McLaren to Ron Dennis, Ron Dennis to McLaren. Inaczej być nie może, a mimo to z dniem 1 marca 2009 Ron odchodzi z funkcji szefa teamu Formuły 1, McLaren Mercedes. Od razu uspokajam tych, którzy podskoczyli z radości ze swoich krzeseł – charyzmatycznemu bosowi nie w głowie emerytura.
Dennis zbyt mocno czuje się związany z tym zespołem, by ot tak w kwiecie wieku sobie odejść. Przygotowano mu ponoć lepszą posadkę w strukturze McLarena, a jego miejsce na fotelu szefa teamu ma zająć Martin Whitmarsh. Brawo jednak dla tych, którzy wierzą w faktyczne odejście Rona.Teraz mając jeszcze więcej do powiedzenia w firmie, będzie mógł budować swoje imperium z drugiego fotela. Mało to znamy takich przypadków w historii? Bynajmniej nie twierdzę, że to źle, bo trzeba mu oddać to co jego. A właśnie jego jest sukces jaki odniósł w poprzednim sezonie Lewis Hamilton. To Dennis przecież odkrył talent Brytyjczyka, objął go opieką i przeprowadził przez wszystkie szczeble kariery, aż do tytułu najlepszego z najlepszych. Można by się w tym miejscu poznęcać troszkę, że przy okazji stworzył z sympatycznego chłopaka maszynkę do zarabiania pieniędzy, a jego życie podporządkował wizerunkowi mega gwiazdy i celebrity, która jest ozdobą prasy bulwarowej, ale... tego nie zrobię.
I właśnie ze względu choćby na Lewisa twierdzę, że Ron tak naprawdę nie zniknie z życia teamu i to on będzie miał nadal najwięcej do powiedzenia. Lewis zdobył mistrzowski tytuł, ale nie sądzę, by dzięki temu stał się bardziej dojrzałym kierowcą, którego nie ponoszą emocje. Dlatego potrzebuje nadal mieć nad sobą swojego opiekuna. To zresztą będzie odpowiadać obu panom, bo czy ktoś w ogóle dopuszcza myśl, by w nowym sezonie zespół nie skupiał się tylko na młodym Brytyjczyku, a na obu kierowcach? No proszę, bez przesady.
P.S. Już odbiegając od tych rozważań, chciałbym złożyć ku uciesze części fanów McLarena na ręce Martina najszczersze życzenia sukcesów i własnych decyzji. Oby na życzeniach się nie skończyło.
Michał Szydlik
17.01.2009 15:40
0
No i bardzo dobrze niech tak robia dalej.... niech sobie walcza o tytul dla hamiltona a prawda jest taka ze mistrza swiata konstruktorow NIGDY nie zdobędą jesli tam bedzie jezdzil hamilton... Mam nadzieje ze jak w 08 nie zdobedą zadnego tytułu to troche zmądrzeja i postawią na dwoch kierowcow a nie na jednego no ale ich sprawa :P
17.01.2009 15:41
0
sorry, w 09' mialo byc
17.01.2009 16:07
0
Chyba raczej "ot tak"
17.01.2009 17:07
0
@Ra-v, tak samo można powiedzieć o Ferrari! NIGDY już nie zdobędą mistrzostwa indywidualnego jeśli dalej będą stawiać na dwóch kierowców... mam nadzieję, a są na to duże szanse, że z pierwszej siły w f1 spadną za McLarena i BMW
17.01.2009 17:32
0
brainstorm - tylko ze to nie Ferrari ludzie maja za oszustow i krętaczy tylko Mclarena... ja nie mialem nic do mclarena do czasu jak trafil tam ham... wczesniej jezdzili tam normalni ludzie a nie jakies pepki swiata. Zreszta co ja tu sie bede produkowal - sam zobaczysz kto na koniec sezonu mial racje bo to ferrari zdobedzie oba tytuły - ok nie mowie ze na 100% bo tego nigdy nie wiadomo, ale sa oznaki ku temu. w kazdym razie mam nadzijee ze mclaren nie zdobedzie zadnego :D PS : Mina Rona gdy alosno wyprzedza Kovala w Australii - bezcenne :D
17.01.2009 17:44
0
jasne... Ferrari, zespół czysty jak łza.. ten sam co się sprzedał za 80 mln...
17.01.2009 18:23
0
McLaren sux
17.01.2009 19:28
0
Bardzo dobry artykuł pokazujący realia w Macku.
17.01.2009 21:41
0
Nic się nie zmieni - Ron Dennis chce tylko zniknąć ludziom z oczu, bo jego osoba się źle kojarzy i jest elementem niekorzystnie wpływającym na obie marki: MacLarena i Mercedesa. Na stanowisku postawią marionetkę w osobie Martina Whitmarsha, a w polityce teamu nie zmieni się nic.
18.01.2009 00:30
0
@Shallan - Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia - więc COŚ i tak się zmieni. @Ra-v - MA rację - NIGDY nie mów NIGDY.
18.01.2009 08:03
0
odchodzi-nie odchodzi-zmienia stanowisko-tak czy inaczej jakaś zmiana nastąpi a przy zmianach zawsze jest nieco zamieszania (co najlepiej pokazało Ferrari w zeszłym sezonie ) dodać do tego charakter Hamiltona na torze i wychodzi jedno-bardzo mała szansa na obrone tytułu mistrza w tym roku
18.01.2009 11:03
0
Prorocy, oczywiście każdy z was wie, że McL będzie w tym roku słaby. Oczywiście Hamilton to pępek świata, a McL to oszuści. Kompleks fana Ferrari? Może zmieńcie płytę, bo to już się nudne robi...
18.01.2009 11:37
0
o rany co teraz Hamilton pocznie bez tatusia!? Narobi w pieluchy haha Najwyzszy czas aby ten mundrachułek odszedł
18.01.2009 17:14
0
sivshy-na pewno nie kibicuje Ferrari, jeśli już to trzymam kciuki za konkretnych kierowców i zespóły w których jeżdżą zbytnio nie mają tu nic do rzeczy-a to co pisze to nie proroctwo tylko tak właśnie myśle
20.01.2009 12:29
0
McLarenowi a zwłaszcza Hamiltonowi życze szybkiego pożegnania się z fotelem w f1.
20.01.2009 12:31
0
P.S. Odejście Dennisa może to przyśpieszy. Jusz sie nie moge doczekac.
21.01.2009 15:38
0
No chyba się tak prędko nie doczekasz, bo może to ci się podoba lub nie, ale Hamilton to dobry kierowca w dobrym teamie, więc ani team, ani kierowca szybko nie zrezygnują ze współpracy. Boli, nie?
21.02.2009 19:43
0
nie jestem zwolennikiem hamiltona ale mi ne wmowicie ze jest slabym kierowca . A tak wogole to mistrzem bedzie KIMI
23.12.2009 18:50
0
fajnie sie czyta Wasze posty po zakonczeniu sezonu
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się