W trzecim treningu kierowcy uniknęli przerw w przygotowaniach do czasówki i wyścigu. Po w miarę spokojnej sesji najszybszy okazał się Lando Norris, który wyprzedzał Charlesa Leclerca i zespołowego kolegę, Oscara Piastriego.
Warunki pogodowe w sobotę rano w okolicy toru Monza utrzymywały się na stabilnym poziomie. Niebo było praktycznie bezchmurne, temperatura powietrza wynosiła 24 stopnie Celsjusza, a tor rozgrzany był do 41 stopni.
W odróżnieniu do piątkowych sesji, w sobotę rano zawodnicy niespecjalnie spieszyli się z wyjazdem na tor. Pierwszy uczynił do Nico Hulkenberg, który wyjechał ze swojego garażu na średnim ogumieniu. Kilka chwil później na twardych oponach pojawili się kierowcy Astona Martina i Isack Hadjar, ale żaden z nich nie pokonał okrążenia pomiarowego.
Pierwsi na tablicy wyników po upływie ośmiu minut pojawili się kierowcy Alpine, korzystający z twardych opon Pirelli.
Miękkie opon założyli już po upływie kwadransa Isack Hadjar oraz Kimi Antonelli. Francuz wskoczył na drugie miejsce, a Włoch po tym jak stracił praktycznie całą drugą sesję treningową, zmagania z trzecią rozpoczął dość spokojnie od wykręcenia szóstego wyniku.
W tym czasie na średnim ogumieniu na drugą pozycję wskoczył Lewis Hamilton, a Charles Leclerc był czwarty.
Po pierwszych przejazdach najwięcej problemów kierowcy mieli z hamowaniem do pierwszej szykany. Pierwszy zakręt przestrzelił zarówno Lewis Hamilton, a problemy ze sprawnym złożeniem się w niego miał również Oscar Piastri z McLarena.
Australijczyk po dwudziestu minutach jazdy na twardych oponach wykręcił drugi czas, palcując się za Tsunodą. Na czoło tabeli wskoczył wtedy Max Verstappen, który na miękkich oponach zbliżył się do granicy 1 minuty i 20 sekund. 0,3 sekundy tracił do niego Lewis Hamilton, który swoje okrążenia pokonał na średniej mieszance opon. Chwilę później szybkie kółko na takim samym komplecie opon pokonał Charles Leclerc, który stracił do Holendra tylko 0,014 sekundy,
Jeszcze przed półmetkiem sesji Monakijczyk przeżył chwilę grozy w swoim kokpicie, gdy w dawnej Parabolice uciekł mu tył auta, szczęśliwie bez większych konsekwencji. Pod koniec sesji Leclerc miał też moment w drugim Lesmo.
Na półmetku treningu Max Verstappen cały czas utrzymywał pozycję lidera, śrubując swój wynik poniżej 1 minuty i 20 sekund, a Kimi Antonelli z Mercedesa przez radio meldował o problemach z mocą swojego bolidu.
Włoch na miękkich oponach dysponował jedynie 12. czasem. Jego zespołowy kolega na tym etapie sesji utrzymywał piąty wynik.
W drugiej połowie sesji do głosu powrócili kierowcy Williamsa, którzy świetnie prezentowali się w piątkowych treningach. Alex Albon na miękkich oponach wykręcił czwarty czas, a Carlos Sainz próbował zwojować coś na średnim ogumieniu, kończąc okrążenie z 11. czasem.
Na kolejnych kółkach Taj wyśrubował jeszcze swój wynik przedzielając na trzecim miejscu kierowców Ferrari.
Zawodnicy McLarena na ostatnie 20 minut sesji założyli świeże komplety miękkich opon i nie mieli problemu z awansowaniem na dwa pierwsze miejsca. Mimo drobnego błędu w szykanie Ascari szybszy o ćwierć sekundy był Lando Norris.
Świetne kółko pojechał też Gabriel Bortoleto, który na czerwonych oponach wykręcił trzeci wynik.
Na 10 minut przed końcem sesji Max Verstappen na miękkich oponach przedzielił kierowców McLarena, tracąc do Norrisa niespełna 0,2 sekundy. Zawodnicy brytyjskiego zespołu podjęli jeszcze próbę poprawy czasu. Ta udała się tylko Piastriemu, który powrócił na drugie miejsce, spychając Holendra na trzecie.
Pod sam koniec treningu w czołowej trójce namieszał jeszcze Charles Leclerc, którzy wskoczył na drugie miejsce między Norrisa i Piastriego. Czwarty na koniec sesji był Verstappen. Piąty wynik należał do George'a Russella, a szósty do wspomnianego wyżej Bortoleto, który wyprzedził Lewisa Hamiltona.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się