komentarze
  • 1. xdomino996
    • 2012-09-09 18:36:53
    • *.pawluk.org

    Szkoda pkt ,Romain sądzę że pkt by złapał

  • 2. Marcello2
    • 2012-09-09 18:46:53
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    no Romek na pewno coś by zdobył o ile pokonał by pierwsze okrążenie :)

  • 3. kumahara
    • 2012-09-09 18:53:02
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Tak trzymaj Kimi, i pnij się do góry!

  • 4. Martitta
    • 2012-09-09 19:00:10
    • *.home.aster.pl

    Kimi tak naprawdę nie wykonał podczas tego wyścigu niczego wielkiego, a mimo to ciche zdobywanie punktów pozwoliło mu dobić się do 3 miejsca. Jak sam powiedział, w tym wyścigu nie byłoby stać ich na nic więcej.
    Jerome - Lotus i te ciągłe problemy z KERSem...

  • 5. emZi
    • 2012-09-09 19:34:06
    • *.lublin.mm.pl

    Szykuje się bardzo gorący finisz :) Kimi, Lewis i Seb nie odpuszczą do samego końca, to pewne. A jeszcze bardziej nieprzewidywalna w chwili obecnej jest klasyfikacja konstruktorów. RB coś słabo rokuje na przyszłość i nie jest wykluczone, że długo nie będzie trzeba czekać na zmianę lidera...

  • 6. RyżyWuj
    • 2012-09-09 19:58:16
    • *.static.korbank.pl

    Występ Ambrozji pokazuje, że Romain wcale nie jest takim słabiakiem jak go tu niektórzy postrzegają. Teraz miał chwilę na zastanowienie i wyciszenie, więc na następnym GP będzie pewnie dobry wynik.

  • 7. pjc
    • 2012-09-09 20:17:04
    • *.30.77.125.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl

    Występ Jerome poniżej oczekiwań ze strony zespołu.
    Natomiast Raikkonen po raz kolejny pokazał jak należy walczyć.
    Zaryzykuję stwierdzenie,że Kimi poważnie powalczy o mistrzostwo w dalszych wyścigach.

  • 8. Święty
    • 2012-09-09 20:26:39
    • *.213.216.91.ip4.netico.pl

    Występ Żeroma to połączenie dwóch rzeczy - braku talentu i braku dopasowania do bolidu. Więc wyszło jak wyszło.
    Natomiast jeżeli chodzi o Kimiego to znów zabrakło błysku..

  • 9. hakki
    • 2012-09-09 20:59:28
    • *.dynamic.chello.pl

    Kimi zrobił, co się dało. Lotus nie chciał jechać i nikt by z niego też więcej nie wydusił. Schumacher miał świetne tempo na nowych oponach pod koniec i jeszcze 2 okrążenia, a wyprzedziłby Kimiego. Z drugiej strony Kimi dogonił Massę i też jeszcze 2 kółka i by go pewnie dał radę wyprzedzić. Najbardziej martwi mnie, że Lotus jakby zatrzymał się w rozwoju. McLaren i Ferrari zrobiły postęp, RBR nie, ale mają wciąż przewagę. Vettel, niestety, też był szybszy ok Räikkönena i gdyby nie awaria, pewnie by go wyprzedził. Swoją drogą ciekawe, że Kimi mając taki bolid, nie najgorszy w sumie, ale i nie najlepszy już jest na 3. pozycji z 1 punktem straty do Hamiltona. To właśnie świadczy o jego umiejętnościach równej jazdy, choć trzeba przyznać, że rywale mieli więcej pecha w postaci awarii czy wypadków, ale on z kolei walczy ciągle z tym lipnym KERSEM.

  • 10. silvestre1
    • 2012-09-09 23:02:26
    • *.180.154.68.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl

    Trudno jest wyrazic obiektywna opinie o mozliwosciach zawodnika, ktory zastepuje kolege, jedzie kolegi bolidem a na dodatek nie sciga sie regularnie. Wg mnie 13 pozycja jest dobra dla d'Ambrosio i zespolu. Natomiast gorzej wyglada sprawa Kimiego, ktory w Lotusie chyba nic wiecej nie osiagnie. Zapowiadane wynalazki jesli zostana zamontowane, to jeszcze musza zdac egzamin a mam wrazenie ze cos tam nie gra. Druga sprawa to pieniadze, a raczej ich brak, co nie napawa optymizmem......Nastepne wyscigi potwierdza lub obala moje watpliwosci.

  • 11. Michael Schumi
    • 2012-09-10 00:34:06
    • *.ip.euro.net.pl

    Kimi i tak jeździ świetnie. Wyniki w Europie ma następujące:
    Hiszpania - 2
    Monako - 8
    Europa - 2
    Wlk. Brytania - 5
    Niemcy - 3
    Węgry - 2
    Belgia - 3
    Włochy - 5
    Według mnie zespół ma się dobrze: Grosjean zawalił sprawę w Australii, Malezji, Monako, Niemczech i Belgii, podczas gdy Kimi nie punktował tylko raz, w Chinach przez mocniejsze zużycie opon. Ale i tak jest dla mnie świetnym kierowcą. Po prostu robi swoje. Według mnie ma szansę na tytuł. Co z tego że ma tyle straty do Fernando? On sam (Alonso) wie dobrze, że zawsze można objąć prowadzenie nawet w niespodziewanych okolicznościach. Było tak w 2010 r. kiedy w GP Belgii Alonso nie dojechał do mety, a wyścig wygrał Lewis, wychodząc na szczyt tabelii kierowców, a Fernando tracił do niego 50 pkt. A jak było potem? Alonso odrobił straty w najszybciej możliwym czasie dwóch wyścigów. Wygrał we Włoszech i Singapurze, podczas gdy Hamilton nie zdobył w nich ani punktu.
    Może być teraz bardzo ciekawie w walce o tytuł: Alonso, Hamilton, Raikonnen i Vettel. Dla każdego z nich walka o tytuł jest jak najbardziej realna, zwłaszcza że między Hamiltonem, Raikonennem i Sebastianem jest bardzo ciasno, bo każdego oddziela tylko jeden punkt.

  • 12. nekos
    • 2012-09-10 01:01:42
    • *.centertel.pl

    @10. silvestre1 wlasnie to chcialem napisac... bolid nie byl robiony pod niego w dodatku "problemy" z kersem... bywa... tragicznie sie nie zaprezentowal...
    poza tym zgadzam sie w 100% - kimi jezdzi bo jezdzi, zdobywa punkty... nietety bolid mu na wiecej nie pozwala...
    nigdy kimiego nie lubilem , ale potwierdza on swoja klase... padlbym ze smiechu gdyby wrocil do ferrari, niby to nie jest wykluczone... dobry bolid +ferdek + kimi = wszystko wygrane

  • 13. devious
    • 2012-09-10 02:17:45
    • *.adsl.inetia.pl

    Kimi ma szansę zostać pierwszym w historii F1 kierowcą, który wygrał Mistrzostwo Świata bez wygrania choćby jednego wyścigu... choć to raczej nierealne ale byłoby komiczne :)

    ale z takim tempem jakie Kimi pokazał w Belgii i na Spa raczej nie ma szans na mistrzostwo - wszyscy rywale regularnie nie będą odpadać a w 2 ostatnich GP Kimi i Lotus byli słabsi od McLarena, Ferrari i Red Bulla - więc na dzień dzisiejszy te 3 miejsce w generalce to szczyt szczytów i stan ponad stan - taka prawda... Kimi jako jedyny dojechał wszystkie wyścigi i chwała mu za to ale Alonso też jeździ regularnie a są jeszcze choćby Vettel i Hamilton - żeby myśleć o mistrzostwie trzeba każdego z nich pokonywać regularnie a Kimi robi to tylko raz na jakiś czas... tylko wysyp kraks i awarii konkurentów może dać Kimiemu szanse a to raczej mało realne - prędzej pech spotka w końcu Kimiego niż będzie ciągle nękał rywali :)


    a d"Ambrosio? z całą sympatią do Belga ale orłem to on nigdy nie był - to raczej taka ciut lepsza wersja Karthikeyana, spojrzałem na jego karierę w GP2 i przez 3 lata i 79 wyścigów chłop wygrał... jeden... no to sorry jak w juniorskiej serii na 80 startów stać go na jeden wielki przebłysk i kilka mniejszych (tych podiów miał tyle co kot napłakał) to trudno oczekiwac, by w F1 było inaczej - może raz czy dwa na 80 startów i on by zabłysnął...

    no ale na Monzy mu się nie udało - pojechał sobie no i tyle, jego jedynym sukcesem było nie danie się zdublować choć było blisko :) ostatecznie na tle Kimiego nie wypadł tragicznie, to nie był żaden "Badoer" w qual był dość blisko, w wyścigu też nie było przepaści - była duża różnica, ale nie przepaść :) ot, pojechał co umiał i nic ponadto...

  • 14. Iceman_1
    • 2012-09-10 09:50:48
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Od zawsze i na zawsze kibicuje Kimiemu, jednak należy stwierdzić, że trochę brak tego błysku (np. z Spa podczas wyprzedzania Schumachera), start piękny, Kimi był już przed Vettelem, a tymczasem pojedynek przegrany. Kimi gdyby nie kwalifikacje wyścig mógł już dawno wygrać np. Bahrajn, na Hungaroring został wyprzedzony na starcie przez Alonso, co uniemożliwiło wygraną. Aby zostać mistrzem trzeba zacząć wygrywać, do końca 7 wyścigów i wszystko jest możliwe. Wydaje się jednak, że Lotus stanął w miejscu podczas, gdy Ferrari i McLaren poszli do przodu z rozwojem bolidu

  • 15. Skoczek130
    • 2012-09-10 10:57:46
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Jerome z marszu wszedł do bolidu. Testował go w ogóle?? Chyba nie. Jego wynik jest więc żadnym zaskoczeniem. Ale wcale lepiej moim zdaniem nie spisałby się taki Sutil czy Algi, którzy obecnie nie są bezrobotni. W sumie zespół mógł poprzez niego przetestować, co tam mu pasowało, gdyż wiedzieli, iż za dobrze mu nie może pójść. Przynajmniej byłoby to logiczne rozwiązanie. Romek to świetny zawodnik - jak możecie porównywać go do Belga?? Kimi jest w czołówce generalki, a kolejne tory raczej powinny pasować. Powodzenia! :))

  • 16. Martitta
    • 2012-09-10 11:56:56
    • *.home.aster.pl

    @14 Iceman_1 - Kimi powiedziałby: "So give me more power! Give me more power!" :P
    To tylko Lotus niestety.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo