Vettel pozostanie na dłużej z Red Bullem
Według najświeższych doniesień, Sebastian Vettel, przyjął ofertę ekipy Red Bull Racing i postanowił przedłużyć kontrakt do 2014 roku.Wydaje się jednak, że młody Niemiec pozostanie na dłużej z ekipą z Milton Keynes. Oficjalny komunikat w tej sprawie jest spodziewany nawet jeszcze dzisiaj.
„Była obopólna zgoda na przedłużenie kontraktu Sebastiana do sezonu 2014” wyjaśniał doradca zespołu, Helmut Marko. „Obie strony chciały kontynuować współpracę, więc to nie była żadna wielka sprawa.”
Według plotek zespół zaproponował najmłodszemu w historii mistrzowi F1 okrągłe 10 milionów euro za sezon.
Wedle słów Helmuta Marko, oprócz podpisania kontraktu z Vettelem ekipa przedłużyła na ten sam okres czasu umowy ze swoimi kluczowymi pracownikami, m.in. z Adrianem Neweyem, głównym konstruktorem.
„Jest wśród nich około 50 ludzi z wyższego i średniego szczebla zarządzania- właściwie wszyscy, którzy są ważni dla potrzymania konkurencyjności RBR.”
komentarze
1. black_fox
10 mln ? to robert mial chyba rok temu 8
2. kempa007
vettel nie ma managera, po za tym przy takich kwotach to co za roznica ;-)
3. beltzaboob
Tak z czystej ciekawości, bo mi umknęło, ktoś wie, ile zarabia Newey?
4. BullBull
@beltzaboob w necie wyczytałem, że kilka lat temu w kontrakcie miał ok. 10 mln. dolarów rocznie. Po wybudowaniu mistrzowskiego bolidu mogli mu podnieść zarobki i może będzie dostawał tyle co Vettel...
5. miki26
Pewnie, ze Vettel zostanie w RBR na dluzej, kto by go chcial. W padoku wszyscy wiedza kto jakie ma umiejetnosci i jestem przekonany, ze wraz ze wzrostem formy konkurencyjnych Teamow do formy zblizonej jaka posiada RBR, wszyscy zobaczymy jaki Vettel jest cienki i jak Go beda wyprzadzac jakby jechal furmanka.
6. beltzaboob
@5. miki26 - on nie jest cienki. Nie masz argumentów przemawiających za tą tezą, bo takowe nie istnieją. To tylko Twoje, niczym nieuzasadnione zdanie, do którego swoją drogą pełne prawo. Trochę to dziwne, że osobiste antypatie wpływają w Twoim wypadku na obiektywną ocenę kierowcy.
7. beltzaboob
Cienki to jest Webber.
8. beltzaboob
Chociaż....chciałbym być taki cienki jak on...
9. beltzaboob
@4. BullBull - a bym zapomniał. Dzięki.:)
10. miki26
6. beltzaboob 2011-03-14 13:14:41 (Host: *.play-internet.pl)
Moje antypatje nie maja nic wspolnego z tym, ze On jest cienki. Niechce mi sie tego argumentowac bo robilem to juz 1000 razy i nie mam ochoty sie powtarzac. A jezeli wedlug Ciebie Webber jest taki cienki to dlaczego, az tak bardzo nie odstawal w trakcie sesonu od Vettela? Moze obaj sa ciency? Ten sezon zweryfikuje Vettelka i moze wtedy otworza ci sie oczy. Ale oczywiscie puki co kazdy ma prawo do swoiego zdania :D. Pogadamy po pierwszych wyscigach sezonu. Pozdrawiam.
11. Gosu
Byłoby totalną głupotą zmieniać na siłę zespół, kiedy RBR daje gwarancje auta pozwalającego walczyć o tytuł. Sebastian czuję się w tym zespole jak "pączek w maśle", ma poparcie szefostwa, jest ich pupilem. Dopóki RBR będzie dysponować takim autem Vettel nie zmieni zespołu.
12. fotoman
10 baniek??? to pi razy oko 2 razy mniej od Alonso, widać, jak bardzo ceniony jest Vettej, jako kierowca hehehe
13. BullBull
@fotoman a zatem trzeba zarabiac tyle co Alonso aby byc cenionym kierowca? W innych sportach tez jest tak, ze niektorzy zarabiaja kilka razy mniej od innych, a czesto sa duzo lepsi. Nie mowie, ze Vettel jest lepszy od Alonso (bo wedlug mnie nie jest), ale Twoje zdanie troche dziwnie zabrzmialo.
14. beltzaboob
@12. fotoman - co ma piernik itd. Bez sensu.
15. 6q47
14. beltzaboob
łagodny jesteś jak baranek dla fotomana:)
Jego wiek plus osiągnięty wynik w ubiegłym sezonie jest reflektorem, który musiał przysiągnąć (jak światło ćmę) obecny stan "prawny" odnośnie Vettela.
Marko korzysta ze swojego potencjału i nie jest to chyba zaskoczeniem. Tym bardziej, że Newey pozostaje i jest w stanie pozyskać nowe "zabawki"...
Pozdrawiam.
16. fotoman
eee, a czy zarobki kierowców nie są przypadkiem w dużej mierze skorelowane z ich umiejętnościami?
17. athelas
Jeśli mistrz świata jest cieńki... To F1 nie ma sensu. Nie jest bezwzględnie najlepszy. Umiejętności kierowcy F1 to wiele czynnikó∑ takich jak: szybkość, agresja, stabilność w jeździe... Nie można powiedzieć, że jeden jest po prostu lepszy od drugiego. To wszystko zgrywa się jeszcze z bolidem... Akurat u Sebastiana wypadło to najlepiej ze stawki. Ale na pewno nie jest cieńki.
Co do samego tematu, to trochę szkoda, liczyłem na inny team, bo za RBR nie przepadam, a Vettelowi kibicuje. Ale chyba aktualnie to najlepsza opcja, na zabłyśnięcie w innym zespole (w końcu on się ciągle uczy, pewnie bę∂zie lepszy) jest jeszcze dużo czasu (patrząc na wiek Schumachera, prawie 20 lat...)
18. elin
16. fotoman - nie w każdym przypadku ;-). Najlepszym na to przykładem jest Felipe Massa. Który jest jednym z najlepiej zarabiających, a jego umiejętności jednak pozostawiają trochę do życzenia ...
17. athelas - tak z ciekawości ( bez żadnych złośliwości ) - na jaki team liczyłeś dla Sebastiana ... i z kim, jako partnerem zespołowym ... ;-)
19. beltzaboob
@16. fotoman - nie w tym wypadku, kiedy jest wychowankiem Red Bulla i ma dopiero 23l. Alo w tym wieku też zarabiał o wiele mniej. Poza tym panowie, przecież siano z kontraktu to kropla w morzu ich dochodów płynących od sponsorów i z reklam.
@15. 6q47-co do mojej łagodności, zauważam, że moja złośliwość powoduje pewną niechęć do podejmowania ze mną dyskusji, a strasznie ch...owo gada się do siebie. Poza tym ostatnio dostało się atomicowi, poniekąd niesłusznie, więc na przyszłość wolę nie przepraszać.
Pozdrawiam!
20. beltzaboob
@15. 6q47 - nie wspomnę o mojej niezwykle dowcipnej szarży werbalnej z dr Goebelsem, za którą dostałem burę od osoby najmniej spodziewanej. A to już daje do myślenia....;)))
21. 6q47
19/20. beltzaboob
powiem naiwnym słowem, że zauważyłem "to i owo"... Nie mam oczywiście na myśli, że byłbym w tanie głaskać Ciebie pod włos - nie ryzykowałbym tego zabiegu, bo po prostu nie jest to w moim stylu... a zanjąc(?) Ciebie, poprzez te nieliczne chwile, nie miałbym absolutnie żadnych szans:)
Na razie znikam do wieczora - nie jestem pewny czy wiem o co chodzi z "dr Goebelsem" - ostatnio u Was nie byłem - to coś świeżego czy stare dzieje?
Pozdrawiam.
22. athelas
18. Może to i dziwne, ale McLaren. Bardzo lubię ten team. Gdzieś tam w marzeniach miałem już obraz czegoś na wzór Senna - Prost (Seb jeździłby z Hamiltonem). Ale jak przypominam sobie sezon 2007... Tak jak napisałem - Red Bull to aktualnie najlepsza opcja dla Vettela.
23. seb_1746
22. athelas - nie bluźnij z tymi porównaniami do Senny i Prosta
24. beltzaboob
@21. 6q47 - świeżynka z 11,03. Oj, miałbyś szanse, miał. Czułbym się jak idiota o walorach towarzyskich skunksa, gdybym tylko dla przyjemności dosrywania atakował bez powodu i jak leci. Ja przywalam tylko tym, którzy sami się o to proszą poprzez: 1 brak kultury i poszanowania dla innych, 2. niewiedzę i ignorancję podniesione do rangi cnoty, 3. nieuzasadnione lub nieodpowiednio sformułowane, otwarte ataki na mnie i moich "przyjaciół" 4. w obronie słabszych[;)))], 5 i tylko czasami przez pomyłkę, z rozpędu i w wyniku niedopatrzenia. W przypadku nr5 zawsze, bez wyjątku przyznaję się do błędu i przepraszam. I poza tym nigdy nie dowalam tym, z którymi jestem "po słowie". Jak widzisz, nie kwalifikujesz się za diabła.
Pozdrawiam!
@22. athelas - nie byłoby to niemożliwe, ale maja aktualnie tak mocny i uzupełniający się duet, do tego nieźle współpracujący, że byłoby sporym ryzykiem zmieniać cokolwiek. Tym bardziej, że o ile Lewis przeszedł ostrą szkołę z Fernando i nauczony doświadczeniem będzie się w miarę możliwości starał unikać kwasów, o tyle Vettel adorowany w Red Bullu oczekiwałby tego samego w ekipie, która naprawdę nie rozpieszcza i nigdy nie rozpieszczała kierowców. Słowem, w zaistniałych okolicznościach zatrudnienie Sebastiana i pozbycie się Jensa byłoby czystym kretynizmem. Ale nie jest to w ogóle niemożliwe z powodów pryncypialnych, jak to ma miejsce w Ferrari. Tak to widzę.
Pozdrawiam!
25. elin
23. seb_1746 - ale to jest bardzo dobre porównanie. I oczywiście nie chodzi o same osoby Senny, czy Prosta - bo to są legendy F1 i długo nikt takim kierowcom nie dorówna. Jednak to jest doskonały przykład dwóch silnych rywali w jednym teami, a obecnie już czegoś takiego nie znajdziemy. Teraz szefowie zespołów zwykle stawiają na " bezpieczne " duety ( typu np. mocny Alonso i pomocnik Massa ).
I ( przynajmniej jak dla mnie ) szkoda, bo wtedy była prawdziwa rywalizacja i walka na torze ... Czego niestety, obecnie przy " poprawności politycznej " w F1 jest coraz mniej ...
22. athelas - mnie to nie dziwi ;-). Do McLarena mam sentyment przez wzgląd na mojego ulubionego kierowcę - Kimiego Raikkonena. A jak napisałam wyżej, wolę oglądać mocne duety w jednym teamie. Chociaż nie zawsze jest z korzyścią dla zespołu ... np. właśnie - McLaren 2007.
26. aantonwiosna07
fotoman 10 baniek za kazdy tytul:)
27. Niespokojny
Po kolejnych optymistycznych wiadomościach nt. zdrowia Naszego Roberta, ta wiadomość, że Sebastian przedłuży kontrakt z RBR na kolejne 3 lata, naprawdę mnie bardzo ucieszyła , BARDZO ! (chociaż, jak życie uczy, w każdej chwili można taki kontrakt zerwać).
Dla ścisłości - to, że tak ładnie, po imieniu, wyraziłem się o tym kierowcy RBR, nie oznacza wcale, że jestem jego fanem- niestety wręcz przeciwnie, przynajmniej na razie, ale nie będę się zaklinał, że to nie może ulec zmianie (jak np. w przypadku Luisa), bo po prostu ludzie się zmieniają i wszystko zależy od Sebastiana (nie ode mnie- skala oceny wartości stała), a zatem odniosłem się tak bardziej z szacunku dla jego fanów, fanów zespołu RBR, których staram się rozumieć i pozdrawiam.
28. 6q47
beltzaboob
Przesada.
To był higieniczny zabieg z jej strony:)
Zresztą w stylu chuchania na zimne - nie musiało się to chuchanie wydarzyć.
Vettel mając kontrakt do 2012 roku postanawia przedłużyć go do 2014 - oprócz oficjalnej wersji masz jakis pomysł? Co prawda @darecky3 co nieco sugeruje ( w Red Bull Potwierdza Vettela) - emocje, dlatego może jakieś sugestie z Twojej strony?
Przypadkiem zastanawiałem się nad Twoim nickiem - wydaje mi się, że wiem o co chodzi - ale nie powiem tego publicznie:)
Pozdrawiam.
29. beltzaboob
@28. 6q47 - krótko, bo popłynąłem tam, gdzie darecki pisze św prawdę, że w Red Bullu siedzą debile i chcą się zabezpieczyć, żeby im nikt cieniasa Vettela nie podebrał. Oczywiście musieliby to być frajerzy z Ferrari lub McLarena ewentualnie przygłupy z LR.
Co do nicka, nie szukaj drugiego dna - belzebub w przybliżeniu. Wiesz, "Siedzą piją, lulki palą...[...]ty na rok u belzebuba weźmiesz za mnie mieszkanie" A. Mickiewicz: Pani Twardowska w; Dzieła zebrane: Ballady i Romanse.... Nie podpuszczaj mnie.
Pozdrawiam!
30. beltzaboob
@28. 6q47- swoją drogą nieco mnie niepokoi zabieg higieniczny bo to by znaczyło, że gdzie indziej naprawdę przegiąłem i o tym nie wiem..... A z tym nickierm dawaj publicznie bo raczej nie mam nic do ukrycia.
31. 6q47
nie, postanowiłem nie wybiegać przed przewodnika... Masz prawo do prywatności.
Pozdrawiam.
PS. Zabieg musiał być przeprowadzony - stwierdzam ten fakt na podstawie wiedzy, którą posiadam (nie zwiazanej z F1). Odwaga w przeprowadzeniu opierdzielenia, a raczej oceny twojego wpisu, jest standardowa w Jej wykonaniu. Ty to wiesz, więc ten "pozytywny" akcent powinien być stymulatorem - oczywiście nie jest to lek na wszystkie dolegliwości:). A tym bardziej lek skuteczny, mam nadzieję:)
32. beltzaboob
Wolałbym rzeczywiście pozostać beltzaboobem, o ile miałbyś naruszyć moją prywatność. Zastanawiam się tylko jak? Moja aktywność w sieci ogranicza się w sumie do Tego forum więc musiałbyś mnie w ten czy inny sposób znać. Hmmm... Intrygujące.
Przyznam, że nie do końca rozumiem też ostatnie Twoje zdanie. Dwa zdania. Pozostawiasz szerokie pole interpretacyjne, a sztuka analizy i interpretacji jest we mnie wpojona profesjonalnie, jednakże myślę, że szkoda na to czasu. Jakieś pytanie pomocnicze?:)
33. Marti
6q47 & beltzaboob - widzę, że miło Wam się rozmawia na mój temat :>
beltzaboob - personalnie nic do Ciebie nie mam, lubię czytać Twoje komentarze i wymieniać się z Tobą opiniami. Zwróciłam Ci niedawno uwagę na pewną rzecz, która moim zdaniem nie do końca była na miejscu. Nie miałam zamiaru Cię urazić i mam nadzieję, że nie odebrałeś tego w ten sposób.
31. 6q47 - po raz kolejny dajesz do zrozumienia, że znasz mnie w świecie realnym? Może jakaś mała podpowiedź, abym wiedziała kto się kryje za tym nickiem i nie ma odwagi się przyznać kim jest :P
34. beltzaboob
@33. Marti - myślę, że gdybyś chciała mnie urazić, poczułbym się urażony. Wierzę w Ciebie;)))
Nie odebrałem tego w ten sposób. Masz tą przewagę nad wieloma innymi tu, że Twoje uwagi mają dla mnie właściwy ciężar znaczeniowy, to jest zanim się poczuję urażony, dziesięć razy przemyślę, czy aby nie słuszne czyni mi się uwagi.
Z resztą, wiadomka. Znamy się już trochę. Na przyszłość nie krępuj się, o ile uznasz, że przeginam zgodnie z przyrodzonymi mi skłonnościami i łamię kardynalną zasadę szacunku wzajemnego umieszczonego w rozsądnych granicach.
Pozdrawiam.
35. Marti
34. beltzaboob - powiem wprost: doczepiłam się Ciebie, bowiem z Twojego komentarza wynikało, że chcesz dopiec Ilonie, chociaż pod tamtym newsem (wg mnie) nie napisała nic prowokacyjnego.
Nie jestem tutaj niewiadomo kim, aby w takich sytuacjach prawić komuś kazania, robić wyrzuty i łopierdzielać ludzi (co jak sugeruje 6q47 uwielbiam robić :))
Jednak jak sam wcześniej przyznawałeś - często Cię ponosi i czasami nie potrafisz się ugryźć w język zanim coś powiesz, tudzież klepniesz w klawiaturę. Dlatego zwróciłam Ci uwagę na pewne klepnięcie-przegięcie (w moim odczuciu), ponieważ nie jesteś tutaj ani trollem, ani osobą incognito, udzielasz się i masz wiele do powiedzenia (zarówno na temat jak i poza tematem :)). Z tych powodów moja uwaga nie była w złej wierze.
Oczywiście wiem, że każdemu zdarza się coś chlapnąć (sama nie jestem pod tym względem ideałem i też posiadam takie skłonności, dlatego mnie czasami też trzeba opamiętać :))
Nie martw się, już więcej nie będę Cię strofowała i nawoływała do poprawności ;))
Również pozdrawiam:)
36. 6q47
@Marti
odczuwam pewien niepokój ze względu na "zabrnięcie" w miejsce, w którym się teraz znalazłem.
To, kim jesteś, domyśliłem się po skonfrontowaniu wpisów Dwóch Osób: >smola< i >A< - wiesz o czym mówię?
Jakiś czas temu dokonałem przyznania się do DNA w tym i innym miejscu, zresztą użyłem określenia "dawno u Was nie byłem" - dlatego, że nie jestem w waszej Rodzinie na stałe...
Odwaga ma różne oblicza, jestem na tyle "grzeczny", że nikogo nie zaczepiam. Chociaż swego czasu @Ataru mogłem urazić - to było zdaje się na "podłożu" fankiVettela - sporo było wtedy hałasu...
@beltzaboob
właściwie sam sobie odpowiedziałeś w @34 na temat moich ostatnich dwóch zdań:) A odnośnie imienia - podszedłem do niego od strony slangu - ale nie jestem do końca pewny, czy właściwie:)
Osobiście nie znam Was, aczkolwiek wzrok ciągle błądzi po komentarzach "tych" i owych" w poszukiwaniu tych Właściwych... zresztą nie tylko waszych:)
Pozdrawiam.
37. Marti
36. 6q47
Piszesz w sposób bardzo zagadkowy, co powoduje, że sprawa staje się intrygująca.
Nie rozumiem skąd ten niepokój u Ciebie.
Naprawdę nie wiem o czym mówisz i o co chodzi. Kompletnie nie wiem co ma do tego Smola oraz "A".
Jestem tutaj bardzo długo, sporo się pisało, jeszcze więcej czytało i nie sposób wszystkiego zakodować w głowie.
Piszesz, że nie znasz mnie osobiście a zarazem piszesz "To, kim jesteś, domyśliłem się po skonfrontowaniu wpisów..." zatem kim mam być? Nie używam innych nicków na forach poświęconych F1.
Proszę o jakiekolwiek wyjaśnienia, bo zaczynam snuć domysły, czego w takich sytuacjach nie lubię.
38. 6q47
37.
Te wpisy dotyczyły pewnego chat-u, w którym uczestniczyłaś, tak mi się wydaje... w obu wpisach odpowiedziałaś pozytwynie, więc na tym opieram swoje przypuszczenia. Nieważne, przepraszam za zawracanie głowy.
32.
Dodam, że głównie miałem na myśli (ostatnie zdanie) to, abyś przypadkiem nie zmieniał swojego stylu "po zażyciu leków":) Marti nie przepada, ale ja już tak rygorystyczny nie jestem:) Lubię czasami rozruszać sobie zawartość czaszki poprzez analizę tego typu tekstów:) Już taki jestem zimny drań.
Pozdrawiam.
39. beltzaboob
@35. Marti - sprawa zamknięta, wnioski wyciągnięte. A tak w ogóle z niektórymi nie warto rozmawiać. Muszę się przyznać, że sporo czasu zajęło mi odkrycie tej oczywistej prawdy.
@36. 6q47 - Marti ma rację, uZywasz języka Pytji. Ale zrozumiałem.... Tak sądzę....Postaram się w miarę skromnych możliwości popracować nad sposobem formułowania pewnych zdań w kontekście tego, co oboje w nieco inny sposób, jak mniemam sugerujecie. Ale komuś obiecałem, że poświęcę "szczególny rodzaj uwagi" jego wypowiedziom, więc słowa dotrzymam, bo się rzekło.... A może nie warto...
Przecież to taka oczywistość, że wbrew temu, co twierdzi red. Jan Pospieszalski, czasami NIE warto rozmawiać. Wbrew pozorom. Ale, jak wspomniałem, to inna historia.
Ja pamiętam 6q47q, nawet pamiętam mniej więcej, kiedy zacząłem identyfikować i poświecać więcej uwagi należnej uwagi Twoim wpisom. Ale nie identyfikuję z kimś poprzednim, że tak to określę... Kilku, ale na palcach mógłbym policzyc, których zauważalnie brakuje, ale nijak nie skleję. ja mam tu znacznie krótszy staż od Marti a i pamiętam, że jakiś czas pozostawałem biernym użytkownikiem, więc i uwagi komentarzom mniej poświęcałem, wiec nie kojarzę, kogo w archiwum reprezentujesz.
Muszę kończyć i może i dobrze, bo ostatnio byłem nadaktywny i do głowy wkrada się chaos, kiedy rozmawiasz i próbujesz prawidłowo odczytać słowo Tego, który Mówi Językiem Przepowiedni.;)
Pozostaje parę zagadek do wyjaśnienia, więc będę na bieżąco sprawdzał, czy się odezwałeś, Dodam nasza wspólna koleżanka, niechaj będzie pozdrowiona, w przeciwieństwie do mnie, lubi konkrety, wiec brnijmy jeszcze dalej.
A beltzaboob nie w slangu ma źródłosłowie. Ale i tak jestem ciekaw, coś wymyślił.
Moi Szanowni Rozmówcy!
Pozdrawiam Was Serdecznie!
40. beltzaboob
Trza by zamienić te posty miejscami.
W pośpiechu, na raty pisane itd. Ale dokładnie udało mi się zinterpretować to, co autor miał na myśli.
Stylu nie zmienię, bo jest immanentną częścią mojej osoby.
Co najwyżej natężenie i objętość. To tak.I bez Laudanum się obejdzie, możesz być spokojny.
Mimo wszystko muszę dodać, że Pytja wciąż przez Ciebie przemawia. W Twoich słowach jest zawarte przede wszystkim niedomówienie a i sugestia, że wiesz coś więcej ponad to, co wiedzieć możesz. I tu jest trochę jak z Jarosławem Kaczyńskim dalej zwanym Prezesem, że poza w Twoim przypadku sugestią, a jego insynuacją (tu warto uważać, bo granice są cienkie - vide.post38/32) nie kryje się żaden konkret. Ale muszę Ci oddać, że po omacku wiesz, gdzie co by mogło ewentualnie dzwonić.
Prawnikiem ani inż to Ty nie jesteś.
Nauki Społeczne by pasowały do Ciebie.
Albo samorodny ewenement jaki... Też bywają...
Pozdr!
41. 6q47
40. beltzaboob
zakończenie tego artykułu czas rozpocząć:)
Nie jestem kimś z innych lat, kimś tu piszącym. Moje sugestie też, jak piszesz, mogą być mylne i nie mające pewnego źródła. Tak na marginesie, jestem z wykształcenia elektronikiem. Znam się nieco na ludziach, chociaż nie jest to moim hobby. Mam takie coś w sobie, co mnie pcha czasami do rozmów nie na temat (tu rozmawia się o F1). A ze ktoś mnie słucha?
Obiecuję poprawę i do usłyszenia.
Pozdrawiam.
PS. Jarek... może nie tyle On sam, co inni ludzie tam istniejący, są w mojej opcji, że tak powiem.
42. beltzaboob
Elektronik. Wielki Elektronik był u Lema.
Zgadzam się. Czas kończyć.
Do kolejnego...
Na!
43. Marti
38. 6q47
Nie można było tego od razu napisać? :) zupełnie niepotrzebnie się niepokoiłeś ;)
I nie pisz, że jesteś poza rodziną, bo to brzmi tak, jakby każdy Cię tutaj olewał a tak przecież nie jest ;)
Mylisz się, ja bardzo lubię czytać specyficzne komentarze specyficznych osób ;))
@beltzaboob - ano sprawa wreszcie zamknięta, co mnie cieszy :)
No cóż, jeśli ktoś jest chaotyczny, to dla równowagi ktoś inny musi być konkretny :D ;))
Bądźcie serdecznie pozdrowieni ;)))
44. 6q47
Marti - spojrzałaś mi głęboko w oczy - to zobowiązuje...
@beltzaboob - wydaje mi się, że nie musisz się mnie "obawiać" - traktuję Ciebie w innym wymiarze jak inni... traktuj to jako komplement.
W taki razie poczuwam się elementem tego forum:)
Pozdrawiam.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz