tematu!!!
88. zawist
Hahahaha jaka żenada.Bijta się buraczki!
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz