Heidfeld zdziwiony brakiem osiągów R31
Po czwartkowych treningach przed GP Monako Nick Heidfeld wydawał się mocno zdziwiony brakiem osiągów R31 na krętym torze ulicznym.„Jestem zaskoczony, gdyż przyjeżdżając tutaj zespół sądził, że będziemy w stanie walczyć w czołówce i mimo że nadal będziemy się starać, nie potrafię dostrzec gdzie moglibyśmy znaleźć te dwie sekundy” mówił pytany przez dziennikarzy serwisu Autosport.com Heidfeld.
Heidfeld zaznaczył jednak, że jest jeszcze zbyt wcześnie na wyciąganie konkluzji na temat formy poszczególnych ekip a także podkreślił, że cały czas pracuje z ekipą nad możliwymi strategiami związanymi z używaniem w ten weekend nowej, super-miękkiej mieszanki opon Pirelli.
„Jest zbyt wcześnie, aby to stwierdzić, gdyż musimy jeszcze przeanalizować dane z dnia dzisiejszego, aby zobaczyć, jakie strategie możemy wykorzystać albo jakie mamy możliwości, gdyż po raz pierwszy używamy super-miękkich opon i aktualnie nie jesteśmy w stanie tego określić.”
komentarze
1. asokolow1
I tego właśnie HEI nie potrafi...rozwijac bolidu i wyciskac z niego 100%...poza tym jezdzi nieźle...
2. GaRRnek
R31 bez Roberta stoi w miejscu.
3. Ferrari150
kto nic nie robi się uwstecznia... czemu tak ? ponieważ inni pracują 2 razy więcej. a tamten tylko sie dziwi jak cos nie gra. albo na Pietrova narzeka ... mam go dość oby go zmienili np na Hulkenberga
4. granat88
To nie jest brak osiągów tylko brak umiejętności!!!
5. david9
Co taki zdziwiony bolid sam nie pojedzie. W ogóle to mam wrażenie, że w Renault po tych 2 pierwszych podiach na początku sezonu uznali, że mają taki super dobry bolid, że nie trzeba nic z nim już robić. Mercedes, McLaren, Ferrari cisną i coś się dzieje widać, że tutaj w Monaco będzie zdecydowanie bliżej. Niestety Renault w walkę o podium tutaj się nie włączy.Jak nie rusza d... to po Monaco może ich Mercedes w tabeli łyknąć.
6. kedar9315
Coś złego sie dzieje LRGP pod nieobecność Roberta i to trochę martwi :/
ale ważniejsze teraz jest dla mnie żeby RB ktoś d..pe złoił ;)
7. manx
Niech nie pier**li. Cały czas sie mówi że w zeszłym sezonie r30 był gorszy a mimo to czas w kwalifikacjach wynosił nieco ponad 1.14, zresztą nie tylko r30 ale i czołówki. W tym roku zapewne nie będzie inaczej, więc jak nie wie gdzie znaleść 2 sek to ładnie
8. darecky3
3. Ferrari150 szanuje Twoj poglad lecz wydaje mi sie ze tak troche wyczekiwales okazji zeby sobie rzygnac, przynajmniej tak mi sie wydaje. Nawet jesli dwoch sredniakow jest w zespole to musza byc jakies roznice a tu wyglada ze sa na jednym poziomie a tu juz nie trzeba sie dopatrywac winy u kierowcy. Byc moze bardziej blyskotliwy bylby o jakies jedno oczko wyzej. Stan jest taki ze renault sie uwstecznia a z G.... zlota nie zrobisz. W tym wypadku ma racje ze pojechal po zespole, naiwni marzyciele co jedynie paplaja i tak jak powiedzial nick, skad wezma te 2 sekundy. Pozyjemy zobaczymy, jak na razie cieniutko. A na Pietrova jeszcze nie narzekal wiec skad te konkluzje. Powiedz ze niemiec zastapil polaka i go nie lubisz, nikt cie nie zlinczuje. nie ma sie co czepiac dla zasady.
pozdrawiam
9. slawek154
i wszystko jasne że bez Roberta są zwykłym przeciętnym zespołem nie tylko na tym torze ale poczekajmy do końca weekendu.
10. Bartik
7. wez pod uwagę że rok temu były podwójne dyfuzory i szybsze opony Bridgestone.
11. hotshots
Nie czepiajcie się NH - on teraz jeszcze przez ok.3-4 wyścigi pożyje tym swoim 8 miejscem z końca stawki....jak bolid sam nie jedzie extra, to kruszynka sie gubi ,ale na bank odżyje, jak nowy kontrakt będzie musiał zdobyc na 2012....w HRT ?
12. manx
10. Bartik. Porównaj sobie czasy kwalifikacji z ubiegłego roku i z tego dotychczasowych GP to wtedy porozmawiamy. Za wyjątkiem Hiszpanii, są nieznacznie lepsze, może i były dyfuzory i inne opony, ale teraz kierowcy mają inne zabawki, więc wychodzi na to samo.
13. jar188
A ja jestem zdziwiony brakiem osiągów u Heidfelda.
Już czytać się nie da jakby to Robert pchnął R31 o pincet sekund do przodu albo i o lata świetlne wygrywając jednym wyścigiem trzy sezony na raz. Przestańcie robić z Kubicy jakiegoś nadkierowcę.
Weźcie dajcie sobie na luz i przestańcie pisać takie rzeczy. Bolid projektują przede wszystkim inżynierowie !!! Kiedy to dotrze do Was? Chyba nigdy.
Popatrzcie sobie ile znaczy kierowca w rozwijaniu bolidu w Ferrari czy w RBR albo i Williamsie. Jak nie ma dobrych inżynierów to kierowca nic pomoże choćby jechał stojąc na głowie. Robert owszem robi różnicę i z pewnością wnosi więcej do zespołu i wyścigach i poza nimi niż NH i WP razem wzięci, ale bez przesady.Kierowca daje wskazówki co do rozwoju bolidu a nie go projektuje, a jak dział techniczny jest do d..... to i najlepszy kierowca nic nie pomoże.! Czasami czytając to wszytko normalnie ręce opadają.
14. Lobo47
Tak naprawdę to pomysłów na rozwój samochodu starczyło na trzy pierwsze wyścigi .Reno nigdy nie powie czy nie napisze wprost, że cholernie brakuje im Roberta który dla nich był takim dodatkowym ,, garażowym inżynierem,, i jak nikt inny potrafił określić kierunek rozwoju bolidu.Potrafił ostatni schodzić z toru i szukać dziesiątych sekundy w telemeti i wszystko sklejać do kupy!!!!Samochód sam w sobie jest O.Ki ale tak jak już to zauważyło, tu na forum parę osób - tempo rozwoju jest chyba ,,kiepściunie,,
15. david9
13 jar188 zgadzam się z ta wypowiedzią w 100% to ciągłe gadanie, że bolid jest super bo Kubica pomagał w projektowaniu i tak dalej tego się już czytać i słuchać w Polsacie nie da. W Williamsie jeździ Barrichello najbardziej doświadczony kierowca w stawce i Williams jest w d... W Ferrari jeździ Alonso uważany przez wielu za najlepszego kierowcę w stawce i z pewnością też interesował się nowym bolidem Ferrari. Jakoś Ferrari zrobiło bolid raczej przeciętny jak na nich. W tej chwili Renault ma średni bolid, średnich kierowców i tam też są: w środku stawki.
16. miki26
Przestancie marudzic!
Pewnie zaden z was nawet nie wie, ze Petrov nie uzywal dzisiaj supermiekkich opon!
Jego czas na miekkich dawal mu P6. Oni ukrywaja potencjal bolidu. Jestem pewny, ze Witek powalczy o podium ( mam jakies takie przeczucie ). Oczywiscie na Nicka nie ma co liczyc, slaby jest i tyle.
17. kempa007
16. miki26 nie wprowadzaj ludzi w blad bo uzywal...
18. miki26
Acha to Bulion klamie... Tak?
19. beltzaboob
@18. miki26-użył obu mieszanek. Tak sam twierdzi,więc....dajcie se po razie i spoks.
Pozdrówka!
20. miki26
To moze chodzilo o nowy komplet? Moze jechal na uzywanych z rana, jesli rano uzywal. Ale cos w tym jest...
21. Konik_mekr
20. miki26, rano nikt ponoć nie używał supermękkich. A mnie przypomina się trening przed Gp Abu Zabi w 2009, kiedy Hei przez radio pytał się inżyniera, jakim cudem Kubica jest taki szybki;). Tu nie chodzi o doświadczenie, ale o umiejętności i czucie bolidu.
22. URAN
Słabe osiągi R31 w wykonaniu NH i WP specjalnie mnie nie dziwią. Natomiast BARDZO mnie dziwi fakt braku tutaj informacji o wypowiedzi E.Boulliera na temat... wypowiedzi G.Lopeza. Jeden z popularnych portali, na którego forumowiczach zazwyczaj wieszane są psy, zamieszcza jego bardzo ciekawą wypowiedź. W konkluzji - wszystko jest przygotowane na powrót Roberta. Wystarczy, że powie: wracam i dostaje do dyspozycji bolid z 2009! Gdyby miał nie wrócić w tym sezonie, to zapewne tych przygotowań by nie było. Ale NIKT, łącznie z Robertem, nie wie kiedy to się stanie. Chłop wykonuje katorżniczą pracę na pełnych obrotach, bo CHCE wrócić. Panie i Panowie, myślmy pozytywnie!
23. marcinos
13 i 15 ,ale farmazony chrzanicie,tu chodzi o kierowcę który potrafi wyciągnąć z bolidu wszystko co tylko można,a obydwaj panowie obecnie jeżdżący LRGP to zwykłe mameje które srają po gaciach.
Twierdzicie że kierowcy nie mają nic do powiedzenia w procesie projektowania bolidu???.......buuuhahahaha,co za brednie,no faktycznie ręce opadają>
24. saint77
Nick, ja ci powiem gdzie znaleźć te 2 sekundy, oto przepis na sukces w kilku prostych punktach:
1. obejrzyj okrążenie Roberta w GP Monako w sezonie 2010.
2. załóż pampersa.
3. spróbuj pokonywać zakręty toru z kilkucentymetrowym odstępem od barier toru tak jak Robert.
4. ciesz się dobrym wynikiem:)
25. Chyllus
Rozwój bolidu stanął w miejscu.. Robert wróć..
26. szmalec
@saint77 hahaha genialne i jajze prawdziwe...dwa neptki w tym Renault
27. david9
23 marcinos brednie to ty opowiadasz poza tym skąd wiesz jaki jest potencjał w bolidzie Renault? Nie wiesz tego tak samo jak nie wie tego nikt z tego forum bo tylko po wsadzeniu do niego kierowcy z wyższej półki można się dowiedzieć czy to kierowcy są tacy beznadziejni czy bolid po prostu nie jest taką rewelacją. Całe to gadanie co by było gdyby jechał Kubica to tylko gdybanie do niczego nie prowadzące. Poza tym jak już napisałem w poście wyżej którego jak widać nie zrozumiałeś kierowca owszem interesuje się powstającym bolidem ale nie przeceniajmy jego roli. W takim razie dlaczego Ferrari z Alonso czy Williams z mega doświadczonym Barrichello nie stworzyli super bolidów???
28. marcinos
27david9,bo uwagi kierowcy nie gwarantują zaje......tego bolidu i nikt tu o tym nie mówi ale nie chrzańcie że kierowca nie ma w tym procesie nic do powiedzenia.
Co do kierowców to uważasz że Pietrow nagle jest na poziomie Roberta,gratuluję Ci poczucia humoru.
Na początku sezonu napisałem że z tymi kierowcami rozwój bolidu zatrzyma się w połowie sezonu,stało się to dużo wcześniej.
29. xdomino996
Jestem ciekaw czy w okolicy środka sezonu prace nie pójdą pełną parą na sezon 2012 bo coby nie mówić w tym sezonie ani nie będą 4 ani 6 bo kto miałby im zagrozić, Sauber może byc szybki ale traci obecnie już za dużo chociaż wystarczy jakieś 4-5 miejsce kogoś z Saubera i już będą bliżej
30. Heme
ciagle zdziwiony i rozczarowany nic nowego panie "nickt"
31. Ferrari150
8. darecky3 nie to nie chodzi o to że niemiec zastąpił polaka. tylko tak jak już zostało powiedziane r31 jest uważane za lepsze od r30. a Nick zawsze mowił że jest lepszy od Robka bo w bmw był tylko jeden sezon niby w ktorym był Robert górą, to dlaczego tego nie udowodni? a co do Witka to miał już problemy o tą walkę w turcji. dla tego to powiedziałem. staram się rozmawiać na temat o ktorym słyszałem, czytałem o sytuacji ktorą oglądałem ponieważ nie chce zmyślać. a tak na wiasen mówiąc co do tych uprzedzen to Renia nam zgotowała fajny wybór :) za kogo trzymać kciuki ? za Niemca? czy Rosjanina? heh to już wybór należy do fanów :)
32. jar188
@28. marcinos, Przeczytaj jeszcze raz całość, jak nie zrozumiesz, wróć i przeczytaj jeszcze raz, i tak do skutku, jeżeli nadal nic nie zrozumiesz, zrezygnuj.
Idąc twoim tokiem rozumowania to Alonso, Barichello,Sutil, i cła reszta to "zwykłe mameje które srają po gaciach." Dołożył bym jeszcze Vettela iWebera bo konstrukcja RB7 z całą pewnością jest zasługą Neweya, ale co tam inżynier znaczy bez topowego kierowcy, pewnie miał farta i tyle.
33. Heme
Koledzy i kolezanli szykujmy sie na wielki powrot Roberta w nastepnym sezonie bo w w tym juz go nie zobaczymy w F1 podczas wyscigu! jest szansa na powrot w kolejnym sezonie ale jak narazie to nasz rodak niestety zakonczyl swoja kariere kierowcy wyscigowego w F1. Wierzcie mi albo nie. Tak samo jestem jego fanem i mam nadzieje ze wroci do Nas w nastepnym sezonie i zrobi porzadek z tymi wszystkimi zarozumialymi "typkami" i udowodni im ze jest nr 1.
34. rysiek45
Wszystko przez to ze w tym zespole są dwa "nr 1".
35. Ilona
Ja sie temu nie dziwię, bo akurat Boullier to ma w zwyczaju te swoje 'szumne' zapowiedzi sukcesów, a potem wychodzi różnie... Mimo wszystko, życzę powodzenia.
36. marcinos
32jar188,wiesz co????..................nie chce mi się,to i tak nic nie da więc szkoda Ci tłumaczyć co i jak.
Powiem Ci tylko tyle,wróć do swojego postu nr 32 i przeczytaj swoje słowa napisane w pierwszym zdaniu,pasuje do Ciebie jak ulał.
A tak w ogóle przeżuć się na bierki,to będzie mniej skomplikowane zadanie dla Ciebie.
37. saint77
A tak na marginesie tematu Renault:
dzisiaj Boullier strasznie pokrętnie się tłumaczył z wypowiedzi Lopeza o Robercie.
Mam wrażenie, że wszyscy w tej ekipie cierpią na jakąś egzotyczną, zakaźną chorobę: Lopez wyładowuje swoje żale na Roberta, Bulion coś kręci i smuci, Nick nie może odnaleźć balansu, Witalija "zabija" nadsterowność i podsterowność razem wzięta, mechanicy mają coraz większe problemy z obsługą bolidów przy zmianie opon (niedługo będą je zmieniać 10 sekund).
Jeszcze na dodatek ta sprawa w sądzie jutro o prawo do nazwy - bo przecież nawet nie wiadomo jak oni się nazywają - Lotus czy Renault??
Ten team się wali od środka jak stary kopiec kreta....
38. jar188
@36. marcinos, PrzeŻucam się na bierki, niech będzie.
@35. Ilona , Pisałem o tym na początku sezonu. Erica fantazja ponosi jak zawsze, bo tak naprawdę te dwa wyścigi w których mieli pudło jest bardziej splotem szczęścia i gorszej dyspozycji któregoś z kierowców z RBR lub McL (ewentualnie błędnie dobranej strategii). Tak naprawdę to bolid pozwala walczyć max o 5 miejsce i to przy gorszej dyspozycji Alonso;). Z dobrym kierowcą na niektórych torach pewnie by i mogli powalczyć o podium.
@37. saint77, Ale to Team Lotus ma sprawę a nie LRGP.
39. Heme
posluchajcie mnie drodzy fani ,kibice Robert w tym roku ma przerwe:)
Wroci dopiero w natepnym sezonie obecni kierowcy LRGP to sa za przeproszeniem "szkolniaki" pomimo ponad 130 startow Hei w F1,PET tylko kasa oni tylko kieruja tym bolidem nic od siebie nie wkladaja do tego scigania poprostu traktuja to jak maszyke do robienie kasy i zdobywania slawy to jest 80%slawy 20%czerpania przyjemnosci
Troszeczke inne proporcje sa w odniesieniu do Roberta zastanowcie sie! czy nikt tego nie widzi!
40. Jacu
Cały Nick - solidny, sprytny tylko talentu (a co za tym idzie-czucia) nieco mu brakuje, więc wymówkami się zaczyna wykręcać ;). A jeszcze dzisiaj słyszałem jak Borowczyk mówił, że Robert był tu szybki bo Renault miało dobry bolid :P (wg Nicka), tegoroczny przecież jest o klasę lepszy..... hehehee no Nikuś co jest brachu ;) ??? :p
41. Jacu
@8. darecky3 - taaa tylko zauważ, że zeszłoroczny bolid był raczej niżej z potencjałem niż obecny, a Kubica wywalczył podium. Boullier i team potrafią szacować i z kierowcą klasy Kubicy możliwe, że walczyli by o wysokie podium. Hei już miewał potężne problemy z dogrzewaniem opon w BMW podczas gdy Robert dostosowywał się do bolidu rozwijanego pod Niemca? Może czas żebyś to ty przejrzał na oczy zamiast na siłę znajdował wady w ocenie innych forumowiczów - bo mam wrażenie, że to Twoja myśl przewodnia - zajrzeć tu czasem i dopierniczyć komuś na siłę.
42. ŻuReK
"nie potrafię dostrzec gdzie moglibyśmy znaleźć te dwie sekundy” mówił pytany przez dziennikarzy serwisu Autosport.com Heidfeld. " - zapytaj Roberta - on Ci powie gdzie, nawet 2,5s.
43. Trotyll
Do jar188 i david9 Jak się ma dobrych inżynierów to kierowca choćby był cieniutki jak barszczyk to i tak ma szanse ma mistrza (sezon 2009/10, a szczególnie 2008/2009). To co zrobił Kubica zeszłorocznym modelem podczas kwalifikacji do GP Monaco to majstersztyk, bolidem który pozwalał realnie myśleć o miejscach 8-10 był 2. Tegoroczny jest o niebo lepszy, czego nie można niestety powiedzieć o kierowcach i Pit-Stopach (GP Hiszpani Heidfeld 5,5s, Vettel 3,0s).Kubica wyciskał z samochodu wszystko co było można i nieco więcej, a jeżeli twierdzicie że nic nie wnosił do rozwoju bolidu to najwyższy czas już na wizytę u lekarza specjalisty (bez urazy). Nigdy się nie dowiemy co by było gdyby, ale formuła bez Roberta to nie to samo. Szybkiego powrotu do zdrowia i F1.
44. dziarmol@biss
41. Jacu ;-)) Świetne ;-))) pozd.
45. Shaqoo
Nie zapominajcie, że tor w Monaco jest typowo technicznym torem i 70% wyniku zależne jest od samego kierowcy, 25% od samochodu a 5% od szczęścia. Wystarczy przypomnieć sobie ubiegłoroczne GP, Renault było w tym czasie za Mercedesami a Kubica jednak otarł się o PP. Aktualni kierowcy Renault są, co tu dużo mówić - przeciętni, delikatnie mówiąc!
46. arek2k
Z całym szacunkiem dla Haidfelda, ale mnie to nie dziwi, jest ciotą więc zawsze będzie marudził na brak osiągów.
47. wichura1
Alonso powiedział ostatnio, że w Monaco liczą się głównie umiejętności kierowcy. Jeżeli bolid jest w połowie stawki i ma szybkiego kierowcę, może zdobyć podium w Monaco. Tutaj prędkość jest nieważna, najważniejszy jest balans i stabilność bolidu bo tor jest strasznie nierówny. Co by nie gadać, RedBull ma naprawdę stabilny bolid, tam gdzie inne się trzęsą i kiwają na wybojach RB7 po prostu płynie. Na czas okrążenia składają się 70% bolid, 20% opony i 10% kierowca. Jeżeli bolid jest robiony pod konkretnego kierowcę, łatwiej mu wykorzystać te 10%. LR31był robiony pod Roberta, który jest podobnego wzrostu co Witalij i obydwoje jeżdżą agresywnie, Nick jeździ jak na standardy F1 zachowawczo, ale dzięki temu oszczędza opony, stąd takie wyniki kierowców LR na różnych torach. Wydaje mi się że Robert w tym sezonie walczyłby z Alonso o 5 pozycję, niestety LR cały czas ma problemy z PITSTOP-ami, które w tym sezonie są chyba najważniejsze.
48. jar188
@45,47, No trochę przesadziliście z tymi procentami, klasa bolidu nawet w tym wyścigu to więcej niż 20-25%, od kierowcy zależy więcej ale bez przesady, nie aż tyle. Zwróćcie uwagę, że dysponujący najlepszym bolidem RBR mając wcale nie koniecznie najlepszych driverów bez problemów zrobili w Monaco dublet.
@47 Alonso zapomniał chyba, że do zajęcia dobrej pozycji w qualu potrzebny jest jednak szybki bolid, a qual tam jest bardzo istotny. Zobacz gdzie był Kubica w Monaco w 2009 jadąc złomiastym BMW? Nawet w Monaco bolid jest najważniejszy, tyle, że kierowca znaczy więcej niż na innych torach.
@41. Jacu, Nie do końca się z Tobą zgodzę. Owszem R31 ma większy potencjał niż R30, ale ten ostatni spisywał się bardzo dobrze właśnie na takich torach jak Monaco, miał krótki rozstaw osi (zdaje się jeden z krótszych) i dobrą przyczepność mechaniczną,także akurat na tym torze wcale nie jestem przekonany czy tegoroczna konstrukcja jest aż o klasę lepsza od tegorocznej. Robert wiadomo,gdy bolid pozwalał to na torach ulicznych spisywał się zawsze dobrze.
49. jar188
............tegoroczna konstrukcja jest aż o klasę lepsza od zeszłorocznej :)
50. goral
Jezeli roznica wynosi faktycznie 2 sekundy to nawet najgenialniejszy kierowca by jej nie zniwelowal. Takze mowienie, ze Kubica moglby tu walczyc o podium jest oderwane od rzeczywistosci. Rok temu kiedy Pietrow byl jeszcze niedoswiadczony i ewidentnie bylo widac, ze mu idzie slabo, Kubica byl od niego szybszy w Q2 o sekunde, a to by bylo i tak za malo aby walczyc o podium.
51. BuRN665
50. goral
Nie do konca moge sie z toba zgodzic - to wlasnie ubiegly sezon pokazal ze Robert dzieki swoim obserwacjom i poradom otrzymal poprawiony samochod, a jego umiejetnosci przypieczetowaly tylko swietny wynik wyscigu. Z tego co pamietam, sam narzekal na balans samochodu, z taka tylko roznica w odniesieniu do takiej postaci jak NIKT heidfeld, ze Robert+bolid = CAŁOŚĆ...a wiec wie co nalezy robic, zeby te negatywne skutki ustawien niwelowac - swietnie czuje. Niemczur tylko potrafi narzekać na otoczenie a niewiele fachowych porad chyba można od niego usłyszeć. Również uważam, iż z takimi kierowcami jakich ma obecnie LRGP niewiele bedzie mozna poprawic samochod przez dalsza czesc sezonu...
W kazdym badz razie licze na wygrana Fernanda to raz, a dwa ze wreszcie pojawi sie jakis Safety Car i problemy kierowcow w postaci np awarii hamulcow:) albo Blow Engine :)))
52. beltzaboob
@50. goral - "o tempora, o mores", że tak powiem Owszem, czasy, kiedy kierowca talentem nadrabiał kosmiczne straty minęły najprawdopodobniej bezpowrotnie, ale gwarantuje Ci, że od czasu Niemca Robert urwałby z 1,5s tu w Monaco. Przychylam się więc do zdania @Jacu i i pozostałych chłopaków. Ten obiekt daje pewne możliwości kierowcy więc właśnie w Monaco i na Spa najlepiej w obecnych czasach łowić przebłyski czystego, wyścigowego talentu. Robert i niejeden przed nim to udowodnili nie raz i nie dziesięć(jak mawiał ś.p Zdzisław Ambroziak);)
Pozdrawiam wsziech!
53. mariusz-f1
50.góral - Od rzeczywistości, to chyba Ty się oderwałeś. Przecież w ubiegłym sezonie "ten" właśnie Kubica, mając do dyspozycji słabszy bolid od tegorocznej konstrukcji, potrafił się jednak wbić na podium. I co, idzie to zrobić ? Idzie ! Tylko, że do tego potrzebny jest, kierowca z jajami i co najważniejsze z TALENTEM.
PS A jeszcze niedawno, kilka osób na tym forum twierdziło, że Nick ma podobne umiejętności do Roberta, he he... Ogromne doświadczenie, to Nick posiada. Tylko, że nie posiadając talentu, to te jego doświadczenie jest g....no warte.
36.marcinos - Nie wysilaj się. Szkoda... czasu :-)
54. joo
Czegoś tu nie rozumie bo wychodzi na to że bolid jedzie jak po sznurku a Nick jest zdziwiony że traci 2sekundy Nikuś to co ci mechanicy mają ci zrobic z tym bolidem???Bo jak ty nie wiesz to TO KTO MA WIEDZIEC!!!!!!!
55. Jaro75
Wstyd i nic więcej !!!!!
Żal dupę ściska jak patrzę na te dwie miernoty.
Dwa przypadkowe szczęśliwe pudła w sumie wielkie kur... gówno !!!
Robert , pozdrowienia dla Ciebie Ty nasz GENIUSZU !!
56. 6q47
55. Jaro75
witam.
Ja sobie ostatnio odświeżyłem całkiem przypadkowo (skleroza) "życiorys" Roberta z czasów kiedy miał 14 wiosen.
Na jednym ze zdjęć, gdzie Robcio jest oczywiście Pierwszy, na stopniu z numer 5 stoi chłopak o ciemnej karnacji... Kurcze - nie ma podpisu pod tym zdjęciem, kto jest kim, bo relacja jest ogólnie o dokonaniach Roberta, jednak urodą bardzo przypomina mi Lewisa Hamiltona:)
Ależ Robert wtedy dokazywał!
Pozd.
57. Jacu
@48. jar188 - w dzisiejszej F1 osiągi determinuje aerodynamika. Wszystko inne jest bardzo zbliżone u czołowych teamów. Zeszłoroczna konstrukcja była pod tym względem mierna jak na czołówkę. Tegoroczny bolid jest o klasę lepszy jak wspominał Robert jeszcze w testach przedsezonowych. Dmuchany dyfuzor mają chyba najlepszy w stawce, a na pewno jeden z najbardziej wydajnych. Stąd wysokie oczekiwania teamu w tym roku na tym obiekcie. Owszem przyczepnością mechaniczną, czy balansem nie odstawał tak R30 - pewnie w tym zakresie był podobny do dzisiejszego R31. Ale zmniejszyli stratę właśnie aerodynamiczną więc ogólnie bolid jest lepszy. W Monaco jeździ się z największym dociskiem i nawet jeśli ów docisk nie przydaje się aż tak na bardzo wolnych winklach, o tyle pomaga w przyspieszaniu i hamowaniu (głównie stabilizacji) a na tym poziomie konkurencji to nadal spora różnica stanowiąca o końcowym sukcesie. Zresztą na poparcie mojej tezy przypomnij sobie jak pojechały RBR w poprzednim sezonie żeby daleko nie szukać. Popatrz też jak stabilnie zachowują się podczas jazdy z onboardu w porównaniu do np.: Ferrari. A rozstaw osi - McLaren ma jeden z największych i nadal w czubie na tym torze-więc obecnie nie robi to aż takiej różnicy jeśli aero i balans są OK. Zatem pozostaje przy swojej opinii ;). Pozdro
P.S
Wszystkim życzę udanego i ekscytującego GP Monaco, które niestety sam obejrzę dopiero z powtórki w poniedziałek ://. Pozdro
58. Jaro75
56. 6q47
Pewnie to Lewis :)
Zresztą często obrywał od Robsa i dlatego skądś ten szacunek jego do Roberta musiał powstać :) On wie i wie to Fernando jakim kierowcą jest Robert :)
Tylko nie ma tyle szczęścia i farta co inni...
My mimo że tak mocno Robertowi kibicujemy i już swoje widzieliśmy chyba nadal nie zdajemy sobie tak do końca sprawy z tego co On mógłby pokazać mając do dyspozycji topowy bolid i jeszcze móc nad nim pracować z ekipą.Czy tego kiedykolwiek doświadczymy ? Wierzę że tak i tym wszystkim niedowiarkom jeszcze te papierowe szczenki poopadają...
Robert jest taki prawdziwy.Czysty charakter nastawiony na wyścigi.Zero fałszu.
Jakieś pieprzenie nierozumnych ludzi że jest zamknięty w sobie jeszcze bardziej utwierdza mnie w przekonaniu co do Jego potencjału i geniuszu.
Ciężko mi jest gdy nie ma Go na starcie.
Oglądam wyścigi ale troszkę mniej się udzielam bo jakoś pary nie mam.Ale ten wyścig jest wyjątkowy i liczę na dobre emocje.Super by było gdyby wszyscy się zgodzili na zostawienie pustego P1 dla Robsa :))
Ja wiem że takie coś się robi dla kogoś takiego jak Ayrton ale On mi tak bardzo Go przypomina.Jak dla mnie to ulepieni z tej samej gliny.Mogą sobie mówić inni że to przesada ale ja tak czuję i już :)
Zresztą Robert udowodnił już w Monaco że jest ulicznym wojownikiem tak samo jak Ayrton.Do dzisiaj nie mogę przeboleć tego durnego idiotyzmu BMW z 2007 roku gdzie zamiast wypuścić Roberta na Q3 z małą ilością paliwa tak jak czołówkę to dali w za plecy cysternę i jechał biedaczek masę okrążeń za wolnym Rubensem a ja chyba wtedy na każdym okrążeniu pobijałem rekord przekleństw ukierunkowanych na sztywnego jak kołek w dup... "Super Mario" ... Pudło było pewne ale jak się liczy na cuda i nieszczęście innych to potem wychodzi jak wychodzi.
To co Robert zrobił rok temu już chyba wszystkim uzmysłowiło że gdyby przez kilka dobrych lat jezdził w topowym bolidzie rekord Ayrtona byłby zagrożony i mimo że jako dawny fan na zabój Ayrtona nigdy nikomu tego nie życzyłem to byłbym dumny jak całe stado pawi gdyby to Robert pobił ten rekord bo tak jak pisałem jest dla mnie drugim Ayrtonem i nic mojego myślenia nie jest w stanie zmienić :)
Nie sądzę abym po tej "dwójce" jeszcze kogoś kiedykolwiek tak dopingował w F1.W sumie mogę się założyć że "trzeci" już się nie trafi.
Co do wyścigu stawiam na Lewisa lub Fernando chociaż nie wiem jak wyjdą im Qwale.Co do Vettela to mając takie auto cieżko będzie go pokonać ale kto wie.Może jakiś dzwon? Ulicznym wojownikiem to on nie jest.
Życzę miłego oglądania i pozytywnych emocji :))
Pozdrawiam oczywiście serdecznie jak zawsze :) i całą resztę fanów Roberta :))
P.S.
Trzyma cały czas kciuki za Ciebie Robertos :)
W niedzielę jak dla mnie stoisz na P1 :) Tam Cię widzę.Tylko i wyłącznie :))
59. jar188
@57. Jacu, Tegoroczny bolid jak wspominał Robert jest o klasę lepszy od zeszłorocznego ,zgoda , ale ja tutaj mówię w odniesieniu tylko i wyłącznie do Monaco gdzie jednak areo ma dużo mniejsze znaczenie niż na innych torach i wg mnie takiej różnicy pomiędzy R30 i R31 tutaj nie ma (może byśmy się dowiedzieli gdyby jechał Robert ale podejrzewam,że o P1 czy podium byłoby ciężko bo RBR i McL jakby trochę odskoczyły). Krótszy rozstaw osi w R30 pomógł szybciej pokonywać ciasne zakręty czym zapewne trochę nadrabiali braki w areo a pomimo większego rozstawu McL nadrabia resztą.
Na ile stać R31 na tym torze nie przekonamy się raczej, no chyba,że któryś z kierowców dostanie jakiegoś przebłysku co rzadko ale jednak czasem się im zdarza.
60. marcinos
53.mariusz-f1,już sobie odpuściłem,przynajmniej na razie:)
61. david9
Bolid Renault może jest i lepszy w porównaniu do zeszłorocznego, ale chyba należy go porównywać do tegorocznych bolidów konkurencji bo to, że jest lepszy niż zeszłoroczny może nie wiele znaczyć biorąc pod uwagę, że wszyscy się poprawili w stosunku do zeszłego roku. Przede wszystkim stawka z tym sezonie mocno się rozjechała. Nie wiem, czy ktoś z forum patrzył na czasy z treningów z Monaco z zeszłego roku. Patrząc tylko na sam 2 trening gdzie w zeszłym roku Alonso miał 1.14.904 a w tym miał 1.15.123. O dziwo Pietrow w zeszłym roku w drugim treningu był tak samo jak w tym roku 11. W 2010 miał stratę do najlepszego Alonso na poziomie 0,842s. Ile jest w tym roku?? 2 sekundy z groszem. Z taką stratą w zeszłym roku musiałby walczyć wejscie do Q2.
62. Shaqoo
Fajna dyskusja tylko zastanawiam się dlaczego wszyscy biorą pod uwagę czasy treningów tak jakby były to kwalifikacje ... Do końca nie wiadomo z jaką ilością paliwa jeździli kierowcy i co dokładnie testowali/ustawiali. Jutro 3 trening i qual więc wszystko się wyjaśni. Nie wydaje mi się żeby różnica między byczkami a resztą wynosiła lata świetlne.
63. jar188
@53. mariusz-f1;60. marcinos, To samo można powiedzieć w drugą stronę.
Poczytajcie czasem inne fora, co sądzę ludzie nt, przesadnego przeceniania Roberta jako inżyniera,owszem docenić go trzeba ale tutaj to już jest przesada. Wgląda to czasem tak jakby nikt oprócz Kubicy nie potrafił rozwijać bolidu.Jakoś nic nie słychać w tym temacie o Alonso,Hamiltonie, Vettelu, Webberze, Schumacherze czy Buttonie.
64. eltek
A jak myślicie "Maurycy jak myślisz" czy przypadkiem absencja Roberta nie cofnie renault w przyszłym roku w stosunku do innych team-ów. Pomijam obecny sezon ale wszystkim wiadomo że od pewnego momentu zaczyna się praca nad bolidem na "jutro".Widać było na początku sezonu jakie auto miała renówka,a to moim zdaniem konsekwencja współpracy Kubica -zespół w ubiegłym roku.Nie sądzę natomiast żeby obaj aktualni kierowcy mogli naprowadzić inżynierów na cokolwiek.
65. david9
Czasem ma wrażenie, że na tym forum każdy kto choć przez moment zwątpi w to że Kubica jest najlepszym kierowcą w F1, najlepszym inżynierem i w ogóle bez niego F1 nie ma sensu to wróg publiczny numer 1.
66. beltzaboob
63. jar188 - o pozostałych też słychać. A przynajmniej można poczytać.... Polecam prasę tradycyjną, drukowaną, wiesz....papier.;)
67. jar188
@66. beltzaboob, Nie w takim sensie "słychać o pozostałych", raczej w kontekście wymiany zdań na forum, a prasy papierowej o F1 u nas ci jak na lekarstwo a i teksty jak się czyta to w większości nieaktualne.
68. mariusz-f1
63.jar188 - A moim zdaniem, to wy go nie doceniacie. I nie mam tu na myśli tylko Ciebie. A zresztą, piszcie co chcecie. Nie mam zamiaru sprzeczać się w nieskończoność.A piszę tak dlatego, że jeszcze niedawno na tym forum, toczyłem ostrą
dyskusję z jednym userem na temat umiejętności Nicka i Roberta. Kolega twierdził, że Nick nie jest dużo gorszym kierowcą od Roberta, bo...... przecież w BMW tak bardzo od niego, nie odstawał. No i teraz przyszedł czas próby dla Nicka i co ? A no.... dupa blada :-) Szkoda tylko, że teraz na ten temat, nie ma nic do powiedzenia. To chyba tyle.
69. jar188
@68. mariusz-f1, Sęk w tym,że akurat ja Roberta doceniam i to bardzo, uważam go za dirvera z najwyższej półki jak również uważam, że wnosi wiele do zespołu, drażni mnie tylko robienie z niego jakiegoś nadczłowieka, nadkierowcę, i straszne przesadne wyolbrzymianie jego możliwości, o on przecież jest tylko (póki co) jednym z lepszych kierowców i sam z siebie nie dołoży do bolidu 10 sekund.
Zobacz jak rozwijało się LRGP z Robertem w zeszłym roku, gdzie byli na początku (chociaż na początku to akurat mieli dużo,dużo farta) sezonu, w środku i na końcu - mniej więcej w tym samym,ale mając takie a nie inne zaplecze pewnych rzeczy się nie przeskoczy i to samo byłoby w tym sezonie. Mają taką a nie inną konstrukcję, która być może jest na poziomie Ferrari lub tuż za, w tej chwili doszedł jeszcze Mercedes i Robert choćby nie wiem co robił to nie sprawi, że dogoniliby McL i RBR. Owszem pewnie zdziałałby więcej niż NH i WP razem wzięci (nie porównuję ich tempa kwalifikacyjnego czy wyścigowego bo to chyba jest zbyt oczywiste) ale pewnych rzeczy nie przeskoczy. Wiec pytam się, po co to całe pisanie, że z Robertem w składzie to LRGP nie wiadomo co by zrobiło i nie wiadomo gdzie by było? Bez dobrego zaplecza, a takiego LRGP nie posiada, nawet najlepszy kierowca nic nie zdziała. Przykład Alonso w Ferrari i nie tylko ten przykład.
Co NH, bo pewnie poniekąd to przytyk w moja stronę, no cóż, myślałem ,że NH na tle Pietrowa będzie się lepiej spisywał a jak jest to widzimy. Wygląda na to (a nawet sam NH się do tego przyznaje), że znowu ma problemy z dogrzaniem opon w qualu, w ścigach idzie mu trochę lepiej, no może poza tym jednym. Póki co jestem nim rozczarowany i myliłem się co do jego oceny.
70. jar188
aaaa dodam jeszcze tylko,że tak samo wkurza mnie gadanie Alonso i Hamiltona o tym, że tutaj kierowca znaczy więcej,że niby mając nie najlepszy bolid można wygrać, szkoda tylko ,że w zeszłym sezonie coś im nie poszło,zresztą w 2009 gdzie nie mieli najlepszych konstrukcji też im wyszło.
71. 6q47
69. jar188
wskoczę w waszą dyskusję na temat Roberta.
Robert nie jest i nie bedzie "inżynierem". On ma coś innego - ma dar dający inżynierom mecha/aero kopa, kopa pozwalający przynajmniej na pozostanie w stabilnej doległości czasowej od rywali. Czy taka stabilność może być nazwana przecenianiem Roberta? Może tak, a może nie... owszem, zawsze moze cos pójść nie tak, inaczej niz oczekiwano. A może inni poszli dalej z ulepszeniami?
Moje gdybanie nie podpieram konkretnymi danymi, jestem pewny tego co piszę.
A jak widzisz konkurencyjnośc w obecnym etapie rywalizacji?
Czy, nie licząc kiepskich pit stopów, są w stanie poprawiać bolid w odpowiednim tempie? Czy ktoś naciska, oprócz Boulliera jako szefa odpowiedzialnego za całość, na odpowiednie ukierunkowanie ścieżki rozwoju?
Pietrow zdaje relacje o problemach, Heidfeld podobnie. Mało - @kempa w artykule jasno przedstawia jego zdanie na temat zagubienia 2 sekund...
Czy to jest normalne?
Jasne, przecenianie roli nie jest dobre. Tylko w którym momencie można mówić o przecenianiu roli tego, czy inego kierowcy? Jak kierowca przenika do "krwioobiegu" bolidu? I czy wogóle jest w stanie przeniknąć? Który to potrafi?
Pozdr.
72. 6q47
58. Jaro75
dziękuję i również pozytywnych emocji zyczę:)
Pozdrawiam.
73. jar188
@71. 6q47"On ma coś innego - ma dar dający inżynierom mecha/aero kopa, kopa pozwalający przynajmniej na pozostanie w stabilnej doległości czasowej od rywali"
Ja się z tym zgadzam. Nie zgadzam się z całą resztą, która jest wypisywana na tym forum.
74. HeLLYeaH
za dlugie te wasze komenty i niechce mi sie czytac !! ale wg mnie to wlasnie quick nick robi zaslone pod siebie i powalczy o podium !!! w najgorszym razi3 4 obym sie mylil hehe pozdro ludziom dobrej woli !!!! peace
75. HeLLYeaH
PS robert jak wroci bedziemy komentowac narazie go niema z calym szacunkiem
76. jar188
@71. 6q47, Dodam jeszcze tylko,że chodzi o przecenie roli kierowcy każdego, nie tylko Kubicy w procesie projektowania bolidu.
Kiepski inżynier z dobrymi informacjami od kierowcy nie wiele zdziała.
Dobry inżynier z kiepskimi informacjami od kierowcy ma zawsze wgląd do wszystkich danych, do odczytów z każdego czujnika, a tego nie da się oszukać. Poza tym większość części które powstają nie są efektem uwag kierowcy tylko ciężkiej pracy inżynierów na komputerze,w tunelu... itd. Uwagi pomagają czasem iść we właściwym kierunku szybciej niż gdyby zespół miał sam do tego dojść.
Jeżeli jest inaczej to ja gratuluję Vettelowi jako genialnemu i kompletnemu kierowcy który jak mało kto przyczynił się do zbudowania ponadprzeciętnego RB7. (przepraszam za odrobinę ironii ale nie mogłem się się powstrzymać).
Robi się dyskusja o Kubicy a mi chodzi poniekąd ogólnie o roli kierowcy w procesie projektowania.
77. mariusz-f1
69.jar188 - Masz sporo racji, jest tylko małe.... ale. W poprzednim sezonie, przyszedł dla nich taki moment, że tam już nie było co rozwijać. Przecież sam wiesz, że R31 to było lekko zmodyfikowane R30. A jak wiemy to nie była udana konstrukcja, delikatnie pisząc. Chociaż ja i tak uwaźam, że Robert wycisnął z tego bolidu dosłownie wszystko. A co do robienia z Kubicy nadczłowieka, to zgadzam się z tobą. Co nie zmienia faktu (pomarzyć fajna rzecz) że gdybym był (boooogatym) właścicielem teamu, to zadaniem nr 1 dla mnie, byłoby ściągnięcie Roberta do siebie, za wszelką cenę. I uwierz mi, nie piszę tego z tego względu, że Robert jest Polakiem. Po prostu, jak dla mnie ten facet, jest super człowiekiem, a przede wszystkim zajebistym kierowcą.
PS Co do Nicka, to nie był przytyk w Twoją stronę :-) Miałem na
myśli, kogoś innego.
78. mariusz-f1
Sorki za błąd. Miałem na myśli R29 i R30 :-)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz