Murray Walker, wieloletni komentator Formuły 1 stacji BBC zauważa, że powrót Michaela Schumachera do F1 nie będzie dla niego łatwy.
Po decyzji Schumachera wiele znanych osób ze świata F1 wypowiada się na temat jego powrotu. Walker ostrzega przed nadmiernym optymizmem:„To nawet jak dla niego ogromna góra, na którą musi wejść. Nie mam wątpliwości, że fizycznie sobie poradzi, nie mam też wątpliwości, że mentalnie jest także na to przygotowany. Ale po prostu musi sobie wszystko przypomnieć, a ma na to bardzo mało czasu.”
30.07.2009 12:05
0
wszystko prawda
30.07.2009 12:09
0
zgadzam sie...ale to nie pierwszy lepszy mistrz prostej...on sie nie podda!!!
30.07.2009 12:12
0
Może sobie nie poradzić chociażby ze względu na to, że jeździł innymi bolidami, w czasach, gdy od 1. do 15 zawodnika nie było różnicy sekundy.
30.07.2009 12:21
0
Trzy lata to przepaść czasowa i konstrukcyjna. Nie wróżę mu sukcesów. Wygląda to bardziej na marketing niż faktyczną walkę o punkty.
30.07.2009 12:22
0
Bedzie mu trudno ale nie az tak.
30.07.2009 12:41
0
ciekawe jak sie będzie dogadywał z Kimim ?? Czy ferrari zrobi z Schumachera kierowce numer 1?? Czy tez Schumacher będzie pomagał Kimiemu aby ten jak najwyżej zakończył tegoroczny sezon ??
30.07.2009 12:49
0
zgadzam sie z panem Walkerem norbertinho....nie wydaje mi sie zeby faworyzowali kimiego bo po co skoro i tak nikt z ferrari nie osiagnie dobrego miejsca na koniec sezonu, wedlug mnie to beda jezdzili zeby dowiezc dla zespolu jak najwiecej pkt i bronic sie na 3 pozycji przed zblizajacym sie McLajerem :P
30.07.2009 15:48
0
pan Walker ma racje przez te 3 lata byla mozna powiedziec duza ewolucja m.in.brak kontroli trakcji i bedzie musial sie przyzwyczajic ze niema najlepszego bolidu i niebedzie odrazu wygrywal....bedzie mu ciezko ale wkoncu to legenda:)
30.07.2009 19:08
0
6. norbertinho - niby dlaczego miałby pomagać Kimiemu? Gdyby Fin walczył o tytuł, to by jeździł dla niego - zrozumiałe, ale obecna sytuacja Icemana jest z goła inna. Ferrari nie walczy w tym roku ani o tytuł indywidualny, ani o tyuł wśród konstruktorów. Jedynie co mogą, to zdobyć 3. miejsce w klasyfikacji zespołowej. Myślę, że utrzymają się na tej pozyji do końca sezonu.
30.07.2009 23:23
0
Ludzie, kto powiedzial że Schumacher wraca na stałe, zastępuje tylko Massei na razie tylko w tym wyścigu. Co do dalszego ścigania nie ma nigdzie mowy. Widze że nie czytacie dokładnie, polecam niemieckie strony na temat F1 lub stronę samego Schum.
31.07.2009 01:27
0
Ale bądzcie pewni że wyciśnie wszystko co się da z tego bolidu,jeśli taki będzie miał zamiar.
01.08.2009 16:16
0
W pełni zgadzam się z Murray'em. Schumacher nakłada na siebie "ciężki kamień", powracając do F1. Trzyletni zastój od wyścigów, nowy tor oraz nowy bolid z całą pewnością nie grają na jego korzyść. Liczę jednak i trzymam z całych sił kciuki za to, by udało mu się dobrze zaprezentować. W przeciwieństwie do "niedzielnych" kibiców i mediów, które lubią podsysać atmosferę, nie liczę na nie wiadomo co. Będę cieszył się z tego, jeżeli Niemiec pokaże świetną jazdę i zdobędzie kilka punktów, o ile bolid pozwoli (a na pewno pozwoli). Powodzenia Red Baron !!!!
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się