Dzisiejsze zwycięstwo było 200. triumfem McLarena w F1. Ekipa sięgnęła też po czwarty z rzędu, a szósty w tym sezonie dublet. W sumie ma ich już na koncie aż 56. Lando Norris mimo nie najlepszego początku wyścigu, dzięki zmienionej strategii z tylko jednym postojem w boksie zdołał po raz kolejny ograć Oscara Piastriego. Australijczyk przed przerwą wakacyjną utrzymał prowadzenie w mistrzostwach, ale jego przewaga skurczyła się do 9 punktów.

Lando Norris, P1

"Idealny wynik. Kolejne podwójne zwycięstwo dla zespołu i jestem naprawdę szczęśliwy, że udało mi się wygrać 200. Grand Prix dla McLarena. To dla mnie wiele znaczy, a zwycięstwo smakuje jeszcze lepiej, bo wyścig był trudny. Na początku nie planowaliśmy strategii na jeden pit stop, ale po pierwszym okrążeniu to była jedyna szansa, żeby walczyć z samochodami wokół nas. Wiedziałem, że mamy dobre tempo, nawet w pierwszym przejeździe za Georgem, więc wiedziałem też, że mogę naciskać, gdy będę miał czysty tor. To zawsze ryzyko, ale wymaga też perfekcji - bez błędów, szybkich okrążeń, dobrej strategii i dobrych pit stopów, a właśnie to mieliśmy dzisiaj. Szacunek dla Oscara za świetną walkę. Po przerwie wakacyjnej liczę na jeszcze więcej takich wyników."

Oscar Piastri, P2

"Zawsze frustrujące jest przegrać zwycięstwo o tak niewielki margines, ale mimo wszystko to kolejny świetny wynik dla zespołu. Patrząc z perspektywy czasu łatwo powiedzieć, że strategia na jeden pit stop byłaby szybsza, ale różnica wyniosła tylko sekundę, więc przeanalizujemy to wspólnie jako zespół. Biorąc wszystko pod uwagę, to był ciekawy i przyjemny wyścig, a zespół spisał się świetnie, szczególnie podczas pit stopów. Teraz czas na zasłużoną przerwę. Dziękuję całemu zespołowi za dotychczasową pracę w tym sezonie."