WIADOMOŚCI

Toro Rosso zadowolone z punktu
Toro Rosso zadowolone z punktu
Scuderia Toro Rosso jest zadowolona z pierwszego punktu w tym sezonie, choć wie, że stało się tylko dzięki kolizji Vettela i Kubicy. Buemi jest zachwycony debiutem, podczas gdy Bourdais liczy na pozytywny weekend w Malezji, gdyż teraz miał kilka problemów.
baner_rbr_v3.jpg
Sebastien Buemi:
"Pierwszy wyścig, pierwszy punkt, jestem bardzo zadowolony. Może mieliśmy trochę szczęścia z wypadkami, jednak nawet bez nich nie było tak źle i nasza strategia dobrze zadziałała. Jestem zadowolony z tego jak ułożył się mój wyścig. Popełniłem błąd gdy byłem bok w bok z Massą dobijając do ogranicznika obrotów, ale gdy on wcisnął KERS można było zobaczyć prawdziwą przewagę systemu. Jestem zadowolony z tego co dziś się stało, gdyż zdobycie punktu w debiucie zdejmuje z Ciebie trochę ciśnienia. Zespół zrobił fantastyczną robotę biorąc pod uwagę, że nie mieliśmy zbyt dużo testów przed przyjechaniem tutaj. To spełnienie marzeń, a nie rezultat, którego oczekiwałem w piątek. To pokazuje, że mamy dobry potencjał."

Sebastien Bourdais:
"Miałem bardzo ciężką pierwszą część, gdyż po zaledwie trzech okrążeniach miękkie opony ziarniały. Kilka samochodów mnie wyprzedziło więc zespół wezwał mnie do boksów, ale drugi przejazd nie był zły. Gdy wyjechał samochód bezpieczeństwa jasne stało się, że mamy paliwo do końca wyścigu. Kilka neutralizacji więcej pomogłoby nam, gdyż robiłem ostatni stint na 36 okrążeń i w pierwszej jego części czułem się jak z przyczepą kempingową z tym całym paliwem na pokładzie. Miałem jeden bardzo mocny moment gdzie miałem szczęście, gdzie o mało nie wypadłem, a potem poluzował się pas bezpieczeństwa i musiałem znaleźć sposób na utrzymanie pozycji w samochodzie. Sądzę, że będziemy trochę mocniejsi w Malezji w przyszły weekend."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

8 KOMENTARZY
avatar
Ra-v

29.03.2009 12:18

0

Wielkie brawa dla Buemiego, jechal tak jak powiedzial Andrzej B. czyli bez zadnych kompleksow nie widzialem zeby popełnił jakis błąd.... jak na tpierwszy wyscig i całe zamieszanie poradzil sobie swietnie. Od razu widac ze to nie drugi Nakajima ani Piquet ktorzy pokazali ze ich forma jest nadal fantastyczna i dalej ładnie potrafia konczyc wyscigi po paru kółkach.


avatar
Vysogota

29.03.2009 13:59

0

Jeśli porównamy Buemiego i Pikusia to widzimy przepaść. Piruet sobie siary znów narobił, a ma już sezon na koncie. Buemi w debiucie był lepszy niż on z rocznym stażem.


avatar
Skoczek130

29.03.2009 14:31

0

Teraz po karze nałożonej na Trulllego Buemi posiada 2 oczka, natomiast Bourdais jedno. W młodym Szwajcarze widać ogrom potencjału i na dodatek jest kolejnym, po Vettelu, iż mimo wielu porażek w juniorach (wicemistrzostwa) w F1 radzi sobie bardzo dobrze. Drugi Seb po raz kolejny jakieś problemy. Życzę im, aby poszło im nie gorzej w Malezji!!!


avatar
Ajek

29.03.2009 14:41

0

Wszystko racja, poza tym podoba mi się jego skromność, która zwykle cechuje wielkich


avatar
ja2

29.03.2009 17:17

0

No i brawa temu debiutantowi się należą.


avatar
Shallan

29.03.2009 19:35

0

Bourdais jest cieniarzem i tyle. A to tylko źle świadczy o amerykańskich seriach wyścigowych. Nie wiem, gdzie USF1 (czy jak to oni się tam nazywają) chce szukać amerykańskich kierowców do swojego teamu. Bo skoro Bourdais to mistrz Champ Cars, to ja nie widzę w F1 przeciętnych kierowców z USA. Gratulacje dla Buemi'ego - dojechał, przywózł punkty i nikomu nie skasował samochodu, co jest wielkim osiągnięciem jak na debiutanta ;)


avatar
walerus

29.03.2009 20:51

0

no Sebastiany - doi roboty!


avatar
cukiereczek

29.03.2009 21:33

0

Jak na debiut Buemiego w F1 to dał rady.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu